Fly4free.pl

Za 2 tygodnie wylatuję do Brazylii. Tam mam już opłacone loty i hotele aż do Tabatinga.
Ponieważ otworzył się Paragwaj a chciałem odwiedzić ten kraj więc mam rozterki co do planu podróży.
Rok temu zakładałem Patagonię.

Na dziś dzień
Brazylia do 7.10
Paragwaj do 22.10
Boliwia - 12 dni - lot z ASU - VVI
Peru - z 20 dni - wjechać z la Paz do Puno
Ekwador - 5 dni lub przeleciec Ekwador lotem koszącym
Kolumbia do 7 grudnia i wylot do Europy

Z drugiej strony:
lot na pd Ameryki Pd
Tabantinga -> Leticia -> lot LET - BOG i 14 dni w Kolumbii
lot do Paragwaju z Cali i 14 dni w Paragwaju
z Encarnacion do Argentyny i jechać zobaczyć wieloryby w Puerto Madryn, lot do El Calafate i jechać do Ziemii Ognistej (Ushuaia).

Wydawalo mi sie ze Argentyna zamknieta jeszcze - to apropos drugiej czesci planu. Niby zqpowiadali otwarcie ale czy to doszlo do skutku?

@mathew77 A jak chcesz się dostać do zamkniętej Argentyny?

-- 03 Wrz 2021 11:20 --


Na nogach w busie.

-- 03 Wrz 2021 11:51 --

Mam znajomą w Ameryce Pd. Pracuje w biurze podróży i wspólpracuje z niemieckimi biurami podróży. W lipcu już mi wspominała o otwarciu Argentyny w okolicach pazdziernika/listopada. Poza tym póki co planowali otworzyć 6 wrzesnia a dziś jest 03.09.
Natomiast zle sie dzieje w Kolumbii - wykryto tam nowy wariant covid-19 "Mu" - taki sam grozny jak Delta. Czyli dla mnie bez znaczenia. Przybył do Kolumbii bo niezaszczepieni Kolumbijczycy (a tych co sie nie chce szczepić jest tam całkiem sporo) lataja z Miami do Kolumbii.
I mozna sobie fajnie poczytać o trzykrotnym wzroście przestepczości w Kolumbii oraz wielkim bezrobociu w miastach i niezadowoleniu (protestach) z tego powodu: https://caracol.com.co/programa/2021/09 ... 79221.html

@mathew77 W Kolumbii jest wciąż b. mała dostępność szczepionek, tak jest zresztą w większości krajów świata poza tzw. Zachodem, warto o tym pamiętać. To nie jest kwestia chęci bądź niechęci Kolumbijczyków do szczepienia ale możliwości. Jak słyszałem od zainteresowanych, rozwija się biznes wycieczek po szczepionkę do Stanów, oczywiście dla zamożniejszych. Kto z bogatszych Kolumbijczyków ma rodzinę w Stanach lata tam zaszczepić się, zdecydowana większość społeczeństwa nie ma dostępu do skutecznych szczepionek.

Mutacja "kolumbijska" zwana Mu koronawirusa powstała prawdopodobnie w tym kraju, w każdym razie tam została po raz pierwszy zbadana. Tak się dzieje w krajach, gdzie wirus rozwija się bez większych przeszkód (b. mało szczepień, nie stać na lockdowny, zdalną pracę, itd). Sytuacja polityczna i gospodarcza to kolejny ciekawy temat, trudny do ogarnięcia w krótkim wpisie. Sporo na temat tego regionu pisuje Maciej Stasiński https://wyborcza.pl/0,128956.html?tag=m ... tasi%F1ski Jeśli jesteś zainteresowany to mogę Ci wysłać dostęp do artykułów, którymi będziesz zainteresowany. Tym niemniej to fantastyczny kraj, wciąż mniej znany i chyba trochę niedoceniany, sądzę że przy zwiększonej trochę ostrożności możliwy do poznania nawet teraz.

Trochę inspiracji dotyczących tego rejonu znajdziesz tu https://portalpodroze.pl/ Wedle mojego rankingu odwiedzonych krajów najatrakcyjniejsze są (z tych państw co wymieniłeś, oczywiście zależy czego kto szuka i co lubi, itd)
1. Peru
2. Argentyna
3. Kolumbia
4. Galapagos (bo to inna bajka niż Ekwador)
5. Brazylia
Dodałbym jeszcze Chile z Atacamą, jeśli będziesz w tej okolicy. Paragwaj bym odpuścił, poza zaliczeniem egzotycznego państwa raczej nie wytrzymuje porównania z sąsiadami.

Pewnie masz rację. Mam znajomą w Cartagenie. Miała do wyboru szczepienia Astra Zaneca i szczepienie chinczykiem. Ze względu na problemy zdrowotne powiedziałem jej, że ma sie tylko szczepic Pfizerem. Termin jej szczepienia przepadł a nowy miała dopiero za 3 miesiace. Ale juz Pfizerem. Oni tam za bardzo sie nie przejmuja, kto na co choruje i czym go moga szczepic. W Polsce zreszta jest podobnie.
Ja lubię zabytki i przyrodę. W Amerycę Pd. chce zobaczyc jak najwiecej pozostałości zabytków z okresu Inków itd. Paragwaj chce zobaczyc bo nikt go nie odwiedza. Stolica, misje. Tak na 10 dni
Co do podróży: ja lece do Brazylii wiec chcac nie chcac bedzie to moje pierwsze miejsce docelowe i bede tam 2 tygodnie.
Co do bezpieczenstwa, nawet moja znajoma na ulicy nie wyciaga komorki bo boi sie, ze jej ukradna Opowiadała, jak ostatnio specjalnie dla mnie robiła zdjęcia plazy i Rosario Island i sie ciagle rozglądała, że ktos do niej podejdzie i jej komórke zabierze. Poza tym dużo osób potraciło pracę z powodu covid-19 i jak mi pisze, w Kolumbii z tego powodu zanotowano ostatnio dużo zabójstw na tle rabunkowym. Tak więc wjazd do Kolumbii i robienie zdjęc aparatem = co najmniej utrata aparatu fotograficznego.

Kolumbię mam w miarę świeżo w pamięci, choć tuż sprzed covid. Napłynęły tam w ostatnich latach miliony Wenezuelczyków (dosłownie), w pewnych miejscach jest tak sobie, obozowiska na trawnikach, itd. Ja wówczas za bardzo nie przejmowałem się bezpieczeństwem w tym sensie, że łaziłem z aparatem nie tylko po głównych ulicach centrum Bogoty Miejscowi nawet mnie ostrzegali, żebym schował aparat ale żadnych incydentów nie było, nawet nieprzyjemnych sytuacji, nic.

Wymieniłeś zdaje się Ekwador i zabytki jako cel. Moim zdaniem zabytki prekolumbijskie w Ekwadorze nie wytrzymują zupełnie porównania z Peru, choć np. Ingapirca była dla Inków powiedzmy odpowiednikiem Machu Picchu. Niestety, te tereny nie miały szczęścia i większość budowli z czasów Inków została zniszczona. W Peru znajdziesz o wiele, wiele więcej i nieporównywalnej jakości. Niezłe jest Quito i okolice, wulkan Cotopaxi, Quilotoa. Resztę bym odpuścił, o ile nie planujesz konkretniejszego trekkingu po mniej popularnych i odludnych okolicach czy wejść na wulkany (te są spektakularne).

Myśl nad Patagonią i Tierra del Fuego, gdybyś dał radę to połączyć z Torres del Paine w Chile, to masz jedne z najlepszych krajobrazów na świecie (trudniejsza jest logistyka, musisz mieć ciepłe ubranie, nie wiem jak teraz jest z lotami). Dalej na północy Argentyny masz widowiskowe krajobrazy wokół Cafayate, bardziej na północ leży Purmamarca jako dobra baza wypadowa. Stamtąd można pojechać do Chile na Atacamę (San Pedro d.A), skąd są wycieczki do Salar de Uyuni w Boliwii. Potem północ Boliwii, Titicaca, przejazd do Peru i klasyczna pętla. Ech, książkę by można napisać

Ps.Oprócz mutacji Mu masz jeszcze w A.Poł. brazylijską Gammę i peruwiańską Lambdę Nie chcę tu podnosić kwestii szczepienia, bo zaraz zlecą się antyszczepionkowcy, ale zakładam że masz to dobrze ogarnięte.

Granice Kolumbii z Wenezuela sa zamkniete od dawna. Lądowe, powietrzne i jakiekolwiek. W Ekwadorze chciałem zobaczyć Quito + wulkany, Galapagos i Banos. Nic wiecej.

Granice zamknięte, ale ostatnio czytałem że z Wenezueli uciekło już ok.6 mln ludzi. Kolumbia to główny kierunek, wielu zostaje. Popatrz jak wygląda ich granica, tam np. wciąż działa partyzantka przechodząc swobodnie między obydwu krajami. Wenezuelczyków spotkasz pracujących wszędzie, często to jedni np. kelnerzy z angielskim.
https://wyborcza.pl/7,75399,27103215,ko ... pokoj.html

Bilety AEP -USH na 31.10 sa po 92€. Wtedy mógłbym lecieć do Patagonii.

Argentyna poki co jest zamknieta.
Nie ma oficjalnych informacji, jakoby planowali otworzyc granice (czy to wewnatrz MERCOSUR czy rozciagajac pozwolenie na wszystkie kraje).

Jezeli nie jestes stalym rezydentem, nie zostaniesz wpuszczony do kraju (samolotem, busem czy pieszo, same story).
No, chyba, ze przekroczysz granice nielegalnie

Bez komentarza.

Oczywiście, że możesz wjechać do Paragwaju czy Argentyny busikiem przez granicę i ten busik się nawet nie zatrzyma przy Migraciones - co nie zmienia faktu, że taka forma przemieszczania jest tylko dostępna dla obywateli Mercosur , co w Polsce najbardziej można przyrównać do MRG z obwodem kaliningradzkim.
Jest wysoce prawdopodobne, że nikt Cię nie zatrzyma/nie zorientuje się, etc. Nie zmienia to jednak faktu, że na terenie kraju do którego w ten sposób wjedziesz, w świetle prawa przebywasz nielegalnie. To nie jest strefa Schengen.
A co do twojego postu z innego wątku: Reais w PL nawet w kantorach gdzie są dostępne mają lekko chorą cenę. W zależności w jaki dzień tygodnia lądujesz w Brazylii, wymieniasz USD czy EUR w pierwszym z brzegu centrum handlowym
a na początek wyjmujesz 100-200 reais i tyle.

to jeszcze trzeba by w ten sam sposob wyjechac, zeby nikt na lotnisku nie zapytal o pieczatki...

Nie dalej jak wczoraj czytałem że wariant Mu jest odporny na dostępne szczepionki więc nie wiem czy bez znaczenia. Zresztą jest już też i w Polsce.
No ale nie o tym temat więc powodzenia życzę w wyprawie.

Do Argentyny (bedac turysta) legalnie nijak sie nie wjedzie, bo aktualnie granice sa zamkniete.
Przeciez to mozna wyguglowac: https://www.argentina.gob.ar/seguridad/pasosinternacionales

Nie da sie (powtarzam, legalnie) przekroczyc granicy ¨niezauwazonym¨, bo jak billabong wspomina, to nie jest strefa Schengen.
No i jeszcze kwestia podniesiona przez ibartka, jesli przekroczysz granice nielegalnie, co z pieczatkami podczas wyjazdu z Argentyny?
Na tych kilku otwartych przejsciach sprawdzane jest absolutnie wszystko. Dokumenty, szczepienia, ¨declaración jurada¨. Nawet podczas podrozy wewnetrznych po Argentynie sprawdzaja wszelkie papiery na lotniskach i na terminalach busowych.


Aktualnie ruch przygraniczny (nielegalnie, wsrod ludnosci mieszkajacej przy granicach) kwitnie, bo... w Paraná praktycznie nie ma wody.


Ale to sie trzeba pospieszyc, bo nie wiadomo jak dlugo tak niski poziom wody sie utrzyma.

Dzięki za ładne zdjęcie. Rozumiem, że jestes kolejnym AW? Przykre

mathew77, rozumiem, ze do reszty oficjalnego info nie masz zamiaru sie odniesc?
Nie wiem co masz na mysli mowiac, ze jestem kolejnym AW.

Sama za tydzien lece do Iguazu i sie troche rozeznalam w aktualnych procedurach.
Wiem, ze ani do Paragwaju, ani do Brazylii wyskoczyc mi sie nie uda, trudno.
Nie teraz to moze za kilka miesiecy bedzie taka mozliwosc.

Szczerze mowiac, nie rozumiem tego nafukania sie z Twojej strony.
Chcesz, to kupuj bilety i noclegi w Argentynie, przeciez Ci nie zabraniam.

Pisząc o Argentynie nie odnosiłem się do formalności i możliwości wjazdowych, szczerze mówiąc nie śledziłem tego nawet ostatnio. Jeśli nie można wjechać oraz nic wykombinować (bo np. wjazd do takiej zamkniętej Indonezji do niedawna dawało się obejść na wizy biznesowe zdaje się) to trzeba zmieniać plany albo śledzić do ostatniej chwili czy mają zamiar otworzyć się.