Ze względu na wielkość miasteczka nie ma co rozdzielać na restauracje i sklepy.
Pizza Plus Coffee and Curry - można powiedzieć w samym centrum, obok dużej stacji Shella i jednego z dwóch skupisk sklepów. Nazwa wiele nie mówi, ale to głównie restauracja indyjska, choć do wyboru też pizze i "chińczyk".
Jedliśmy: Paneer Butter Masala, Hong Kong Chicken oraz szaszłyki z kurczaka a'la kebab. Wszystko bardzo dobre. Można usiąść na zewnątrz i obserwować np guźce. Ceny od około 80 puli za danie.
Spar - duży, świetnie zaopatrzony, jak w Europie. Blisko wspomnianej wyżej knajpy.
W tej okolicy jest też większość straganów z pamiątkami.
----
Drugie skupisko sklepów znajduje się na końcu wioski i tam jest wspominane już na forum Choppies. Ale uwaga - nie było tam alkoholi
Obok jest monopolowy, ale ceny takie, jak w nocnym osiedlowym o 21 w niedzielę. Czyli słabe Duży Carling Black Label 30 puli.Obok sklepu z alkoholem - kantor.
Dodatek:
Po drodze z jednego skupiska sklepów do drugiego jest duży komisariat policji. Na jego terenie (z tyłu budynku) jest ogromny i piękny baobab (oznaczony w google). Weszliśmy przez nikogo nie niepokojeni (ok, zaczepiła nas miejscowa dziewczyna chcąca opłacić rachunek Orange i pytająca gdzie to może zrobić - to nie żart😁).
Poprzeczka nie jest zawieszona jakoś szczególnie wysoko 