Fly4free.pl

Przyznam szczerze że w pewnym sensie zawiodłem się na jedzeniu w Iranie. Spodziewałem się czegoś na prawdę wyjątkowego, a okazało się dość monotonnie.

Kababi (szaszłyk z mięsa kurczaka lub wołowiny) w różnych formach. Do tego kilo ryżu i odrobina sałatki. To chyba najczęstsze danie w knajpach. Polecam szukać kanjp a raczej jadłodajni coś w stylu barów mlecznych, gdzie stołują się lokalesi a mnie turyści. Jedzonko jest tam całkiem dobre i tanie. Solidny obiad kosztował (we wrzesniu) na polskie jakieś 12 PLN.

Oczywiście można pójść do droższej knajpy, którą rekomendował Lonley. Zapłacilismy trzy razy więcej, a dostalismy dokładnie to samo.

Ponadto polecam soki owocowe- ze świeżego melona, banana, marchwi, granta. Pychota do tego bardzo tanie

_________________
Gdyby ktoś miał pytania odnośnie Iranu- służe pomocą. pavelsagan@wp.pl

No to jak ktos popadnie w monotonie i te 10pln w restauracji to za dużo...za kebab z kurczaka, ryz, surowka+chlebek i jogurcik. A do tego piwo 0%. Cena takie zestawu ok 9-12pln/os ...w większości placilismy 90-110 tys riali (9-11 tomanow).

My by oszczedzic i będąc w ruchu polecamy takim osobom:
1-falafelki lub hotdogii. Cena zreguly ok 2-5 tomanow./przydrozne stanowiska obchodne lub boczne
2-zestaw ze sklepu-chleb duży cienki i gruby. Serek smakowy, dżem marchewkowy/rozowy oraz banany. Na popitkę -duży jogurt miętowy .robimy piknik po iransku.

Co może zjeść przeciętny wegetarianin, jeżeli nie planuje restauracji? Falafele są dostępne? Bo dwa tygodnie na pistacjach i chlebku, to ciężki temat

Każde śniadanie w większości hoteli jest wegetariańskie - chlebki, masełko, serek topiony, jajka.

Jest zatem podstawa, potem może być ciężej, ale są np. pizze.

_________________

Polecamy oczywiście kale pache - niezapomniane przeżycie

Pyszne beriani jest w tej knajpie w Isfahanie (miejsce zaznaczone gwiazdką). Uwaga na długą kolejkę mieszkańców.

Warto odwiedzić najbardziej znaną w Teheranie, lokalną restaurację. Moslem - przy wejściu na bazar. Nazwę zna każdy, więc można pytać na ulicy.

_________________
Podróże Zwykłych Ludzi https://podrozezwyklych.blogspot.com/ Spotkaj przygodę na własną rękę!

W Shirazie polecamy bar, gdzie jedzą lokalesi. Na rogu Hor str. i Shahid Moradi str. w supermarkecie Pars Land w środku schodami w dół jest bar z wyborem Irańskich dań. Czysto, bardzo tanio i smacznie. Tylko trzeba być tam do 17-tej, chociaż nawet jak byliśmy później to też nas nakarmili. To było najlepsze jedzenie w Shirazie. A przy okazji można zrobić zakupy. To w zasięgu pieszym od grobowca Hafeza czy mauzoleum Alego eb-n Hamzeh.

https://www.google.pl/maps/place/%D9%BE ... 6601?hl=pl

ja tam spotkałem 5 turystów na krzyż wiec wszystkie odwiedzane prze zemnie knajpy były pełne lokalsów

ja wiem ze prawie poznaliście lokalna kulturę i jesteście z tego dumni ale popadacie w śmieszność

_________________

Myślę Becek, że ta złośliwość jest niepotrzebna. Nie poznaliśmy lokalnej kultury, bo 2 tyg czy nawet miesiąc to stanowczo za mało, ale tematem jest jedzenie. Wątróbki z rożna na Vakil to jeszcze nie cała irańska kuchnia. W barze w Pars Landzie był duży wybór dań i duży ruch miejscowych. Nam też tam smakowało. W Polsce pewnie też każdy zna w swoim mieście jakiś punkt gastronomii gdzie chodzi się na pierogi czy żurek bo tam jest dobry. W Zakopanem wiedzą, że najlepsze kwaśnice wcale nie są na Krupówkach. Można zjeść coś dobrego i regionalnego w walącej się budzie koło bazaru, podane na porysowanej i krzywej tacy z aluminium oraz w barze przy markecie podane na jednorazowej plastikowej tacy. Podałem sprawdzoną miejscówkę i jak ktoś zechce to skorzysta, a jak nie to nie. I tyle. Obcokrajowców w Iranie wcale nie jest tak mało. Mało jest faktycznie europejczyków. Podróżuje po Iranie sporo Azjatów a najwięcej mieszkańców państw sąsiednich. Niełatwo może ich od razu rozpoznać. Najlepiej znać języki i być kontaktowym. Może tego Ci zabrakło.
Na Qeshm (piękna i ciekawa wyspa), mogę polecić noclegi z domowym wyżywieniem u Assada kontakt: po ang. assad2426@yahoo.com ) Tu info: https://pl.tripadvisor.com/Hotel_Review ... vince.html

Ja bylem, co prawda troche dawniej i rowniez nie bylem zadowolony, ani z restauracji hotelowych, ani lokalnych. X razy lepiej jadalem w iranskich restauracjach poza Iranem, np. w Bahrajnie.
Mialam za to okazje skosztowac kuchni domowej, bylem zaproszony przez Lokasow do domu, w Teheranie i w Shiraz. Powiem szczerze, ze bylo to cos innego, fajnie przyrzadzone miesko, do tego ryz z prawdziwym, iranskim szafranem i b. mi smakowalo. Poza tym jadlem pyszny bialy serek, o dziwo ogorki kiszone, a na deser truskawki z pieprzem. Jeszcze taka ciekawostka, ogorek w Iranie uwazany jest za owoc.
Domownicy byli tak goscinni, ze nie puscili mnie do hotelu, mimo iz mialem juz z gory zaplacony. W Shiraz spalem na dachu ich domu, pod golym niebem i pamietam, ze kolo kazdego materaca stala szklanka i butelka wody. Wrazenia niesamowite, ale usnalem dopiero, jak policzylem prawie wszystkie gwiazdy.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Czy Lokasi to jakieś irańskie plemiona?

@‌Higflyer‌
Chodzilo mi o miejscowych, tubylcow i uzylem tego slowa, bo nie wiedzialem jak nazwac lokalnych mieszkancow danego kraju, w tym przypadku Persow.
Roznili sie tylko wyznaniem, w Teheranie Muzulmanie, a w Shiraz Bahai.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Shiraz - Traditional Restaurant (po schodkach w dol). Pyszne, duze porcje, ciekawy wystroj, czesto muzyka na zywo, sympatyczne kelnerki ubrane na ludowo. Polecam dizi za mniej niz 200 tys rls (tutaj jest swietna a w Yazdzie mi nie smakowala, wiec zalezy jak sie trafi).
Fesendzun rowniez super. Maja tez fajki wodne

Yazd - kolacja na dachu Orient Hotel. 350 000 rls i mozna jest i pic do oporu (wybor ok 10 dan, napoje, desery, owoce, ryz i chleb) Smaczne i z oblednym widokiem.

W Teheranie, w Shahr park - blisko palacu Golestan maja swietna tradycyjne lody - ogromna porcja za 80 000 rls. Uwaga, cappucino masakrycznie slodkie , a jak bedzie muzyka na zywo, to dolicza Wam 80 rls za sluchanie

Najlepsze jedzenie jedlismy w Rivas ecolodge guesthouse, Szahr-e Babak,
+98 913 193 16 41
Przyrzadzone w domowy sposob, przepyszne i do tego konsumowane w klimatycznym domku na wsi. Mozna tez popatrzec, jak jest przygotowywane, a na deser podjesc owoce z ogrodu, po ktorym mozna tez pospacerowac

Za nocleg, ze sniadaniem, kolacja i lunchem + podwozki do Shahrebabak zaplacilismy 40$ za 2 osoby. Polecam kontakt tel, szczegolnie sms - gospodyni lepiej pisze niz mowi po angielsku

Bardziej jako ciekawostka
Fińska sieciówka fast-food, Hesburger otworzyła w Teheranie pierwszy punkt.
źródło: yle.fi

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

w centrum Teheranu - po drodze na Bazaar - na ulicy Panzdah e Khordad polecam dobrą restaurację z genialnymi lamb chops

współrzędne: 35.677313, 51.420605, na lewo od placu gdzie wymieniają walutę

z zewnątrz wygląda tak jak na załączonym zdjęciu

Jak cenowo?

zapłaciłem koło 700 000 riali za dużą porcję lamb chops + ryż, jogurt i colę

a wcześniej z 2 koleżankami: 2 duże porcje mięska, 3 ryże + porcja warzyw , napoje - 1.5 miliona riali

Teheran

trafiliśmy tam z naszych hostem CS , mała lokalna restauracja, byliśmy w piątek (Irańska niedziela) na tradycyjnym niedzielnym obiedzie , Pani wszystko ugniata przy nas

https://www.google.com/maps/place//data ... rce=mstt_1

a tutaj co to Dizzy:

1200000 IR - za 3 osoby z dzbankiem Doogh

_________________