| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] kreta-na-wlasna-reke-miniprzewodnik,1504,60964 | Strona 1 z 1 |
| Autor: | hagi [ 07 Gru 2014 03:22 ] |
| Temat postu: | KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Z racji dużej ilości pytań jakie otrzymuje na Youtube, postanowiłem się z wami podzielić swoimi radami odnoście organizacji pobytu na krecie na własną rękę. Playlista wideo na skróty Informacje ogólne (Pogoda, Przeloty, Komunikacja, Noclegi) Swoją podróż odbyliśmy w czerwcu tego roku, tuż przed początkiem pełnego sezonu na krecie. Zdecydowanie polecamy ten okres ze względu panującą wtedy na Krecie pogodę, dla nas już wysokie temperatury 25-35 stopni, 12 godzin pełnego słońca w ciągu dnia i zdecydowaną mniejszą ilością turystów. Mniejszy minus to nie nagrzana jeszcze woda w morzu (około 20 stopni). Z racji, że nie ma bezpośrednich lotów na Kretę z Krakowa w ofercie żadnej taniej linii lotniczej, jako start naszej podróży braliśmy pod uwagę Warszawę, Wrocław i Katowice. Najlepsze ceny i terminy znaleźliśmy na stronie Ryanair z Wrocławia, i tak też zaplanowaliśmy dalsze loty. Z racji pełnej mobilności, zdecydowaliśmy się na dojazd do Wrocławia własnym samochodem. Dzięki bezpośredniej autostradzie łączącej oba miasta, był to najszybszy sposób na dostanie się na lotnisko we Wrocławiu. Zdecydowaliśmy się na parking nie przy samym lotnisku - Parking Rondo http://www.parkingrondo.pl , ze względu na niższe koszty i dostęp do monitoringu online naszego samochodu. Za 12 dni zapłaciliśmy 80zł razem z bezpłatnym transportem na i z lotnisko. Parking mogę w pełni polecić, chociaż z dostępu do monitoringu ani razu nie skorzystaliśmy. Pierwsza rzecz, która musi zaskakiwać osoby przylatujące na Kretę to fakt wielkości samej wyspy. Ponieważ zdawaliśmy sobie z tego sprawę od początku podzieliliśmy pobyt na Krecie na dwie lokalizacje (teraz podzielilibyśmy go na minimum 3), aby mnie spędzać czasu w samochodzie). Na bazy wypadowe wybraliśmy w zachodniej części wioskę Agia Marina, bardzo blisko Chani, a w centralnej części Hersonissos. Najlepsze ceny znaleźliśmy w http://www.Hotels4.com , były to odpowiednio Thodorou Village (86.71 funtów/410PLN za 5 nocy) oraz Piskopiano Village (89.59 funtów/450PLN za 6 nocy). W obu hotelach było darmowe wifi, opinie na booking.com się zgadzają :), reszta to sprawa gustu. Oba apartamenty były odpowiednie dla przyjęcia 4 osobowej rodziny, z pełnym wyposażeniem kuchni. Samochód zarezerwowaliśmy wcześniej w Polsce za pomocą serwisu ATHENS CARS SA http://www.athenscars.gr . Przeglądając oferty wszystkich serwisów otrzymaliśmy tutaj najlepszą ofertę na wynajęcie Toyoty Aygo z pełnym ubezpieczeniem. Tutaj mała uwaga – pełne ubezpieczenie obejmuje tylko drogi asfaltowe, a niestety kreta ma to do siebie, że do niektórych miejsc po takich drogach dojechać się nie da. Taki samochód jest w pełni wystarczający – nie mniej jeśli planujecie pojeździć więcej po bezdrożach – zdecydowanie polecam coś z większymi kołami i lepszym zawieszeniem. Popularnym autem jest Suzuki Jimmy. Odbiór auta nie był problematyczny, na lotnisku czekali na nas z imiennymi kartkami przedstawiciele firmy. Firmy wynajmujące samochody nie mogą parkować na lotnisku w Chani, dlatego odbioru dokonuje się ok 1km od lotniska, na parkingu strzeżonym. Trzeba być przygotowanym aby jedna osoba pozostała na lotnisku z bagażami, a druga udała się z przedstawicielami busem na parking. Po całej procedurze samochodem można podjechać na lotnisko na 10 min, w celu załadowania bagaży i odebrania pozostałych pasażerów. Samochód oddajemy powtarzają procedurę od tyłu. W Athens cars samochód oddaje się z taką samą ilością paliwa z jaką się otrzymuje, a cała procedura zwrotu trwała nie dłużej niż 10 min z transportem na lotnisko. Naszym samochodem zrobiliśmy na miejscu ponad 1400 km. Miejscowości, które warto odwiedzić &
&
Plaże które warto zobaczyć
&
Jeżeli chcielibyście zobaczyć niebezpieczną ale bardzo piękną drogę na wyspę, polecam drogę prowadzącą z południowej części wyspy z miejscowości Paleochora. Wystarczy kierować się za znakami. Przeżycia niezapomniane.
&
Jak dojechać możecie sprawdzić na kolejny filmiku powyżej
Co spróbować &
- Falafel - Gyros Pita - Sery kozie - Oliwki (szczególnie te z pestkami i czarne dojrzałe, których w Polsce nie ma) - Lokalne Zioła - Lokalne warzywa - Grecki jogurt - Oliwa grecka (najlepsza na świecie) - Grecka kawa - Melitzanosalata - Dakos - Pieczone kwiaty cukini - Bakłażan z białym sosem z orzechami - Sałatka grecka - Stamnagathi - Wołowe burgery z miętą (lokalna odmiana) - Souvlaki - Raki - Baklawa Co odradzamy (zrobicie jak będziecie chcieli ;-))
Jeżeli podobała wam się relacja, zapraszam do subskrybowania kanału Dzięki za czytanie. | |
| Autor: | Zibid [ 07 Gru 2014 12:03 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
dzięki za relację - na pewno wykorzystam auto rozumiem iż z pełnym bakiem i z pełnym bakiem oddałeś ........ | |
| Autor: | hagi [ 07 Gru 2014 23:06 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Ilośc benzyny na starcie jest losowa. W naszym przypadku była to 1/4 baku i taką samą oddawaliśmy. | |
| Autor: | hagi [ 08 Gru 2014 23:30 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Tutaj masz szczegółowe warunki wynajmu:http://www.athenscars.gr/1/3.html I cytat co do benzyny. Cytuj: 6.Refuelling Charge:The car hire provider-athenscars.gr-will deliver the vehicle with an exact amount of fuel.The return of the car must be with the same amount of fuel.If you have chosen the Full tank service and paid for a Full tank-the retun of car can be with empty tank. Osobiście nie polecam płacenia za benzynę firmą wynajmującym samochody, zwykle cena za litr jest dużo… wyższa niż to samo na stacji benzynowej. Tankowaliśmy w drodze do Chani, na Shellu nie dalej niż 10km od lotniska. | |
| Autor: | BrunoJ [ 09 Gru 2014 00:34 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Parę komentarzy do relacji: 1. Pominąłeś plaże Vai, fakt że jest po drugiej stronie wyspy, ale warta zobaczenia, jak również droga do niej jest malownicza. Dobrze zaplanowany dzień pozwoli zajrzeć na plaże np. po wcześniejszym odwiedzeniu Agios Nikolaos i Spinalongi. 2. Nie piszesz nic o wąwozach, a to dość 'sztandarowy' punkt zwiedzania Krety (Samaria, Imbros). 3. Nie zgadzam się że Knossos należy omijać. Może d... nie urywa, ale parę ładnych rzeczy można zobaczyć. Trzeba dobrze zaplanować, bo w sezonie jest sporo ludzi (autokary), luźniej jest koło południa np. (ale i bardziej gorąco). Uważąm że Knossos trzeba zobaczyć (zaliczyć), choćby po to żeby przy kolejnych wizytach nie zawracać sobie już tym głowy. Jeśli już miałbym cos nie-rekomendować to Fajstos. Albo może inaczej - jedno z tych dwóch do wyboru (wg mnie Knossos było fajniejsze i chyba łatwiej dojechać) 4. Jeśli auta nie można ubezpieczyć na polne drogi to lipa. Oponę łatwo uszkodzić na kamieniach, a nierzadko coś w podwoziu. Ja pożyczałem z Sixta, i była opcja dokupienia właśnie ubezpieczenia podwozia (6eur/doba). Ale były jakieś klauzury na temat kategorii dróg. Generalnie Sixt dał nam swoja mapę Krety i były na niej drogi którymi można się poruszać (również nieutwardzone, ale nie wszystkie). Jeśli ktoś planuje cross, to można się zapisać na wycieczkę terenówkami w miejsca niezbyt dostępne dla zwykłego kierowcy. Oprócz poznania urokliwych zakamarków wyspy, niezapomniane wrażenia dostarcza sama podróż (kierowca bardzo dba o wrażenia pasażerów | |
| Autor: | hagi [ 09 Gru 2014 14:39 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
BrunoJ napisał(a): Parę komentarzy do relacji: 1. Pominąłeś plaże Via, fakt że jest po drugiej stronie wyspy, ale warta zobaczenia, jak również droga do niej jest malownicza. Dobrze zaplanowany dzień pozwoli zajrzeć na plaże np. po wcześniejszym odwiedzeniu Agios Nikolaos i Spinalongi. 2. Nie piszesz nic o wąwozach, a to dość 'sztandarowy' punkt zwiedzania Krety (Samaria, Imbros). Fakt o Via zapomniałem, dzięki bo fajny pomysł. Niestety nie mam go na video. Przygotuję następnym razem - do uzupełnienia. Wąwozy fakt, ale z racji że celowo Samarie ominęliśmy, ponieważ od drugiego dnia pobytu mieliśmy duże upały nie umieszczałem jej w relacji. Zdecydowanie mogę natomiast poleć łatwy i przyjemny Agiofarago. BrunoJ napisał(a): 3. Nie zgadzam się że Knossos należy omijać. Może d... nie urywa, ale parę ładnych rzeczy można zobaczyć. Trzeba dobrze zaplanować, bo w sezonie jest sporo ludzi (autokary), luźniej jest koło południa np. (ale i bardziej gorąco). Uważąm że Knossos trzeba zobaczyć (zaliczyć), choćby po to żeby przy kolejnych wizytach nie zawracać sobie już tym głowy. Jeśli już miałbym cos nie-rekomendować to Fajstos. Albo może inaczej - jedno z tych dwóch do wyboru (wg mnie Knossos było fajniejsze i chyba łatwiej dojechać) Ja jednak dalej będę odradzał BrunoJ napisał(a): 4. Jeśli auta nie można ubezpieczyć na polne drogi to lipa. Oponę łatwo uszkodzić na kamieniach, a nierzadko coś w podwoziu. Ja pożyczałem z Sixta, i była opcja dokupienia właśnie ubezpieczenia podwozia (6eur/doba). Ale były jakieś klauzury na temat kategorii dróg. Generalnie Sixt dał nam swoja mapę Krety i były na niej drogi którymi można się poruszać (również nieutwardzone, ale nie wszystkie). Jeśli ktoś planuje cross, to można się zapisać na wycieczkę terenówkami w miejsca niezbyt dostępne dla zwykłego kierowcy. Oprócz poznania urokliwych zakamarków wyspy, niezapomniane wrażenia dostarcza sama podróż (kierowca bardzo dba o wrażenia pasażerów U nas kryterium była cena, które na Athens-car wychodziła po prostu najniżej z pełnym ubezpieczeniem. Z tego co wiem to kategorie dróg po których można się poruszać są narzucone z góry. Widzieliśmy dużo Matizów, peugotów jeżdżących z naszą Toyotą po szutrowych drogach bez problemu. Ale tu decyzja i ryzyko jest po stronie wynajmującego | |
| Autor: | Monty [ 31 Gru 2014 21:06 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Jeżeli Elafonisi jest kapitalnym obiektem westchnien to ja przepraszam.Nic poza tłumami i mocno przecietna atrakcyjnoscia plaz nie dostrzegłem. Gloryfikowałbym natomiast Balos,bo widoki sa bezcenne jak i sama dziewicza plaża wraz z cudowna laguna robi piorunujace wrazenie.My osobiscie udalismy sie dosc wczesnie na Balos samochodem.Droga jest kamienista i trzeba podjac pewne ryzyko,mianowicie,wiekszosc polis ubezpieczeniowych zawartych w umowach na ubezpieczenie wypozyczonego auta nie wlicza uszkodzen zawieszenia co w drodze na Balos moze miec miejsce.Poza bardzo wyboista droga wystepuja tez ostre kamienie wiec trzeba jechac bardzo ostroznie.Po dotarciu do celu na po parkingu biegaja stada koz.Podobno nie niszcza aut ale sie tam pojawiaja w poszukiwaniu jedzenia.Od parkingu prowadzi wzglednie bezpieczna sciezka w dol.Przejscie okolo 30 minut ale dla osob fotografujacych i zaopatrzonych w teleobiektyw widoki nieziemskie. My mielismy na tyle szczescia,ze zdazylismy wykupic 2 lezaki plus parasol za 8 euro i przy dosc silnym wietrze na megabialym piasku i lazurowej wodzie czulismy sie jak w raju. Zwiedzalem wiele krajow basenu Morza Sodziemnego plus Kanary ale Balos jest fantastyczna.Miazdzy Elafonisi stopniem atrakcyjnosci. A tak na marginesie moja fotoekspedycja była zdominowana przez zwiedzanie fantastycznych monasterow na Krecie.Kapitane miejsca przepelnione mistycyzmem:-) P.S Dlaczego Kreta jest w zakładce "Bałkany"?Czyzby mnie oszukiwali na lekcjach geografii? | |
| Autor: | BrunoJ [ 31 Gru 2014 22:09 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Ja Balos widziałem tylko na zdjęciach, nie odważyłem się, właśnie ze względu na drogę. Z małymi dziecmi wolałem nie utknąć jednak z zepsutym autem. A co do monastyrów to potwierdzam, chociaż ja odwiedziłem wyrywkowo to co wypatrzyłem przy drodze. Byliśmy jedynymi gośćmi, kobietki (duża i mała) dostały chusty, i 100-letni brotady mnich nas oprowadził, wyraźnie ciesząc się że ktoś się pojawił. Całość była malutka ale bardzo misterna. Musze odkopać zdjęcia to pewnie będę miał napisane gdzie to dokładnie było. Ja lubie zwiedzać w ten sposób że nagle widze tabliczkę przy drodze i skręcam zobaczyć co to jest. Czasem miejsce jest nietrafione, ale również zdarzają się w ten sposób perełki. Perełki nie zawsze dodatnie, ale zawsze jakaś przygoda | |
| Autor: | dziabulek [ 17 Mar 2015 10:22 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Cześć, zdradzisz ile płaciliście za bilety lotnicze? wybieram się na Kretę podobnie jak tylko trochę poza sezonem bo w połowie września i zastanawiam jaka cena za bilety lotnicze jest tą wartą kupna. | |
| Autor: | dj_toma [ 29 Mar 2015 14:08 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
BrunoJ napisał(a): 4. Jeśli auta nie można ubezpieczyć na polne drogi to lipa. Oponę łatwo uszkodzić na kamieniach, a nierzadko coś w podwoziu. Ja pożyczałem z Sixta, i była opcja dokupienia właśnie ubezpieczenia podwozia (6eur/doba). Ale były jakieś klauzury na temat kategorii dróg. Generalnie Sixt dał nam swoja mapę Krety i były na niej drogi którymi można się poruszać (również nieutwardzone, ale nie wszystkie). A czy na tej mapce od Sixt'a była wliczona droga na Balos ? A może coś słyszeliście o poprawieniu tej drogi ? Wyczytałem w przewodniku z 2012 że miała przejść małą modernizację. | |
| Autor: | darek50 [ 29 Mar 2015 14:20 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Pytanie techniczne : jak jest z parkingami i ewentualnie opłatami za postój w Chani , Rethymon i Heraklionie | |
| Autor: | marekski [ 04 Maj 2015 08:21 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Witam Jako że rodacy ruszą niedługo na Kretę i z powodu tego że właśnie stamtąd wróciłem chciałbym napisać parę słów. Wypożyczanie samochodu. Ja również wybrałem atenacars z pełnym ubezpieczeniem. Z tym, że ubezpieczenie obowiązywało tylko na asfaltowych drogach i nie dotyczyło opon i podwozia, niby można to dokupić ale po co? Skoro jeśli coś ma się stać z oponami to raczej tylko na drodze ziemnej, na której nie obowiązuje żadne ubezpieczenie, sytuacja jest analogiczna w renomowanych firmach wypożyczających samochody. Za matiza na 7 dni zapłaciliśmy 109 euro, miał być matiz a była toyota aygo 5 drzwiowa. Samochód był prawie nowy i nie było z nim żadnych problemów, dostaliśmy 24h telefon aby dzwonić w razie kłopotów. Nie spodziewajcie się, że ktoś będzie was rozliczał z każdej małej rysy przy oddawaniu samochodu, każde większe zdarzenie powinniście zgłosić telefonicznie. Przejechaliśmy około 1000 km. Balos lagun. Punkt obowiązkowy, można się tam dostać statkiem wycieczkowym lub samochodem po ziemnej drodze, na którą wjeżdżacie na własną odpowiedzialność. Całą drogę pod górę należy pokonać na 1 lub 2, 5-20km/ h . Zjeżdżamy hamując silnikiem na 1 lub 2. Ja całą drogę pokonałem w 1h z tym że mijali mnie prawie wszyscy, a były tam takie samochody jak matizy, hyundai, fiaty wszystkie małe samochody z wypożyczalni, żadnego terenowego. Kiedy droga się skończy czeka was jeszcze malownicze zejście 20 min do plaży. Policja. Dla wielu zobaczenie radiowozu na lotnisku , będzie już ostatnią szansą na jego zobaczenie. Jeśli poruszacie się często na national Road to może jeszcze go spotkacie. W każdym razie tam policja nie czyha w krzakach na przekraczających prędkość . Poza national Road szanse na spotkanie radiowozu są jak wygrana w totka. Są fotoradary ale tylko na national Road, zwykle są dwie tablice ostrzegające przed fotoradarem. Aczkolwiek nie wiem czy one funkcjonują, bo jeśli miejscowi na luzie przyjeżdżają 80km/h obok radaru z ograniczeniem na 60 km/h to chyba nie. Ogólnie wszyscy poruszają się max 90 km/h, jeśli ktoś jedzie szybciej to w dobrym tonie jest mu ustąpić, szczególnie chodzi tu o national Road, której pas awaryjny, pełni rolę pełnoprawnego pasa dla ruchu. W miastach można poruszać się 40 – 50 km w zależności od ograniczenia, i wszyscy tak jeżdżą, bo w miastach sporo się dzieje na ulicy. Jeśli samochód przed wami włączy światła awaryjne to wiedzcie, że zamierza on zrobić jakiś karkołomny manewr, czyli nie dziękujemy światłami awaryjnymi tak jak ma to miejsce w Polsce. Na drogach górskich serpentynach teoretycznie można jechać 90 km/h ale praktycznie średnia prędkość to 20-50 km/h należy to wziąć po uwagę podczas planowania wyjazdu. Ja jeździłem również w nocy i problemów nie było. Parkowanie. Niby jest płatne w większych miastach ale nigdzie nie widziałem parko matów. Zawsze parkowałem za darmo na ulicy. W Chani były to ulice Metaxaki i Kiprou, bardzo blisko starego miasta. W Rethmino ulica Aggelou Silkelianou. Do zobaczenia. Chania,Rethmino, ballos lagun, falasarna, plakias ,elafonsi, sougia,. Nie polecam płaskowyżu Lassoto. Nic specjalnego tylko taka płaska polska łąka, choć ładna droga do niego jest. Z dróg warto na pewno przejechać się nadmorską drogą do elafonsi z kissamos a potem dalej w dół jak będziecie mieli czas. Oraz drogą z Chani do Omalos. Ja niestety nie przeszedłem Samarii bo była jeszcze zamknięta. Ale pojechałem do omalos a z stamtąd do sougii, gdzie jest również wąwóz do przejścia z wioski agga irrini(góra) do sougi. Pisali, że takie przejście to 5 h, tak naprawdę to 2h, potem trzeba jeszcze iść z 30 minut do drogi głównej, gdzie możecie wszyscy złapać stopa do sougi, skąd jest autobus o 18.00 do agga irrini. Sprawa wygląda, tak, że od wyjścia z wąwozu jest 5km do sougii, oraz 16km do agga irini. Ja wróciłem po samochód stopem a potem dopiero zjechałem do sougii. Zakładam, że Samarie w najbardziej ekonomicznym wariancie można by pokonać, tak że wszyscy schodzą w dół, jedna osoba wraca w górę gdzie bierze samochód i jedzie do sougii gdzie pozostali przybywają promem. Niestety nie pojechałem na Santorini, bo opór materii był zbyt duży. Sprawa wygląda tak, że na krecie sprzedają wam wycieczki za 120 euro(sam rejs) lub 140 euro(wycieczka) od osoby z heraklionu do Santorini, katamaranem który płynie 2-3h. Słowem wam nikt nie powie, że z heraklionu odpływają regularne promy(2h 15 minut), gdzie cena za 3 osoby + samochód to 120 euro w dwie strony(Internet). Oczywiście, zabierając samochód z wypożyczalni na Santorini znajdujecie się w takiej samej sytuacji jak na ziemnej drodze, czyli nie macie ubezpieczenia, no ale coś za coś. Ogólnie, uważam, że na wakacje na krecie warto wynająć samochód i zamieszkać gdzieś dalej od miasta aby mieć ciszę i spokój. Cena noclegu będzie niższa niż w gwarnym centrum. pozdrawiam | |
| Autor: | Agnieszka_16076 [ 07 Lis 2015 14:36 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Świetnie zrealizowany temat | |
| Autor: | Andrzej 57 [ 11 Lut 2016 08:11 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Bardzo dziękuję autorowi i wszystkim tu obecnym za zwięzły i praktyczny opis pięknej wyspy . Moja obecność datuje się 2008 rokiem na tej wyspie i przyznam , że zgadzam się z autorem na temat Knossos , mnie osobiście nie zachwyciło to miejsce . Perełką jest Elafoinisi , natomiast w tym roku pragnę odwiedzić Balos . Wyjeżdzamy na trzy tygodnie czerwca na Kretę i znalazłem zakwaterowanie w prywatnym mieszkaniu za 200 euro za całośc jest to finansowo ok . Lot udało mi się kupić też tanio więc koszty wyjazdu są ok . Jedynym zmartwieniem są ceny wynajmu auto i koszt paliwa , ale cóż coś za coś . Po powrocie postaram się zrelacjonować nasz pobyt na Krecie . Pozdrawiam | |
| Autor: | dczajeczka [ 30 Mar 2016 19:03 ] |
| Temat postu: | Re: KRETA na własną rękę - Miniprzewodnik [VIDEO+TXT] |
Super temat | |
| Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |