| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) klatwy-i-ruska-torba-maroko-podejscie-drugie,213,74024 | Strona 2 z 2 |
| Autor: | pestycyda [ 24 Lip 2015 16:04 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
@hamada, mówisz - masz Kolejny dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie Asilah, organizowanie przejazdu do Rabatu (stamtąd mieliśmy lot powrotny) i przygotowywanie przyjęcia dla wieczornych gości ![]() Miejscowy sklep. ![]() I targ. Wtrącenie szczególnie dla kobiet - na targu można było kupić coś, co wyglądało na ciemny, lekko stężały tran w woreczkach. To czarne mydło, używane w tradycyjnych łaźniach. Warto kupić - skóra po nim jest rewelacyjna (tylko trzeba pamiętać, żeby nie dostała się do niego woda, bo spleśnieje. I po rozsmarowaniu na ciele chwilę poczekać, żeby mogło zacząć działać). (czy to aby nadal forum podróżnicze? ![]() Ten "makaronik" po prawej kupiliśmy w budce przy drodze. Miejscowi od razu jedli to, co tam kupili. Owszem, trzeba przyznać, że nie widzieliśmy wprawdzie nikogo, kto by jadł akurat to dziwo, ale jakoś nas to nie zastanowiło (w ogóle - jacyś mało refleksyjni jesteśmy ![]() Brama do medyny. Medyna w Asilha jest trochę inna, niż widziane przez nas w Maroku. Temu miasteczku bliżej chyba do Hiszpanii - to widać również w zdobiennictwie i budowlach. Sama medyna wygląda jak raj artystów - co krok można spotkać świetne malowidła na ścianach, galeryjki itp. ![]() ![]() ![]() ![]() Chodziliśmy wąskimi uliczkami, układając w głowie menu na wieczór. Więc tak - steki chyba zjedzą (widzieliśmy wcześniej wspaniale zaopatrzony sklep mięsny i to nas zainspirowało ![]() ![]() ![]() ![]() Potem pojawił się problem z usadzeniem przy stole. To dopiero była łamigłówka ![]() Chłopcy ćwiczący salta na plaży. Odbijali się od czegoś gumowego, do połowy zakopanego w piasku. Trzeba przyznać - byli niezmiernie sprawni. ![]() A to pan spotkany w medynie. Sprzedawał własnoręcznie malowane obrazki i naprawdę, wyszedł mocno na przeciw oczekiwaniom klienta - turysty. Obrazki malowane były na kawałkach worków od cementu - bardzo trwałe i dawały się łatwo złożyć, nie niszcząc się przy tym. Idealne do przewożenia. I tak, uprzedzając domysły - oczywiście, że kupiliśmy ![]() ![]() ![]() Medyna naprawdę miała klimat. Przepraszam, nie jestem jakąś wyjątkową fanką drzwi, ale to właśnie drzwi chyba były tam najpiękniejsze. ![]() ![]() ![]() Malunki na budynkach : ![]() ![]() Poza medyną miasto miało dosyć uzdrowiskowy klimat. ![]() Momentami można było poczuć się jak w Anglii : ![]() A momentami - jak w bajce ![]() Z Asilah można było dojechać do Rabatu pociągiem i autobusem. Ale ponieważ dworzec autobusowy był dużo bliżej, więc zdecydowaliśmy się na ten środek lokomocji. Dowiedzieliśmy się, że autobus odchodzi jutro o 7 rano, a bilet kosztuje 65 MAD + 10 za bagaż. ![]() Menu z jednego z barów, w którym jedliśmy. ![]() A to, ciekawostka, wnętrze sklepu monopolowego. Wybraliśmy się tam oczywiście nie dlatego, że chcieliśmy, albo coś. Po prostu musieliśmy tam wstąpić po wino. Dla pana kluczowego Byliśmy tak przejęci wieczorkiem integracyjnym, że już po 19.00 wszystko czekało na stole w "naszym" salonie. Mieliśmy trochę problemów z ilością naczyń, padła nawet propozycja, żeby dopożyczyć coś od sąsiadów (teraz, jak to czytam, sama jestem pod wrażeniem mnożenia przez nas absurdów Tak mocno wkręciliśmy sobie to przyjęcie, tak bardzo byliśmy na niego nastawieni, że teraz aż mnie litość bierze na myśl, że muszę napisać prawdę. Otóż - tak, spełnił się koszmar każdej dobrej pani domu - nikt nie przyszedł....:/ ![]() A steki były przepyszne... ![]() Kolejny, ostatni dzień pobytu, był dla mnie trochę stresujący. Wcześniej sprawdzałam we wszystkich możliwych miejscach, upewniając się dogłębnie, czy na pewno niedaleko lotniska w Rabacie jest duży hipermarket. Było to dla mnie ważne, bo nie po to ciągnęłam przez pół świata ruską torbę, żeby teraz wracała pusta ![]() Wejście do medyny w Rabacie. Medyna jest olbrzymia. Nie mogę powiedzieć, że ją zwiedziliśmy. Było po prostu za mało czasu.Jednak udało się nam wejść na szybki posiłek. ![]() ![]() Marokańska zupa. ![]() Nie miałam pojęcia, że zawód skryby jest tu tak powszechny. W medynie była cała alejka wypełniona mężczyznami siedzącymi przy maszynach do pisania i oferującymi swe usługi. ![]() ![]() A to bardzo ważna brama. Zaraz koło niej jest przystanek miejskich autobusów. Należy wsiąść do autobusu nr 1, zapłacić 4 MAD za bilet i po około pół godzinie wysiąść przy, tak!tak!przy hipermarkecie! Byłam w raju...Do momentu, w którym zorientowałam się, że w całym sklepie nie ma ani jednego olejku arganowego :/ (słownie : zero :/ (w dodatku później okazało się, że cały stres i dodatkowe opłaty za bagaż były zupełnie bez sensu. Pani na lotnisku popukała się w głowę i powiedziała, że jeśli nie chcę mieć oliwkowej marmolady, to żebym szybko przepakowała je do bagażu podręcznego :/ w ruskiej torbie leciały więc moje ubrania. I to nie wszystkie :/ spokojnie zmieściłabym się z całością do podręcznego. Albo przynajmniej mogłam zabrać dodatkową zimową kurtkę :/ ![]() Torba wstydu i bohaterowie dramatu Z Rabatu lecieliśmy jeszcze do Londynu, gdzie zatrzymaliśmy się na 2 dni, ale to już temat na zupełnie inną historię Dziękuję wszystkim czytającym, komentującym i polubiającym P.S. Co do klątw - temat dogłębnie zrozumiałam po powrocie do Polski. W Rabacie jakoś nie mogliśmy wystartować, było zamieszanie i dość duże opóźnienie. A brat koleżanki lubi śledzić jej loty w internecie. Po powrocie opowiedział nam, że zaraz po wylocie nasz samolot zniknął z radarów...I nie było go przez dłuższy czas. Potem się pojawił i do momentu wylądowania wszystko było ok. Trochę mnie to pociesza - klątwy widać nie są tak silne, aby mogły opuszczać kraj pochodzenia. Robiły co mogły, żeby nas zatrzymać, ale przegrały. Czyli jest dla nas nadzieja | |
| Autor: | pestycyda [ 24 Lip 2015 21:31 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
Jeszcze tylko krótkie podsumowanie finansowe: Bilety lotnicze : 450 zł Transport - 163,06 zł - kwotę, którą płaciliśmy Szeryfowi, podzieliłam na cztery, bo mieściło się w niej wszystko - jedzenie, transport, nocleg i atrakcje. Nie wiem niestety jak to się rozkłada procentowo, więc uznałam, że najuczciwiej będzie podzielić kwotę na równe części Jedzenie - 275,12 zł Atrakcje - 168,50 zł Noclegi - 305,45 zł (+ 68 zł - niezapłacona jeszcze Asilah) Czyli wychodzi na osobę 1362,13 zł + ok. 200 zł na pamiątki, prezenty, oliwki... | |
| Autor: | hamada [ 25 Lip 2015 18:36 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
@pestycyda pewnie, ze mam ochotę, ale widzę ze się spóźniłam | |
| Autor: | monus [ 25 Lip 2015 20:21 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
Kolejna fajna relacja, dzięki za wieczorną lekturę i oczywiście czekam na kolejną - Bałkany | |
| Autor: | Astrid [ 26 Lip 2015 11:08 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
Dawno nie czytałam tak trzymającej w napięciu relacji | |
| Autor: | Pawo [ 28 Lip 2015 12:07 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
Świetna relacja! Dobrze, że byliście w grupie / kupie PS - "nie można złościć się na coś na co nie ma się wpływu" | |
| Autor: | asiasz [ 28 Lip 2015 12:58 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
Bardzo lubię Twoje relacje. Często się zaśmiewam do łez, ale też czasem mam łzy w oczach z innych powodów. Pięknie piszesz o dzieciach i widac Twoją wrażliwość na innych. Urlopuj na maxa bo czekamy na kolejne relacje. | |
| Autor: | Japonka76 [ 22 Sie 2015 13:25 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
@pestycycda uwielbiam Twoje poczucie humoru, i to "babskie" podejście do życia | |
| Autor: | pestycyda [ 22 Sie 2015 15:44 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
@Japonka76, to mnie trochę zmartwiłaś :/ Pozdrawiam | |
| Autor: | Japonka76 [ 22 Sie 2015 15:56 ] |
| Temat postu: | Re: Klątwy i ruska torba - Maroko, podejście drugie :) |
@pestycycda ale to był komplement | |
| Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |