Fly4free.pl

Pozwolę sobie na wrzucenie linka do poradnika Michała Szafrańskiego dotyczącego płatności podczas naszych podróży zagranicznych.
Myślę, że wiele osób skorzysta z porad tam zamieszczonych.

"Zabierasz kartę rozliczaną w PLN na zagraniczne wakacje?
Gratuluję! Koszt Twoich wakacji wzrasta od 3% do nawet 11%!
Dziś piszę jak uniknąć niepotrzebnych opłat."

http://jakoszczedzacpieniadze.pl/jak-madrze-placic-na-zagranicznych-wakacjach?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+JakOszczedzacPieniadze+%28Jak+oszcz%C4%99dza%C4%87+pieni%C4%85dze%29

a mój tata to prawi ze najlepiej jest oszczędzać nie wydając
i się z nim zgodzę

_________________

Przykład z dziś : AUD / dolar australijski / :
kantor stacjonarny 2,89 , rozliczenie w mbonku / koniecznośc zapłaty karta kredytową / - 4,17 tj. prawie 10 % więcej !!!

Coś Ci chyba się cyferki poprzestawiały

oczywiście kurs 3,17 PLN choć kto wie jak będą dalej próbować doić

Bardzo ciekawy temat. Ja do tej pory nie zwracałam uwagi na takie rzeczy, bo żyłam w przeświadczeniu, że przy moich wydatkach na wakacjach pewnie tracę na przewalutowaniach marne grosze i więcej czasu poświęcę na założenie konta walutowego niż na tym wszystkim zaoszczędzę (na wakacjach płaciłam zwykłą kartą kredytową, a gotówkę wymieniałam w kantorach). Z powodu wysokiego kursu dolara zaczęłam analizować jakby tu przyoszczędzić i bardzo się zdziwiłam kiedy okazało się, że założenie konta walutowego w dolarach plus wymiana waluty w internetowym kantorze dadzą mi kilkaset złotych oszczędności!! Jak płaci się zwykłą kartą kredytową (w moim przypadku Visą), to traci się na przewalutowaniu, bo banki stosują zazwyczaj niezbyt korzystne kursy (w moim przypadku straciłabym dwa razy - przewalutowanie dolarów na euro i euro na złotówki) plus jeszcze u mnie pko pobiera 2% prowizji za przewalutowanie (z tego co wiem to i tak dosyć niska prowizja, bo w niektórych bankach jest więcej). Konto założyłam w bzw, a kasę wymieniałam w walutomacie - jakby się ktoś zastanawiał to polecam. Porównywałam ofertę z pko, bo tam mam konto w złotówkach, ale była słabsza niż w bzw.

Ja z okazji nie polecam konta w BZWBK, bo przy wypłacie pieniędzy z bankomatu też traci się sporo pieniędzy na podwójnym przewalutowaniu. W mojej opinii, najlepszym obecnie produktem na rynku są karty podpięte do kont walutowych, założonych w Kantorze Internetowym Aliora. Sam posiadam konto w dolarach i podpiętą do niego kartę. Korzystałem z niej już w kilku krajach, gdzie walutą nie jest euro/frank/funt i kursy były bardzo, bardzo korzystne.

_________________
www.latambolubie.blogspot.com

Michał jak zwykle rozłożył temat na czynniki pierwsze, choć umknęła mu nasza karta raiffa... jak dla mnie najciekawszy patent z kartami walutowymi w TMobile, warto się pospieszyć i zamówić do końca maja.

_________________

z ciekawości spytam, ile wydajesz na wycieczce?
bo żeby zrobić kilkaset złotych oszczędności to trzeba naprawdę kupę forsy wydać
ja zwykle wydaje 1000-1500 $ i ponoszę koszty rzędu 100 złotych(bankomaty i płatności karta)
ale wożenie dużego cashu to tez ryzyku,zatem świadomie ponoszę te koszty
kartę mam citi a debet w ing, terasz doszła wizzair maestro, kart walutowych nie chce mi się wyrabiać, znikome oszczędności


a generalnie masz produkty kiepskich bankow

_________________

Ciekawy jest tam komentarz czlowieka ktory zjezdzil kilkadziesiat krajow poza Europa i po doswiadczeniach z bankami postawil na gotowke. Rzeczywiscie dla bankow, a przetestowalem kilka, transakcje np w Ghanie czy Togo uchodzily za takie wysokiego ryzyka i blokowali karty. Ze zdjeciem blokady byl o tyle klopot, ze wymagal kontaktow z bankiem co nie zawsze bylo latwe i tanie. Do tego nie wszystkie rodzaje kart obslugiwane w bankomatach, problemy z europejskimi kartami np w Japonii czy wogole z systemem bankowym np w Iranie pokazuja ze warto rozwazyc gotowke zamiast kilku kart i kont. Argument o bezpieczenstwie przed kradzieza jest iluzoryczny. Kieszonkowiec moze i karty nie wykorzysta ale juz rozboj i przystawiony pistolet do glowy sklonia do wydania pinu. Najlepiej gotowka dobrze ukryta i podzielona plus moze jeszcze czeki podrozne rezerwowo ale tylko w postaci zapisanych numerow nie fizycznie. A artykul na blogu dobry i precyzyjny, ale rozwiazania glownie dla podrozujacych po Europie i bliskich przyleglosciach.

Garuda88 - w bzw bk dopiero założyłam więc się okaże jak będzie hulać, kolega z pracy ma tam konto i nie narzeka, więc mam nadzieję, że będzie ok

becek - akurat z pko bp jestem bardzo zadowolona, bo załapałam się kiedyś na konto w dobrej ofercie i mam wszystko za zero, co do bzw bk to zobaczymy, teraz szykuje mi się droższa wycieczka na którą wydam koło 2 tys. $, więc na samym braku prowizji za brak przewalutowania jestem ok. 150 zł do przodu plus oszczędności na braku podwójnego przewalutowania i na zakupie waluty po duzo lepszym kursie niż w banku

Byłem na Dominikanie, korzystałem z tej karty i był to mój pierwszy i ostatni raz. Jeśli pojedziesz do Stanów, gdzie z bankomatu będziesz mogła wybierać $$$ to zapłacisz tylko 1,5$ za wyciągnięcie gotówki z bankomatu. Jeśli natomiast wybierasz się do kraju, gdzie główną walutą nie jest dolar, to czeka Cię: podwójne przewalutowanie, prowizja za przewalutowanie 2,8% i opłata standardowa za wypłatę gotówki (1,5$). Jak to zsumujesz, to się przestraszysz. Moim błędem było, że nie sprawdziłem dokładnie warunków. Potrzebowałem pilnie konta w dolarach, a w sieci opinie były pochlebne, więc wziąłem bez zastanowienia.

Teraz jak pisałem korzystam z karty podpiętej do konta walutowego (w dolarach) w Kantorze Alior Banku. Przez ostatnie trzy miesiące podróżowałem po Azji i w każdym miejscu nie miałem najmniejszych problemów z wypłatą gotówki. Nie wiem czy jest obecnie na rynku inny taki produkt, który oferuje wypłaty po takim genialnym kursie (nawet przy bezpośredniej wymianie gotówki w kantorze nie dostałbym takiego kursu). Byłem mega zadowolony, że zdecydowałem się na tę kartę. Drugą taką posiada moja dziewczyna, więc nie ponosimy też opłaty za kilkukrotne wypłaty z bankomatów (1 wypłata w miesiącu jest darmowa). Wybieramy po prostu na zmianę.

_________________
www.latambolubie.blogspot.com

Moje doświadczenie jest takie, że jak mogę kupić gotówkę w Polsce to właśnie ją zabieram. Może też dlatego, że wyjazdy planuję z dużym wyprzedzeniem i mogę trochę poobserwować zmiany kursów. Na przykładzie wyjazdu do Australii: obserwowałam archiwalne zmiany kursów i stwierdziłam pewną prawidłowość: od listopada do połowy grudnia następował wolny spadek AUD. Kupiłam 6 grudnia (8 już wylatywałam) za 2,85 PLN dolary - z zapasem, tzw. "wszelkim wypadkiem". Potem, po przyjeździe na zwyżce sprzedałam to co zostało za 2,98. Zarobiłam

_________________

Przy takim talencie dałbym sobie spokój ze wszelkimi promocjami i walnął tylko kilka transakcji na foreksie z dużą dźwignią.

Rozważałam, ale na hurt jestem za słabo wynagradzana

_________________

Ale wiesz, że masz przychód do opodatkowania i skorygowanie PIT za 2014?

Artykuł bardzo przydatny ale chyba raczej przy droższych wydatkach, przy tych groszowych i rzadkich eskapadach IMHO szkoda zachodu.

W tym tygodniu kupowałam SEK w kantorze stacjonarnym w cenie: 0,445, dzisiaj płaciłam kredytową Visą mbanku 200SEK i wg przeliczenia banku wyszło 91,51zł czyli 0,457 czyli stratna jestem 2,51zł.