Autor: | rdw [ 26 Paź 2018 06:22 ] |
Temat postu: | Kanchanaburi i okolice |
Na różnych "Top 10" Tajlandii, gdzie na 1 miejscu znajdują się wyspy, Kanchanaburi zajmuje np. 4 miejsce - jest to zasłużona pozycja? Nie ukrywam, że już same relacje w internecie, sugerujące że oglądanie mostu na rzece Kwai to nie jest jakaś hiper atrakcja, wprowadziły mnie w średnie nastawienie do jazdy w to miejsce. Mimo wszystko, po zwiedzeniu (dość pobieżnym - 2 pełne dni) Bangkoku, chcę tam pojechać głównie dla obejrzenia wodospadów Erawan. Logistycznie jedyny sens ma pojechać tam przy okazji właśnie pobytu w Bangkoku, bo potem stamtąd do stolicy trzeba wrócić by lecieć gdzieś dalej (brak bliżej położonego lotniska lub innej alternatywy transportowej dla podróży w kierunku południa czy Chiang Mai). Po przeczytaniu o samych wodospadach wiem, że jazda tam jednodniowo od bladego świtu na jeden dzień nie ma sensu. Z drugiej strony, nie będę tam kupował żadnych dodatkowych wycieczek typu jazda na słoniu, po prostu chcę odetchnąć mniejszym miasteczkiem, być może nająć skuter by zobaczyć nie tylko wodospady ale też np. świątynię na wzgórzu z widokiem na pola itp. Czy ktoś z was był tam na 1-2 dni i może tak szczerze powiedzieć ile warto tam zostać? Przy mojej perspektywie pobytu 17 dni razem zaplanowałem 2 dni w Bangkoku, mniej więcej 2 w Kanchanaburi, 4 w Chiang Mai a resztę na południu - być może za dużo nudzenia się w Krabi a za mało Kanchanaburi? Planuję (w grudniu) pojechać do Kanchanaburi z Bangkoku w czwartek późnym popołudniem, pospacerować, cały następny dzień przeznaczyć na wodospady + pokręcenie się skuterem/rowerem właśnie może do świątyni lub po prostu pooglądać jakieś malownicze wsie. Wodospady zobaczę zatem w piątek od godz.11 do 16 bo podobno w weekend i o późniejszych porach jest coraz więcej turystów. Teraz niestety linie Thai Lion Air zmieniły mi lot po wizycie w Kanchanaburi (z Bangkoku do Krabi), miałem lecieć w sobotę późnym wieczorem (wtedy jeszcze pół soboty miałbym w Kanchanaburi) a mam lecieć już o godz.15 co oznacza, że z Kanchanaburi tak naprawdę po godz.10 rano trzeba będzie wracać na lotnisko DMK. I tu nasuwa się moje pytanie - już zostawić tak jak mi zmienili, czy prosić o przełożenie lotu na niedzielę i mieć jeszcze całą sobotę w Kanchanaburi do niedzielnego ranka? Co jeszcze robiliście tam, odwiedzając to miasto?. Relacje na f4f nie są zbyt obszerne jeśli chodzi o zdjęcia z tych okolic (pomijając wodospady oraz sanktuaria słoni które raczej odwiedzę w Chiang Mai) więc za każde zdjęcie będę wdzięczny. Gdyby nie ta zmiana godzin lotu to brałem jeszcze pod uwagę takie spędzenie czasu jak np. wsiąść w ten słynny pociąg i przejechać w obie strony odcinek przeciwny do Bangkoku, bo widziałem na YT filmik że widoki fajne. Co mnie natomiast zdecydowanie nie interesuje to muzeum historyczne związane z budową kolei. |
Autor: | Piotr Kuśmierski [ 29 Paź 2018 16:28 ] |
Temat postu: | Re: Kanchanaburi i okolice |
W mojej personalnej opini Kanchanaburi nie zasługuje na nr4 miejsce w Tajlandii. Kilka lat temu byłem tam 3 dni... i powiem szczerze wszystko co mnie interesowało (wraz z tym rzeczywiście nie za ciekawym mostem) zobaczyłem w 2 dni.Ten 3 dzień nie był tam szczególnie potrzebny. W tym czasie na wodospadach byłem dwukrotnie wiec z mojej osobistej perspektywy 1-2 dni mogły by wystarczyć. Ogólnie Kanchanaburi to nie jest miejsce do którego kiedykolwiek chciałem wracać czy szczególnie tęskniłem, nie zapadło mi też jakoś szczególnie w pamięci. Personalnie miejsce wydaje mi się nie szczególne i gdybym miał wybór gdzie bym chciał wrócic w Tajlandi to Kanchanaburi znalazło by się gdzieś przy końcu tajskiej listy ![]() Osobiście przez 3 dni pobytu: Spływałem rzeką, bylem 2 razy na wodospadach, byłem w Tiger Temple, byłem przy moście i w muzeum obok niego, pojechałem death railway, tyle pamiętam;-) |
Autor: | rdw [ 30 Paź 2018 21:18 ] |
Temat postu: | Re: Kanchanaburi i okolice |
A jak tam dotarłeś? Interesuje mnie informacja, czy pociąg, który walory wizualne ma na pewno za Kanchanaburi, daje jakieś ciekawe widoki na trasie Bangkok-Kanchanaburi - czy warto się nim wlec zamiast pojechać autobusem. |
Autor: | maginiak [ 30 Paź 2018 21:29 ] |
Temat postu: | Re: Kanchanaburi i okolice |
Warto jest się przejechać pociągiem ale nie dla widoków, tylko dlatego że to fajny pociąg - u nas takich nie ma ![]() Kanchanaburi samo w sobie nie powala może na kolana, ale mnie się podobało - były akurat dni mostu i przez cały dzień przy moście był jarmark i mnóstwo pysznego jedzenia. Ale generalnie tylko dla samej wizyty w mieście raczej nie warto tam jechać, my stamtąd jechaliśmy do Elephants World i głównie dlatego się tam zatrzymaliśmy. |
Autor: | billy [ 30 Paź 2018 23:23 ] |
Temat postu: | Re: Kanchanaburi i okolice |
Kanchanaburi raczej bym na 4 pozycji chyba nie umieścił. Rozczarowany mocno wizytą nie byłem bo i film "Most na rzece Kwai" lubię i klimatyczne przejazdy pociągami ale raczej robiło to za zapchajdziurę (miałem 2 dni do wylotu - w Bangkoku nie chciałem dłużej siedzieć a dalej jechać się nie opłacało). Miejsce trochę przereklamowane. Most jak most. Świadomość, że tu toczyła sie akcja filmu tak samo ekscytująca jak pobyt w Casablance czy oglądanie pól gdzie rozegrała się bitwa (np. pod Grunwaldem). Przejazd pociągiem za mostem dość ciekawy i według mnie warto. Widoki niezłe i ogólne wrażenie jazdy po trzeszczącej drewnianej konstrukcji też. Z dojazdu nic ciekawego nie pamiętam oprócz sznurka w wagonie oddzielającego miejsca dla mnichów. Pamiętam też, ze mieszkałem w domku na wodzie gdzie oczywiście ścieki z toalety leciały prosto do rzeki na której wieczorem pojawiało się mnóstwo pływających knajp i dyskotek. |
Autor: | rdw [ 31 Paź 2018 00:50 ] |
Temat postu: | Re: Kanchanaburi i okolice |
A nie byłeś nad wodospadami Erewan? Planuję spędzić 2 noce w Kanchanaburi głównie po to by drugiego dnia po przyjeździe pojechać tam od przedpołudnia i spędzić cały dzień, a trzeciego dnia się ulotnić. |
Autor: | billy [ 31 Paź 2018 10:42 ] |
Temat postu: | Re: Kanchanaburi i okolice |
Nie. Wodospady zaliczone zostały do kategorii "Takie rzeczy to my ze szwagrem już dawno we wojsku widzieli." Ogólnie nie ciągnie mnie do oglądania wszystkich polecanych atrakcji turystycznych tylko dlatego, że są polecane a ja jestem w pobliżu. Odnosi się to w szczególności do wodospadów i podobnych rzeczy, które sa dla mnie mocno powtarzalne. O ile nie uznam ich za w pewien sposób charakterystyczne, ciekawe, albo bardzo się akurat nie nudzę to odpuszczam sobie oglądanie wychodząc z załozenia, że fajniejszy juz widziałem (albo będę miał okazję zobaczyc gdzie indziej). Argumentacja, że jest to np. najwyższy wodospad w danym kraju nie przekonuje mnie zupełnie bo często oznacza to nędzną kilkumetrową strużkę wody ledwo, ledwo cieknącą w porze suchej. Przejazd pociągiem po trasie wzdłuż Kwai załapał się do kategorii: "Tego nie da się zrobic gdzie indziej i wygląda nieźle więc warto to zrobić będąc w pobliżu." |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |