Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Korea Północna - jak tam jest
korea-polnocna-jak-tam-jest,1125,48452
Strona 2 z 13

Autor:  tajniak [ 27 Maj 2014 16:54 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Polecam obejrzeć dokumenty o Korei, np.


Autor:  Anonymous [ 27 Maj 2014 16:56 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Dzięki za linki.

Autor:  wtak [ 11 Cze 2014 17:03 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

To może wrzuć parę szczegółów dotyczących kosztów.
W końcu to niskokosztowe forum :)

Autor:  Anonymous [ 11 Cze 2014 17:10 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Mozart napisał(a):
No więc niedługo lecę do Pjongjangu, na miesiąc. Szykuje się pierwsza relacja! :D

Jak dasz radę to relacjonuj na bieżąco, a nie dopiero po powrocie.
Pamiętam, że Twój pobyt, ma coś wspólnego z dyplomacją.
Ciekawe, czy będziesz miał okazję poznać też życie szarych ludzi na prowincji.
A nie tylko bale, przyjęcia i rauty :D

Autor:  tajniak [ 11 Cze 2014 17:10 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Mamy nadzieję, że wrócisz w jednym kawałku. Z jednej strony zazdroszczę, a z drugiej bałbym się tam wyjeżdżać :)

Autor:  DMW [ 11 Cze 2014 17:20 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

tajniak napisał(a):
Mamy nadzieję, że wrócisz w jednym kawałku. Z jednej strony zazdroszczę, a z drugiej bałbym się tam wyjeżdżać :)

Bez obaw :D Co roku tysiące turystów z całego świata odwiedza ten kraj i wszyscy wracają cali i zdrowi. Dla turystów to jest chyba najbezpieczniejszy kraj na świecie.
Jacakatowice - nie da się relacjonować na bieżąco - bo w Korei Płn. nie funkcjonuje internet.
(ps. moja relacja "się pisze".. powoli...") ;)

Autor:  Anonymous [ 11 Cze 2014 17:26 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

To czekamy też na Twoją. ;)
Ps. Może bywalcy wyjaśnią skrótowo, jak ew. zorganizować taki wyjazd, np.w połączeniu z Chinami. Jak z wizą, orientacyjny koszt całości itp.
Bo jak dotąd wracam w jednym kawałku ,to i stamtąd bym chyba wrócił.

Autor:  DMW [ 11 Cze 2014 18:05 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Mozart napisał(a):
Anonymous napisał(a):
Pamiętam, że Twój pobyt, ma coś wspólnego z dyplomacją.
Ciekawe, czy będziesz miał okazję poznać też życie szarych ludzi na prowincji.
A nie tylko bale, przyjęcia i rauty :D


Zgadza się cel wizyty. Na pewno w Pjongjangu będę poruszał się w miarę swobodnie.

DMW napisał(a):
Jacakatowice - nie da się relacjonować na bieżąco - bo w Korei Płn. nie funkcjonuje internet.
(ps. moja relacja "się pisze".. powoli...") ;)


Tam gdzie będę mieszkał będę miał normalny internet. Dodatkowo wycieczki do sklepów gdzie płaci się w euro, wydają w dolarach, a że zazwyczaj nie mają wystarczająco waluty to dokładają w gumach do żucia. + bar Diplo z danceflorem i wiszącą kulą na środku :D

Ze względu na specyficzny cel podróży i jej długość wiza wydawana jest na zaproszenie. Zakwaterowanie darmowe.
Próbuję właśnie kupić bilet Pekin-Pjongjang, na razie bezskutecznie.

W sklepach o których wspominasz można płacić w euro, dolarach USA i juanach chińskich. Robiłem tam raz mniejsze raz większe zakupy (płaciłem w $ lub Euro) i zawsze wydawali mi we właściwej walucie.
Nie jestem pewien czy będziesz miał "normalny" internet czy sporo ograniczony..
Również śmiem wątpić czy będziesz mógł się poruszać tak naprawdę całkiem swobodnie..

Autor:  DMW [ 11 Cze 2014 18:16 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Mozart napisał(a):
DMW napisał(a):
W sklepach o których wspominasz można płacić w euro, dolarach USA i juanach chińskich. Robiłem tam raz mniejsze raz większe zakupy (płaciłem w $ lub Euro) i zawsze wydawali mi we właściwej walucie.
Nie jestem pewien czy będziesz miał "normalny" internet czy sporo ograniczony..
Również śmiem wątpić czy będziesz mógł się poruszać tak naprawdę całkiem swobodnie..


Mówię o sklepie dla dyplomatów. Z pierwszej ręki wiem, że będę miał dostęp do internetu, z działającym nawet fb. Oczywiście, zakłócenia mogą się pojawiać, ale ze względów technicznych.
Dam znać jak będzie bliżej wyjazdu i będę mógł na 200 % powiedzieć: jutro lecę! :D


Nie wiedziałem o specjalnych sklepach dla dyplomatów ale to logiczne że takie też muszą tam być (kiedyś w Demoludach też były). Z tym internetem to gratuluję, to już wyższy poziom niż dla zwyczajnych turystów. ;)

Autor:  dlatego [ 11 Cze 2014 18:59 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Jedni lubią jechać nad morze, inni w góry... Ja polecam wyjazd do KRLD. Jeśli ktos się wybiera to powinien sie jednak najpierw zastanowić czego po takim wyjeździe oczekuje. Zwykły turysta zobaczy to co Koreańczycy mu pokażą i nie ma co liczyć na jakieś wielkie odkrycia. Oczywiscie bywają nieprzewidziane sytuacje ale sami to będziecie prawdopodobnie tylko w hotelowym pokoju.
Dla mnie wyjazd do Korei Północnej był, wydawałoby się, nieosiągalnym marzeniem. Sporo zajmowałem się tym krajem i na studiach i z własnej inicjatywy. Oglądałem wszystkie chyba filmy i reportaże zachodnie na temat KRLD, przeczytałem wiele książek i tysiące artykułów i chciałem zobaczyć ten kraj na własne oczy w takim zakresie jaki jest dla mnie możliwy. Jeśli chodzi o wrażenia z wyjazdu myślę, że bardzo dużo zależy od opiekunów którzy nas po tym świecie oprowadzają. Na ile możemy z nimi normalnie porozmawiać, na ile restrykcyjnie trzymają się nakazów i zakazów które nas obowiązują i ogólnie jaka relację z nimi nawiążemy. Ja miałem szczęście jeśli chodzi o opiekunów i mimo, że wiem dla kogo pracują to z własnych doświadczen nie mogę powiedzieć o nich złego słowa. Czytałem lub słyszałem natomiast narzekania na przewodników podczas innych wyjazdów do KRLD. Moim zdaniem jest to wyjazd dla ludzi ciekawych świata, dla takich przecież jest to forum, ale i przygotowanych merytorycznie przynajmniej w podstawowym stopniu.
Pojawiają się pytania czy wyjazd tam jest nie jest niemoralny... każdy ma swoje sumienie i sam sobie na to pytanie odpowie. Moim zdaniem nie jest.

Jacakatowice, nie wiem skąd masz informację o wyłudzaniu przez KRLD żywności od RK przy uzyciu szantażu atomem. Chętnie zapowznam się ze źródłem. Oczywiście ogromna część pomocy żywnościowej dla KRLD idzie z RK ale nie chodzi tu o obawę przed atakiem nuklearnym ze strony kolejnych Kimów tylko bardziej o obawę przed destabilizacją sytuacji na półwyspie - która niestety odpowiada tym, którzy o niej decydują.

Mozart, zazdroszczę wyjazdu.

Autor:  Anonymous [ 11 Cze 2014 19:30 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Źródeł informacji jest sporo.
Czyli twierdzisz , że KRLD nie grozi RK i USA bombą atomową?
Prowokacje i ataki na morzu oraz małą wysepkę przy granicy, w których zginęło ostatnio kilkunastu południowokoreańskich żołnierzy nie mają miejsca ?
Odwiedziny rodzin, które nie widziały się często od 60 lat nie są wstrzymywane, żeby wymusić dostawy żywności ?
Kabaretowe filmy, o rozpaczy ludności po śmierci Kima, są autentycznym żalem ?
Ptaszki naprawdę, również po nim płakały ?
Nie wiem jaki jest cel w wybielaniu i bagatelizowaniu, najgorszego reżimu jaki został na świecie.
Dziwnie pojmowana poprawność ?
W jakim celu głodujący kraj wydaje fortunę na badania atomowe, lekceważąc międzynarodowe organizacje?
Kogo się obawiają? Amerykanów czy rodaków z południa?
I jak tu nie widzieć analogii do Polski w latach stalinowskich.
Wtedy też Amerykanie chcieli nas napaść i jeszcze zrzucali stonkę z samolotów.
Edit. Jednak widać, że propaganda reżimu jest skuteczna.
Skoro ludzie, którzy tam byli twierdzą , że to fajny, normalny kraj nie różniący się od innych.
Tylko dlaczego nie można tam pojechać i samemu, bez obstawy , przekonać się na własne oczy ????
Wtedy też Amerykanie chcieli nas napaść i jeszcze zrzucali stonkę z samolotów.

Autor:  dlatego [ 11 Cze 2014 20:54 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Chyba nie przeczytałeś tego co napisałem. Chodziło mi tylko o tą jedną sprawę czyli informację na temat wyłudzania żywności atomem. Nikogo nie wybielam ani nie neguje własciwie niczego co napisałeś. W Korei Północnej byłem, zajmuję się nią od ładnych paru lat i wiem o tym wszystkim co napisałeś. Źle mnie zrozumiałeś.

Anonymous napisał(a):
Czyli twierdzisz , że KRLD nie grozi RK i USA bombą atomową?

Nie twierdzę, chociaż możliwość takiego ataku jest bardzo mała. Po pierwsze Koreańczycy raczej nie maja technologii umożliwiającej zaatakowanie USA atomem, po drugie oni nie są takimi debilami jak ich pokazują w tv i wiedzą czym taki atak by sie skończył. Koreańczykom z południa bardziej zagrażają rakiety stojące na granicy i wycelowane prosto w Seul i mogące w go zamienic jak mówią na północy w "morze ognia". Mimo to oczywiście zagrożenia ze strony KRLD nie można lekceważyć. Z drugiej strony nie dziwię się północnokoreańskim władzom, że zajmują się uzyskaniem broni atomowej. Z ich punktu widzenia jest to jedyny prawdziwy gwarant bezpieczeństwa i za naiwne uważam wszelkie oczekiwania, że kiedys z tego programu zrezygnują.
Cytuj:
Prowokacje i ataki na morzu oraz małą wysepkę przy granicy, w których zginęło ostatnio kilkunastu południowokoreańskich żołnierzy nie mają miejsca ?
Odwiedziny rodzin, które nie widziały się często od 60 lat nie są wstrzymywane, żeby wymusić dostawy żywności ?

Gdzie napisałem, że jest inaczej?
Cytuj:
Kabaretowe filmy, o rozpaczy ludności po śmierci Kima, są autentycznym żalem ?

W wielu sytuacjach są, zależy też o którym Kimie mówisz.
Cytuj:
Ptaszki naprawdę, również po nim płakały ?

Nie sądze.
Cytuj:
Nie wiem jaki jest cel w wybielaniu i bagatelizowaniu, najgorszego reżimu jaki został na świecie.
Dziwnie pojmowana poprawność ?

Myśle, że próby wybielania reżimu wynikają z:
a) działania "pożytecznych idiotów"
b) niewiedzy
natomiast bagatelizowanie tego reżimu wynika z tego, że każdemu geopolitycznemu graczowi w tamtym rejonie świata obecna sytuacj odpowiada i każdy boi się ruszyć jakis klocek, żeby cała obecna fatalna ale utrzymująca sie konstrukcja nie runęła. Przypominam, że głównymi rozgrywajacymi w tamtych stronach są USA, ChRL, Rosja i Japonia... położenie geopolityczne jeszcze "lepsze" niż nasze.

Cytuj:
W jakim celu głodujący kraj wydaje fortunę na badania atomowe, lekceważąc międzynarodowe organizacje?

W celu utrzymania władzy.
Cytuj:
Kogo się obawiają? Amerykanów czy rodaków z południa?

Przede wszystkim Amerykanów ale także w pewnych aspektach Chin czy Japonii.
Cytuj:
I jak tu nie widzieć analogii do Polski w latach stalinowskich.
Wtedy też Amerykanie chcieli nas napaść i jeszcze zrzucali stonkę z samolotów.

Pewne analogie są, chociaż mimo całego okropieństwa zbrodniczych czasów komuny w Polsce, zwłaszcza w okresie stalinowskim, myślę że jednak w wielu aspektach w Korei jest gorzej niż u nas.
Cytuj:
Edit. Jednak widać, że propaganda reżimu jest skuteczna.

Nie zgodzę się z Tobą, nie znam zbyt wielu "zwolenników" północnokoreańskiego reżimu.
Cytuj:
Skoro ludzie, którzy tam byli twierdzą , że to fajny, normalny kraj nie różniący się od innych.

Nie spotkałem ani nie słyszałem o nikim, kto by mówił, ze to fajny, normalny kraj nie różniący się od innych... No chyba że w samej Korei Północnej.
Cytuj:
Tylko dlaczego nie można tam pojechać i samemu, bez obstawy , przekonać się na własne oczy ????

Myślę, że to było pytanie retoryczne...

To jest forum podróżnicze więc może tematy nie związane ściśle z podróżowaniem przeniesiemy na PW? Wątek dotyczy w moim rozumieniu tej "podróżniczej" strony KRLD i od tej strony moim zdaniem jest to niezwykle ciekawy kierunek, szczególnie dla kogoś kto tak jak ja interesuje się tym tematem. Nic wiecej.

Autor:  Anonymous [ 11 Cze 2014 21:07 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

To tym lepiej, że siĕ zgadzamy.
Nie prowadzę żadnych badań naukowych, ani jakoś szczególnie nie interesuję się tym krajem. Tyle co każdym innym.
Nie byłem tam, ale nie trzeba być np.w Chinach, żeby wiedzieć, że ludzie tam mają skośne oczy. ;)
A sytuacja jaka panuje w danym kraju, jest b.ważna przy podróżowaniu. Jest jej nieodłącznym elementem. Trzeba być zorientowanym ,gdzie się jedzie i co może nas tam spotkać.
Trochę bliższy przykład.
Jeszcze niedawno można było spokojnie podróżować do Syrii.
A teraz ??

Autor:  dlatego [ 11 Cze 2014 21:25 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Anonymous napisał(a):
To tym lepiej, że siĕ zgadzamy.
Nie byłem tam, ale nie trzeba być np.w Chinach, żeby wiedzieć, że ludzie tam mają skośne oczy. ;)

W końcu mogę się nie zgodzić ;) . Akurat tzw. "powszechna wiedza" na temat wielu krajów często ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jak jechałem pierwszy raz do Gruzji to nawet pewna osoba, majaca wysoki stopień naukowy związany ze stosunkami miedzynarodowymi, mówiła mi żebym tam nie jechał bo niebezpiecznie. Jak juz pewnie duża część tego forum wie, Gruzja jest wspaniałym i bezpiecznym krajem. Przed wyjazdem do KRLD słyszałem, że mnie zabiją, zamkną w obozie i w ogóle na pewno już do domu nie wrócę. Jakoś wróciłem, spotkałem wiele życzliwych mi (wiem, ze opiekunowie pracują dla władz ale ja doświadczałem z ich strony tylko życzliwości) osób i jeśli miałbym okazję jeszcze tam pojechać to pojadę, Ograniczają mnie finanse. Teraz myślę nad wyjazdem do Iranu i znów słyszę, że jestem idiotą i pewnie mnie zabiją islamscy fanatycy. Po przeczytaniu wielu relacji, również na tym forum wiem, ze Iran to wspaniały kraj. Nie zrozum mnie źle, nie neguję tych wszystkich rzeczy, o których mówisz tylko piszę, że nie zawsze dany kraj wygląda tak jak mwi nam o nim nasza "wiedza powszechna".
Cytuj:
]A sytuacja jaka panuje w danym kraju, jest b.ważna przy podróżowaniu. Jest jej nieodłącznym elementem. Trzeba być zorientowanym ,gdzie się jedzie i co może nas tam spotkać

Zgadzam się, dlatego napisałem, że niezbędne jest chociaż minimalne przygotrowanie merytoryczne. Nie chcę rozmywać wątku podróżniczego. Jeśli moderatorzy uznają, że to ważne kwestie jeśli chodzi o podróże to oczywiście nie mam nic przeciwko kontynuowaniu tematu.

Autor:  Anonymous [ 11 Cze 2014 21:40 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

To oczywiste , że tzw" powszechna wiedza" jest mało miarodajna.
Trzeba samemu oceniać.
Ja szukam wiadomości po niszach internetowych, albo specjalistycznych programach TV, a nie w "Telexpresie" :D
Przykład Gruzji bardzo trafny.
Ludzie, którzy dawno nie wystawili nosa poza moje woj.śląskie, też mnie ostrzegali, że tam wojna i mordują. :)
A wrażenia oczywiście miałem wspaniałe.
Pokochałem ten kraj i jego mieszkańców....

Autor:  dlatego [ 11 Cze 2014 21:42 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Cieszę się, że się zgadzamy ;) .

Autor:  BusinessClass [ 19 Cze 2014 12:57 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Jak kogoś ta tematyka ciekawi, to dziś się na coś takiego natknąłem:

http://www.sadistic.pl/reportaz-francus ... 300420.htm

Autor:  Sudoku [ 19 Cze 2014 13:36 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Odpowiedzi przewodniczki pokazują stopień wyprania ich mózgów.

Autor:  Anonymous [ 19 Cze 2014 13:43 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

Te ubrania ludzi też nie wyglądają wiarygodnie. Chyba "pod publiczkę"
Z tego co wiem ( można zobaczyć na innych filmikach) ludzie chodzą w jednakowych, znoszonych "mundurkach" przydzielanych co kilka lat.

Autor:  dlatego [ 22 Cze 2014 13:04 ]
Temat postu:  Re: Korea Północna - jak tam jest

W Pjongjangu mężczyźni, których można zobaczyć na ulicy są mniej więcej ubrani tak jak na tych zdjęciach. Jeśli chodzi o kobiety to ich strój na zdjęciach również odpowiada temu, co można zobaczyć na ulicach Pjongjangu. Natomiast ozdobne suknie widoczne na zdjęciach są raczej strojem świątecznym. Zazwyczaj są tak też ubrane przewodniczki oprowadzające po odwiedzanych miejscach. Dzieci w wieku szkolnym zazwyczaj są ubrane w mundurki szkolne. Opisuję tu oczywiście sytuację widoczną dla turystów w Pjongjangu, gdzie mieszka elita. Ludzie poza stolicą ubrani są biedniej, często znacznie biedniej.

Ciekawy reportaż, dialogi dość dobrze oddają to, jak w wielu przypadkach wygląda rozmowa z naszym opiekunem.

Strona 2 z 13 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/