Te lajki wszystko wypaczają.
Założę się, że nieliczne jednostki, przeklikowują wszystkie, sto kilkadziesiąt zdjęć, żeby wybrać najlepsze. Tak byłoby najuczciwiej. Klikają od razu na zdjęcie znajomego.
Stąd, bardziej sprawiedliwa byłaby, już wcześniej wspomniana, formuła jury od samego początku konkursu. W przypadku zdjęć, dla jury to żaden problem przeklikać nawet i 1.000 zdjęć i coś wybrać. Nie można się tłumaczyć, że sprawdzenie całej puli jest pracochłonne.
Mnie przeklikanie tych stu kilkudziesięciu zajęło 10 minut. 95% prac jest cienka jak barszcz, generalnie jakaś pomyłka w zestawieniu z bardzo atrakcyjną nagrodą, wartą pewnie kilka tysięcy złotych. Niektóre zdjęcia mają tylko bardzo dobry pomysł, niektóre tylko bardzo dobre wykonanie. Naprawdę ciężko znaleźć jedną pracę, która by łączyła te dwie rzeczy. Najbardziej mnie rozbawiło, że mój faworyt, też wcale nieidealny, gdzieś tam ciągnie się w ogonie lajków
To tylko potwierdza, że ludzie nie oglądają wszystkiego. Ludzie oglądają prace swoich znajomych.W zasadzie prawie wszystkie 25 prac, które mają ponad 100 lajków to jakieś nieporozumienie. Tylko dwie mają świetne artystyczne wykonanie, ale brak w nich pomysłu na RPA. Jedna z kolei ma pomysł, ale jest kiepsko wykonana.
Jeszcze jedna rzecz. Jeśli już muszą być te lajki, to nie ustawiajcie tych zdjęć według lajków. Bo natura lajków jest taka, że są one samospełniającą się przepowiednią. Nawet jak nie mamy znajomych wśród uczestników, to niestety mamy większą skłonność dać lajka pracy, która ma więcej lajków niż pracy, która ma mniej lajków. Głosujemy zatem nie tak jak myślimy, tylko tak, jak nam inni wskażą, że mamy głosować.
Dobra robota krasnal 
za poczucie humoru juz powinienes wygrac bilet