Autor: | NikodemFM [ 03 Cze 2019 19:47 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
-- 03 Cze 2019 19:38 -- Tak, robię ![]() ![]() ![]() ![]() -- 03 Cze 2019 19:41 -- kumkwat_kwiat napisał(a): Nie widzę powodu aby psuć sobie urlop tylko po to aby innym dawać na tacy info, które i tak jest w sieci. Ale żeby było w sieci to ktoś musiał wcześniej to podliczyć i to napisać ![]() ![]() -- 03 Cze 2019 19:47 -- neverstopexploring napisał(a): Nie bardzo rozumiem, co jeśli podsumujemy wydatki w Kijowie jeśli następnym razem pojedziemy do Tel Avivu? Pewne struktury czy mechanizmy działają podobnie. Jeżeli w jednym miejscu kupowałeś coś przez tydzień np 10 razy to z dużym prawdopodobieństwem tyle samo razy kupi się w innym ![]() Więc nie chodzi tu o co do grosza liczenie, tylko o pewne schematy które są na każdym wyjeździe |
Autor: | megirumi [ 03 Cze 2019 21:28 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Też jestem zdania, że nie ma sensu tego dokładnie kontrolować. Wydaję tyle, ile trzeba, nie muszę sobie stawiać jakichś granic bo i też nie mam potrzeby szaleć i wydawać na wielkie luksusy. W podróżach ograniczeniem dla mnie i tak jest głównie czas nie pieniądze. Dopóki ogólnie w budżecie domowym wszystko się zgadza, nie obchodzi mnie ile poszło na wyjazdy. Zwłaszcza, że po latach ta suma mogła by chyba tylko zdołować, gdyby wyobrazić ją sobie na koncie. Mimo wszystko jednak chyba dla wspomnień warto ![]() Natomiast notowanie, żeby móc się podzielić tym później brzmi bardzo rozsądnie i podziwiam tych, którym się chce ![]() |
Autor: | marcino123 [ 03 Cze 2019 21:33 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Jak w ogóle można żyć i podróżować bez excela ![]() A bardziej serio, to przed każdym większym (takim od tygodnia wzwyż) wyjazdem robię plik, dzięki któremu wiem, ile już wydałem (bilety, część hoteli, jakieś atrakcje klepnięte on-line), ile muszę przygotować na miejscu (reszta hoteli, inne atrakcje, transport) oraz szacowany dzienny budżet na jedzenie itp. To pomaga zaplanować budżet danego wyjazdu. |
Autor: | boots [ 03 Cze 2019 21:40 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Po co planować budżet? Wydajesz tyle, ile możesz (chcesz) i tyle.... |
Autor: | marcino123 [ 03 Cze 2019 21:52 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Ale ja chcę wydać tyle, ile mogę ![]() Pewnie, że to zapisywanie ma na celu tylko ogarnięcie poziomu minimalnego-"startowego", kwoty jaką muszę mieć przygotowaną. Nie da się przewidzieć (na szczęście) wszystkiego, co się wydarzy, ale trzeba mieć jakiś margines na to. |
Autor: | namteH [ 03 Cze 2019 22:37 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Wydatki najlepiej kontrolować przed lub po wyjeździe, na pewno nie w trakcie. Przed warto się zapoznać z ogólnymi kosztami transportu, żeby w ogóle wiedzieć czy jechać autobusem a może taksówką wyjdzie niewiele drożej? Wydaje mi się, że warto mieć rozeznanie ile w ogóle dany wyjazd może nas kosztować. Jeśli zakładamy wydać 200 zł a po wyjedzie robi się 500 zł to coś tu nie gra. W druga stronę jest git, wiadomo; ale to pewnie rzadko się zdarza. Natomiast po powrocie to tylko grubsze podsumowanie (np żeby wiedzieć czy gdzieś aby mnie nie orżnęli płacąc kartą itp). Dokładane wydatki to tylko przy bardzo oszczędnych wyjazdach (typu weekend na Menorce za 40€), albo wyjazd do miejsc gdzie często jeździmy (żeby wiedzieć czy koszt jest taki sam, ewentualnie szukać jakichś wyśrubowanych promocji). Np kiedyś byłem 2 razy w Tossie i zapłaciłem ok 35€ za wszystko. Zwykle robię dokładnie to samo, jem to samo, w tym samym miejscu i o tej samej porze (wole pewniaka niż zonka); na tym przykładzie jak by mi wyszło 40€ to bym zastanowił się na co ta kasa poszła... ![]() |
Autor: | d-t-x [ 03 Cze 2019 22:54 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Jedynym sposobem kontroli wydatków przeze mnie jest wydzielenie sobie dziennej kwoty na wydatki i tyle. A kwota jest zazwyczaj dość wysoka - na te tańsze kraje EU 150€ na 2 osoby lub licząc na nasze jakieś 600 zł - jeśli nie ma euro, na Holandię, Francję itd. - 200€. Londyn - 200 GBP, bo czadowych restauracji tam tyle, że życia nie starczy, żeby je odwiedzić. To kwota na zbytki, noclegi się w to nie wliczają. To ma starczyć i nic nie musi zostawać. Wyznaję zasadę, że jak mam gdzieś jechać i dziadować, stołować się w jakiś knajpach tylko szczebel wyżej od jadłodajni dla bezdomnych, pić sikacze za 2 euro z Lidla, to zostaję w domu, bo nie o to mi chodzi w podróżowaniu, jak i w ogóle w życiu. |
Autor: | Pabloo [ 03 Cze 2019 23:13 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Forum w służbie edukacji. Dzięki temu wątkowi paru forumowych marudów-defetystów ( ![]() Samo podliczanie i podsumowanie wydatków już ma niebagatelny wpływ na nasze zachowania konsumenckie. Świadomość tego ile i na co się wydaje pomaga racjonalnie zarządzać budżetem i chociażby mniej ulegać pokusom drobnych przyjemności. Człowiek ma tendencję do zaniżania wartości wydanych pieniędzy, żeby w lepszym świetle postrzegać samego siebie Choć sam na wyjazdach już nie notuję wydatków. Uznałem, że większą wartość ma wtedy czas, ale i lenistwo jest jedną z przyczyn. |
Autor: | d-t-x [ 03 Cze 2019 23:18 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Ej - ale co jest złego w uleganiu drobnym przyjemnościom? Po co kitrać ten hajs? Czy nie po to, żeby było nam dobrze? |
Autor: | namteH [ 03 Cze 2019 23:29 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
d-t-x napisał(a): ... pić sikacze za 2 euro z Lidla, ... Deal Meal z Tesco za 3 funty rulezzz. W UK w zasadzie nie ma sensu żywienie się czymkolwiek inny niż w/w posiłek. Jak ktoś nie chce jechać do UK, bo wyżywienie drogie to policzcie się sobie 3x dziennie Deal Meal (9 funtów) + 5-6 za wizytę w pubie i dzień można spokojnie przejeść za 15-16 funtów. |
Autor: | d-t-x [ 03 Cze 2019 23:34 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Można też po kieszeniach poupychać kabanosy, albo kaszankę. Można też już lecieć nachlanym, to dodatkowo zaoszczędzi się na wizycie w pubie. |
Autor: | Pabloo [ 03 Cze 2019 23:36 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
d-t-x napisał(a): Ej - ale co jest złego w uleganiu drobnym przyjemnościom? Po co kitrać ten hajs? Czy nie po to, żeby było nam dobrze? Ograniczenie drobnych, codziennych przyjemności z reguły jest spowodowane chęcią skumulowania innej, większej przyjemności, wymagającej odłożenia tych mniejszych. W przypadku pieniędzy, może to być oczywiście oszczędzanie na coś droższego. Też podchodziłem kiedyś do tego z dystansem, ale potem zacząłem notować swoje wszystkie wydatki. Naprawdę można się zdziwić, ile wydaje się na niektóre dobra. A już sama świadomość tego ułatwia ograniczanie ich. Nie kitrać, ale gospodarzyć zgodnie w wyznaczonymi celami. Nigdy nie kupiłeś niczego, o czym później myślałeś, że jest Ci w zasadzie niepotrzebne? Nie miałeś takiego momentu w życiu, kiedy starałeś ograniczyć słodycze/coca colę/papierosy/inne lubiane, ale niezbyt wskazane rzeczy, albo zjeść jednego loda dziennie zamiast dwóch? ![]() I nie chodzi mi nigdzie o oszczędzanie/dziadowanie(zresztą chyba nikt o tym nie mówił), tym bardziej w podróży, gdzie nie wyobrażam się ograniczać z atrakcji czy jedzenia, tylko o świadomość tych wydatków ![]() |
Autor: | d-t-x [ 03 Cze 2019 23:42 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Akurat nie jestem najlepszym adresatem tych pytań bo jestem dość gospodarnym facetem i raczej nie przepłacam za coś, co mogę mieć taniej. A pieniędzy, które wydałem na siebie i na najbliższych nigdy nie żałowałem - może dlatego, że nie przymieram głodem i nie muszę dokonywać jakichś desperackich wyborów. Wiem, o co Ci chodzi z ograniczaniem małych przyjemności - tą samą zasadę stosuję w przypadku alkoholu ![]() |
Autor: | boots [ 03 Cze 2019 23:47 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Ja też rezygnuję z małych przyjemności - wybieram te duże. ![]() |
Autor: | NikodemFM [ 04 Cze 2019 00:37 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Ależ bogacze tu wszyscy, zazdroszczę ![]() ![]() ![]() Załącznik: gdy-jestes-biednym-studentem-ale_2016-10-04_10-34-53.jpg [ 85.53 KiB | Obejrzany 1695 razy ] |
Autor: | orchidea04 [ 04 Cze 2019 08:23 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Ok, dzięki za wskazówki ![]() Chodziło mi po prostu o to czy zapisujecie swoje wydatki, czy macie to gdzieś i hulaj dusza. |
Autor: | NorthisCalling [ 04 Cze 2019 08:54 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
Przed wyjazdem sprawdzam ceny w necie i wiem ile +/- pojdzie na transport, noclegi, jedzenia, wejścia. Na tej podstawie ustalam sobie dzienny budżet. On jest zwykle przestrzelony, więc to co zostaje po wyjeździe odkładam. Nie zapisuje dokładnych wydatków ani nie prowadzę zeszyciku z podsumowaniem kosztów podróży w tym roku, bo nie wiem do czego miałoby mi się to przydać. Mam excela na życie z planowanymi większymi wydatkami i przychodami, ale jakbym tam miała zapisywać że kupiłam bilet na lotnisko za 1 euro i jogurt i mała colę to bym zwariowała ![]() |
Autor: | pazur [ 04 Cze 2019 09:30 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
NikodemFM napisał(a): Ależ bogacze tu wszyscy, zazdroszczę ![]() ![]() ![]() ] kolego , może przestaniesz przesadzać z tą studencką biedą ? Mam w rodzinie kilku studentów/ studentek. Takie możliwości zarobkowania, jakie teraz są , to nigdy nie było. Pracują w weekendy czy kiedy tam mają wolne, na stacji benzynowej, KFC itp. Praca od ręki, bo ludzi wszędzie potrzeba. A zarobki wcale niemałe, bo coś 15 zł netto na godzinę. Posiedzi w robocie 8-10 dniówek w miesiącu i ma z 1500 zł kieszonkowego. Może po prostu słabo się starasz ? I później suchy chleb trzeba jeść. |
Autor: | eskie [ 04 Cze 2019 10:49 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
@pazur, przecież @NikodemFM napisał, że "muszę zmienić nawyki żywieniowe na co dzień" Tak jak było u mnie - trzy piwa w pubie to 3*8=24, pół butelki whiskey 25, dwa kieliszki wina 18 to daje 67 PLN dziennie. 1500/67 do daje 22 dni, a gdzie pozostałe 8? Więc zostaje chleb z serem. @NikodemFM i tak dzielnie walczy bo podróżuje na rowerze. |
Autor: | dialam [ 04 Cze 2019 11:01 ] |
Temat postu: | Re: Kontrola wydatków |
na wyjazdach używam cash droid - polecam, można tworzyć własne kategorie wydatki kontorluję, bo lubię wiedzieć co i na co idzie, jak zaplanować budżet pod przyszłe wyjazdy etc. przy trójce dzieciaków koszty się tak kumulują, że niestety nie stać mnie na wszystkie ich zachcianki i często dzięki właśnie takiej kontroli wiem, ile już wydaliśmy, co pomaga podjąć decyzję co do kolejnych atrakcji - czasem rezygnujemy z czegoś na rzecz czegoś innego właśnie z uwagi na koszty nie trafiają do mnie argumenty, że jak wakacje, to już można sobie folgować, a najlepiej to z kredytówki jechać ![]() |
Strona 2 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |