Autor: | blinkers11 [ 25 Sty 2015 21:20 ] |
Temat postu: | [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
Witam wszystkich, Poniżej plan podróży do Kambodży. Będzie to nasz pierwszy wyjazd tam, dlatego proszę o wskazówki ![]() Kiedy: Marzec 2015 Ile osób: 4 Czas wycieczki: 2 tygodnie Plan: 1. Przylot do Bangkoku w godzinach porannych. Cały dzień i noc na mieście, o 5:55 podróż pociągiem do granicy z Kambodżą. 2. Przeprawienie się przez granicę i dojazd do Siem Reap (taxi, tuk tuk). Zwiedzanie miasta i ustawienie się z kierowcą na rano w celu zwiedzania Angkoru. 3. Począwszy od wschodu słońca całodniowe zwiedzanie Angkoru. Po południu powrót do Siem Reap, spacer lub objechanie miasta tuk tukiem, spędzenie wieczoru w knajpce. 4. Rano podroż do Tonle Sap i stamtąd rejs łodzią do Phnom Penh. 5. Ok. 2-3 noce w stolicy i podróż autobusem do Sihanoukville. 6. Stamtąd rejs na którąś z wysp, spędzenie tam kilku dni i powrót do Bangkoku przez Phnom Penh i Siem Reap lub inną trasą przez Tajlandię (Trat- Bangkok). Pytania: - Czy noclegi w Siem Reap i Phnom Penh rezerwować wcześniej czy szukać na miejscu? - Kiedy kupić bilet do Angkor jeśli chcemy zaliczyć wschód słońca? Czy nie ma problemu żeby kupić je np. o 5 rano? - Czy jeden dzień na Angkor wystarczy? Co proponujecie koniecznie tam zobaczyć? - Czy w marcu uda się zaliczyć rejs łodzią do Phnom Penh, biorąc pod uwagę stan wód? - Slyszeliście cos o "gangach" wyłudzających kasę przy Tonle Sap (pływające wioski, a następnie ryż za 60 dolarów itp..) - Co koniecznie zobaczyć w Phnom Penh lub w okolicach? - Jaką wyspę polecacie i czy trzeba rezerwować wcześniej noclegi? Wiem, że się trochę rozpisałam, więc jeśli odpowiecie na chociaż część z tych pytań będę niezmiernie wdzięczna. A może po przeczytaniu tego nasuwają się Wam jakieś inne rady, które byłyby przydatne? Może część z tego planu jest totalnie bez sensu w zderzeniu z rzeczywistością? A może warto z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś innego? Z góry dziękuję za każdy komentarz ![]() Pozdrawiam! Ola |
Autor: | przemorx [ 25 Sty 2015 23:58 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
W zeszłym roku odwiedziłe Siem Reap i Phnom Penh także postaram się trochę pomóc. W obu miejscach jest bardzo dobra baza noclegowa w każdym standardzie, także wybór należy do ciebie, czy rezerwować wcześniej, czy na miejscu. W obu przypadkach nie będzie problemu. Z tego co pamiętam bilety do Angkor kupowane w ciągu ostatniej godziny przechodzą chyba na kolejny dzień. Nie powinno być problemu, żeby kupić je rano. Jak dla mnie 1dzien to w zupełności max, ale niektórzy lubią podziwiać każdy kamień ![]() Samo Phnom Penh, jak dla mnie średnio ciekawe, ale warto zobaczyć Wzgórza Śmierci i więzienie (miejsca raczej mocno przygnębiające). Dodatkowo pałac królewski (taka miniatura tego z Bangkoku). |
Autor: | bonieq2 [ 26 Sty 2015 05:35 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
Czy noclegi w Siem Reap i Phnom Penh rezerwować wcześniej czy szukać na miejscu? Noclegów jest od groma, zwłaszcza w Siem Reap, które jest dość kompaktowe, Phom Phen to już jednak spore miasto, więc jedynym powodem by bookować tam wcześniej, jest oszczędność czasu na szukanie. - Czy jeden dzień na Angkor wystarczy? Co proponujecie koniecznie tam zobaczyć? Dla mnie byłoby za mało, dla nas 3 dni było optymalnie, ale co kto lubi. - Czy w marcu uda się zaliczyć rejs łodzią do Phnom Penh, biorąc pod uwagę stan wód? Nie płynąłem, ale zakładałbym, że będzie problem właśnie z uwagi na stan wód. Nawet na miejscu mogą Ci wmówić, że nie ma problemu, a ostatecznie wsadzą Cie do małej łódki, która będzie szorować po dnie. Lepiej więc zasięgnąć rady na miejscu u innych podróżników. - Slyszeliście cos o "gangach" wyłudzających kasę przy Tonle Sap (pływające wioski, a następnie ryż za 60 dolarów itp..) Na wyłudzanie kasy wszędzie należy uważać, nawet (a może zwłaszcza) na granicy ![]() - Co koniecznie zobaczyć w Phnom Penh lub w okolicach? Pola (nie wzgórza ![]() - Jaką wyspę polecacie i czy trzeba rezerwować wcześniej noclegi? W marcu ja bym nie rezerwował, ale ogólnie nie lubię okolic Sihanoukville. Koh Ta Kiev mi się podobała, ale nie nocowaliśmy na niej. Dużo dobrego słyszałem też o Koh Rong. Generalnie bookujac przez internet wyjdzie nieco drożej niż bezpośrednio, poza tym gdy na miejscu okaże się, że zabookowany nocleg jest kiepski to wychodzi ogólna lipa. Ja polecam szukać na miejscu i targować się, a zawsze dostanie się drobną zniżkę i ceny lepsze niż przez portale. No, ale oznacza to trochę czasu na szukanie. Co do powrotu, to z Sihanoukvile nie wracałbym przez Phom Phnen i Siem Reap, chyba, że Air Asia. Sam przejazd z Sihanoukville do Siem Reap to cały dzień. Jest przynajmniej jeden autobus dziennie z Sihanoukville do Koh Kong (ok. 4h, 6-8$/os), potem tuk tuk na granicę (10 km, 6-8$ lub 200-300THB, w THB bardziej się opłaca) i po tajskiej stronie są minibusy co godzinę od Trang (120 THB). Z Trang duże autobusy do Bangkoku (5-6h, ok 260-290 THB/os). Do zrobienia w jeden dzień, chociaż ciężko. Można też przenocować w Koh Kong, to dość przyjazne miasto, takie typowe Khmerskie, nie tak turystyczne. Wracając przez Trat można też wpaść na Koh Chang, ale chyba nie starczy Wam czasu, chociaż ogólnie polecam. http://openworld.net.pl/z-koh-chang-kambodzy/ http://openworld.net.pl/z-kampot-na-polnoc-tajlandii/ |
Autor: | bigmark [ 27 Sty 2015 17:24 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
- Czy noclegi w Siem Reap i Phnom Penh rezerwować wcześniej czy szukać na miejscu? Można rezerwować , ale noclegów jest mnóstwo , w różnym standardzie. Ja rezerwuję, bo szkoda mi czasu na pielgrzymki po hotelach. - Kiedy kupić bilet do Angkor jeśli chcemy zaliczyć wschód słońca? Czy nie ma problemu żeby kupić je np. o 5 rano? Kupisz je także rano. Wschód słońca jest przereklamowany, ale trzeba tam być , aby móc to powiedzieć ![]() - Czy jeden dzień na Angkor wystarczy? Co proponujecie koniecznie tam zobaczyć? Angkor robi się w dwóch wariantach - małe i większe kółko. Małe to są świątynie absolutnie "must see". Jeśli nie masz zacięcia archeologicznego to małe powinno wystarczyć. Ale warto na SR poświęcić trzy noclegi i ew. pojeździć po okolicy lub dokończyć zwiedzanie Angkoru, jeśli wam się spodoba. - Czy w marcu uda się zaliczyć rejs łodzią do Phnom Penh, biorąc pod uwagę stan wód? To koniec pory suchej, poziom wód będzie niższy , na jezioro spokojnie wystarczy ale z rzeką może być różnie. - Slyszeliście cos o "gangach" wyłudzających kasę przy Tonle Sap (pływające wioski, a następnie ryż za 60 dolarów itp..) Nie słyszałem o żadnych gangach ale naciągacze są wszędzie. - Co koniecznie zobaczyć w Phnom Penh lub w okolicach? Poza tym co opisał bonieq2 to bym dodał Shooting Range , chyba jedyna okazja aby postrzelać z M16 lub kałacha.No i Central Market. - Jaką wyspę polecacie i czy trzeba rezerwować wcześniej noclegi? Ja lubię Sihanoukville, fajny chillout choć ostatnio coraz tam tłoczniej. Do BKK z Sihhanoukville dostaniesz się busem , dzień-dwa wcześniej kupujesz bilet w miejscowym biurze podróży czy w hotelu i zabierają cię do BKK, z przesiadką na granicy. Trwa to cały dzień, od 6-7 rano do 20, w BKK zawożą cię tam , gdzie chcesz. pozdr bm |
Autor: | blinkers11 [ 27 Sty 2015 21:46 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
Super, naprawdę dziękuję za wszelkie wskazówki ![]() Czy oprócz tego co zaplanowałam- macie z własnych doświadczeń, jakieś wskazówki co warto jeszcze po drodze zobaczyć? Jakieś małe wioseczki ukryte w dżungli, gdzieś na trasie do Phnom Penh lub Sihanoukville? A może tak reklamowana podróż bambusowym pociągiem? Pozdrawiam, Ola |
Autor: | xladystarrrdustx [ 08 Mar 2015 02:15 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
O wioseczkach ani bambusowym pociągu nic nie powiem (bo nie byliśmy), za to o okolicach Sihanoukville - chętnie! Samo miasto i plaże - jak wspomniano wcześniej - dość rozczarowujące. Jedyną sensowną plażą jest Otres i Otres 2, kilka km od centrum, ale warto: jest zdecydowanie czyściej, spokojniej, nie ma głośników serwujących techno od rana do nocy. Można odpocząć, popływać (morze jest tu dużo spokojniejsze niż w okolicach Serendipity Beach), wybrać się na jednodniowy trip snurkowy (niezła cena, ok 20$ za trzy wyspy z czasem na snurkowanie + dwa posiłki). Co do wysp, to my wybraliśmy Koh Rong Samloem. Jest spokojniejsza niż Koh Rong (które w ciągu ostatnich dwóch lat zamieniło się w imprezownię) i rzeczywiście przepiękna. Zatrzymaliśmy się w Lazy Beach i bardzo polecam to miejsce: znajduje się w niewielkiej zatoce i jest to jedyny "ośrodek" na tym terenie. Fajne bungalowy nie postawione jeden na drugim - w zasadzie możesz poczuć, ze jesteś tam sama. Cicho, spokojnie, na skraju dżungli, no i największy bonus - świecący plankton w morzu. Coś niesamowitego, przepiękne przeżycie. Cenowo nie jest tpo najtańsze miesjce (w lutym tego roku płaciliśmy 60$ za domek, ale w domku spokojnie i wygodnie śpią 4 osoby, więc nie jest aż tak źle), ale zdecydowanie warto. Z Lazy Beach można przejść ok. 20 min ścieżką przez dżunglę do Saracen Bay - tamtejsza plaża jest kilkukilometrowa i rzeczywiście wygląda jak z folderów biur podróży: bielutki piasek, turkusowa woda. Przepięknie. Na plaży jest jednakowoż kilkanaście ośrodków i ciągle budują się następne, co niestety owocuje zaśmieceniem niektórych jej rejonów: polecam przejrzenie forów i opinii na temat poszczególnych miejsc. Generalnie polecam uciekać z Sihanoukville na wyspy, naprawdę warto. |
Autor: | chaleanthite [ 08 Mar 2015 03:17 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
Hej ![]() ![]() My rezerwowalismy przez internet, poniewaz szkoda nam bylo czasu na szukanie czegos na miejscu, poza tym lubie sobie poogladac na zdjeciach jak wyglada miejsce od srodka, nie lubie tak z "buta" wchodzic i decydowac czy zostaje, czy jade dalej, ale fakt faktem, ze pewnie da rade sie potargowac jesli bedziesz cos brala na miejscu ![]() W Phnom Penh koniecznie zobaczyc palac krolewski, poniewaz jest przepiekny, a ludzi tam praktycznie wcale (nie to co w Bangkoku...), wiec mozna spokojnie pochodzic, popodziwiac, porobic zdjecia bez japonskich wycieczek w tle itp ![]() Stan wod jest bardzo niski i pewnie trzebaby sie pytac na miejscu jak to jest...My rowniez bylismy w marcu i ogolnie musielismy czekac na potwierdzenie, czy damy rade doplynac na Tonle Sap, ale okazalo sie, ze jeszcze poziom wod jest wystarczajacy. Ogolnie nie ma gangow naciagaczy ALE niemile wspominam pobyt na tym jeziorze ze wzgledu na roszczeniowa postawe kolesia, ktory sprzedawal tam worki z ryzem wlasnie za 60 dolcow i na odchodne nam powiedzial, ze jak mozemy nic od niego nie kupic by pomoc tym biednym ludziom, ze tyle kasy mamy, a szkoda nam 60 dolarow na worek ryzu, przeciez to by bylo tyyyle obiadow...Recepcjonista w naszym hoteliku powiedzial nam (przed wyprawa na Tonle Sap), by nie zwracac uwagi na takich typow, ale bedzie mile widziane jesli poplyniemy tam z jakimis "podarkami" dla ludzi tam zyjacych (oni nic nie dostaja za to, ze przyplywaja tam turysci...). Spytalismy sie wiec co moglibysmy zawiezc i pan nam powiedzial, ze pare zgrzewek z woda (maja tam problem z woda pitna) i moze jakies lakocie dla dzieciakow (ktore notabene nie przymieraja glodem-tak nam ten recepcjonista powiedzial), tak wiec uczynilismy, najpierw poplynelismy do miejscowej szkoly i tam wszystko zostawilismy, pan nauczyciel ladnie podziekowal i bylo ok-az do momentu kiedy nie doplynelismy do tego handlarza ryzem...Tak wiec trzeba miec mocne nerwy i sie takimi typkami nie przejmowac ![]() ![]() My w Angkorze bylismy tylko 1 dzien i bardzo zaluje, ze nie zostalismy dluzej, poniewaz caly kompleks zrobil na nas przegromne wrazenie i musimy tam powrocic, by zaliczyc wschod/zachod i reszte swiatyn-naprawde to magiczne miejsce. Ciezko sie je zwiedza w marcu, poniewaz temperatury sa niemilosierne, zar sie leje z nieba, a wiatru nic a nic (nie to co przyjemna bryza nad woda..), tak wiec tempo zwiedzania tez jest troszke wolniejsze-szczegolnie w godzinach popoludniowych. My pojechalismy rano, bilety dostalismy na miejscu bez problemu. Tyle z mojej strony, mam nadzieje, ze wygrzebiesz z tego cos dla siebie ![]() |
Autor: | ulasko_88 [ 24 Kwi 2015 22:36 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
Jeśli chodzi o powrót z Sihanoukville do Bangkoku, jest to do zrobienia w jeden dzień - można kupić od razu bilety na całą trasę, wiadomo, że wychodzi trochę drożej (obecnie kasują 30$), ale nie ma wtedy obaw, że się nie zdąży. Autobusy odjeżdżają rano, o 8:15, jest chyba dwóch przewoźników. Na granicy trzeba wysiąść, przejść przez granicę na piechotę, a potem się przesiąść do nowego autobusu / minibusa, gdzie pokazuje się bilet kupiony na starcie. W moim wypadku podróż trwała ponad 15 godzin. (jest też opcja nocna, z wyjazdem o 20:00, jeden przewoźnik na tej trasie, bilety w tej samej cenie, według informacji udzielanych w punktach sprzedaży biletów trwa to 13 godzin (nie testowałam, bo już nie było wolnych miejsc w autobusie), ale nie wiem, co robią na granicy, która jest zamykana o 22. bonieq2 napisał(a): Co do powrotu, to z Sihanoukvile nie wracałbym przez Phom Phnen i Siem Reap, chyba, że Air Asia. Sam przejazd z Sihanoukville do Siem Reap to cały dzień. Jest przynajmniej jeden autobus dziennie z Sihanoukville do Koh Kong (ok. 4h, 6-8$/os), potem tuk tuk na granicę (10 km, 6-8$ lub 200-300THB, w THB bardziej się opłaca) i po tajskiej stronie są minibusy co godzinę od Trang (120 THB). Z Trang duże autobusy do Bangkoku (5-6h, ok 260-290 THB/os). Do zrobienia w jeden dzień, chociaż ciężko. Można też przenocować w Koh Kong, to dość przyjazne miasto, takie typowe Khmerskie, nie tak turystyczne. Wracając przez Trat można też wpaść na Koh Chang, ale chyba nie starczy Wam czasu, chociaż ogólnie polecam. |
Autor: | bonieq2 [ 25 Kwi 2015 01:17 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
Ja akurat nie ufam ani odrobinę biletom transgranicznym kupowanym z Kambodży, ani też do Kambodży. Zbyt wiele ludzi uskarżało się na wałki po drodze, z brakiem autobusu po drugiej stronie lub próbą wyciągania kolejnych pieniędzy. Byłem też świadkiem kilku niezłych awantur ![]() Oczywiście wielu osobom udaje się też z takim biletem bez problemów i są zadowoleni, jednak ja jestem tradycjonalistą ![]() |
Autor: | ulasko_88 [ 25 Kwi 2015 11:32 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża- plan podrózy, prośba o kilka rad |
Zgadzam się, że lepiej kupować co do zasady samemu, wychodzi taniej i pewniej. Ale jak ktoś się śpieszy (a ja musiałam zdążyć na samolot do Bangkoku, a chciałam maksymalnie długo zostać w Kambodży, to mimo wszystko lepiej zapłacić). Ale gdybym miała więcej czasu, pewnie próbowałabym Twoją metodą:) |
Autor: | matbob1990 [ 16 Gru 2016 13:58 ] |
Temat postu: | Kambodża 4 dni - Plan ? |
Cześć, Będę w Kambodży od 24 stycznia (późny wieczór) do 28 stycznia (późny wieczór), więc do wykorzystania mam 4 pełne dni. Lądujemy na lotnisku w Siem Reap. Pierwszy dzień chcielibyśmy przeznaczyć na zwiedzanie Angkoru. Decyzja, że będzie to tylko jeden dzień, a nie kilka została już podjęta wcześniej. Jako, że nie jestem zapalonym archeologiem to ten jeden dzień mi w zupełności wystarczy. Drugi dzień to wycieczka na Tonle Sap. Moglibyście podpowiedzieć co ciekawego można zorganizować w dwa pozostałe dni? Wydaje mi się, że wyjazd na te dwa dni do Phnom Penh mija się z celem. |
Autor: | mateuszf92 [ 23 Gru 2016 10:39 ] |
Temat postu: | Kambodża - plan 3 tygodnie |
Cześć, Wybieram się do Kambodży na przełomie stycznia i lutego. Przedstawię poniżej wstępny plan naszego tripa, jakby ktoś miał jakieś pomysły / zalecenia itd., prosiłbym o informację, żebyśmy mogli wyciągnąć z tego jak najwięcej. Może z czegoś zrezygnować i dodać coś innego, co mega warto odwiedzić? Jesteśmy nastawieni na około tydzień plażowania + zwiedzanie najlepszych rzeczy (średnio interesują nas "typowe muzea". Dzień 1 - Przylot wieczorem Bangkok Dzień 2 - Zwiedzanie Bangkoku Dzień 3 - Zwiedzanie Bangkoku Dzień 4 - przejazd porannym pociągiem w stronę granicy z Kambodża, dojazd do Battambang pod wieczór Dzień 5 - Zwiedzanie Battambang Dzień 6 - Łódka i przyjazd do Siem Reap popołudniu Dzień 7 - Angkor Dzień 8 - Angkor (?) i chyba nocny autobus do Phnom Penh Dzień 9 - Phnom Penh Dzień 10 - Phnom Penh (?) Dzień 11 - Przejazd do Shikanouville Dzień 12 - Łódka rano na wyspy Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 13 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 14 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 15 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 16 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 17 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 18 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 19 - Koh Rong/ Koh Rong Samloem Dzień 20 - powrót do Shikanouville Dzień 21 - Przejazd autobusami do Bangkoku (dojazd wieczór) Dzień 22 - Wylot rano Będę wdzięczny za każdą opinię ![]() |
Autor: | zabiegowy [ 23 Gru 2016 12:42 ] |
Temat postu: | Re: Kambodża - plan 3 tygodnie |
Ja byłem tylko tydzień, więc odniosę się do części planu. Co do Angkoru to wpierw miałem tylko jeden dzień spędzić na zwiedzaniu, ale ostatecznie wyszły 2 i nie żałuję. Możesz sobie ew. dodać Tonle Sap jak jesteś już w Siem Reap, jakiś zachód słońca tam czy coś choć ja osobiście już na to nie miałem czasu. W Phnom Penh byłem 1.5 dnia i to jest wg mnie wystarczający czas, na upartego można w 1 dzień, ale musi być pełny, bo jak chcesz zobaczyć np. Pałac Królewski to musi to być dość wcześnie z tego co pamiętam, bo go szybko zamykają. Z kolei np. na Pola Śmierci trochę się czasu schodzi, bo są kawałek oddalone od głównych atrakcji. Na spokojnie liczyłbym 1.5 dnia i pojechał na wieczór do Sihanoukville, jedna noc i rano na Koh Rong Samloem. Odnośnie Sihanoukville jeszcze to tam możesz rozważyć plażę Otres, którą sporo osób poleca, ale ja choć nie byłem to wolałbym dłużej posiedzieć na Koh Rong Samloemem niż kisić się w Sihanoukville. Do Sihanoukville pojechaliśmy w 5 osób jedną taksówką za 65 dolarów bez specjalnych prób targowania się, poprosiliśmy o nią w hotelu. Jechaliśmy większość trasy już po zmroku i ogólnie było sporo niebezpiecznych sytuacji, ale nasz kierowca miał chyba rodzinę i bezpiecznie jechał co nie jest tak oczywiste tam. Wracając do Koh Rong Samloem to należę do grupy tylko Lazy Beach i nic więcej. Dość drogo jest jak na Kambodżę, ale zdecydowanie warto. Na głównej plaży po drugiej stronie dżungli też byłem na chwilę, ale szybko wróciłem, bo szkoda było czasu tam mając tylko 2 dni. Jak się uda to pojedź na Koh Rong Samloem, gdy księżyc nie będzie tak ostro świecił, bo inaczej plankton gorzej widać a jest to fajna dodatkowa atrakcja. |
Autor: | istenpl [ 17 Paź 2024 12:39 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
siemanko, temat odkopie, poprosze o bardziej doswiadczonych forumowiczow w kwesti Kambodzy czy to sie jakos klei;) Loty mamy do i z BKK, w Bangkoku juz bylismy i swiadomie planujemy w nim spedzic weekend po przylocie - na jedzonku i relaksie ![]() 31.10 - czwartek lot VIE - PEK - BKK 01.11 - piatek - przylot do BKK, wieczor w BKK 02.11 - sobota - dzien w BKK 03.11 - niedziela - lot z BKK do Siem Reap, 17 w Siem Reap, wieczor na miescie 04.11 - poniedzialek - Angkor Wat 05.11 - wtorek - Angkor Wat -> Phnom Penh, wieczor w stolicy 06.11 - sroda - Phnom Penh, dzien w stolicy 07.11 - czwartek - Phnom Penh -> Kampot, reszta dnia w Kampot? 08.11 - piatek - Kampot -> Bokor -> Kampot 09.11 - sobota - Kampot <-> Kep <-> Kampot 10.11 - niedziela - Kampot -> Sihanoukville -> Koh Rong Saloem, czilerka na plazy? 11.11 - poniedzialek - Koh Rong Saloem, tutaj chetnie przyjme info o mozliwych aktywnosciach na wyspie - nie jestesmy szczegolnie plazowi 12.11 - wtorek - Koh Rong Saloem -> Koh Rong 13.11 - sroda - Koh Rong 14.11 - czwartek - Koh Rong -> Sihanoukville -> Phon Phemn -> BKK, ciezki dzien w podrozy ![]() 15.11 - piatek - jak starczy sil to Ayutthaya 16.11 - sobota - BKK 17.11 - BKK -> PEK -> VIE, dolot do Wiednia 18.11 i 20godzin przesiadki w Pekinie wiec mamy ochote powloczyc sie po miescie W Azji na ten moment bylismy juz w Tajlandi: w Bangkoku, Chiang Mai, Khao Sok, Ao Nang, Phuket, na Filipinach oraz w Malezji. Zdecydowany faworyt to Filipiny dotychczas ![]() ![]() |
Autor: | Przemm [ 17 Paź 2024 14:27 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
@istenpl Plan ogólnie ciekawy, kwestia osobistej Waszej oceny ile dni i gdzie chcecie spędzać w Kambodży. Na Angkor przeznaczałem również 1,5 dnia i jest to wg mnie rozsądne minimum. Lepiej pełne dwa, gdyż wtedy można drugiego dnia zwiedzić na spokojnie mając już obejrzane najważniejsze obiekty, ewentualnie powtórzyć to, co zbyt powierzchownie albo w zbyt wielkim tłoku. Pamiętając osobiste doświadczenia, zastanawiałbym się nad planem w dniu 14.11. czyli Koh Rong -> Sihanoukville -> Phon Phemn -> BKK. Też miałem taki plan, tzn. poranna łódź z Koh Rong na przystań w Sihanoukville skąd o określonej godzinie miał nas odebrać zamówiony transport na "dworzec" autobusowy i dalej busem do stolicy. Łódź wypłynęła z pewnym niewielkim opóźnieniem i nie byłby to problem ale na środku trasy zatrzymała się a trzech wesołych chłopaczków będących jej załogą zaczęło robić gwałtowne ruchy uśmiechając się do siebie i do pasażerów. Potem otworzyli pokrywę na rufie, wzięli duże baniaki z jakąś cieczą i zaczęli uzupełniać paliwo. Zajęło im to tyle czasu, że straciliśmy "slot" na przejazd z przystani do miejsca, skąd odjeżdżał nasz autobus do Phnom Penh. Na szczęście udało się dotrzeć tam tuk tukiem a dalej już poszło zgodnie z planem i nawet nieco przed czasem zameldowaliśmy się na lotnisku. Teraz raczej wybrałbym nocleg w stolicy w takiej sytuacji. Może zatem warto rozważyć zmianę planu: np. przelot z Siam Reap do Sihanoukville i stamtąd na wyspy a potem Phnom Penh i Kampot z przyległościami. Będąc na Twoim miejscu, to tak bym raczej planował. |
Autor: | rafafi [ 14 Wrz 2025 21:32 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
Miejscówka Sihanoukville przewija się przez wiele planów podróży. Ale czy na prawdę warto? Bo z relacji w internecie i Youtube to mam mieszane uczucia. Takie z serii - wszyscy jeżdżą i narzekają to i my pojedźmy to sprawdzić - i ponarzekajmy. Czy to jest uczciwa destynacja czy tylko potwierdzenie syfu? Z serii - tak jedziemy tam. No syf nic tu nie ma. No rzeczywiście wszyscy mówili, że syf i rzeczywiście syf. Ale sprawdziliśmy i syf. No to spoko - napiszemy i zrobimy filmy, że syf. No nie chciałbym być kolejnym, który sprawdza, że syf to syf. |
Autor: | ciacho_majonez [ 15 Wrz 2025 08:14 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
Sihanoukville, "khmerskie majami" to jeden wielki plac budowy i chińskie kasyno. Otres Beach piękna, ale nie jest to najpiękniejsza plaża w regionie, 10 lat temu może było tam fajnie. Każdemu chętnemu polecam zobaczyć, żeby przekonać się, jak podpisując pozwolenia na budowę z nonszalancją przypominającą rozdawanie autografów można zepsuć fajną (kiedyś) miejscówkę. Polecam za to pobliskie wyspy: Koh Rong i Koh Rong Sanloem, które choć też dynamicznie się rozwijają, cały czas są "rajskimi" zakątkami. |
Autor: | Kkkkk [ 16 Wrz 2025 09:13 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
A byczki, jak wyglada kwestia przeprawy promem z phu quoc na ktorąś wyspe ktora juz należy do Kambodży, bo moja trasa biegnie właśnie z wietnamu, potem phu quoc i dalej w głąb Kambodży. Na promie sprawdzaja wize? Jak to sie odbywa? |
Autor: | ciacho_majonez [ 16 Wrz 2025 09:54 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
Byczku, mimo że na mapie wydaje się blisko, mentalnie i politycznie jednak jest pomiędzy nimi bardzo daleko. Nie ma promów miedzy Kambodżą, a Wietnamem. Trzeba płynąć do Ha Tien i dalej lądem, lub lecieć z PQC do kontynentalnego Wietnamu i lecieć do Kambo. |
Autor: | Kkkkk [ 16 Wrz 2025 13:17 ] |
Temat postu: | Re: [temat zbiorczy] Kambodża - planowanie trasy |
Ok. No docelowo mialem plan wracac z phu quoc do ha tien i stamtad busikiem do phom penh. Dzieki za odpowiedziedź! |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |