acquiesce21 napisał(a):
Gdzie trafiłaś na taką informację? Planowana przez Ciebie trasa obejmuje irańską "klasykę", pomiędzy wszystkimi tymi miastami możliwy jest łatwo dostępny, wygodny i tani przejazd autobusem.
Szukałam u dostępnych przewoźników.
acquiesce21 napisał(a):
Ponadto, z racji ograniczonego czasu polecam zacząć od lotu z Teheranu do Shirazu, i stamtąd wracać lądem, po kolei odwiedzając poszczególne miasta.
Planowałam dolecieć do Teheranu, później lądem do Bandar Lengeh (stąd temat) i stamtąd promem do Dubaju. Czy to aż taki zły pomysł?
billy napisał(a):
Po pierwsze odnosiło się to bardziej do objeżdżania całego kraju taksówką a po drugie to nie był żaden zarzut. Większość rzeczy na świecie da się ogarnąć funkcją czasu i pieniędzy i zwykle jest to prosta funkcja: mniej pieniędzy - więcej czasu (i na odwrót). Każdy decyduje czego ma więcej albo co chciałby na coś poświęcić. Jak ktoś chce dookoła Iranu taksą z przewodnikiem czy nawet limuzyną, ba, helikopterem, mnie nic do tego. Jego pieniądze, jego czas, każdy robi jak lubi.
Zgadzam się w zupełności. Napisałam to w tym kontekście, że jest to relatywnie dostępna finansowo opcja (próbuję sobie to wyobrazić w Polsce
). Poza tym, jedziemy w min. 3 osoby, więc właściwie każda taksa robi się shared. -- 02 Wrz 2016 15:29 --
Sorry, że jeden post pod drugim, ale ominęłam.
Zielony^ napisał(a):
Planując trasę na dłuższy pobyt sprawdź faktycznie odgległości. Łatwo się zgubić w "skali" kraju.
Autokary są faktycznie wygodne i można w nich spać i się nawet wyspać, ale dobrze wiedzieć przy planowaniu że to są często przejazdy po 6-10 godzin...
Autokary są faktycznie wygodne i można w nich spać i się nawet wyspać, ale dobrze wiedzieć przy planowaniu że to są często przejazdy po 6-10 godzin...
Czy ktoś próbował sobie zasubstytuować w ten sposób regularny nocleg? Wrażenia?
przylatuję do Iranu czas od X do Y. Wiem,że chcę zobaczyć, po kolei -Teheran,Hamadan(Ali Sadr),
TABIAT BRIDGE 
Koniecznie! Póki nie ma go jeszcze w Lonely Planet! 
