Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

kosmetyczka w podróży
kosmetyczka-w-podrozy,1223,99724
Strona 1 z 1

Autor:  asmowscy [ 28 Sie 2016 17:35 ]
Temat postu:  kosmetyczka w podróży

Drodzy eksperci,

planuję podróż w listopadzie (Iran/ZEA), ok. 2 tygodnie. Gros trasy po Iranie (Teheran, Isfahan, Yazd, Shiraz, Bandar Lengeh) chciałabym odbyć nocą, busem lub pociągiem. Konieczna jest więc podwyższona dbałość o higienę. W związku z tym, kieruję do Was pytanie o to, czy na trasie Ateny-Teheran obowiązują restrykcyjne zasady lotnicze (100 ml, uwaga na szkło w podręcznym itp.) oraz czy ewentualnie warto nabywać kosmetyki lokalnie, i co polecacie. Albo jak sobie z tym tematem daliście radę.

Dzięki,

Autor:  Zeus [ 28 Sie 2016 17:44 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

Tak obowiązują.

Autor:  szarik [ 28 Sie 2016 17:56 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

Chusteczki nawilżane, butelka wody, mała gąbka lub myjka + mydło /żel. Wilgotną gąbką z odrobiną czegoś do mycia się obmywasz, opłukujesz wodą z butelki. Chusteczki nawilżane do tzw miejsc strategicznych, a w razie potrzeby i całego ciała. Komfortu prysznica to nie zastąpi ale w warunkach polowych daje radę (sprawdzone).

Autor:  asmowscy [ 01 Wrz 2016 22:09 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

A polecacie jakieś lokalne produkty? (to chyba pytanie bardziej do Pań, ale kto wie... :roll: )

Autor:  pemat [ 01 Wrz 2016 22:20 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

OT
przeczytałem tytuł wątku i pierwsze skojarzenie - mały podręczny w wizz :lol:

Autor:  asmowscy [ 28 Lis 2016 01:17 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

Z perspektywy czasu polecam wziąć ze sobą nawilżany papier toaletowy i żel antybakteryjny. Reszta as usual.

W wielu miejscach są ubikacje typu squat, wtedy należy szukać ubikacji dla niepełnosprawnych ("unabled" 8-)). Należy przyznać, że nawet w najgorszych kiblach zawsze jest mydło w dozownikach.

Autor:  grzester [ 30 Lis 2016 20:34 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

asmowscy napisał(a):
Z perspektywy czasu polecam wziąć ze sobą nawilżany papier toaletowy i żel antybakteryjny.

Nawilżany papier toaletowy? Eee tam ;)
Problem mieliśmy jedynie w autobusie Shiraz-Bandar Abbas, bo postoje trzeba było wymuszać, zresztą ogólnie tamta obsługa jakaś dziwaczna była i jazda raczej szarpana niż płynna.

Autor:  asmowscy [ 30 Lis 2016 21:30 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

grzester napisał(a):
Nawilżany papier toaletowy? Eee tam ;)


Niektórzy zamiast jeść miód, żują pszczoły. 8-)

W squatach nie zawsze jest papier, wężyk z wodą nie wszystkim odpowiada. Kobiety maja w ogóle gorzej. Nawilżane papier jest uniwersalny, sensownie zapakowany i pozwala na jak najszybszą ewakuację. Umówmy się, w miejscach publicznych ze squatow unosi się niebywały fetor.
Dla żujących pszczoły jest to oczywiście ekstrawagancja ;)

Autor:  grzester [ 30 Lis 2016 22:49 ]
Temat postu:  Re: kosmetyczka w podróży

asmowscy napisał(a):
grzester napisał(a):
Nawilżany papier toaletowy? Eee tam ;)


Niektórzy zamiast jeść miód, żują pszczoły. 8-)

Nietrafiony docinek :-)
Zapachy nienajlepsze, ale też bym nie przesadzał, to naturalne przy otworze w kanalizacji - w mieszkaniach widziałem zamykane klapki w tychże.
Ja się nie podmywałem, żona też nie. Kwestia indywidualna oczywiście.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/