Fly4free.pl

Prośba , do wszystkich, jak piszesz poza tematem, dołączaj tytuł proponowanydla nowego wątku, który ewentualnie będę odklejał, wydzielał

_________________
pozdrawiam

A.


Wybaczcie brak polskich znakow w niektórych postach.

Ale tak samo mogą powiedzieć o skutkach przyjazdu Polaków Anglicy, Szkoci, Niemcy, Norwegowie, Szwedzi, Islandczycy, Holendrzy, itp itd...
Dużo słyszy się niezadowolenia że Polacy również zaniżają stawki i pracują w byle jakich warunkach byle tylko zarobić..

@Pawo, ale nieprawdę napisałem czy o co chodzi?
Oczywiście, że w wymienionych przez Ciebie społeczeństwach pojawiły się takie głosy. Kto patrzy na przekształcenia demograficzne i społeczne uważnie, musi zauważyć nie tylko zalety, ale też wady obserwowanych procesów.

@Don_Bartoss
Całą prawdę
tylko tak patrząc globalnie, w Polsce Polak nie będzie przysłowiowo "sprzątał" bo to wstyd, ale za granicą mu to nie przeszkadza. -
U mnie na Podkarpaciu od zawsze było wielu Ukraińców, często wykorzystywanych do ciężkich prac za grosze. Nie mieli wyjścia, byli tu nielegalnie i dniówka 50zł i tak była dla nich nieosiągalna na Ukrainie.
Ja się akurat cieszę, że większość z nich szanuje swoją pracę tutaj i zajmują te miejsca pracy na które nie można znaleźć chętnych Polaków. Niestety akurat z moich obserwacji prywatnych wynika, że niemały brak pracowników na tych najniższych szczeblach spowodowany jest 500+

@Abcn, dobrze, więc zgodnie z Twoją sugestią proponuję wątek "Trzeźwe spojrzenie na emigrację zarobkową". Nie sądzę bym akurat był autorem OT ale wezmę na siebie odpowiedzialność proponując tytuł.

@Pawo, tym że pracują za grosze zwiększają konkurencyjność względem polskich pracowników i hamują wzrost płac w gospodarce - szczególnie kadry niższej. To, że w Polsce już każdy prawie po studiach (nieważne, że to zaoczne bibliotekoznawstwo) nie znaczy, że nie mamy polskich pracowników niewykwalifikowanych. Utrzymanie nienaturalnie niskich wynagrodzeń będzie ograniczało podaż polskiej pracy, a brak pracy niestety działa na ludzi demoralizująco. Teraz na to nikt nie patrzy, bo zyski przedsiębiorstw rosną, wpływy podatkowe się zwiększają, itd. - ale ktoś to piwo będzie musiał kiedyś wypić. Jeśli skuteczność 500+ ma wynikać z tego, że ludzie sobie przekalkulują, że lepiej posiadać 5-tkę dzieci i żyć na granicy minimum socjalnego, niż pracować, to czarno to widzę.

Po prostu nie chciałbym w tym "rachunku zysków i strat" patrzeć tylko na zyski

@Don_Bartoss
A co jest złego w życiu na granicy minimum socjalnego?

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

@namteH, jest kilka rzeczy. W skali mikro ludzie biedniejsi rozwijają się wolniej. Dzieci zamiast chodzić na treningi albo dodatkowe lekcje językowe, włóczą się po nasypach z jabłkami, a z domu wynoszą wzorzec życia na socjalu. Nie umieją planować ani rozwiązywać problemów większych niż te wynikające z podstawy piramidy Masłowa. Jedzą śmieciowe żarcie, kalorie uzupełniają cukrem, a jak im się zęby popsują to czekają 8 miesięcy do dentysty, od którego wychodzą z plombami niższej jakości. Wpadają z deszczu pod rynnę.
Generalnie tacy ludzie w przyszłości będą niepełnowartościowymi obywatelami, którzy co prawda dysponować będą swoim jednym głosem w wyborach, ale zarazem będą bardziej podatni na zrzeczenie się tego głosu za flaszkę wina. Oczywiście, nie mam złudzeń, że drobne patologie zawsze będą. Tak jak i nie mam złudzeń, że nawet w Japonii zdarzają się leniwe jednostki. Póki takich jest mało to wystarczy postawić Monar i noclegownię dla bezdomnych. Jak pojawia się ich więcej to stają się ciężarem dla społeczeństwa. Jak kotwica.
W skali makro, chodzi o to, że kraje biedniejsze nie utrzymują, ale wciąż tracą dystans do tych bogatszych. Jeśli mamy wychować sobie społeczeństwo adekwatne do naszego potencjału to musimy dysponować masą pracowitych, zdyscyplinowanych i odpowiednio ukształtowanych na wielu innych polach obywateli.

@Don_Bartoss
ale jeśli od jutra by im dali minimalną stawkę o 1 tys większą,
to podejrzewam, że dalej nic by się nie zmieniło.
To jest po prostu taka mentalność.
prędzej kupili by sobie nowsze auto niż zainwestowali to w jakiś rozwój.

A co do wykształcenia, to ludzie są sami sobie winni.
Jak ktoś idzie na byle jakie studia bez przyszłości, a większość ich spędza na piciu i imprezowaniu, to niech się nie dziwi że później ma do wyboru albo emigracje i pracę na najniższych szczeblach albo prace w galerii za najniższą ( no chyba że go ktoś wkręci gdzieś indziej).

To chyba by było na tyle, jeśli chodzi o normalną rozmowę.

Obracają się przy budowie S3, na produkcjach, widziałem kilku ratowników na basenie w Polkowicach, robią dachy (za pół ceny, ale wykonanie ponoć "na słowo honoru"), remontują domy. Czy na "mieście" ich nie słychać - po marketach widzę ich bardzo często, grupami, ale to raczej wieczorem, pewnie pracują długo. Rozsiało ich również po okolicznych miasteczkach.

_________________

W Rzeszowie w Galeriach też często widać tą drugą stronę Ukrainy
Zaparkowane fury po 200tys ++
I Panie kupują po kilka par skórzanych bucików, kurteczek, płaszczyków itp

Proponuje zejść z tematu 500+, Ok?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Tak tez myslano i propagowano w latach 30-tych u naszych sasiadow.
De facto, masz ciekawy awatar.
Chcialbym tylko dodac, ze Ukraincy to biedni ludzi, ktorzy b. ciezko haruja na chleb, prawie za kazdy grosz i mam nadzieje, ze nie sa zbytnio wykorzystawani przez zamozniejsze spoleczenstwo polskie, gdyz czytajac niektore posty daje wiele do myslenia.
Z pewnoscia nie chcielibysmy znalezc sie u nas w PL na ich miejscu.
Milego popoludnia.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Tak ad rem z wczorajszej konwersacji:
Warszawa, kierowca ubera - miesięcznie zarabia ok 4000 pln "na czysto" (ale ponoć można i 6k wyciągnąć jak się jeździ 7d/tydz), za wynajem pokoju na bemowie placi 1100 pln z mediami. Jest zadowolony.

Znam kilku Ukraińców i żyje im się lepiej niż przeciętnym Polakom. Znają ukraiński, polski, rosyjski, dają radę z angielskim, mają ukończone studia (jedni bardziej atrakcyjne kierunki inni mniej), do tego legitymując się ukraińskim paszportem bez ograniczeń mogą podróżować po byłych republikach radzieckich.
Idealni ludzie do prowadzenia interesów krajów UE za wschodnią granicą lub w drugą stronę - pracownicy rosyjskich firm działających w UE.

To tyle jeśli chodzi o profesjonalistów. A reszta? Czy jest tu sie co rozpisywać na temat pracowników tesco czy kurierów? To tak jak by pisać o polskich kasjerach w UK. Dostali się do pracy, zarabiaja mało (tyle co lokalsi na takim samym stanowisku - bo czemu by mniej?) i sobie jakoś zyją.

Dodaj , że na zleceniu lub własnej działalności, jak ja bym tak pracował to też bym dwa razy tyle co teraz ozusowany zarabiał.





Off topuje, ale widząc takie herezje gospodarczo- historyczne ciężko nie zareagować. Niemcy wzbogacili się dużo wcześniej niż w latach 60 i 70 i bynajmniej nie za sprawą jakichkolwiek imigrantów.

Przecież to oczywiste , że wzbogacenie się ( kolejne) na pracy gastarbeiteròw to tylko jeden z wielu " deali" jakie zrobili Niemcy w drodze do dobrobytu.

Uważasz że trzeba mi to wytłumaczyć ?

No to udowodnij podpierając się źródłami w jakim to procencie Niemcy stały się bogate poprzez tanią siłę roboczą w latach 60 i 70.

Niemcy a wcześniej Prusy czy księstwa niemieckie stały się bogate dlatego, że podbijały, prowadziły ekonomicznie imperialną politykę, kolonizowały, nie miały komunizmu czy po II wś dostały gro pieniędzy nie tylko z planu Marshalla.

A nie przez jakiś Turków czy Kurdów. Zapraszam na szewską49 do katedry historii gospodarczej we Wrocławiu to Ci tam to wytłumaczą jeśli ja Ciebie nie przekonuję.

Ty rozumiesz , że można się wzbogacić, będąc już wcześniej bogatym ?

Ten co ma 2 miliony jest bogatszy od tego co ma milion itd, itd.

A skoro twierdzisz , że na pracy półdarmowych robotników czy wręcz niewolników nie można się wzbogacić , to nie ma o czym gadać.

I nie wyjeżdżaj mi tu z profesorami. Mam alergię na tych wszystkich mądrali.


Mogę Ci przedstawić co najmniej kilku znajomych po podstawówkach , którzy doszli do wielkiego majątku w biznesie. A z drugiej strony , jak słucham czego te "profesory" uczą studentów np marketingu i zarządzania, żeby odnieść sukces to gęba mi się otwiera. O tak

A jak chcesz coś od profesorów to poczytaj to

https://www.ue.katowice.pl/fileadmin/_migrated/content_uploads/07_12.pdf

Ja twierdzę jedynie, że Ty nie masz pojęcia na czym wzbogaciły się Niemcy. Jakieś zyski z taniej siły roboczej to jest promil promila tego na czym wzbogaciły się Niemcy i ich poprzednicy.
Imperializm, kolonializm, ekspansywna polityka to są historyczne fakty, których wkład w rozwój ogromnie silnej gospodarki jest niezaprzeczalny. Tego nie uczy się nawet na studiach a w gimnazjum na historii. Herezje typu, że "Niemcy są bogate poprzez pracujących tam Turków" należy z założenia wrzucić do kubła.

A jaki masz problem z profesorami z takiej katedry historii gospodarczej w instytucie historii we Wrocławiu? Nie pasuje Ci taki Kościk, Kusiak i inni? Porównujesz ich do śmiesznych profesorków z wyższych szkół lansu i bansu?

Uniwersytet Wrocławski i jego historyczny wydział to jest renomowana uczelnia i tamtejsza kadra naukowa jak mi nie wierzysz potwierdzi Ci źródłami o tym o czym piszę ja.

Wybacz, ale nie wiem po co miałbym poznawać twoich znajomych po podstawówkach.


Rzekomy, olbrzymi wkład Ukraińców w rozwój czy niezałamanie polskiej gospodarki to jest typowy kit wciskany przez pracodawców nie chcących podnosić pensji. Ukraińcy co wyraźnie pokazują statystyki w małym stopniu przyczyniają się do wzrostu konsumpcji czy zasilania ZUSu. A co najlepsze mają dostawać emerytury z polskiego systemu bez żadnego udziału Ukrainy w wypłacaniu tychże.

Jakiś preferencyjny układ dla Ukraińców pracujących w większości bez oZUSowania? A czemuż to? Jakiś nowy KRUS?






Oszałamiające liczby....ponoć już 2-3mln a ubezpieczonych z 280 tysięcy, OGROM!