Fly4free.pl

Cześć,
również się wkrótce wybieram do Japonii i szykuję plan działania raczej nie będzie on zbyt oryginalny, na razie jest raczej bardzo ogólny a jednak ciągle coś mi w nim nie pasuje... Pogrubiony tekst to okres JR Pass.

26-lis-18 wyjazd po pracy z Wrocławia do Krakowa - nocleg: Kraków
27-lis-18 wylot 5:45, krótkie zwiedzanie Amsterdamu (6h 35m przesiadka) - nocleg: samolot
28-lis-18 przylot do Tokio 11:05, odbiór JR Pass, zaklimatyzowanie - nocleg: Tokio
29-lis-18 zwiedzanie Tokio - nocleg: Tokio
30-lis-18 zwiedzanie Tokio - nocleg: Tokio
01-gru-18 aktywacja JR Pass, podróż do Kioto wcześnie rano i zwiedzanie - nocleg: Kioto
02-gru-18 zwiedzanie Kioto - nocleg: Kioto
03-gru-18 wycieczka: Nara + Arashiyama (+w drodze do Nary: Uji?) - nocleg: Kioto
04-gru-18 zwiedzanie Kioto - nocleg: Kioto
05-gru-18 poranny przejazd do Hiroshimy (może zrobić wieczorny przejazd dzień wcześniej?) + zwiedzanie Miyajimy - nocleg: Hiroshima lub Miyajima... lub Osaka?
06-gru-18 przejazd do Osaki + zwiedzanie - nocleg: Osaka?
07-gru-18 zamek Himeji + wieczorna podróż do Tokio - nocleg: Tokio
08-gru-18 wycieczka z Tokio - Kamakura - nocleg: Tokio
09-gru-18 wycieczka z Tokio - Nikko - nocleg: Tokio
10-gru-18 zwiedzanie Tokio - nocleg: Tokio
11-gru-18 transport do Narity - wylot z NRT o 11:25, lądowanie w KRK o 22:30 - nocleg: Kraków
12-gru-18 powrót do Wrocławia

Oczywiście trochę słabo, że przylot i wylot z Narity, ale podczas zakupu jakoś się tym za bardzo nie zainteresowałem niestety...
Dodam, że byłem w Japonii dwukrotnie - w 2010 (około 10 dni) i w 2012 (około 7 dni). Zwiedziłem całkiem sporo, m.in: Tokio, Kioto, Kagoshima, Beppu, Nagasaki, Hiroshima+Miyajima, Osaka i wszelkie okolice ale po pierwsze: tych dwóch wypraw nie organizowałem ja (a obeznany z Japonią znajomy), a po drugie nie byłem wtedy żonaty, a Japonia to jedno z marzeń żony. Skłonny jestem wrócić w te same miejsca nawet (chociaż np. nie miałem okazji zobaczyć Nary, Nikko, Kamakury, a zamek w Himeji - mimo, że w nim byłem - był w renowacji), zawsze coś nowego się zobaczy, nawet w miejscach, w których się już było. Oczywiście jest pewne ograniczenie w postaci JR Pass (możemy sobie pozwolić chyba wyłącznie na opcję 7-dniową) + krótki dzień. Nie wiem czy nie za mało czasu poświęciłem Kioto, które tak bardzo mi się podoba (dużo bardziej niż Tokio), aczkolwiek nie wiem co zrobić żeby to zmienić... Osaka pierwotnie nie była brana przeze mnie pod uwagę, ale wiem, że jest ogólnie lepiej skomunikowana niż Kioto, więc może lepiej jej nie pomijać?

A może wycieczki z Tokio/Kioto jakieś inne?
Będę wdzięczny za uwagi i propozycje.

@ozim

Myślę, że trudno będzie Cię zaskoczyć jakimś niespodziewanym pomysłem na wycieczkę z Tokio lub Kioto, bo wygląda na to, że po dwóch podróżach masz już sporą wiedzę na temat Japonii. W Twojej sytuacji zastanowiłbym się jednak, czy nie zaplanować wyjazdu w taki sposób, żeby więcej miejsc było nowych również dla Ciebie. Rozumiem, że priorytetem jest pokazanie żonie najbardziej znanych atrakcji, jakkolwiek wydaje mi się, że ze znajomością topografii i najważniejszych miejsc w Tokio i Kioto, byłbyś w stanie nieco skrócić pobyt w tych dwu miastach, jeżeli faktycznie czujesz potrzebę, żeby dodać do programu więcej nieoczywistych celów.

O ile w Twoim planie nieco dziwi nieobecność żadnego ze znanych miejsc z widokiem na Górę Fudżi, to poza tym trudno jest wskazać jakieś konkretne pomysły na to, co jeszcze należy koniecznie dołączyć do programu. Jeżeli jednak rzeczywiście masz ochotę bardziej urozmaicić zwiedzanie, to sugerowałbym otworzyć się na to, że będzie więcej przeprowadzek i nie wszędzie będzie się dało łatwo dojechać z Tokio lub Kioto. Może warto pojechać z Tokio do Kioto bardziej okrężną trasą, żeby zobaczyć więcej miejsc w środkowej Japonii, a może na przykład odwiedzić Sikoku lub Region San'in?

Dzięki za odpowiedź. Faktycznie chyba warto odwiedzić widok na Fudżi... a być może nawet kosztem Nikko lub Kamakury, coby trochę zróżnicować plan.
Sikoku i Region San'in to ciekawe propozycje, nie są chyba tak bardzo popularne wśród zagranicznych turystów nie wiem tylko czy nie będzie za dużo jeżdżenia gdy dzień krótki, no i trzeba byłoby to zorganizować podczas terminu ważności JR Pass zdaje się. Być może ostatecznie właśnie zrezygnuje z Osaki lub zamku Himeji na koszt czegoś innego.

Najchętniej zmieniłbym te punkty na coś innego (choć być może Himeji jest dobrym "przerywnikiem" długiej podróży między Hiroszimą a Tokio):
06-gru-18 przejazd do Osaki (z Hiroszimy) + zwiedzanie - nocleg: Osaka
07-gru-18 zamek Himeji + wieczorna podróż do Tokio - nocleg: Tokio

Jakieś propozycje? Bo z jednej strony wiem, że bardzo czasochłonna będzie trasa Hiroszima -> Tokio i lepiej po drodze gdzieś stanąć na spokojnie, a z drugiej strony w Osace spędziłem trochę czasu i nie uważam, żeby to było aż tak ciekawe miasto.

A tak w ogóle to skróciłbym Tokio najchętniej ale nie do końca chyba wiem jak to najlepiej zrobić żeby koszty nas nie przerosły, bo głównie tak dużo jest w planie tego Tokio z oczywistych powodów: JR Pass na 7 dni no i przylot/wylot z Narity

Myślę, że dużo łatwiej jest planować, jeżeli najpierw rozstrzygniesz jakie miejsca chciałbyś zobaczyć, a dopiero potem wkomponujesz je w program. Jak bardziej zamieszasz z kolejnością zwiedzania, to zdołasz dojechać nawet do miast dość odległych od Tokio i Osaki. W razie wątpliwości jak rozplanować trasę, postaram się coś doradzić.

Cześć! Proszę o wszelkie sugestie i uwagi do mojego planu

4.11. - 9:15 – przylot do Tokio – lotnisko Narita (nocleg w Asakusie)
5.11. - Tokio (Asakusa i okolice)
6.11. – Tokio (Asakusa i okolice)
7. 11 – Tokio (Shinjuku i okolice)
8.11 - Tokio (Shinjuku i okolice)
9.11 - Poranny wyjazd nad jezioro Kawaguchi. Nocleg nad jeziorem.
10.11 - Poranny wyjazd do Kioto (3 h)
11.11 - Kioto
12.11 – Kioto
13.11 – Kioto + Arashiyama i wieczorny wyjazd do Osaki (0,5 h)
14.11 – Osaka – Universal Studios
15.11 – Nara i nocleg w Osace
16.11 – Poranny wyjazd z Osaki do Hiroszimy (1,5 h), po drodze Himeji lub Okayama?
17.11 - Hiroszima i Miyajima, wieczorny wyjazd do Kagoshimy (3 h) lub Kumamoto-Aso (2 h)
18.11 – Zwiedzanie Kagoshimy lub Aso
19.11 - Kagoshima lub Aso i wyjazd do Tokio (6-7 h). Nocleg w Tokio.
20.11 - Tokio (Shinjuku) i Odaiba
21.11 - Tokio (Shinjuku) – zakupy przed wyjazdem
22.11 - 10:55 – wylot z Tokio

Kilka słów wyjaśnienia do powyższego. JR Pass chcemy wziąć na 2 tygodnie - od 8.11 do końca wyjazdu.

Na Tokio przeznaczyłam dużo czasu, bo lubimy zwiedzać miasta powoli, a czuję, że w Tokio będzie się tyle działo, że chętnie przypatrzymy się temu miastu bliżej. Początkowo na Kioto miałam też dodatkowy dzień (4,5 dnia w sumie z Arashiyamą), bo myślę, że spodoba nam się tamtejszy klimat (lubimy historyczne miasta), ale kusi mnie, żeby skoczyć do Aso lub Kagoshimy. Tylko wtedy muszę zabrać 1 dzień z Kioto. Osaki nie chcemy zwiedzać, tylko zaliczamy Universal Studios i traktujemy jako bazę wypadową do Nary.

I jeszcze kilka pytań: Czy jest sens jechać do Aso, jeśli wulkan będzie zamknięty do zwiedzania? Waham się, czy rezerwować coś w Kagoshimie czy celować w Aso.
Gdzie byście zrobili w Tokio zakupy przed wyjazdem (zazwyczaj ostatni dzień podróży przeznaczamy na kupno pamiątek i luźne spacery po mieście)? Najlepiej w sklepie wszystko po 100 jenów i w jakimś dużym markecie. Zastanawiam się, czy zatrzymać się na te ostatnie noce w okolicy Asakusy czy Shinjuku. A może jeszcze gdzieś indziej?

Będę wdzięczna za Wasze sugestie!

Zakupy pamiątek to zdecydowanie Asakusa

_________________

@Joanna Dark

1. Asakusa i Shinjuku nadają się na dobre bazy wypadowe, ale zdecydowanie nie potrzebują aż tyle czasu nawet na bardzo wnikliwe zwiedzanie. Zachęcam do zrobienia listy miejsc, które chcielibyście zobaczyć w Tokio i zastanowienia się czy aby na pewno potrzebujecie na to aż tyle czasu. Podobnie polecam zrobić z Kioto.

2. Nie zachęcam do planowania wyjazdu nad Jezioro Kawaguchiko na żaden konkretny dzień, bo może się okazać, że akurat tego dnia będzie zła pogoda i Góra Fudżi nie będzie widoczna zza chmur. Lepiej obserwować pogodę i mając do wyboru kilka dat ustalić dopiero na miejscu, w którym dniu są największe szanse na dobry widok. Na wyjazd nad jezioro nie jest potrzebny JR Pass, ani nie jest on powiązany komunikacyjnie z trasą do Kioto.

3. Nikko jest również uważane za szczególnie warte zobaczenia miejsce w Japonii. Polecam jako jeszcze jedną jednodniową wycieczkę z Tokio.

4. Krater Góry Aso rzeczywiście jest trudny do przewidzenia co do jego dostępności do zwiedzania. Sugeruję przygotować plan awaryjny na wypadek zamknięcia terenów wokół Góry Aso. Biorąc pod uwagę, że Kumamoto jest zrujnowane przez trzęsienie ziemi, najbardziej interesującym alternatywnym celem podróży w okolicy wydaje się Beppu.

5. Ani Góra Aso ani Kagoshima nie wymagają zwiedzania przez więcej niż jeden dzień, więc jeżeli dysponujesz taką ilością czasu, to nie rezygnowałbym z niczego. Z tym, że przesunąłbym w programie Osakę za Kagoshimę, żeby podzielić na części niesamowicie długi przejazd z Kagoshimy do Tokio.

@Akna dziękuję, właśnie nie byłam pewna, gdzie lepiej.

@Aso
Dziękuję bardzo za wszystkie wskazówki!

1. Już mam wylistowane atrakcje, które chcę zobaczyć w Tokio i Kioto. W Tokio: Akihabara, Asakusa, Sensoji, Tokio Skytree, Park w Ueno, może spływ Sumidą, Shinjuku, Harajuku, park Yoyogi, targ rybny Tsukiji, Tokyo Tower, jeśli się uda kupić bilety - Muzeum Ghibli, Odaiba. W Kioto: Gion i Ponto-cho, Fushimi Inari, Srebrny i Złoty Pawilon.
Ścieżka Filozofów i świątynia Eikan-do Zenrin-ji, Świątynia Kiyomizu Dera, Pałac cesarski (Kyoto Imperial Palace), kamienny ogród w świątyni Ryōan-ji, Arashiyama, może Kompleks Świątynny To-Ji . Chcemy się też po prostu trochę powłóczyć, bez konkretnego planu. A ostatnie 2 dni na złapanie oddechu po całej podróży, ostatni rzut oka na Tokio i zakupy

2. Chętnie bym tak zrobiła jak piszesz, ale co z noclegami? Wszędzie czytam, że trzeba rezerwować z dużym wyprzedzenie, bo zostaną same odpadki - drogie, nieciekawe. Jak Ty to widzisz? Znalazłam fajny ryokan nad jeziorem Shouji, bo chcielibyśmy doświadczyć prawdziwego ryokan experience w miłych okolicznościach przyrody

3. Brałam pod uwagę Nikko - jeśli będzie nam się nudzić w Tokio, to tak wyskoczymy, ale raczej wolałabym na spokojnie wsiąknąć w Tokio niż na siłę zaliczać kolejną atrakcję.

4. I tutaj znowu pytanie - co z noclegami? Boję się, że zostaniemy z niczym, albo z bardzo drogą opcją, a tego wolałabym uniknąć.

5. Super pomysł!

6. Mam w planie skorzystać w Kioto z couchsurfingu. Masz jakieś doświadczenia?

7. Jeszcze chodzi mi po głowie Okinawa (wtedy rezygnujemy z Aso i Kagoshimy). Byłeś? Polecasz? Zastanawiam się, czy to nie podobny klimat jak na wyspach Azji Południowo-Wschodniej.

1. W Tokio nie zapomnij o skrzyżowaniu przy stacji Shibuya. Pamiętaj też, że targ rybny Tsukiji w październiku przenosi się w nowe miejsce. Gdybyś potrzebowała wygospodarować więcej czasu na inne miasta, to takie plany można zrealizować na spokojnie mając po 3 dni na Tokio oraz na Kioto.

2. Góra Fudżi jest bardzo często przesłonięta chmurami i może to zepsuć wyjazd nad jezioro. Jeżeli zależy Ci właśnie tym ryokanie, o którym piszesz, to sprawdź czy będziesz miała możliwość odwołania rezerwacji z małym wyprzedzeniem, jeżeli kilka dni przed tym noclegiem sprawdzisz pogodę i okaże się, że nie rokuje zbyt dobrze. Noclegi w ryokanach często są też łączone z wyjazdami do Nikko lub na Miyajimę.

...

4. Na potrzeby zwiedzania Kiusiu możesz zarezerwować nocleg w Fukuoce. Chociaż sama Fukuoka jest mało porywająca, to jest wielkim węzłem transportowym dającym duże możliwości w miarę szybkiego dojechania we wszystkie zakątki Kiusiu.

...

6. Couchsurfing w Japonii nie jest szczególnie popularny, chociaż nie słyszałem żeby ci, którzy korzystali, nie byli zadowoleni. O ile w listopadzie nie ma wysokiego sezonu turystycznego w całej Japonii i nie powinno być dużych trudności z noclegami, to jednak w Kioto rozpoczyna się sezon na jesienne liście i przyjeżdża tam wielu odwiedzających, dlatego nocleg w Kioto wymaga przemyślenia w pierwszej kolejności.

7. Na Okinawie w samym mieście Naha nie ma nic szczególnego. Żeby zobaczyć piękne wybrzeża i inne ciekawe miejsca, trzeba się sporo napodróżować, co jest czasochłonne (i wcale nie takie tanie). Mając do dyspozycji 2,5 tygodnia na całą podróż chyba jednak ograniczyłbym się do głównych wysp Japonii.

Dzięki jeszcze raz, @Aso !

1. Shibuya oczywiście też jest na liście, umknęła mi Przemyślę, czy nie wyciąć jednego z dwóch ostatnich dni w Tokio, choć myślę, że wciągnie nas ten wielki świat

2. W ryokanie, który zarezerwowałam mam 3 dni przed na rezygnację, ale musiałabym wtedy na szybko mieć jakiś noclegowy plan B. Może właśnie couchsurfing w jakimś miejscu

4. Dzięki, to opcja do wzięcia pod uwagę!

6. Dobrze, że piszesz!

7. Myślę, że masz rację z tą Okinawą, chyba nie ma co ciągnąć wszystkich srok za ogon. Ale do Kiusiu mnie przekonałeś

Jeśli można spytać, to skąd wiesz tyle o Japonii? Mieszkasz tam czy często podróżujesz? Przejrzałam kilka stron tutaj i widzę, że od dawna się angażujesz w ten wątek. A może pracujesz dla F4F? Miło z Twojej strony, że tak pomagasz

Witam wszystkich forumowiczych doświadczonych w podróżowaniu po Japonii

Wraz z koleżanką wybieram się w 11 dniową podróż na początku grudnia.
Przewertowałam cały wątek, przeczytałam masę stron z użytecznymi informacjami i zrobiłam wstępny plan.
Mając na uwadze, że podróż będzie krótka, wolimy skupić się na dokładniejszym i bezstresowym zwiedzaniu regionów Kansai i Kanto.

Nie ukrywam, że kwestia transportu, ilość przewoźników oraz połączeń i wszystkich możliwości bletowych przyprawia mnie o zawrót głowy, więc byłabym niezmiernie wdzięczna za radę przede wszystkim w tym temacie.

Plan wygląda następująco:

1.12 - Przylot Lotnisko Narita (9:45) - jet lag + Tokio
2.12 - Tokio
3.12 - Kamakura + Yokohama (nocleg w Tokio)
4.12 - Hakone + nocleg w Ryokanie + onsen
5.12 - Kioto
6.12 - Kioto
7.12 - Kioto + Akashiyama
8.12 - Kobe + Himeji + Osaka (nocleg)
9.12 - Nara + Osaka (nocleg)
10.12 - powrót do Tokio
11.12 - poranny lot powrotny

Co uważacie o takim podziale na dni pobytu?

W związku z tym, że nie będziemy wybierać się w trasę długodystansową wydaje mi się, że Japan Rail Pass nie będzie nam się kalkulować na przemieszczanie się między wybranymi miastami na trasie (chyba, że się mylę). Jaka jest Wasza opinia?
Widziałam też, że ciekawą opcją biletową na Kansai jest Kansai Thru Pass, więc wydaje się to dobre rozwiązanie.
Odnośnie poruszania się po Tokio oraz dostępnych passów znalazłam poniższą uwagę:

"A whole variety of day passes is available for the Tokyo area, however, most of them are overpriced and/or not very practical because they do not cover all of Tokyo's train and subway lines. Consequently, single tickets or prepaid cards usually come cheaper, especially if you plan your city sightseeing in a geographically wise way."

Czy zgadzacie się z tym i faktycznie lepszym rozwiązaniem byłoby kupowanie jednorazowych biletów lub taka karta IC prepaid?

Będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie uwagi oraz propozycje ulepszenia powyższego planu.

Cześć wszystkim!

Za tydzień wybieram się ze znajomymi na dwa tygodnie do Japonii.
Mamy już wykupione noclegi w poszczególnych miastach, chcemy się skupić głównie na Tokio i okolicach, gdzie będziemy przez pierwszy tydzień, następnie spędzimy 5 dni w Osace/Kioto/Nara, później Hiroszima i Miyajima, ostatni dzień to powrót do Tokio i wylot do Polski.
W drugim tygodniu będziemy korzystali z JR Pass.
Byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki jak sensownie rozplanować nasz pobyt i co najlepiej zobaczyć przez tych 14 dni. Liczymy na Waszą pomoc!

@kermitt robiłaś może wycenę tego wyjazdu? Orientacyjne koszty całego wyjazdu uwzględniające loty, noclegi, transport na miejscu, obiady i zwiedzanie?

Nie, jeszcze nie.Ciężko jest mi to oszacować w tej chwili nie wiedząc jeszcze dokładnie ile dni w każdym miejscu spędzę i jaką formę biletów na transport wybrać. Dlatego liczę na to, że doświadczeni forumowicze doradzą mi odnośnie mojego wstępnego planu żebym mogła zacząć się rozglądać za bookingami już konkretnie.

Odnośnie lotów z Krakowa przez Amsterdam (KLM), zapłaciłam za nie 450 euro.

przejrzałem wszystkie plany i co myślicie o takim rozkładzie opcji
22.10 lądujemy rano w Naricie i przejazd do Hiroszimy z aktywacja na lotnisku JP7
23-28.10 Kioto, Nara, Kobe, Miyajima , Himejo , noclegi w Kioto i 28 powrót do Tokio
29.10-02.11 Tokio i wypady autobusowe/pociągowe 1 dniowy może 2 dniowe wypad np. Nikko
3.11 rano wylot z Narity

będę ze mną rodzice 60+ w bardzo dobrej kondycji ale mimo to nie chce ich męczyć stad opcja z 2 bazami wypadowymi

co sądzicie

_________________

Nie wiem czy to wszystko po kolei,
ale na pewno Miyajimę połączyłbym z Hiroszimą (jak masz JR pass to prom masz za free).
Poza tym to bardzo intensywny plan.
Powodzenia!

@kermitt

Jeżeli w Hakone chciałabyś zatrzymać się w ryokanie, to sugeruję przesunąć to na noc przed zwiedzaniem Hakone. Po noclegu w ryokanie wydostanie się z Hakone i przejazd do Kioto zajmą tyle czasu, że nie zdołasz już wiele zobaczyć tego dnia w Kioto.

Japan Rail Pass nie zapewni Ci bardzo okazałych oszczędności, ale powinien być w stanie się zwrócić. Kansai Thru Pass jest opłacalny tylko przy bardzo specyficznych planach zwiedzania obejmujących pokonywanie dość dalekich tras w obrębie regionu Kansai (np. Koyasan).

W Tokio duża liczba różnych operatorów środków transportu, rzeczywiście sprawia, że trudno jest wykazać opłacalność zakupu jakichkolwiek biletów dziennych bez szczegółowej analizy wszystkich planowanych przejazdów i w zasadzie równie dobrze można kupować bilety jednorazowe. Relatywnie najbardziej prawdopodobne, aby się zwróciły, są bilety dzienne na metro ze zniżką dla turystów zagranicznych.


@NtGuilty

Możesz wstępnie założyć, że budżetowy podróżnik wyda w Japonii na nocleg, wyżywienie, bilety wstępu i komunikację miejską 10000 JPY dziennie, a taki mniej oszczędny 2 razy tyle. Bilety lotnicze i koszty przejazdów na dalekich trasach musisz skosztorysować osobno. Większość cen znajdziesz w odpowiednich rozdziałach na japan-guide.com.


@Japi_29

Mam wątpliwości czy aby na pewno rozpoczęcie zwiedzania Japonii od bardzo długiego przejazdu do Hiroshimy jest najlepszym pomysłem, ale generalnie Twój program powinien dać się racjonalnie rozplanować. Z tym, że jeżeli nie rozpiszesz go na poszczególne dni, to trudno będzie się do niego merytorycznie odnieść.

@Aso

Super, dziękuję bardzo za odpowiedź i przydatne wskazówki!

Witam, mam prośbę o pomoc i uwagi co do mojego planu na zwiedzanie Japonii (lecę tam pierwszy raz); termin od 2 sierpnia (przylot rano do Tokio NRT), do 11 sierpnia (Tokio NRT wylot w południe);
2 - 4 sierpnia Tokio,
4 sierpnia aktywacja 7-dniowego JRP i przejazd popołudniem do Hiroszimy,
5 sierpnia - Hiroszima i Miyaijma,
6 sierpnia - Kurashiki / Himeji
7 - 9 sierpnia - Kioto i okolice
10 sierpnia - Tokio (koniec ważności JRP)
11 sierpnia - Tokio wylot
Czy ten plan ma ręce i nogi? Chciałbym nie tylko zobaczyć metropolie, ale i zasmakować choć troszkę prowincji z jej walorami przyrodniczymi. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Nie opłaca Ci się jechać do Hiroszimy po południu, bo tracisz prawie cały dzień ważności JR.
Jak już, to z samego rana aktywujesz i ruszasz w drogę.
No i 3 dni na Kioto i okolice, to trochę mało - chyba, że chcesz tylko odhaczyć atrakcję, a nie je zwiedzić