Odpowiadając nieco w temacie powyższych postów: na Korfu generalnie wszędzie (mniej lub bardziej) jest blisko i wszędzie da się dojechać autobusem. Większość połączeń zaczyna się jednak w Kerkirze. Na miejscu w maju można było tanio (przynajmniej na południu) wypożyczyć auto, skuter jak i rower - do wyboru do koloru. Da się pożyczyć auto bez posiadania karty kredytowej. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o górzyste tereny to raczej północ (na której notabene nie byłem), choć Pantokrator jest mniej więcej w środkowej części wyspy. Grecy uważają południe za średnio atrakcyje i bardzo turystyczne. My byliśmy przez część pobytu na południu i nie żałuję, ale pewnie ze względu na super miejscówkę. Woda na wschodzie rzeczywiście jest cieplejsza, aczkolwiek już w maju było bardzo przyjemnie pływać (choć w tym roku w styczniu pływałem w Bałtyku będąc w Finlandii, mogę więc być neiobiektywny).
trzeba tylko uważać na jeżowce pochowane w szczelinach między kamieniami - po ubraniu zestawu do nurkowania byłem w szoku.. Do tego wyjątkowe zachody słońca.. jest pięknie!
przeźroczysty lazur! Kamienie same, dość szybko głęboko, pod wodą pełno ryb pływających dosłownie obok Ciebie.. magia. Kassiopi jest jednak gorsze pod dwoma względami - dużo bardziej wietrzne (przynajmniej w II połowie września kiedy byliśmy), popołudniu zaczynały się spoe przypływy i kąpanie się bywało utrudnione. Poza tym słoneczko zachodzi dość szybko ze względu na otoczenie górkami i zachodu nie uświadczymy. Za to nadrabia to niesamowity widok Albańskiego wybrzeża i gór - wow!
), do tego Stara Forteca i Nowa Forteca (a z niej widok na miasto fantastyczny) i Mysia Wyspa z Klasztorem oraz kładką nad którą przelatują samoloty.. warto, naprawdę.