Fly4free.pl

Witam,
czy ktoś wie czy można do Iranu zabrać drona? Był ktoś z dronem? Można używać/filmować?

_________________
Podróż przez Azję Płd.-Wsch. http://filipinyy.blogspot.com/
Film z Izraela 2014: http://youtu.be/Tu18KwWPZYE

"Dron Johnson" dał radę, chociaż z przygodami

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Hejka, podbijam temat dt. latania dronem. Dodatkowo- czy na lotnisku zwracają szczególna uwagę na tą zabawkę, czy bez problemu można wnieść do kraju. Co do lotów, może ktoś ma doświadczenie latania po Iranie dronem??? Z góry dzięki za pomoc.

My właśnie wróciliśmy, korzystaliśmy z drona. Ogólnie zasada jest taka, że w teorii nie powinno się z drona robić zdjęć ale to puszczają, o ile jest w granicach rozsądku. Druga, w Teheranie nie można latać w ogóle.

W innych miejscach, tam gdzie pozwolą (lub nie zauważą). Raczej wyznawaliśmy zasadę, by pytać kogoś z ochrony / zarządu / właścicieli obiektów, o ile ktoś taki był. Tu jest też ważne, że nie zawsze wiedzą, co to jest dron i do czego służy, więc pozwalają. No i raczej nie lataliśmy nad miastami.

My lataliśmy trochę w Kashanie (nad dachami bazaru), Yazdzie (bazar, wieże milczenia), a tak głównie to poza miastami (lub w wioskach). Generalnie z powodu sytuacji, chyba na południu byli bardziej "wyczuleni" na drony. W Shirazie i okolicach, szybko nas łapano. W Naghsz-e Rostam zanim zdążyliśmy coś zrobić, to nas grzecznie poproszono o nie latanie. Potem już przy zabytkach musieliśmy pytać i wszędzie była odpowiedź na nie. W Persepolis udało nam się dowiedzieć, że latanie nad wykopaliskami wymaga zezwolenia udzielonego wcześniej i tyle. Natomiast nad Szirazem i okolicami latały myśliwce, więc nawet nad jeziorem Maharlu sami szybko zrezygnowaliśmy z drona (ale tu kilka fotek jest).

Za to na północy (Teheranu nie próbowaliśmy) dostaliśmy zgodę od ręki na latanie nad Ekbataną. Niestety tam wszystkie dobrze wyglądające zabytki były pod dachem, więc nic z tego nie wyszło .
Ciekawie było w Chak Chak, gdzie też od strażnika zgodę dostaliśmy, ale pod warunkiem, że będzie krótko, bo to święte miejsce.

Jedyny problem mieliśmy przy locie wewnętrznym z Szirazu do Teheranu, gdzie dron wywołał pewien rodzaj popłochu przy odprawie bezpieczeństwa. Już baliśmy się, że go nam skonfiskują, ale skończyło się na tym, że nie można czegoś takiego zabrać do kabiny. Musiał lecieć w bagażu nadawanym (z bateriami litowymi... ale już tego szybko i skutecznie nie dało się wytłumaczyć). Za to trzeba było pokazać jak to się uruchamia, jak świeci itp. Na lotnisku w Teheranie przy wylocie, też mieliśmy wrażenie, że ochrona nie wie co to jest, ale nie wnikali. Poszło bagażem podręcznym. Wwieźć można bez problemu.

Tu chyba faktycznie jest problem, że wiele osób nie do końca rozumie zarówno czym są drony jak i kamery GoPro. W Szirazie do Holy Shrine jest zakaz wnoszenia aparatów i robienia zdjęć, można komórkami pod okiem przewodnika. Ok. złamałem zakaz z aparatem, wnosząc go na obiekt, ale nie chciałem zostawiać go w depozycie. Natomiast próbowałem targować z się z przewodnikiem. Poza komórką jak zobaczył GoPro to też pozwolił kręcić i robić zdjęcia. Pod koniec zobaczyła to druga przewodniczka i powiedziała, że tego typu kamery są uznawane za szpiegowskie i kazała mi ją schować, zanim zobaczy to ochrona. Wytłumaczyła też, że starszy pan przewodnik nie ma pojęcia, co to jest.

_________________
https://www.star-wars.pl
https://www.filmowe-szlaki.pl