Fly4free.pl

Czy może ktoś mi polecić jakieś ciekawe kilkugodzinne trekkingi w Kirgistanie?
Planuję trasę na tydzień z Biszkeku, więc może być coś w okolicach stolicy, Issyk Kul lub Osz.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

z Osz krótkie trekingi w okolicach piku Lenina, można robić, ale dojazd do Sary Mogul to prawie cały dzień marszrutką, a tam jeszcze 30 km prawie do b.camp, nas wiózł miejscowy starym audi, przejazdy z gesthausu drogie, na miejscu wlasny namiot lub jurta i jedzenie u gospodyni, więc nie wiem czy się opłaca, nam się b. podobało i jeszcze raz bym zrobi podejście pod Lenina,
łatwiej dostać się do Karakolu i tam robić treki w Tien-Szan, są ciepłe źródła i gesthausy

Myślę o 2 wypadach z Karakolu:
1. Jeti Oguz.. Myślę, że tu łatwo w miarę dojechać i obrócić w dzień.
2. Jezioro Ala Kul. Tu chyba można dojść z Uszelje Karakol albo z Altyn Arashan. Z tego pierwszego jest bliżej. Ktoś próbował tam dojechać? Wygląda, że tam jest jakiś wyciąg - czy on jest czynny w lecie?

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Myśmy podjechali starą ładą tak daleko jak się dało i tam rozpoczęliśmy wędrówkę do Ala Kul. Doszliśmy na polanę, gdzie wszyscy się rozbijali i tam zostaliśmy na noc, a rano ruszyliśmy dalej. Kończyliśmy w Altyn Arashan.

Wydaje mi się, że wyciąg działa w sezonie narciarskim.

Hej,

Polecam Park Narodowy Ala Archa, bardzo blisko Bishkeku. Można wejść wyżej, ale na parę godzin też coś się znajdzie.

@pablo_bob jak tam dotrzeć z Biszkeku? Zabieram się za planowanie na kilka dni przed wyjazdem

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

@cart ja dopiero rozglądam się przed wrześniowym wyjazdem, ale z Biszkeku do Ała Archa to wręcz marszurtką dojedziesz i/lub taxi z miasta.
To jakieś 40km, poszukaj info na blogach.

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

w każdej większej dziurze jest punkt w którym czekają miejscowi albo na podwózkę albo żeby zabrać chętnych, bo tam nikt pusto nie jeździ, więc z transportem po za marszrutkami nie ma problemu

Przy czym transport zbiorowy zatrzymuje się przy wejściu do parku narodowego, a stamtąd jest jeszcze kilka dobrych kilometrów do alplager.'u Lepiej więc rzeczywiście ugadać kierowcę.

_________________
Ніночка

dzięki. Chyba lepiej gdzieś tam bliżej parku ugadać kogoś niż w Biszkeku? Dlatego pytam skąd w Biszkeku można się tam dostać w okolice.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Najlepiej z dworca autobusowego, miałem taką sytuację, że chcieli nas zabrać autem osobowym, ale bus też odjeżdżał i się przebijali kto nas zabierze taniej, w końcu wybraliśmy busa za pół ceny, z karakolu wzięliśmy taxę w góry bo było późno i się spieszyliśmy, a powrót osobowymi z postojem nad jeziorem

Z Karakol, pierwszego dnia zrobiliśmy Jeti Oguz. Marszrutka zabrała nas do wioski a potem taksówka za 7 zł do kurortu. Czerwone skały miodzio . Poszliśmy dalej w góry, jest droga 5km. Przeszliśmy 2 i złapaliśmy busa z Saudyjczykami (!). Dolina super. Wzięliśmy konie do wodospadu i podziwialiśmy fantastyczne widoki. Wróciliśmy 3 km z buta i po drodze zatrzymał się samochód i zabrał nas za 17 zł do Karakol.
Drugi dzień pojechaliśmy marszrutką do kanionu Skazka. 3 km z buta od głównej drogi. Piękny suchy kanion z różnokolorowymi skałami. Potem stop do Barskoon, gdzie za 25 zł taksówka zawiozła nas 15km do wodospadów, poczekała i zawiozła z powrotem. Znowu piękne górskie klimaty.
Trzeci trek to Ala Archa z Biszkeku. Marszrutka 265, potem stop i poszliśmy przez Broken Heart prawie pod wodospad. Fantastyczne widoki. Z powrotem stopem za 10 zł prosto do Biszkeku.

Stop płatny ale kilka złotych i często to jedyna możliwość. Ogólnie jest mega tanio.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Właśnie zrobiłem 3 dniowy trekking Ala Archa, Alplagier- baza Ratzek- Uczitel (Uchitel) widoki niesamowite! W bazie Ratzek wszystkie miejsca zajęte, niezbędny namiot, chociaż my skorzystaliśmy z namiotu należącego do bazy. Zamiast Uchitela można wybrać się na Konsomolca, ale to już bezpośrednio z Alplagier. Cena za nocleg w namiocie 200 somów za noc za osobę, inne ceny na zdjęciu.

Podczas naszego pobytu w zeszłym roku zrobiliśmy znane treki niedaleko Biszkeku na Uchitel, 5 dniowy trek nad Ala Kol z Djety Oguz do Altyn arashan (gorące źródła!), 4 dniowa wycieczka konna nad Song Kol z Kochkor oraz 5-dniowy treking przez Sary-mogol pass w rejonie Piku Lenina (po przeciwnej stronie wioski niż Lenin). Śpimy nisko, w dzień wchodzimy wysoko - idealnie. Na wszystkich wycieczkach spaliśmy w namiotach. Ostatni trek był najbardziej wymagający zarówno pod względem kondycyjnym jak i nawigacyjnym. Po drodze w dolinach nie widzielismy noclegów ani sklepów, ale lokalna ludność jest bardzo pomocna w razie pytań piszcie.

Jak wygląda z dostępnością tych miejsc (min. Ala Kul, Song Kul,...), w czerwcu ? Planuje wyjazd na około 3 tygodnie, bardziej pasująca mi opcja to wyjazd koło połowy czerwca.
Na razie plan się tworzy dokładniejszy, ale zastanawiam się nad dostępnością szlaków (śnieg).
W drugiej połowie lipca są duże rzesze turystów ?(mam na myśli dostępność noclegów, na tą chwilę planujemy bez namiotu a ze śpiworem awaryjnie).

Czerwiec to już sezon więc nie powinno być problemów ale jak to w wysokich górach: wszystko może się zdarzyć. Nad Song Kul byłem w pierwszej połowie lipca i chociaż w najwyższym miejscu drogi nad jezioro, na Kałmak Aszu (3447 m n.p.m) po północnej stronie leżały płaty śniegu, to nie stanowiły poważnej przeszkody. Wokół jeziora śniegu nie było, leżał tylko w żlebach i górnych partiach najwyższych widocznych znad jeziora szczytów.
Rzesze turystów, to chyba nie ten kierunek jeszcze. W najbardziej znanych miejscach spotykaliśmy pojedynczych turystów, a dla miejscowych stanowiliśmy nie mniejszą atrakcję niż oni dla nas. Najtłumniej było w kanionie Skazka, łącznie z nami kilkanaście osób.
Mieliśmy namiot ale w kilku miejscach podczas dwutygodniowej objazdówki po Kirgistanie i Kazachstanie korzystaliśmy z noclegów: hosteli, kwater i jurt. Nie mieliśmy rezerwacji poza największymi miastami na naszej trasie: Biszkekiem i kazachskimi Astaną, dziś Nur-Sułtanem oraz Ałmatami ale nawet tam podczas naszego pobytu były wolne pokoje. Jedyny kłopot pojawił się w Kazachstanie, w Ałtyn Emel. Do wsi Basszi dojechaliśmy późnym wieczorem, w dodatku podczas burzy, a w parkowym hotelu urzędowała nadzwyczaj liczna grupa turystów z Niemiec. Pani w recepcji na nasz widok załamała więc ręce. Nie musieliśmy jednak szukać pozostałych hosteli, których ponoć jest tam kilka, a niedogodności polegały na tym, że nie było dla nas kolacji i musieliśmy wybrać spośród trzech pokoi (potrzebowaliśmy dwóch) .

- Ala-Archa - OK, ale bez rewelacji
- Jeti Oguz - bajka, ale trzeba dość daleko pójść. Najlepiej przyjechać z rana, zostawić rzeczy w pensjonacie w kurorcie i wybrać się na całodniowy trekking. Dla leniwych można w sezonie podjechać samochodem.
- Sary Mogol i Tulpar Lake - super widoki z wioski. Pod prawie same jezioro można podjechać, piękny widok na Pik Lenina. Do bazy podejść się nie udało (maj) ale w letnich miesiącach ponoć bez problemu.

_________________
Life is short and the world is wide.

Poniżej mam wstępny plan, ~2tygodnie w Kirgistanie i potem Uzbekistan.
Mam dziurę w środku, co polecacie na 4 dni (-/+ 1 dzień) po Song Kol ?
Może być w stronę Osh, wtedy do Taszkientu wybrałbym się przez Kotline Fergańską lub z powrotem do Biszkeku i nocny autobus do Taszkientu.

Zastanawiam się czy jest sens gnać na tak krótki okres do Osh i dalej w góry Alay, czy może zostać w okolicy Karakol i tam pochodzić dłużej ? Może okolice Tash Rabat, O Sary Chelek czytałem że jest dosyć turystyczne wśród Kirgizów ?
Będę bez namiotu, jedynie śpiwór.

20.cze WAW-ALA
21.cze Alamaty - biszkek
22.cze issyk kul
23.cze issyk kul
24.cze Karakol Valley
25.cze Ala kul
26.cze altyn arashan
27.cze bufor
28.cze Karakol - Kyzart
29.cze kyzart - song kol
30.cze song kol lake
01.lip song kol lake
02.lip
03.lip
04.lip
05.lip transport Kirgistan-Uzbekistan
06.lip TAS-UGC/chiwa
07.lip chiwa
08.lip bukhara
09.lip bukhara
10.lip samarkanda
11.lip samarkanda-Tashkent
12.lip TAS-WAW

Dowiadywałem się w sprawie zorganizowanie wycieczki z Sary Mogul dla jednej osoby, i wydaję mi się że cena 250 dolarów jest trochę wygórowaną ceną, lecz będzie to moja pierwsza wizyta w Azji Centralnej i nie mam porównania.

Nocleg w Sary Mogul.
Wycieczka konna (4-5h) do jeziora Tulpak
Dwie noce w jurcie z wyżywieniem przy jeziorze Tulpak
Powrót do Osz

250 dolarów = 1150 zł

Duga opcja zamiast wycieczki konnej - transport samochodem 10000 somów = 550 zł już wydaję mi się zdecydowanie bardziej odpowiednia cena do Azji Centralnej.

Ma ktoś doświadczenie z kosztami podobnej wycieczki, albo poleci jakiś inny jednodniowy trip konny w otoczeniu gór ?