Fly4free.pl

taka droga? ja kupiłem za 2,5 zł na aledrogo

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Tja, ale na przykład mój tablet, który wg specyfikacji powinien ładować się ze 110V bez problemu, zupełnie ładować się nie chciał, aż nie dostał jedzonka przez ładowarkę 2A.

NIVA co z tą relacją po powrocie??

Spoko, pisze się, ale życie mnie dogoniło i pracować trza :/ Na dniach coś wrzucę.

Ok, obiecane zaległości:

Z Kioto zrobiliśmy szybki wypad do Nara na jeden dzień. Niestety złapało nas załamanie pogody, i jak dzień wcześniej w Kioto temperatury sięgały ponad 20'C, tak nam trafił się dzień zimny i deszczowy, lało praktycznie cały czas. Koszt najtańszego pociągu z Kioto to 610Y w jedną stronę.


Następnego dnia ruszyliśmy do Osaki, również pociągiem (najtańszy Rapid 540Y)
Szczerze mówiąc trochę żałuję, że nie mieliśmy szansy pobyć tutaj dłużej, bo miasto jest fantastyczne. Do Osaki pojechaliśmy głównie w celu dotarcia do Kaiyukan, akwarium, jednego z największych na świecie (większe, i nie wiem czy nie największe na świecie jest na Okinawie). Wszystko po to, żeby móc zobaczyć największą rybę na świecie, czyli rekina wielorybiego
http://www.kaiyukan.com/language/eng/index.htm
Ale zanim dotarliśmy do akwarium okazało się, że w pakiecie z biletem można taniej dostać wejściówkę na jeden z największych na świecie diabelskich młynów (112m wysokości, 100m średnicy) - nie mogliśmy więc odmówić sobie panoramy Osaki w pogodny dzień:



A samą wycieczkę do akwarium polecam każdemu, nie tylko miłośnikom fauny i flory morskiej - z tym że jest to wycieczka na ładnych parę godzin. Dobrze jest wcześniej zapoznać się z godzinami karmienia poszczególnych zwierząt, bo jest na co popatrzeć - 'pod widownię' karmione są wydry morskie i słodkowodne, kapibary, ryby morskie, rekiny, pingwiny, uchatki i delfiny - w tym pokaz tresury niektórych zwierząt. Warunki zwierzaki mają fantastyczne, całość jest utrzymana na najwyższym poziomie.

Pora karmienia rekina wielorybiego (egzemplarz z Osaki niestety jest dość młody i niezbyt wyrośnięty):


Karmienie i zabawa z delfinami:


Taka jestem piękna:


Z akwarium wyszliśmy dopiero o zachodzie słońca do portu w Osace:


Z Osaki wieczorem ruszyliśmy spowrotem do Tokio autobusem Willera. Przy Umeda Sky Building Willer ma całkiem sporą poczekalnię z TV, łazienkami i innymi bajerami - na wyświetlaczu można sprawdzić status swojego autobusu. Obsługa prowadzi do autokaru na ok 10 min przed odjazdem. W Tokio mieliśmy luźny dzień na pobieganie po mieście, kupienie tego, czego u nas dostać się nie da i zjedzenie ostatniego, tak dobrego, sushi. Wieczorem wróciliśmy na lotnisko, ostatnie drobniaki w obcej walucie wydając na lody w automacie na lotnisku (lody o smaku czerwonej fasoli też były, ale moja cierpliwość do fasoli jako uniwersalnego słodycza skończyła się parę dni wcześniej...)

I Kilka zdjęć z podróży powrotnej - Doha, tym razem za dnia:


W Budapeszcie wylądowaliśmy planowo, na przesiadkę Wizza na Okęcie mieliśmy około 4h, nie opłacało nam się więc jechać do centrum. Wróciliśmy do kraju, gdzie temperatura wynosiła -9'C, padał śnieg, część lotów była odwołana, było mokro, zimno, SKMki poopóźniane, więc szok kulturowy przeżyliśmy po raz kolejny, tym razem w naszym własnym państwie.

Na koniec trochę informacji praktycznych odnośnie kosztów, bo będzie Was to pewnie interesować.

Loty Qatarem zakupione w promocji - 1050zł/os
Warszawa - Londyn - 22zł/os
Londyn - Sofia - 3,99GBP/os (ok 22zł)
Budapeszt - Warszawa 2590ft/os (ok 30zł) + bagaż rejestrowalny 1szt - 60zł

Nocleg w Sofii (ATM Center Hotel) - 18,50 EUR/2os czyli ok 40zł/os
Noclegi w Tokio (Agora Place Asakusa) - ok 160zł/pokój/noc czyli po 80zł/os/noc
Noclegi w Kioto (Guest House Jalan-do) - ok 70zł/os/noc z darmową kawą i herbatą zamiast śniadań, które miały być w cenie ale coś nie wyszło

Willer bus pass 3 dniowy - ok 360zł/os

Resztę kosztów, a przynajmniej ich większość, macie w postach powyżej. Jeśli o czymś zapomniałam, możecie śmiało pytać.
Mam nadzieję, że zostawiam sporo informacji dla przyszłych pokoleń podróżników

I najważniejsze ode mnie, jeśli planujecie wybrać się do Japonii:
Jeśli nie interesujecie się ich kulturą, przeczytajcie jakiekolwiek info, poczytajcie o tym jak zachować się przy jedzeniu, jak zachować się na ulicy, jak zachować się w świątyniach.
Pod Metropolitan Government Building wpadliśmy przypadkiem na grupkę 'polaczków' wieczorem, idących oczywiście całą szerokością ulicy, nie przepuszczającą nikogo, krzyczącą i śmiejącą się na cały głos. Wstyd mi za nich było jak cholera. Dlatego proszę Was, nie bądźcie burakami, nie róbcie wiochy, na czas wyjazdu przyjmijcie kulturę kraju do którego jedziecie - Japonia jest krajem zbyt pięknym, żeby naszymi debilnymi, zachodnimi zachowaniami niszczyć ich fantastyczne usposobienie.

Świetna relacja, dzięki za poświęcony na jej napisanie czas i masę przydatnych informacji.

niva mam pytanko bo byłaś w tokio w sea parku i porównując ten park z tym oceanarium to pewnie nie ma porównania ale tam w Tokyo mogłąs dotknąć np płaszczki czy rekina a jak było w osace?? jakie były ceny wejściówek do tych obiektów ?? pisałaś też ,że w osace w pakiecie zbiletem miałas okazję wejsć na diabelski młyn- czy chodzi o pakiet wejście do oceanarium>>?i czy będąc w sea parku wtokio miałaś może okazję widzieć fuji??? bo gdzieś w innym poście innego zwiedzającego coś takiego wyczytałem

1) Wejściówka do Sea Life Parku w Tokio (http://www.tokyo-zoo.net/english/) kosztuje 700Y, ale naprawdę warto. Dużo zbiorników, różne gatunki, z fajniejszych rzeczy - koniki morskie, meduzy, zewnętrzny basen z pingwinami, ośmiornice, jeden dość duży zbiornik z tuńczykami. W płytkim basenie można dotknąć płaszczki (mają usunięte kolce jadowe) i rekinów (rekinki psie, więc spokojny i niegroźny gatunek) - oczywiście delikatnie i po umyciu rąk, bo łatwo można niechcący przyprawić je o infekcje.
2) Fuji widzieliśmy tylko z samolotu przed lądowaniem w Naricie
3) Akwarium w Osace jest zupełnie inne od tego w Tokio - tutaj centralną część zajmuje ogromny zbiornik (11 000 ton wody, 30cm grubość szyb, obecnie pływa w nim 1 rekin wielorybi, 1 manta, kilkanaście dużych gatunków płaszczek i rekinów), dookoła którego są inne pomieszczenia podzielone na różne środowiska, w których można zobaczyć delfiny, uchatki, pingwiny królewskie i parę mniejszych gatunków, wydry morskie i słodkowodne, kapibary, traszkę japońską i masę, masę mniejszych gatunków ryb zarówno słodkowodnych jak i morskich, jak i dość dużą kolekcję meduz. Przed 15 marca bilet kosztował 2000Y, teraz kosztuje 2300Y - my płaciliśmy 2500Y razem z biletem wstępu na Giant Ferris Wheel (https://www.osaka-info.jp/en/search/det ... g_512.html), za który normalnie płaci się 700Y. Pakietów biletowych tam jest kilka, informacje są na miejscu nad kasami i można zgooglać - ale za jakąś dodatkową opłatą wiem że jeszcze był rejs promem.

Dalszą dyskusję odnośnie podróżowania po Japonii proszę prowadzić w tym wątku japonia-dyskusja-ogolna,139,27372
Ten temat proszę zostawić do ew. pytań odnośnie relacji.

Pozdrawiam!

Niva poproszę o kontakt na priv.