Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Jeju (Czedżu)
jeju-czedzu,961,66587
Strona 1 z 2

Autor:  mashacra [ 28 Lut 2015 20:04 ]
Temat postu:  Jeju (Czedżu)

Po wczorajszej promocji pewnie przybędzie pytających, dzięki wczorajszej wrzucie z głównej HIT! Korea Południowa (Seul) z Europy od 631 PLN! i dzisiejszej wisience na trocie od tom971 seul-czedzu-174zl-czerwiec,231,66523 udało się złożyć 3 pełne dni na Jeju (Czedżu) i 2 dni w Seulu.

O ile, o stolicy już pisaliście, to o rajskiej wyspie nikt nie wspominał, czytałem trochę blogów, ale informacje praktyczne raczej skromne.

Macie jakieś sugestie co warto zobaczyć, czego spróbować, w której części się ulokować, jak z transportem na wyspie... ? :)

Autor:  benhen [ 01 Mar 2015 13:28 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Podpinam sie pod temat .Bede 3-4 dni w pierwszej polowie czerwca

Autor:  mashacra [ 12 Mar 2015 10:27 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Temat spotkania wydzieliłem:

lecimy-do-korei-poludniowej-z-fly4free-wypad-na-jeju-czedzu,249,67877

Autor:  pon [ 15 Paź 2015 22:09 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Pozwolę sobie odświeżyć temat, na pewno część osób z promocji na loty do Korei była lub próbowała być w Jeju. Jak wrażenia? I przede wszystkim, co interesuje pewnie wiele osób, czy na wyspie jest drogo, jak z cenami i dostępnością noclegów? I czy rzeczywiście warto, jako że wyspa to de facto krater wulkaniczny oraz trochę kamiennych posągów z widokówek ...i tyle z atrakcji?

Autor:  maxima [ 24 Kwi 2016 18:55 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Odkopuję, bo planuję pobyt na Jeju.
Polecacie jakieś atrakcje?
Pomocne są relacje: http://wkrainietajfunow.pl/2014/07/06/s ... odospadow/
http://wkrainietajfunow.pl/2014/06/27/s ... lchulbong/

Był ktoś na tych wodospadach? Ciekawe?
Zwiedzaliście jaskinie lawowe?
Może polecacie coś innego?

Autor:  wilczagorka [ 24 Kwi 2016 20:43 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

byłem na Jeju rok temu dwa i pół dnia. Trochę krótko ale mało czasu miałem. Pierwszego dnia byłem na Halla-San i tą wycieczkę polecam bardzo (ale dobrze jest zacząć bardzo wcześnie rano bo potem są niemiłosierne tłumy) a popołudniu byłem na Loveland koło Jeju City (też polecam)
Natomiast super wrażenie dla mnie to płynięcie łodzią podwodną w Seogwipo (nieco drogo bo koło 45tys) ale jest to coś niezwykłego. Byłem też na wulkanie błotnym (może być) i w jaskini po lawie (też super choć bardziej ze względu na unikatowość). Obok jest ciekawy labirynt (sporo radości sprawia)
z Jeju zapamiętałem jeszcze pyszne mandarynki!

Autor:  maxima [ 24 Kwi 2016 20:54 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

A w którym miejscu startowałeś na Halla San?

Autor:  wilczagorka [ 24 Kwi 2016 21:17 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

jak byłem w październiku 2015 roku to tylko jeden szlak był otwarty, ten co startuje z drogi 1131 od wschodu. Szlak od północy był zamknięty a reszta nie dochodzi na szczyt.
do punktu startu dojechałem autobusem z Jeju City koło 6:40

Autor:  maxima [ 27 Kwi 2016 11:29 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

a byłeś może zobaczyć wodospady na Jeju?
Najbardziej znane są chyba 3. Opisane zostały np. tu: http://wkrainietajfunow.pl/2014/07/06/s ... odospadow/

Może masz jakieś własne uwagi? Warto czy nie?
Do każdego wstep jest płatny z tego co udało mi się ustalić, z reguły 2000 KRW

Autor:  wilczagorka [ 27 Kwi 2016 12:33 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

widziałem tylko jeden Cheonjiyeon Falls, który jest w obrębie miasta nad tą rzeką co wpływa do zatoki (płd-zach)
bez rewelacji...ale miałem trochę czasu to się tam przeszedłem
na innych nie byłem bo miałem dosyc napięty plan (i poruszalem się tylko autobusami)
moim zdaniem najwięcej zalezy od tego ile masz czasu i ile chcesz poświęcić na dojazd do wodospadu. Myślę, że więcej niż 1 czy 2 nie warto bo niczym nowym Cie nie uraczy...

ja nie jestem też wielbicielem wodospadów :D

Autor:  a_ania [ 23 Lip 2016 14:01 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Pozwolę sobie trochę tutaj pomarudzić :P

W listopadzie wybieram się do Koreii, mam w planie odwiedzić oczywiście Jeju. Trochę trudno mi oszacować ile czasu powinnam na taką wycieczkę przeznaczyć. Dodam, że planuję wypożyczyć auto i objechać możliwie jak najwięcej. Czy 3 pełne dni będą wystarczające ? Oczywiście w listopadzie odpada leżakowanie na plaży, także ile czasu faktycznie będzie mi potrzebna na zobaczenie całej wyspy ?

Zaznaczę, że pierwotnie lecę do Seulu 5-20.11, chciałabym również zahaczyć o Busan. W mojej głowie kłębi się milion pytań, będę więc wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Autor:  orang_utan [ 01 Sie 2016 13:05 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Byliśmy w czerwcu tego roku. Lot na Jeju z Busan, powrót do Seulu (Jeju Air), do Busan możesz dojechać z Seulu pociągiem. Mieliśmy na wyspie 4 noclegi i wypożyczone auto (Sixt - transfer z lotniska do wypożyczalni po wcześniejszej rezerwacji, przy wylocie powrót na lotnisko w ten sam sposób). To była wystarczająca ilość czasu, ale oczywiście zależy co kto ma zamiar tam robić - mnie osobiście Jeju rozczarowało - dosyć brudno i dosyć tłoczno, ale co osoba to opinia, więc raczej sie nie sugeruj. Polecam: jaskinię Manjanggul, Seongsan Ilchulbong, Jungmun-Daepo, wodospad Jeongbang, a z plaż Hamdeok (choć też nie ma nie wiadomo jakiego szału). Pewnie ciekawe jest wejście na Halla-san, ale nie byliśmy. Fajnie było też w Trick Art Museum. Nie polecam natomiast Jeju Loveland - strata czasu.

Ważna informacja: koniecznie bierz samochód z nawigacją. Gęsta sieć zabudowań i oznakowania w koreańskim sprawiają, że bez niej może być mega trudno gdziekolwiek trafić. Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale w Sixtcie pan dał nam w cenie wypożyczenia nawigację po koreańsku (nie chcieliśmy dopłacać do anglojęzycznej wersji) i pokazał jak jej używać - dało się mimo krzaczków, bo zamiast adresu można wpisywać nr telefonu miejsca, do którego chce się dojechać, a dostaliśmy książeczkę, w której wszystkie atrakcje itp były oznaczone konkretnymi numerami telefonicznymi :) bez nawigacji byłaby masakra. Wszystkie samochody w wypożyczalniach mają automatyczną skrzynię biegów.

Busan jest bardzo rozłożyste, a linia metra biegnie daleko od wielu fajnych atrakcji - dlatego planując dzień trzeba uwzględnić czas dojazdu autobusem z centrum (nawet około godziny w jedną stronę).

Autor:  NoolaN [ 01 Sie 2016 13:40 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Witam wszystkich,

Byłem na Jeju w kwietniu tego roku 4 dni (żałuję, że nie dłużej), w sumie w Korei Południowej spędziliśmy 3 tygodnie i to właśnie Jeju najbardziej nam się spodobało. Jeśli chodzi o transport na wyspie, to jest to głównie komunikacja autobusowa, która działa dość sprawnie, choć kierowcy są szaleni. Proponuję jak najszybciej złapać się poręczy jak tylko wsiądziecie do autobusu, bo wylądujecie na którymś z pasażerów lub szybie. Działa karta T-money więc bezproblemowo można się poruszać po całej wyspie.
Jeśli chodzi o atrakcje, polecam wodospady w Seogwipo mi się podobały. Na pewno warto spróbować lokalnych cytrusów, są przepyszne, bardzo aromatyczne, najlepsze jakie jadłem w życiu, aromat wręcz nie do opisania, podobnie świeże soki z mandarynek. Będąc w Seogwipo można również odwiedzić okolice Saeyeongyo Bridge.
W samym Jeju-si raczej nie ma nic ciekawego, Seogwipo wydaje się ciekawsze, ale też 1 dzień wystarczy, żeby sporo zobaczyć. Myślę, że oba miasta mają swoje zalety, my mieszkaliśmy w Jeju-si i było bardzo przyjemnie. Mieszkaliśmy w bardzo dobrym 4* hotelu Shilla Stay Jeju, który mogę polecić, hotel jest wart swojej ceny, śniadania rewelacyjne, obsługa bardzo dobra, nieźle zlokalizowany i bardzo ładny, nowy.
Jeśli chodzi o Hallasan, to niestety nie podzielam zdania na atrakcję nr 1, zdecydowanie przereklamowany, dzikie tłumy turystów/hikerów z kijkami, utrudniają poruszanie się po dość wąskiej kamienistej ścieżce. Widok ze szczytu moim zdaniem był słabszy niż przeciętny, a dodam, że byłem przy niezłej pogodzie. Byłem tam w ostatniej dekadzie kwietnia i niestety azalie nie kwitły tak jak często pokazuje się to na pocztówkach, mimo że w wielu miejscach w Korei już zaczynały nawet przekwitać. Hallasan bardzo mnie rozczarował, może gdybym był tam w innym terminie, miałbym odmienne zdanie. Jeśli już miałbym wskazać Park Narodowy w Korei, który mi najbardziej przypadł do gustu to Bukhansan koło Seulu, jak my byliśmy, to było bardzo mało hikerów, wiśnie i azalie przepięknie kwitły i widoki z góry ciekawsze niż z Hallasan.
Byliśmy również w Jungmun-Daepo, ciekawe klify,myślę że również warto jeśli się nie widziało wcześniej czegoś podobnego.
Warto też pojechać do Seongsan Ilchulbong, wejść na szczyt, jak również zejść na plaże i obejrzeć pokaz poławiaczek owoców morza. Jeśli ktoś jest fanem sashimi i owoców morza na surowo, może tam skosztować najświeższego sashimi jakie jest tylko możliwe.
Nie byliśmy na Udo, bo nie starczyło nam czasu, potrzeba przynajmniej pół dnia. Nie byliśmy również w Manjanggul Cave, bo jaskiń już się w życiu naoglądaliśmy i stwierdziliśmy, że nas to nie interesuje, za daleko od przystanku autobusowego w dodatku, musielibyśmy sporo czasu poświęcić na dojście na miejsce.
Jeśli mam być szczery, to uważam, że Jeju najlepiej zwiedzać samochodem, wystarczy zaopatrzyć się przed wyjazdem w prawo jazdy międzynarodowe, wtedy można się poruszać sprawniej i zatrzymywać się, gdzie się nam podoba. Jeju słynie również z pięknych plaż więc jeśli ktoś będzie w okresie letnim warto się wybrać i poleniuchować.
Zarówno na Jeju i lotnisku Gimpo, trzeba przygotować się na nieokiełznanych chińczyków, którzy będą bardzo głośni i nie będą kompletnie zwracać uwagi, na inne osoby korzystające z lotniska, jeśli ktoś jest mało odporny na tych krzykaczy może zwariować.

W Korei byliśmy również w Seulu, Sokcho (Seoraksan) i Busan.

Autor:  joael [ 04 Lis 2016 13:15 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Dziś zdobyłem Hallasan. Wchodziłem trasa Seongpanak. Dojazd z Jeju autobusem 781-1, koszt 1800 KRW. Przejazd trwa 30min z City Hall. Wejście do parku darmowe. Trasa ma 9.6km, rozpisana jest na 4,5h (ja wszedłem w 2h40min). O12:00 trzeba być najpóźniej przy schronisku Jindallaebat, potem wejście na ostatni odcinek na szczyt jest niemożliwe. Zjeść że szczytu trzeba najpóźniej o 13:30. Na szczycie jest strażnik.

Autor:  Aga_podrozniczka [ 19 Mar 2017 12:38 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Mam bilet do Seulu na 7 dni w czerwcu. Pierwotnie planowalam spedzic wiekszosc tego czasu na Jeju, ale widze sa tu rekomendacje by odwiedzic Busan. W takim razie jak najlepiej podzielic czas na te dwa miejsca? Na Jeju planuje wynajac samochod i podziwiac widoki, plaze interesuja mnie tylko jako obiekt fotograficzny chyba, ze jest cudownie blekitna i ciepla woda, to moge wykapac sie przy okazji, ale zadnego lezakowania. Martwi mnie troche, ze czerwiec to juz okres duzych opadow deszczu na Jeju. Nie sprawdzilam tego przed kupnem biletow.

Autor:  mashacra [ 19 Mar 2017 12:44 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Będąc w czerwcu na Jeju, deszczu doświadczyłem tylko raz przez pół godzinki na 3 dni pobytu. ;)

Autor:  sebastianp79 [ 19 Mar 2017 12:58 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Również byłem w czerwcu w Korei i min na Jeju i deszczu nie było Busan mi się podobało zwłaszcza dzielnica z kolorowymi domkami

Autor:  NoolaN [ 21 Mar 2017 06:55 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Mi wręcz przeciwnie, Gamcheon Culture Village w ogóle się nie podobał. Dla mnie ta dzielnica wygląda jak trochę bardziej zadbane fawele, albo coś co próbuje imitować południe Europy i robi to bardzo nie poradnie. Na szczęście każdy woli co innego.

Autor:  hubson [ 04 Kwi 2017 15:59 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

Nie ufajcie za bardzo google maps.
Jechaliśmy na Halasan z centrum autobusem 740 i rozkład w aplikacji nie miał się nijak do rozpiski na przystanku. Trudno. Poczekaliśmy 45 minut i autobus przyjechał. Gorzej było z powrotem, ponieważ rozkładowo nie przyjechał żaden autobus.. Na szczęście zabrała nas stopem para przemiłych Koreańczyków, którzy nie potrafili zrozumieć jak Polacy znaleźli się na Jeju :)

Wynajem auta to faktycznie najlepsza forma komunikacji zważywszy na fakt, że mieszkańcy w autobusach nie znają słowa przepraszam, tylko napierają na wszystkich i wszystko na nic nie patrząc. Byłem w ciężkim szoku. Nie wspomnę o braku miejsca na walizki. Każdy stał z plecakiem na plecach, a tłok w linii 37 z lotniska był straszny... Plus oni naprawdę pachną kapustą i rybami. Brzmi śmiesznie, a faktycznie jest dla nas odpychające.

p.s. autobusy linii zaczynających o 7xx i 9xx są bardzo wąskie w środku i całkowicie nie nadają się do transportu większego bagażu.
p.s.2 - Asiana Airlines co chwila zmienia rozkład lotów z Gimpo na Jeju. Dzięki temu ugraliśmy na check-in zmianę biletów na bardziej nam odpowiadające za darmo i w lepszej klasie :)
p.s.3 - to lotnisko to jeden wielki harmider, bieganina, przepychania. Wdech, wydech i będzie dobrze.
p.s.4 - Asiana lata na w.w. trasie min. na B767-300 z tylko klasą ekonomiczną, a miejsca w samolocie zaczynają się od 10tego rzędu. Nie ma siedzenia B. Jest A, obok C. Dziwne :)

Autor:  Turtelik [ 17 Lut 2018 20:36 ]
Temat postu:  Re: Jeju (Czedżu)

hubson napisał(a):
Nie ufajcie za bardzo google maps.


Warto zaznaczyć, że owszem Google Maps może nie mieć za dobrych rozkładów, ale "dzięki" Olimpiadzie w Pjongczang rząd koreański "przymusił" koreańskiego Navera (ichniejszy "Google Maps"), żeby przetłumaczyli apkę na angielski ( https://play.google.com/store/apps/deta ... droid.nmap ), więc teraz wyszukiwanie autobusów jest dużo łatwiejsze :)
Nie wiem, czy Naver ma wersję przeglądarkową po ang, ale apka śmiga, choć nazwy przystanków nadal w hangul.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/