Fly4free.pl

Dostałem odmowę wszczęcia chargeback w banku PKO BP (wydawca karty - mastercard). Powołali się na tą śmieszna ustawę o zwalczenie covid-19 i, że linia lotnicza (LOT) ma 180 dni, żeby oddać pieniądze. Napisali również, że jak chcę to mogę się odwołać, ale tylko u dyrektora banku. Byłby ktoś chętny pomóc mi napisać pismo? Lub czy ktoś ma już może gotowe?

Oni są bezczelni z tym powoływaniem się na tę ustawę. To już mi podchodzi pod świadomą próbę wprowadzania w błąd ludzi, którzy nie do końca ogarniają się w przepisach. No i jakim prawem w ogóle bank odmawia wszczęcia procedury chargeback? Przecież to nie on jest osobą decyzyjną w tej sprawie, a gdybym ja miał taką możliwość to sam bezpośrednio bym się kontaktował z Visą lub MC.

Możesz się podeprzeć odpowiedzią od Rzecznika Praw Pasażerów, którą wkleilem wcześniej, albo napisz sam do nich. Odpisują bardzo szybko.

pasazerlotniczy@ulc.gov.pl

@skir, wpisz do pisma po prostu dwie rzeczy:

Powoływana przez Państwa regulacja ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych odnosi się do imprez turystycznych w rozumieniu ustawy z dnia 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych, a zatem nie ma zastosowania w moim przypadku, gdyż nie stosuje się do zakupu biletów lotniczych. Bilet lotniczy nie jest imprezą turystyczną w rozumieniu przepisów tej ustawy.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 lit. a) w zw. z art. 8 ust. 1 lit. a) rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów w wypadku odwołania lotu posiadaczowi biletu przysługuje prawo do zwrotu pełnego kosztu biletu po cenie za jaką został kupiony, w terminie siedmiu dni od dnia odwołania lotu. Regulacja ta nie została zmieniona w reakcji na epidemię Covid-19. Jej obowiązywanie i prawo do zwrotu kosztu biletu zostało w ostatnich dniach potwierdzone przez Komisję w zaleceniu z dnia 13 maja 2020 r.

Oczywiście powołanie się na odpowiedź od RPP też nie zawadzi.

@Krupier, tak, to ewidentnie jest świadome wprowadzanie w błąd w myśl starej zasady - nawet jak odmówisz powołując się na podstawy z d***, to spora część klientów się odczepi.
Wyjaśnienie jest proste - banki są w jakiś sposób penalizowane w sytuacji, gdy przekroczą jakąś ilość przekazanych organizacjom kartowym chargebacków, które ostatecznie zostaną przez organizacje kartowe uznane za nieuzasadnione. Nie znam szczegółów, to wynika z umów między bankami a Visą i Mastercardem. Wpływa to jakoś na rozliczenia między bankiem a tymi organizacjami. Dlatego bankom zależy na tym, żeby tych zleceń chargebacku przekazywać jak najmniej.

Do tego dochodzi ograniczenie przyjęte teraz, w reakcji na epidemię, przez organizacje kartowe, że nie uznają chargebacku, jeżeli odwołanie lotu nastąpiło z powodu ograniczeń wprowadzonych przez rządy (było to wcześniej wałkowane w tym wątku). Pracownikom banku pewnie nie chce się albo nie potrafią sprawdzić, jak było w konkretnym przypadku, a boją się, że jak przekażą dalej, to organizacja kartowa to odrzuci i bank straci.

Dlatego pisząc do banku zlecenie chargebacku warto zawczasu to samodzielnie sprawdzić i wyraźnie wskazać w informacji składanej w banku. Lot planowany na dzień XX został odwołany w dniu YY. W dniu YY dzień XX nie był jeszcze objęty rządowym zakazem lotów, gdyż według obowiązującego na ten dzień rozporządzenia RM zakaz lotów obowiązywał tylko do dnia ZZ. Odwołanie lotu nastąpiło zatem z własnej inicjatywy linii lotniczej.

Przełom

10 Maja jakoś po godz. 21 napisałe na czacie mBanku że chciałbym zrobić chargeback na transakcji z 24.05.2019 dotyczącej Ukraine International International na kwotę 155.48zł (Był to odcinek WAW - KBP - WAW a odcinek KBP - GYD - KBP był robiony Revolutem na kwotę 350zł i jak na razie cisza, dam znać jak się dowiem czegoś). No więc po złożeniu reklamacji, czekam. Nie chcieli żadnych dowodów. Dzisiaj po 11 dniach jakoś ok. godz. 14 patrzę a tutaj na koncie pojawił się zwrot na kwotę 155.48 Konto Intensive jesli to ma znaczenie i eKarta Visa USD (wirtualna)



Żeby nie było kolorowo jest to z ''gesty dobrej woli'' banku że mi przyznali. Ostateczna decyzja będzie później. Oby nie cofnęli




Nadal czekam na zwrot od UIA na kwotę 350zł poprzez Chargeback na Revolut - Karta fizyczna MasterCard z 2017
Dodatkowo czekam na zwrot od Ticket.no na kwotę 460zł na Revolut - Karta fizyczna MasterCard z 2017. Już 2 miesiące się ciągnie a LOT miesiąc temu dokonał im zwrotu...

_________________

Nie wiem jak inne banki, ale w mBanku to normalne, że do czasu odpowiedzi wydawcy karty, dostajesz reklamowaną kwotę na konto.

W mbanku pytają mnie czy oferta była bezzwrotna bo jeśli tak to nie można złożyć chargebacku, jakieś nowe wytyczne czy po prostu radosna twórczość jednej z konsultantek?

_________________
Uważać na forumowych prawników, którzy bez umowy czy przyrzeczenia chcą jakieś pieniądze!

Skoro pytają, to im odpowiedz.

No chyba nie bardzo, 2 razy robiłem chargeback w mBanku (karta miles and more) i nigdy nie dostałem kasy „z góry”. Zwroty było wtedy, kiedy wystawca karty (Mastercard) przyznał mi rację.

_________________


https://www.instagram.com/jiku_ty_dziku/ | Serduszka i piwo :D

@JIK to jest u nich uznaniowe bardzo i nie wiem od czego zależy. Składając chargeback w listopadzie, dostałem uznanie w ciągu kilku dni od zgłoszenia reklamacji, z zastrzeżeniem że zabiorą jak akceptant nie uzna reklamacji. Ostatnie chargebacki "covidowe" już bez takiego czegoś. Ale kolega który składał ostatnio swoje, dostał uznanie warunkowe. Może mają limit takich gestów dla klienta i np. ja już wyczerpałem

_________________
Life is short and the world is wide.

@mucha, albo może to zależy od kwoty, jaką się reklamuje, jakkolwiek to brzmi.

_________________


https://www.instagram.com/jiku_ty_dziku/ | Serduszka i piwo :D

@JIK to nie wiem. Ja za każdym razem dostawałem kasę z góry. Transakcja którą teraz reklamuję, ani duża nie jest (1700 pln), ani karta nie jest "prestiżowa", zwykły MC Standard.

Ja czekam na CG z VISA przez ING.

Na razie Visa prosiła o dosłanie maila z odmowa przyjęcia Vouchera wiec zakładam, ze gdyby chcieli odrzucić z powodu COVID to by to zrobili, a nie prosili o dosyłanie korespondencji.

Wy też tak długo czekacie na odpowiedź banku? Zgłosiłem wniosek o chrageback do PKO BP na początku maja, po 20 dniach mi odpisali z odmową powołując się na ustawę o zwalczaniu covid-19. Tydzień temu napisałem odwołanie i od tego czasu brak odpowiedzi od banku ;//

7 kwietnia zglosilem pierwotnie Swoje CB do Mbank Mastercard. Odwolalem sie ostani raz 14 Maja. Odpowiedzieli pare dni pozniej jak ponizej. Wciaz czekam

Cytuj:

Dzień dobry,


na podstawie Pana maila przekazałam reklamację do ponownego rozpatrzenia.


Reklamację rozpatrzymy standardowo w ciągu 15 dni roboczych, jednak nie później niż w ciągu 35 dni roboczych od dnia jej otrzymania.

A ja mam pytanie, czy muszę czekać na oficjalnego maila z linii lotniczych o odmowie zwrotu pieniędzy, aby rozpocząć chargeback? Air Mauritius anulował lot na Mauritius i z tego, co widzę są "under administration" oraz proponują vouchery tylko albo rebooking. Trochę lipa, bo linia z Polski lata tylko na Mauritius, zaś ogólna liczba destynacji nie jest zbyt duża, a dodatkowo sporo kasy utopionej w biletach (MBank - karta Visa).

Z tego co wiem, to powinieneś wykazać, że próbowałeś załatwić sprawę bezpośrednio z linią lotniczą. Jeżeli linia nie odpowiada, to powinna wystarczyć kopia Twojej korespondencji (maila, screenshot z czatu itp.) i odczekanie jakiegoś czasu, żeby linia miała czas na odpowiedź. Organizacje kartowe muszą sobie doskonale zdawać sprawę, że linie lotnicze celowo utrudniają komunikację, więc nie powinno być problemu z tym, że nie załączysz odmownej odpowiedzi.

Revolut rozdaje CB według gustu.
Właśnie dostałem(z zanaczeniem że sprawę rozpatrzy jeszcze Visa) chargeback, bilet na Ryanair, OTA Omio, nie wiem czy w czasie gdy odwoływano lot obowiązywały restrykcje na loty między danymi państwami, ale raczej nie. Na moje żądanie zwrotu Omio nie odpowiadało ponad 7 dni.
Na 3 złożone w ciągu 2 ostatnich miesięcy 2 dostałem a 1 odmówili.
Entliczek pentliczek....

a mi sie wydaje troche ze jest to zalezne od agenta na ktorego sie trafi, u mnie jeden chargeback koles wszystko ogarnal w jeden dzien i czekam, w drugim babka ociaga sie drugi tydzien i dalej nic nie wiadomo

To też właśnie i czy lewą nogą przykładowo dziś nie wstał(a)