Autor: | pabien [ 07 Lis 2023 16:57 ] |
Temat postu: | Re: Jeśli się zrobiło A wypada zrobić B |
Jeśli się powiedziało A wypada powiedzieć B - czas kończyć tę nieudana relację. Na zachodzie Esplanady było również ciekawie. Zacząłem od monumentu poświęconemu prezydentowi przenosicielowi. Kubiczek brzmi słowiańsko i rzeczywiście pochodzenie tego brazylijskiego prezydenta było czeskie, ale też romskie W każdym razie pomnik ma ładny. Muzeum pod nim nie chciało mi się zwiedzać. ![]() ![]() Ale muzeum obok poświęconego pierwotnej ludności Brazylii ominąć nie mogłem że względu na betonowy język. Zresztą jest ono bezpłatne, a ekspozycja całkiem ciekawa ![]() ![]() W przerwie od oglądania budowli mogłem przyjrzeć się różnym technikom zbierania mango ![]() ![]() Kolejne budowle były niezmiernie ciekawe (choć nie wiadomo czemu budynki administracyjne znajdowały się w tej części głównej alei Brasilii, bowiem jest ona dedykowana głównie rozrywce i sztuce (teatr, taniec, sport) oraz nauce - muzeum kosmosu Sąd stanowy ![]() Hala sportowa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Muzeum kosmosu ![]() Fragment zabudowań dedykowanych muzyce i tańcowi ![]() Przystanek!!! ![]() Dalej teatr, galeria, wspaniale ciągi komunikacyjne i wreszcie wieża telewizyjna ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | pabien [ 07 Lis 2023 17:22 ] |
Temat postu: | Re: Jeśli się zrobiło A wypada zrobić B |
Kolejne kilka godzin spędziłem na oglądaniu północnego skrzydła. Ciekawie, choć nie tak ładnie jak na południowym, więc tylko jedno zdjęcie i zamknięte Polonicum znajdujące się naprzeciwko ![]() ![]() Kolejny dzień to podróż do Rio. Nie pamiętam czy już wspominałem, ale bardzo mi się nie chciało tam lecieć. Jednak nie udało mi się zamienić biletu na taki z przesiadką w Sao Paulo, więc tam jednak dotarłem. Na bilet z przesiadką nie udało mi się zamienić biletu, co nie znaczy że w ogóle żadna zmiana mi nie wyszła. Ranny lot zmieniłem na mniej ranny, a przede wszystkim lotnisko z GIG na SDU. Nie byłem świadomy jaką to robi różnicę. SDU leży dokładnie w centrum miasta, a jak ma się szczęście (ja nie miałem) ląduje się przelatując obok największych atrakcji miasta. I tak było ciekawie. To widok z salonu na lotnisku ![]() Wyszedłem z lotniska i już wiedziałem, że byłem niemądry nie chcąc zobaczyć Rio. Tak mi się podobało że pojechałem nie do tego hotelu w którym miałem rezerwację, ale podróż wlokącym się tramwajem z widokami na opuszczone centrum była przyjemna. Centrum było opuszczone bo niedziela. Postanowiłem pojechać na Copacabanę. Wsiadłem w wypełniony autobus i przeżywając nieuzasadnione lęki o zawartość moich kieszeni patrzyłem na świąteczne życie: jakiś pchli targ, rozstawione stoliki i setki biesiadujących ludzi. Na Copacabanie tłumów nie było bo 25 stopni i czerwone flagi. Wróciłem do centrum zobaczyć katedrę. Cudo! Warto zauważyć, że pod dzwonnicą jest bar ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dalej podążyłem za dźwiękiem muzyki. Okazało się, że na parkingu była jakaś impreza - biletowana. Kawałek dalej grali na ulicy postanowiłem zamówić sobie jakieś jedzenie i posłuchać. Potem wróciłem do hotelu i już wiedziałem, że muszę wrócić do tego miasta, zwłaszcza że oprócz ciekawej architektury ma ono do zaoferowania niezwykłą atmosferę, dżunglę na każdym niezabudowanym miejscu i te górki układające się w całe pasma z wiszącymi nisko chmurami. Niezwykłe! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | pabien [ 07 Lis 2023 17:45 ] |
Temat postu: | Re: Jeśli się zrobiło A wypada zrobić B |
Drugiego dnia udałem się oglądać kolejnego Niemeyera, a zaraz potem Calatravę. Niemeyer jest po drugiej stronie zatoki w bardzo przyjemnej spokojnej okolicy. Samo muzeum jest w remoncie, ale na szczęście ma on miejsce wewnątrz W ![]() ![]() ![]() ![]() Później chwilę przeszedłem się po właściwym centrum ![]() ![]() ![]() ![]() I trzeba było jechać na lotnisko, choć jeszcze dobę wcześniej wydawało mi się, że do Sao Paulo będę wracał autobusem. Miałem bilet z późniejszą datą, który w wyniku dwóch zmian nie różnił się godziną o niezbędne do uzyskania prawa do zmiany 30 min. Różnymi kanałami próbowałem tłumaczyć, że to co prawda 15 min, ale inny numer lotu, a pierwotny jest godzinę później. Nic nie wychodziło do czasu kiedy udałem się do stanowiska GOLa na SDU. Tam po pierwsze znali angielski po wtóre w mig zrozumieli moje argumenty i bilet zamienili, niestety nie na wylot z SDU. Na lotnisko postanowiłem pojechać komunikacją publiczną, choćby dlatego, że po drodze była Maracana ![]() ![]() Zajęło mi to więcej czasu niż myślałem, bo na ostatnią przesiadkę do BRT poszedłem na niewłaściwy przystanek. Już nawet bałem się, że nie zdążę bo nie mogłem odprawić się online, a trafiłem na gigantyczną kolejkę do checkinu. Kiedy już się wszystko udało zobaczyłem, że mój samolot jest spóźniony o godzinę. Trudno poszedłem do restauracji na PP, potem do najlepszego z dotychczasowych salonów i nie przejmowałem się jakoś specjalnie, bo miałem 7h zapasu. Jednak po 2h samolot już z pierwotnej piętnastej miał przewidywany termin odlotu o 19. Poszedłem dowiedzieć się o co chodzi. Obsługa okazała się super pomocna - powiedziano mi, żebym poszedł do stanowiska GOLa i próbował zmienić bilet - co uczyniłem. Ostatecznie samolot spóźnił się 7h i przyleciał tak, że bym nie zdążył na mojego Latama. Ale ja w tym czasie już na GRU spokojnie odwiedziłem kolejną restaurację na PP, a potem poszedłem do salonu Latam. Polecam B777 Latamu w C. Świetna konfiguracja siedzeń pozwalająca na prywatność, łóżko długie. Jeśli chodzi o papu, to nic specjalnego, choć złe nie było. Ja przede wszystkim smacznie i wygodnie spałem. Kiedy wylądowałem we Frankfurcie dostałem potwierdzenie wpłynięcia 600 EUR od Luftwaffe za opóźniony lot w tamtą stronę. Potem jeszcze odzyskałem 26 EUR taxow za niepoleciane powrotne odcinki Bardzo polecam Brazylię, ja się zakochałem w tym kraju i muszę tam wrócić |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |