Fly4free.pl

Trekking tam i z powrotem zajął nam około trzech godzin, choć można było iść jeszcze dalej - trochę nie mieliśmy już sił. Głównie z powodu słońca, temperatura wydawała się oscylować w okolicach 30 stopni.

Potem popołudniowe taplanie w lodowatej wodzie basenu oraz SPA w Morzu Martwym















Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

W tym wąwozie moglo byc bardzo niebezpiecznie w wypadku naglych opadów. Zdjecia super. Kolory tak wygladaly czy retuszowales zdjecia?

Wysłane przy użyciu Tapatalka

W ostatnim tygodniu w kanionie zginęły 23 osoby dlatego zamknęli wcześniej.

Tak to prawda, dlatego nie polecam chodzenia nim w okresie Flash floodów. My zaryzykowalismy.
Ale ostrzegam: jeden fragment mniej więcej po godzinie, tam gdzie się najbardziej zwęża to rzeczywiście dramat - nie ma szans na żadną ucieczkę na boki. tam też jest zresztą najpiękniej.
Fotografie bez obróbki, bo nie mam na to warunków ale Canon piątka robi sam HDRy i część z nich to właśnie takie sklejki Chodź odpowiadają bardzo kolorystyce i intensywności barw w świetle godzin południowych.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Dokładnie 4 dni temu, ale większość, tych osób zginęła w autobusie porwanym przez wodę.
Autobus zmyło z drogi 7 km od wybrzeża, w głębi lądu i woda niosła ludzi aż do morza.

Ale fakt, nie usłyszysz nagle spływającej wody, w wąskich kanionach dźwięk jest tłumiony przez skały. Przy nagłym oberwaniu chmury nie widzę większych szans.
Proszę o rozwagę.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Aby odbić sobie zamknięte Wadi Mujib dziś udaliśmy się do kolejnego wąwozu.

Napiszę to bardzo jasno: w okresie zimowym gdy jest ryzyko z flash flood przemyśl 3 razy zanim pójdziesz do wąwozu tego typu. my sprawdzaliśmy pogodę kilkakrotnie w dwóch różnych aplikacjach bardzo się zastanawiając czy iść, ściany są absolutnie pionowe, w razie co, po prostu nie ma gdzie uciec. To spore ryzyko, zdecydowaliśmy się tylko dlatego że sezon dopiero co się skończył i prognozy były wyśmienite.

Wadi Numeira jest porażająca. To co jest najlepsze To fakt że zaczyna się w zasadzie to już zaraz za miejscem gdzie zostawiasz samochód najpierw 5 minut szerokim wejściem by spotkać wąską wysoką bramę zwiększoną olbrzymim głazem która otwiera drogę do kanionu po kolejnych 15-20 minutach docierasz do najwyższego miejsca w całej trasie imponującym i wysokimi skałami nie ma zamykającymi się nad tobą a dalej co zakręt to piękniej.
Szliśmy trochę ponad godzinę w jedną stronę oczywiście można było iść dalej ale ze względu na to że ranek spędziliśmy w Morzu Martwym, a po południu jedziemy do Petry nie mieliśmy zbyt wiele czasu.

Sama droga znad Morza Martwego też ciekawa, z mocnym podjazdem w górę, zajęła mam od Numeiry trochę ponad 2h.

Na razie kilka fotek z komórki, z lustrzanki później.

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Fajne ujecia tych wawozow na fotkach i znow sie teskni za fascynujaca Jordania.
A mozna zapytac, jak kulinarnie i co dobrego spozywacie?

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Bez szału. Jakaś klasyka salatka tabulech, pizze , i kurczaki ma różne sposoby. Ja nie jem mięsa więc coś kombinuje, żona jutro planuje jagnięcine - w Petrze są bardzo dobre knajpy. No i humus do wszystkiego

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Przyznam, ze jadlem pyszna baranine, ale w Jordanii nigdzie nie spotkalem miesa z wielblada, ktore uwielbiam.
Gdybyscie znalezli taka restauracje to polecam sprobowac, najlepiej z mlodego wielblada.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Dziś pierwszy dzień zwiedzania Petry. Pytanie nie brzmi: co zwiedzać, ale jak.
Na co patrzeć i w jakiej kolejności zwłaszcza jeżeli zależy ci na świetle.

Wyjście o 6 rano daje ten plus że ludzi jest mało - ale nie ma też słońca.
Generalnie od ok 7.30 - 8.00 zaczyna być oświetlone wszystko co po lewej, w godzinach 09.30 do 11.00 święci w głębokie kaniony, a po 13.00 masz światło na prawą stronę doliny idąc od wejścia.
Gdy w dole masz już tylko cień (od ok 15.00) to nadal na wysokich trasach znajdziesz piękne słońce np w miejscu składania ofiar niemal do 17.00.

Ile dni zwiedzać? Jeśli wchodzisz na jeden dzień i masz ambicje zobaczyć wszystko to jesteś masochistą albo ultramaratończykiem.
My mamy bilety na 3 dni, ale rozsądna opcja to dwa.

Ważne że na terenie Petry masz dużo toalet, sporo miejsc z jedzeniem, jedną dobrą ( czytaj: drogą) restaurację i masę punktów z pamiątkami i napojami.
W beduińskich kafejkach możesz zjeść, wypić świeży sok z granatów (4 jod) albo przespać się w południe na ławkach nawet gdy nic nie zamówisz.
Dla widoku z góry na skarbiec, najlepiej wybrać prawy szlak ( Al-Khubtha trafił, zielony na mapkach) i iść aż do namiotu z herbatą, ponieważ lewy jest mniej bezpieczny a beduiniscy przewodnicy żądają 15 dinarów opłaty wstępu i na końcu nie możesz komfortowo usiąść. W namiocie zamawiasz herbatę za 1 jod i możesz siedzieć i patrzeć ile chcesz. Jeśli nie zamówisz herbaty, to za możliwość siedzenia też płacisz 1jod ))















































































Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Dzień trwał od 6.00 (wejście do Petry) do 17.00, a potem od 20.00 do 23.00 - Petra by night ( dodatkowy bilet za 17). Czyli długo.
Czy warto iść na wieczorny pokaz?
Jeśli widziałeś kiedyś dobry pokazy światło i dźwięk - to będziesz bardzo rozczarowany.
Bo ze świata - to w zasadzie tylko lampiony i 1 reflektorek fioletowy, a co do dźwięku: trochę fletu i trochę śpiewu ok 25 minut.
Pomimo tego skały, gwiazdy i świeczki robią wrażenie.
.
Jeśli nastawiasz się na robienie zdjęć a będziesz miał marny aparat lub komórkę to oczywiście zbliżenia lampionów ci wyjdą ale niewiele więcej. Bezradni i chyba niezbyt znający się na fotografii turyści pstrykali lampami błyskowymi nie wiedząc że lampa zabija cały klimat. Ale z kolei bez lampy, nic im na smartfonach nie wychodziło.
Gdy masz statyw, jasny obiektyw i w miarę dobry aparat masz szansę na dobre zdjęcia. Wychodziłem ostatni więc mogłem robić zdjęcia bez ludzi w wąwozie.



















Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

@okiemserca, fajne fotki, a mozna zapytac ile placiles za bilety do Petry?

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Oczywiście, kupowane przez Internet z pakietem Jordan Pass dającym wejścia do wielu atrakcji i zwalniającym z opłaty wizowej.
80 JD - (113 USD)

3 day visit to Petra

Free entry to over 40 attractions in Jordan.

Free downloadable digital brochures.

Waiving of tourist entry visa fees if you purchase the Jordan Pass before arrival to Jordan and stay a minimum of three nights (4 days).

http://www.jordanpass.jo

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Drugi dzień wykorzystujemy na dwie rzeczy których nie dało się obejrzeć w bardzo intensywny pierwszy dzień: jeszcze raz podchodzę na High Place of Sacrifice i dalej idziemy szlakiem Wadi al Farasa aż do centrum Petry.
Szlak jest piękny, chodzi nim stosunkowo mało turystów, idzie sie przez wysokie góry ale na szczęście z miejsca ofiar już cały czas schodzisz w dół. Po drodze liczne grobowce niektóre przepiękne genialnie położone przede wszystkim Grobowiec Ogrodowy i Rzymskiego żołnierza. Przejście szlaku zajmuje ok 2,5 godziny choć mapka pisze o 4

Już mocno zmęczeni zaczęliśmy podejście do Monastyru, zgodnie z radami LonelyPlanet startując popołudniu aby rzeczywiście mocne podejście odbyć już w cieniu gór wyruszyliśmy po 3:00 na miejscu u góry byliśmy po 40 minutach.
Monastyr robi olbrzymie wrażenie, sam jest niemal 2 razy większy od Skarbca i przepięknie położony, warto wyjść na wysoki szczyt żeby sfotografować go z panoramą w tle.
Oglądanie zachodu jest świetne w tum miejscu. Powrót się dłuży wchodź samą zejście to około 20 minut ale potem trzeba przejść przez główną ulicę Petry aż do Skarbca następnie wąwozem, który idzie pod górę no i jeszcze ostatni odcinek do Visitor Center. Wyszliśmy o 17:30 z Petry czyli już po zmroku, w wąwozie przydają się latarki.

Poniżej kilometry z 1go i 2go dnia w Petrze i mapka.

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Fajnie się czyta i dobrze powspominać! Szkoda że nie udało wam się do Wadi Mujib, bo to jedna z najlepszych części jordańskiego tripu - choć nie każdy podoła wyzwaniu Zapraszam do mojej relacji https://spolecznosc.fly4free.pl/blog/37 ... a-jonesem/

Trzeciego dnia w Patrze postanowiliśmy zobaczyć rzeczy które jakimś cudem nam umknęły, przede wszystkim kolorowe grobowce po prawej stronie ok 5 minut spaceru za Skarbcem. Prowadzi do nich wąska nieoznakowana specjalnie ścieżka odchodząca w prawo od zielonego szlaku, można też wdrapać się bezpośrednio po skałach dowolną drogą. Fajny widok na teatr z góry.

Ale zanim tam dotarliśmy wykorzystaliśmy początek dnia na podjechanie do Małej Petry która też jest dosyć interesująca. Nie mieliśmy żadnych kłopotów z wejściem nikt nie żądał naciąganej opłaty. Warto podjechać na chwilę - no i tuż za najwyżej położonym straganem wejść w prawo na skalne półki popatrzeć na Dolinę z góry.

Po południu pojechaliśmy do Wadi Rum tak aby być w obozie ok 16.00 tj jeszcze przed zachodem.






































Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

W każdej podróży przychodzi taki moment kiedy zmęczenie bierze górę i czujność opada. Wtedy zwykle łatwo cię naciągnąć a moja chwila słabości wypadła w Wadi Rum więc popłynęliśmy z kasą straszliwie za wycieczkę jeepem. No ale po kolei.

Umówiliśmy się z naszym gospodarzem z Bedouin Tours Camp, że odbierze nas już w wiosce po przekroczeniu granic parku i Visitors Center. Czekał i zabrano nas z autem do swojego domu w wiosce, tam zostawiliśmy auto. Ceny noclegów ( 30 jod 2 noce dla 2 osób) , kolacji i transportu (2 kolacje i transport jeepem w obie strony - 40) były w miarę OK, ale skasował nas 160 za priv wycieczkę calodniową jeepem po pustyni, z obiadem u beduińskiej rodziny. Wycieczka była świetna, opiszę ja ale cena wg mnie mocno zawyżona, wg mnie powinno to kosztować maksymalnie 100 jod. Trochę ze zmęczenia pewnie trochę z zniecierpliwienia i chęci zobaczenia pustyni odpuściłem negocjacje A pewnie gdybym się cofnął do visitor Center załatwił bym nocleg w podobnych cenach i wycieczkę taniej natomiast wybrany Camp miał jedną zaletę - świetną lokalizację z ładnym widokiem na zachód i z oświetleniem namiotów po wschodzie. Odpuściłem choć gdybym był tam raz jeszcze to zrobiłbym inaczej. Generalnie Camp polecam ale przy mocnym targowaniu cen wycieczek, standard noclegów łazienek posiłków jest chyba wszędzie taki sam


































Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com

Berlinskiej rodziny?
Jesli u berlinskiej, a nie beduinskiej rodziny to cene mozna zrozumiec.
Btw 160 to cena dla Niemcow, ale nie przejmuj sie, kazdemu wczesniej czy pozniej zdarzy sie przeplacic.
Anyway ciekaw jestem jaki ten obiad.
Take care.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Ponieważ miotam się chcąc zobaczyć Wadi Rum coś tam zarezerwowałem i otrzymałem w odpowiedzi takie ceny. Pytanie jak liczą wycieczkę za osobę czy za jeepa. Może jest jakieś minimum za które jadą

To rzeczywiście są ceny oficjalne, ale nie mam pojęcia czy za auto czy za osobę. Wg mnie na logikę literalną tekstu- za auto. Jak znam życie - za osobę. Plus doliczą ci lunch oraz wodę (czy chcesz czy nie)
Ale skoro ci odpisuje na maile to spytaj dokladnie ile za np 2 osoby i całodzienne zwiedzanie.
Nasze trwało od 09.00 do 17.00 czyli równe 8 h

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.patrze.blogspot.com