Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć
jamajka-samodzielna-podroz-duzo-zdjec,211,66239
Strona 1 z 2

Autor:  feel [ 25 Lut 2015 00:31 ]
Temat postu:  Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Witam

Niedawno wróciłem z Jamajki, gdzie spędziłem trochę czasu samotnie objeżdżając tę przepiękną wyspę. Zapraszam do relacji w odcinkach, w razie pytań chętnie odpowiem:

Najwięcej lotów na Jamajkę jest do Montego Bay. Tam też wylądowałem na początku lutego.
Pomimo przestróg dotyczących samodzielnego prowadzenia samochodu zdecydowałem się wypożyczyć auto (z pełnym ubezpieczeniem). Plan był bardzo prosty - objechać Jamajkę dookoła, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, planując każdy dzień dynamicznie i rezerwując noclegi tego samego dnia rano.

Tuż po przylocie na wyspę zatrzymałem się w pobliskim hostelu Bird's Nest, którego głównym atutem jest fajny basen z mega widokiem. Idealne miejsce na odpoczynek po podróży:

Image

Pierwszą atrakcją, jaką odwiedziłem były jaskinie Green Grotto Caves. Jest to niezły labirynt wyrzeźbiony w rafie koralowej, która kiedyś sięgała dużo wyżej. W przeszłości jaskinie dawały schronienie piratom i zbiegłym niewolnikom. Był tu także klub nocny, tylko że goście często gubili się po wejściu w ciemniejsze korytarze ;)
Wstęp: 20USD

Image

Image

Image

Image

Następnie udałem się do Dunn's River Falls. Wodospady te są jedną z głównych atrakcji turystycznych Jamajki, odwiedzanych chętnie przez gości statków wycieczkowych). Wszyscy chętni mogą wspinać się w górę koryta rzeki, brodząc w rwącej, nie zawsze płytkiej wodzie.
Wstęp: 20USD

Image

Wodospady kończą się bezpośrednio na plaży, gdzie zaczyna się marsz w górę rzeki:

Image

cdn

Autor:  wasmir [ 25 Lut 2015 00:35 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Fantastyczne! Czekam na wiecej!

Autor:  feel [ 25 Lut 2015 22:02 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

W pierwszym poście zapomniałem wspomnieć o ciekawym obiekcie napotkanym po drodze – Rose Hall Great House. Jest to dom/muzeum, w którym mieszkała tzw. „biała wiedźma”. Rose była żoną plantatora mieszkającą na Jamajce, ale wychowaną na Haiti, gdzie nauczyła się tajników VooDoo. Legenda głosi, że jej zainteresowanie czarami mocno przyczyniło się do śmierci 3 kolejnych mężów. Rose została ostatecznie zamordowana przez swojego kochanka-niewolnika.
Samo muzeum to pięknie położony stary dom ze wspaniałym widokiem na morze karaibskie.
Wstęp: 20USD

Image

Image

Image

Wracając do chronologii…
Po wodospadach na rzece Dunn spędziłem noc w Ocho Rios. W hostelu ktoś polecił mi odwiedzić Blue Hole – sieć naturalnych basenów połączonych wodospadami. Miejsce to strasznie trudno znaleźć, nie ma żadnych znaków i w pewnym momencie kończy się asfalt. Było jednak warto szukać! Na miejscu dostaje się lokalnego przewodnika, który oprowadza po okolicy i pokazuje skąd można bezpiecznie skoczyć.
Wstęp: 10USD

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Na moją prośbę mój przewodnik zabrał mnie na najwyższy dostępny skok - 40 feet (12,2m). Zdjęcie tego nie oddaje, ale na żywo wydaje się na prawdę wysoko. Szczególnie, że trzeba się odbić, żeby przelecieć nad krzakami. Przeważnie tu nikogo nie biorą, więc nie miałem na kogo popatrzeć, żeby nabrać odwagi. Na dodatek mój przewodnik stwierdził, że on nie skacze, bo... się boi ;)

Image

Ostatecznie skoczyłem po bardzo długich namysłach - było strasznie ale bardzo ekscytująco!

cdn

Autor:  feel [ 26 Lut 2015 19:28 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Po super zabawie w Blue Hole ruszyłem dalej na wschód, w kierunku Port Antonio. Jechałem głównie wzdłuż morza, mając co chwila takie widoki:

Image

Nieliczne obiekty przemysłowe stanowiły prawdziwy kontrast dla jamajskiej przyrody:

Image

A przyroda zaskakiwała na każdym kroku:

Image

Kto pamięta atrapy milicyjnych polonezów? Jamajczycy poszli krok dalej :)

Image

Noc spędziłem w hostelu Germaican, do którego również bardzo ciężko dotrzeć. Żaden GPS nie znajdzie adresu z ich strony, bo tam właściwie nie ma drogi. Miałem sporo szczęścia, bo na stacji benzynowej poznałem lokalesa, który mieszkał w pobliżu hostelu i mnie poprowadził. Mój przewodnik zostawił mnie, kiedy skończył się asfalt. Miałem przed sobą jeszcze kilka kilometrów przez las, w totalnych ciemnościach, po fatalnej drodze. Niezłe przeżycie, chyba przejechałem przez małą rzekę (chyba, bo naprawdę mało widziałem ;)). Na szczęście udało się dotrzeć, i jak zwykle lokalizacja była warta trudnej przeprawy.

Hostel położony jest na wzgórzach w okolicy Port Antonio i oferuje przepiękny widok na morze i góry:

Image

Image

cdn

Autor:  anulkax7 [ 26 Lut 2015 20:08 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Egzotyka, tego mi brakowało! :) Czekam na dalsze części, zapowiada się świetnie. Więcej zdjęć poproszę, widoki są przednie :)

Autor:  feel [ 28 Lut 2015 17:43 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Z rana trzeba było znowu przedzierać się przez las z powrotem do cywilizacji. Za dnia nie jechało się dużo lepiej :) Po dotarciu do asfaltu ruszyłem dalej na wschód.

Pierwszym celem na ten dzień była Blue Lagoon. W tym miejscu kręcili film pod tytułem… „Blue Lagoon”. Z tego co pamiętam, film był o gołych nastolatkach biegających po rajskich plażach ;)

Laguna na żywo robi wrażenie intensywnością odcieni niebieskiego:

Image

O dziwo, poza kilkima właścicielami łódek czekających na turystów, byłem tam zupełnie sam!

Image

Przy lagunie nie ma dużej, piaszczystej plaży, więc chyba niektóre sceny filmu kręcili gdzie indziej. Jest za to bujna roślinność schodząca do samej wody:

Image

Image

Laguna jest na tyle mała, ze zamiast wynająć łódkę zdecydowałem się popływać do okoła, wchodząc na okoliczne wyspeki:

Image

Większe wyspy w okolicy laguny:

Image

Kolejną atrakcją na ten dzień były wodospady Reach Falls. Niby znowu wodospady, ale jednak za każdym razem inne wrażenia.
Tutaj rwąca woda drążyła wąskie tunele w skałach pokrytych zielonymi porostami.

Image

Image

A u podnóża wodospadu zrobiono przyjemne kąpielisko:

Image

Cdn

Autor:  BooBooZB [ 28 Lut 2015 17:58 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Bardzo fajna relacja :) Z chęcią przeczytam całość.

Autor:  feel [ 02 Mar 2015 11:18 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Kolejny dzień to przeprawa przez Blue Mountains – najwyższe góry Jamajki. Główna droga wiedzie dookoła gór, dlatego wybrałem dużo mniej popularną trasę, przecinającą góry i park narodowy. Według wielu lokalesów droga ta miała być nieprzejezdna. Zaufałem jednak nielicznym, którzy powiedzieli, że dam radę. Stwierdziłem, że pojadę jak daleko się da a potem najwyżej zawrócę.
Na samym początku drogi, u podnóża gór, mija się jeszcze nieliczne wioski:

Image

W jednej z nich swój sklepik miał Omar, który poprosił mnie, żebym przekazał jego numer polskim dziewczynom. Zainteresowane na priv ;)

Image

Dalej droga jest bardzo wąska i w złym stanie. Prewencyjnie przed każdym zakrętem trąbiłem, ale okazało się to zbyteczne, bo po drodze na górę nie spotkałem żadnego samochodu. Za to widoki zapierały dech w piersiach!
Kto widzi moją drogę? ;)

Image

Na zboczach gór można było wypatrzyć nieliczne domostwa:

Image

Tam chyba mieszkały te sympatyczne dziewczynki :)
W odróżnieniu od "rozpieszczonych" dzieciaków z miast, one nic ode mnie nie chciały. Cieszyły się bardzo, że mogły zobaczyć zdjęcie, a paczka ciastek sprawiła im wielką radość.

Image

Spotkałem też panią wracającą z plantacji, która sprzedała mi trochę bananów.

Image

Blue Mountains słyną z plantacji wyśmienitej kawy, podobno jednej z najlepszych na świecie.
Po drugiej stronie gór, dojeżdżając do Kingston, zaczynają pojawiać się przydrożne kawiarnie. W jednej z spotkałem kolibry (?)

Image

Jeżdżąc po Jamajce często podwoziłem różne osoby. Zjeżdżając z gór spotkałem rastamana, który powiedział mi, że żyje w Rasta-Camp w górach :)
Jechał na pogrzeb i po drodze tłumaczył mi swoje wierzenia.

Image

cdn

Autor:  popcarol [ 02 Mar 2015 11:35 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Ale super! Czekam na cd :)

Autor:  filipk90 [ 02 Mar 2015 11:50 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Piękne miejsca, planujesz zrobić na końcu kosztorys wyprawy?

Autor:  feel [ 03 Mar 2015 10:03 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

filipk90 napisał(a):
Piękne miejsca, planujesz zrobić na końcu kosztorys wyprawy?

Tak, na koniec planuję podsumowanie: koszty, przemieszczanie się itp. Stay tuned :)

Autor:  feel [ 03 Mar 2015 20:07 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Kolejny nocleg i kolejne piękne miejsce. Zjeżdżając z gór niebieskich zatrzymałem się w hostelu położonym na ich południowych zboczach. Z jednej strony widok na całe Kingston, a z drugiej przepiękna panorama gór.

Hostelowe „ławeczki”:

Image

Nocny widok na Kingston (mój aparat trochę zawiódł, ale zdjęcie daje wyobrażenie)

Image

W hostelu poznałem m.in. Bigsa - odwiedzał turystki ;) Bigs jest podobno uznanym producentem muzycznym. Ze swoim składem "Suns of Dub" grał między innymi na Ostróda Reggae Festival.

Image

Od Bigsa dowiedziałem się, że akurat tego dnia w Kingston jest koncert z okazji 70tych urodzin Boba Marleya. BM uchodzi na Jamajce za bohatera, nic więc dziwnego, że jego urodziny obchodzone są bardzo hucznie.
Koncert zaczął się koło 18 i trwał do późnych godzin nocnych. Wybraliśmy się tam z hostelową ekipą - było doooooobrze!

Image

Na miejscu można było spotkać wielu ciekawych ludzi:

Image

Image

Dookoła terenów koncertowych mnóstwo stanowisk z ulubioną potrawą Jamajczyków, czyli „Jerk Chicken” – taki kurczak z grilla z ostrymi przyprawami. Proste i pyszne.
Na zdjęciu z „pieczywem” o nazwie Festival. Zdjęcie zrobione w restauracji, na koncercie nie było tak „ładnie” podane ;)

Image

Następnego dnia pozwiedzałem trochę Kingston. Samo miasto to widokowo nic specjalnego, ale dużo miejsc ciekawych historycznie:

Image

Np. dzielnica Trenchtown, skąd pochodzi Bob Marley. Lokalesi są z tego dumni i upamiętniają to na swój sposób.

Image

Chciałem też odwiedzić muzeum Boba Marleya, ale w niedzielę było zamknięte:

Image

Image

Image

cdn

Autor:  feel [ 06 Mar 2015 13:05 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Opuściłem Kingston i ruszyłem jedyną płatną autostradą na zachód. Autostrada jest piękna, równa, pusta i… krótka ;)
Cel na ten dzień: Treasure Beach. Czytałem o tym miejscu same pozytywne rzeczy, więc postanowiłem je odwiedzić.

Spałem w dormie zorganizowanym na tyłach droższego hotelu, z dostępem do wszystkich hotelowych atrakcji (plaża, basenik, sprzęt ABC do snorklowania, …).

Hotelowy trawniczek:

Image

Image

Hotel nie miał piaszczystej plaży, ale dosyć malowniczy, skalisty dostęp do wody:

Image

Image

Mój ulubiony hamaczek tuż przy wodzie – idealne miejsce na wieczorny relaks:

Image

Kolację zjadłem przy zachodzie słońca:

Image


A na śniadanie tradycyjna, jamajska potrawa – Ackee & Saltfish. Ackee to owoc, raczej mdły w smaku, po przyrządzeniu ma konsystencję i kolor jajecznicy. Miesza się to z soloną rybą, co nadaje potrawie wyrazu. Ackee podobno może być niebezpieczne

Image

W Treasure Beach trochę się zrelaksowałem, ale prawdę mówiąc to dla mnie było tam za spokojnie ;)
Dlatego po śniadaniu bez żalu ruszyłem w dalszą drogę wzdłuż wybrzeża:

Image

Po drodze spotkałem rybaków:

Image

Image

Pytałem ich, jak trafić do baru Floyd’a (o którym w następnym odcinku).

Autor:  feel [ 09 Mar 2015 12:01 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Floyd miał sen – śnił o domu wybudowanym po środku morza. Sen postanowił zrealizować i tak powstał „Floyd’d Pelican Bar”. Stoi on na piaskowej łasze kilka kilometrów od brzegu. Zbudowany jest z drewna przyniesionego przez morze i był 2 razy odbudowywany po huraganach.

Niezależnie od tego, czy historia ze snem jest prawdziwa, miejsce i tak jest ciekawe. Dostać się tu można tylko łodzią. Jeździłem wzdłuż wybrzeża, szukając kogoś, kto by mnie tam zabrał.

Image

W końcu znalazłem kapitana, który dowiózł mnie na miejsce.

Image

Zacumowaliśmy łódź przy barze

Image

Image

Dookoła baru jest dosyć płytko i można brodzić w wodzie oglądając bar z zewnątrz

Image

Image

Na miejscu serwują piwo z przenośnej lodówki i ryby z grilla.

Image

Dookoła pływają niegroźne płaszczki zwabione resztkami ryb, które trafiają na grill.

Image

Sam Floyd siedzi w środku i cały dzień gra w domino - ulubioną grę Jamajczyków.

Image

Zdecydowanie ciekawe miejsce, choć ja wytrzymałem tam tylko godzinę :)

cdn

Autor:  feel [ 10 Mar 2015 16:24 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Powoli czas opuszczać tę przepiękną wyspę. Jest to więc ostatni odcinek mojej foto-relacji z Jamajki.

Po wizycie w barze Floyda ruszyłem na północ w kierunku Negril - chyba najpopularniejszego resortu Jamajki.

Po drodze mijałem sporo kóz, które są popularnym daniem na Jamajce ;)

Image

Oraz dziwne palmy, jakby nie naturalne:

Image

Jechałem dalej wzdłuż wybrzeża, więc widoki miałem gwarantowane:

Image

Image

I tak dotarłem do Negril. Jest tam, między innymi, 7-dmio milowa plaża, która w najpopularniejszej części zapełniona jest typowymi plażowym „atrakcjami”: przejażdżka na bananach, para-sailing, masaże, hotele,…

Image

Nieco na południe od centrum Negril są fajne klify. Nad jednym z nich powstała „Rick’s Cafe”. Można tam podziwiać skoki do wody w wykonaniu lokalnych czempionów (za napiwki) oraz samemu spróbować sił (również za napiwki…).

Najwyższy klif ma około 10m, więc lot jest całkiem długi:

Image

Image

Niestety miejsce to jest przepełnione amerykańskimi turystami, oglądającymi skoki:

Image

I zachody słońca.

Image

Absolutnie nie mój klimat, więc skoczyłem z klifu i szybko stamtąd uciekłem ;)

Ogólnie Negril podobało mi się najmniej. Chyba dlatego, że nie różni się specjalnie od popularnych europejskich kurortów, nie ma tam nic egzotycznego.

Tak też spędziłem mój ostatni wieczór na Jamajce. Następnego dnia miałem lot z Montego Bay do Fort Lauderdale i tak zakończyła się moja Jamajska przygoda. Mam nadzieję, że kiedyś tam wrócę!

PS. Niedługo napiszę trochę porad, podsumowanie kosztów itp

Autor:  paw37 [ 15 Mar 2015 12:02 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

i jak kiedy napiszesz coś więcej?:)

Autor:  feel [ 17 Mar 2015 21:26 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

paw37 napisał(a):
i jak kiedy napiszesz coś więcej?:)
Mówisz i masz :)

W poniższym linku napisałem podstawowe informacje:
  • Jak dojechać
  • Poruszanie się po wyspie
  • Noclegi
  • Ludzie
  • Jedzenie i picie
  • Ceny

http://www.dzienniklotow.pl/blog/jamaic ... formation/

W razie dalszych pytań chętnie odpowiem.

Autor:  feel [ 01 Kwi 2015 22:35 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Napisałem trochę więcej o każdej atrakcji wraz z cennikiem: http://www.dzienniklotow.pl/blog/jamaic ... tractions/

Autor:  feel [ 30 Kwi 2015 18:04 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Wreszcie udało mi się poskładać film z mojej wyprawy. Do zobaczenia tutaj:


Autor:  feel [ 23 Cze 2015 09:16 ]
Temat postu:  Re: Jamajka - samodzielna podróż, dużo zdjęć

Dalsza część tej samej wyprawy tutaj: mustangiem-przez-floryde-mardi-gras-2015-nowy-orlean,210,70900

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/