Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]
kradzieze-kieszonkowe,135,61490
Strona 3 z 4

Autor:  svalbald [ 18 Gru 2014 22:26 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

rysiekkk napisał(a):
ale to nie była kradzież kieszonkowa...

Bo zgaduję, że jedna z dwóch opcji:
1. wyrwali, uciekli ?
2. pogrozili, oddałeś, uciekli ?

To był plecak na bagaż podręczny więc można "podciągnąć" pod kradzież kieszonkową.

Była to opcja trzecia, a mianowicie dwóch gości którzy prawdopodobnie upatrzyli sobie mnie i szli za mną jakiś czas czekając na odpowiednią okazję. Gdy tylko musiałem zdjąć plecak, jeden z nich zaczepił mnie, tak że na chwilę musiałem położyć plecak na ziemi aby go odepchnąć od siebie. Drugi z nich był prawdopodobnie za mną. Ten pierwszy zaczął mnie przepraszać i po chwili poszedł sobie, ja zadowolony że pozbyłem się natręta schylam się aby podnieść plecak, a plecaka już nie ma. :roll:

Wyszukałem sobie w jednym sklepie turystycznym łańcuch do przypinania rzeczy, kolejnym razem przypnę sobie plecak do paska od spodni :mrgreen:

Autor:  pomoc [ 18 Gru 2014 22:49 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

paryż - dokładnie tak samo :/
z tym że u mnie właśnie odwrotnie, paszportu w nim nie było, za to wiele innych dokumentów... :(
i 20 croissantów :D

Autor:  Aga_podrozniczka [ 21 Gru 2014 02:14 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

W piatek "nastraszylam" goscia z pracy, ktory jedzie na swieta i Sylwestra do Barcelony. Wtorowal mi Irlandczyk, ktory rowniez slyszal/czytal o kradziezach w Barcelonie. Oboje radzilismy by zostawic portfel i paszport w hotelowym sejfie i uwazac na siebie.

Autor:  Poochaty [ 21 Gru 2014 21:51 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Jeśli chodzi Barcelonę, to straciłem tam dwa telefony.
Akcja miała miejsce w McDonaldzie, gdzie po zamówieniu zestawu usiadłem przy stoliku, wieszając kurtkę na oparciu. Jako że byłem sam, nie miałem nikogo, kto zabezpieczałby mi tyły.
Jak wszamałem, to wziąłem kurtkę z krzesła i już czułem, że mi coś nie pasuje.
Po chwili wsadziłem łapę do kieszeni (zapinanej) i zrozumiałem, ze sobie dzisiaj już nie podzwonię. ;)

Od tamtej pory zawsze wieszam kurtkę na krześle przede mną, tak żebym zawsze miał ją w zasięgu wzroku.

Podróże kształcą.

Autor:  Arrival [ 21 Gru 2014 22:02 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Ja to jakiś wyczulony chyba jestem, bo nawet teraz jedząc w mcd w Polsce zawsze zwijam kurtkę tak, żeby kieszeń z portfelem byla jak najbardziej od wewnątrz i trzymam ją na kolanach a nie kładę obok :D Wyjątek to pusty lokal i dobra miejscówka (taka gdzie nie da się mnie zajść od tyłu).

Autor:  Runo-88 [ 22 Gru 2014 13:27 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Byłem w październiku tydzień na Malcie. Ogólnie pełen luz, pierwszego dnia w Valletcie przez przypadek zostawiłem przy murku torbę na ramię z przewodnikiem, piciem i jedzeniem. Zreflektowałem się po 20 minutach i kiedy wróciłem torba leżała nietknięte, pomimo, że trochę ludzi się tam kręciło.
Zaraz po powrocie z Malty poleciałem do Barcelony, gdzie nie przytrafiła mi się żadna przykra sytuacja, ale naczytałem się sporo o kradzieżach w tym mieście (głównie na tym forum :-) ) i tak prawdę mówiąc tak się wyczuliłem na tym punkcie, że zamiast skupić się na zwiedzaniu, bardziej skupiałem się na sprawdzaniu czy telefon i portfel są na swoim miejscu. Siedząc na placu Catalunya czułem spojrzenia kilku osób, dla których pewnie byłem kolejną potencjalną ofiarą :-)
Ten wyjazd jakoś mnie zniechęcił do Barcelony i raczej przez długi czas tam nie wrócę...

Autor:  missbennet [ 19 Lut 2015 20:00 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Jak sie tak człowiek naczyta, to potem jedzie do tej Barcelony jak na Dziki Zachód :D
Byłam w styczniu, pierwszy raz. Może nie jakoś zestrachana, ale przygotowana, że będą mnie chcieli skroić już na lotnisku ;) byłam zatem wyczulona na sztuczne tłoki i innych łowców androidów. Na szczęście obyło sie bez przygód. Nie wiem, może złodziejski off season? bo turystyczny na pewno, co widać po cenach w hotelach i tłumach, które nie były dzikie, a tylko spore ;)

Autor:  Iris [ 19 Lut 2015 21:50 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Teraz się zastanawiam, czy to dobrze, że byłam nieświadoma skali kradzieży w Barcelonie. Chyba bym się wtedy bardziej pilnowała, ale z drugiej strony miałam bezstresową wycieczkę.
Generalnie to zawsze dokumenty zostawiam w hotelu, a jeśli to jakiś tańszy hostel to mam je przy ciele w saszetce i na razie nie miałam nie miłych sytuacji.

Autor:  dobrymurzyn [ 26 Lut 2015 08:45 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Mi kiedyś w Madrycie ukradli portfel. Wyciągnęli z płaszcza, później powrót był bardzo nieprzyjemny... A teraz - jak w/w hotelowy sejf, czy w gorszych miejscach paszportówka przy sobie.

Autor:  becek [ 20 Mar 2015 22:53 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

colombo
pociąg,oczywiście 2 klasa,szukanie miejsca z 3 plecakami na sobie
miejsca nie znalazłem za to pozbyłem się z kieszeni pieniędzy
ferst tajm

Autor:  Nikt [ 08 Lip 2019 11:22 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Czy macie jakieś patenty na zabezpieczenie rzeczy przed kieszonkowcami? Gotówkę łatwo gdzieś ukryć, ale jak nosić na przykład telefon po mieście? Głęboko schowany nie może być, bo często się go wyciąga (GPS, zdjęcia itd.).

Autor:  Arrival [ 08 Lip 2019 11:30 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Polecam łagodną formę nerwicy natręctw ;). Mam nawyk sprawdzania czy mam klucze i telefon w kieszeni - nawet kilka razy w ciągu minuty.
Będąc w obcym miejscu dobrze mieć spodnie z kieszeniami na zamek albo przynajmniej dość ciasne kieszenie, żeby było czuć obecność telefonu. No i ciągle się tam macać, a kiedy tłum ludzi robi się większy to łapa na kieszeń i wystarczy.
Nic innego nie wymyślisz jeśli chcesz mieć łatwy dostęp do jakiejś rzeczy.

Autor:  eskie [ 08 Lip 2019 12:00 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Łapanie się za kieszenie z wartościową zawartością jest bardzo pomocne. Bardziej pomocne byłoby tylko przyszycie na kieszenie naszywek z tekstami "money", "pnone" "passports".

Autor:  lataczuk [ 08 Lip 2019 12:03 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

No ta nerwica natrectw to nic innego jak pokazywanie zlodziejom gdzie trzyma sie cos cennego ;).

Autor:  Arrival [ 08 Lip 2019 12:15 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Tak, bo złodziej nie wie, że masz telefon w kieszeni kiedy jesteś na wakacjach w spodenkach i tshircie ;). Nie domyśliłby się gdybyś nie sprawdzał ;).

Nie chodzi mi o ostentacyjne macanie się non stop i nerwowe rozglądanie się. Przy normalnym spacerze nikt nie ma prawa zauważyć, że sprawdziłeś lekko dłonią czy telefon jest na swoim miejscu, nawet jeśli będzie Ci się gapił w pełnym skupieniu na krocze.

Autor:  miriam [ 08 Lip 2019 12:38 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Arrival napisał(a):

Nie chodzi mi o ostentacyjne macanie się non stop i nerwowe rozglądanie się.

Co się czasem zdarza :) Tylko jakoś nigdy nie myślałam,że to może chodzić o telefon lub portfel ;)

Autor:  michcioj [ 08 Lip 2019 12:51 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Arrival napisał(a):
Tak, bo złodziej nie wie, że masz telefon w kieszeni kiedy jesteś na wakacjach w spodenkach i tshircie ;). Nie domyśliłby się gdybyś nie sprawdzał ;).

Nie chodzi mi o ostentacyjne macanie się non stop i nerwowe rozglądanie się. Przy normalnym spacerze nikt nie ma prawa zauważyć, że sprawdziłeś lekko dłonią czy telefon jest na swoim miejscu, nawet jeśli będzie Ci się gapił w pełnym skupieniu na krocze.

mam taka metode w takich miejscach jak piekna Barcelona ze portfel mam w kieszeni przedniej spodni i trzymam reke w kieszeni na portfelu.

Autor:  wasil10 [ 08 Lip 2019 13:44 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Też zawsze trzymam wszystko z przodu, w ciaśniejszych spodniach, z ręką w kieszeni i sprawdzam jak kolega @Arrival, ale na wprawnych złodziejaszków i to w jednym przypadku nie pomogło.
Pozbyłem się tak telefonu w Berlinie ;)

Autor:  Arrival [ 08 Lip 2019 13:53 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

U mnie do tej pory wszystko działa bo nigdzie nie zostałem okradziony, łącznie ze słynną Barceloną. Inna sprawa, że najcześciej nie ma mnie z czego okraść i pewnie gdybym miał jakiś drogi sprzęt foto czy najnowszy telefon to bym inaczej śpiewał. Może po prostu jestem słabym łupem ;).

Podczas wizyty w Barcelonie jednego dnia nawet starałem się, żeby mnie ktoś okradł w ramach budowania doświadczeń i wspomnień :D Wziąłem stary portfel, włożyłem do niego kartkę papieru z wydrukowanym soczystym "fakiem" i obchodziłem się z nim mocno nierozsądnie :D

Trzymałem go w tylnej kieszeni spodni przez cały dzień, w knajpach zostawiałem niedbale na stoliku, nosiłem w ręce wymachując nim na prawo i lewo. I nic. Może było to zbyt oczywiste i wyglądało na policyjną prowokację :D

Autor:  kumkwat_kwiat [ 08 Lip 2019 14:54 ]
Temat postu:  Re: Kradzieże kieszonkowe [wydzielone]

Arrival napisał(a):
Przy normalnym spacerze nikt nie ma prawa zauważyć, że sprawdziłeś lekko dłonią czy telefon jest na swoim miejscu, nawet jeśli będzie Ci się gapił w pełnym skupieniu na krocze.


Nie doceniasz prawdziwych zawodowców. Może się okazać, że prędzej ty się nie zorientujesz, że nie masz już portfela.

Strona 3 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/