Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]
indie-ocen-moj-plan-zwiedzania,967,23905
Strona 10 z 17

Autor:  smatekk [ 23 Wrz 2016 22:50 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

od siebie na Andamanach bardzo polecam Havelock. spaliśmy przy plaży nr 5 w Emerald Gecko (wrażenia bardzo pozytywne).
plaża nr 5 - tylko do opalania (przed południem, polem słońce już po drugiej stronie) i oglądania skorupiaków, woda bardzo płytka do ok 100m od brzegu
plaża nr 7 - duża, szeroka, można popływać, ale sporo Hindusów na "honeymoon", w ogóle sporo ludzi.
plaża Słoni - fajny snorekling, mozolne dojście ścieżką przez dżunglę- błoto po kostki, ślisko, korzenie. Pieszo na plażę raczej nie polecam z drugą połówką, chyba, że wprawiona w takich przygodach. Słoni brak. (na plażę można dostać się też łódką).

W Port Blair tylko na oczekiwanie na prom dalej na wyspy i przy powrocie. nic ciekawego. Przy dużej ilości wolnego czasu - można wyskoczyć na Ross Island.


przykładowe ceny na Havelock w 12.2015
800 INR - prom państwowy w dwie strony "Bambooka" (wygląda jak pływający wrak, w środku klima na maxa, nie polecam wchodzić na dolny pokład)
35-40 INR - butelka wody 2l lub coca-cola 1l
250 INR - tuk tuk z plaży nr 5 na plażę nr 7
10 INR - lokalny autobus z wioski na plażę nr 7
100 INR - sałatka owocowa na plaży
100-130 INR - piwo Kingfisher 650 ml
200-250 INR - średnie ceny dania w "restauracjach"
5 INR - płatny kibel w Havelock Jetty (syf, nie polecam)
700 INR - noc, w pierwszym lepszym hoteliku w Port Blair
90 INR - sok owocowy

byliśmy w grudniu 2015, jak masz pytania pisz śmiało.

Autor:  BusinessClass [ 24 Wrz 2016 10:42 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

Jak lecicie jako para to podarujcie sobie trochę romantyzmu i wyskoczcie na Goa.

Z miast off the beaten track bardzo mi się podobał Hyderabad.

Autor:  jacek96 [ 24 Wrz 2016 10:48 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

Dzięki za info.

W Indiach będziemy ponad 3 tygodnie, więc w drodze powrotnej planujemy od południa Indii wzdłuż zachodniego wybrzeża do Mumbaju zjechać je.
Hyderabad jest cholernie nie po drodze :(

Jeszcze bede pytał, ale najpierw musi zapaść decyzja, czy tam lecieć. Zwłaszcza, ze na przesiadkę w Paryżu mamy 100 minut i jest minimalna obawa, by za dużo zainwestowanych pieniędzy, nie poszło sie je... ;)

Autor:  smieci [ 24 Wrz 2016 17:00 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

Andamany to już nie Indie ;) no może poza robactwem na promie. Można spokojnie zjeść w każdej prawie knajpie i nie ma problemów ...

Ceny (byliśmy w kwietniu 2015) powiedziałbym że bardzo przyjemne i nie odniosłem wrażenia żeby było dwa razy drożej niż na kontynencie.

Spędziliśmy sześć nocy na Havelock w Gold India cośtamcośtam za 45zł od osoby ze śniadaniem i byliśmy zachwyceni. Do tego skuterki za 12 zł dziennie (sporo wytargowane) i naprawdę jest fajnie.

Idziesz plażą patrzysz hamak to się trochę pobujasz, potem znajdziesz tyczkę i już sobie możesz kokosa strząsnąć. Chcesz połazić po lesie i zobaczyć jak rosną ananasy to też się da. Jak trafisz to spotkasz gościa prowadzącego słonia. Dla mnie bajka choć oczywiście nie jedyna na świecie.

No i dostaje się pieczątkę do paszportu :)

Autor:  jacek96 [ 24 Wrz 2016 17:08 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

Ale opłaty wjazdowej, wylotowej, czy pobytowej nie ma?!

Autor:  smieci [ 24 Wrz 2016 20:16 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

Nie ma opłat, można być do 30 dni na wybranych wyspach. Dostaje się pisemny "permit" z pełną informacją co jak i gdzie, który sprawdzają (i Ciebie ewidencjonują) na każdej wyspie.

Autor:  Kian [ 24 Wrz 2016 20:55 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

wlasnie wrocilem z kerali.

jestem bardzo zawiedziony. miedzy plazami kerali a goa jest przepasc. nie ma czego porownywac. dla mnie byl dramat.

goa piekna czysta klimatyczna.
kerala jeden wielki syf. na plazy nie znajdziesz lezaka nawet tylko puste butelki i papierki.

Autor:  matyzzz [ 19 Paź 2016 15:22 ]
Temat postu:  Re: Luka w podróży: Bombaj>XXXXX>Andamany>Bombaj

Nie do końca się zgodzę. Byłeś na Mararikulam Beach obok Koczin? Jest zdecydowanie lepsza, czystsza i spokojniejsza niż jakakolwiek plaża na Goa.

Autor:  Robaku [ 13 Lut 2017 18:03 ]
Temat postu:  Re: Bombaj, Port Blair, Bangalore - co jeszcze? Kilka pytań

a kto poleci coś na tydzien z Bombaju w maju zeby poplażowac?
Na goa Mówicie ze zacznie się już monsun? to może inne atrakcje, byleby szybko samolotem się z Bombaju przetransportowac i raczej na miejsce, a nie jeszcze tracić 1-2 dni na dostanie sie z lotniska na docelową miejscowosc.

Autor:  jacek96 [ 13 Lut 2017 18:15 ]
Temat postu:  Re: Bombaj, Port Blair, Bangalore - co jeszcze? Kilka pytań

Zna ktoś tani sposób na dostanie sie z Mumbaju lub innego miejsca na Sri Lance? Patrzę i widzę drogie loty.
Moze prom z południa subkontynentu?

Autor:  kangurrr [ 02 Lip 2017 17:22 ]
Temat postu:  Mumbaj + południowe Indie w 2 tygodnie: plan

Witam,

Co myślicie o moim planach na Indie?

1 - Mumbai

2 - Mumbai, (nocny pociag do Ellora)

3 - Ellora, (samolot z Aurangabad do Kochi)

4 - Alappuzha backwaters

5 - Munnar

6 - Munnar (nocny pociag do goa z Kochi)

7 - Goa (nocny pociag do Hampi)

8 - Hampi

9 - Hampi czy Goa

10 - Goa

11 - Goa

12 - Goa

13 - Goa

14 - Goa


Dzięki :)

Autor:  cyberpunk64 [ 02 Lip 2017 20:48 ]
Temat postu:  Re: Mumbaj + Południowe Indie w 2 tygodnie plan

co kto lubi, plan "na pienty" zasadniczo do zrobienia na choć męczący przy wcześniejszym zaplanowaniu (wcześniejszy zakup lotów i przejazdów pociągami) oprócz opcji z Munnar
musisz jednak uwzględnić jetlag przy przylocie do Indii, inny klimat i obyczaje

sam Mumbai w mojej opini mało ciekawy, osobiście pojechałam nocnym do Aurangabad już pierwszej nocy (chociaż braliśmy najtańszy hotel :) w Mumbai w okolicy dworca do złożenia rzeczy, polania się wodą przy pomocy kubka), dzień dodatkowy w Mumbai spędziliśmy jeszcze przed wylotem

Aurangabad przyjeżdzasz coś o godzinie 4 rano, musisz poczekać do 6 bo jest ciemno i ciężko się negocjuje przejazd rikszą na dworzec autobusowy (człowiek jeszcze jest mało wprawiony), w pociągu średnio się wyśpisz, byliśmy w sleeperze i było full ludzi

Kochi - tu zostałam trochę dłużej, przejazd z lotniska do Fort Kochi ok. 1h, tam wizyta w teatrze Kathakali, ogólnie dobre jedzenie jak na Indie i klimaty

dnia czwartego możesz zrobić backwaters i przy odrobinie szczęścia dotrzeć na wieczór do Munnar
tam sugeruję odetchnąć bo jest co robić jeżeli nie pada
następnego dnia musiałbyś zrobić jakiś mały szlak po polach herbaty i pojechać i Top Station to zajmuje cały dzień, nie wiem jak chcesz wrócić do Kochi, bo to zajmuje z 5h.

Autor:  billy [ 02 Lip 2017 21:33 ]
Temat postu:  Re: Mumbaj + Południowe Indie w 2 tygodnie plan

Jak dla mnie zbyt "po japońsku" w biegu ale jak już to:
Dłużej w Hampi.
Krócej na Goa.
Mumbaj zostawiłbym na koniec. Parę godzin starczy.

Autor:  kangurrr [ 03 Lip 2017 15:58 ]
Temat postu:  Re: Mumbaj + południowe Indie w 2 tygodnie: plan

Właśnie chodzi o to jak będzie jakiś poślizg to najwyżej krócej na plaży se poleżę pod koniec tripa :)

Autor:  Chavah [ 11 Wrz 2018 23:36 ]
Temat postu:  Re: Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]

Hej! Odkopuję wątek! Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zajrzy, kto odbył podróż po Indiach ;)
Walczę z ułożeniem planu, apetyt baardzo duży, ale staramy się mierzyć siły na zamiary. Mimo to ciągle jeszcze nie mam pewności, czy to dobry plan. Jestem jeszcze przed tematem sprawdzania połączeń kolejowych i lotniczych...

26.10.2018 Delhi przylot
27.10.2018 Delhi - Jodhpur lot LUB nocny pociąg???
28.10.2018 Jodhpur
29.10.2018 Ranakpur / Udajpur
30.10.2018 Jaipur
31.10.2018 Jaipur
1.11.2018 Agra (Fatehpur Sikri)
2.11.2018 Varanasi
3.11.2018 Varanasi
4.11.2018 Varanasi - Mumbaj lot
5.11.2018 Mumbaj
6.11.2018 Ellora
7.11.2018 Ajanta
8.11.2018 przejazd do Hampi
9.11.2018 Hampi
10.11.2018 Hampi
11.11.2018 Hampi
12.11.2018 Goa
13.11.2018 Goa
14.11.2018 Goa - Delhi lot
15.11.2018 Delhi wylot

Co myślicie? Realne to? Coś byście zmienili? Z wielkim bólem obcięliśmy Keralę, ale myślę, że 3 tygodnie to za mało, aby jeszcze tam się zapuszczać. Czy jestem w błędzie? Może zamiast Goa? ;)

Autor:  TIT [ 12 Wrz 2018 00:02 ]
Temat postu:  Re: Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]

Na trasie Agra - Varanasi jedziesz pociagiem? Mam podobna trase miesiac pozniej, tylko troche krotsza i w odwrotnym kierunku. Zaczynamy z ND i dalej Varanasi - Agra itd Pociag na trasie Varanasi - Agra ma prawie zawsze okolo 5 godzin opoznienia, i w odwrotna strone tak samo

Autor:  Chavah [ 12 Wrz 2018 01:00 ]
Temat postu:  Re: Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]

Agra-Varanasi pociągiem. Odwrócenie kolejności to też fajny pomysł, zwłaszcza, że biletu z Udajpur do Bombaju tańsze :) Zastanawiam się tylko czy to dobry pomysł, aby zaraz po przylocie jechać do Varanasi, czy to nie będzie za duży szok, czy nie lepiej dawkować ;] Wrzuć swój plan! Chętnie zerknę. Dobije mnie jeszcze temat dojazdu do Hampi...

Autor:  PawelGa [ 12 Wrz 2018 07:37 ]
Temat postu:  Re: Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]

Nie lubię tak wielu miejsc w krótkim czasie, ale poza tym jest git.
Kerala (kocham ten stan!) zamiast Goa bez sensu, za daleko, droższy transport, a plaże lepsze na Goa, bo na tak krótko, to raczej tyle.
Jak bardziej lubisz życie. ludzi niż zabytki, to zastanowiłbym się, czy tak długo w Hampi.
Jeden dzień w Agrze to ideał, dłużej się nie da - najgorsze miejsce w Indiach, jak dotąd dla mnie.
W Radżastanie nie byłem.
Jak Ci się podoba, wróć na południe do Kerali albo w Himalaje. Tam jest dopiero jazda!

Autor:  Chavah [ 12 Wrz 2018 10:33 ]
Temat postu:  Re: Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]

PawelGa napisał(a):
Nie lubię tak wielu miejsc w krótkim czasie, ale poza tym jest git.
Kerala (kocham ten stan!) zamiast Goa bez sensu, za daleko, droższy transport, a plaże lepsze na Goa, bo na tak krótko, to raczej tyle.
Jak bardziej lubisz życie. ludzi niż zabytki, to zastanowiłbym się, czy tak długo w Hampi.
Jeden dzień w Agrze to ideał, dłużej się nie da - najgorsze miejsce w Indiach, jak dotąd dla mnie.
W Radżastanie nie byłem.
Jak Ci się podoba, wróć na południe do Kerali albo w Himalaje. Tam jest dopiero jazda!


Po połowie podróży w miastach z ludźmi, myślę, że Hampi będzie dobrym miejscem do wyciszenia :) Taki zapas założyliśmy też z powodu dojazdu, ale też się zastanawiamy czy to nie za dużo. A gdzie byś dołożył ten nadmiar? Jakie miejsca z mojej trasy lub okoliczne, w których byłeś? Poza Keralą i Himalajami, które odpuszczamy, next time ;)

Autor:  malgo1987 [ 12 Wrz 2018 11:35 ]
Temat postu:  Re: Indie: oceń mój plan zwiedzania [wątek zbiorczy]

Ja bym nie skracała Hampi, tam jest świetny klimat do nicnierobienia. Ja tam siedziałam chyba 3 czy 4 dni i wcale nie zdążyłam się znudzić, a mój mąż do tej pory wspomina południowe Indie jako jeden z najlepszych naszych wyjazdów (mimo, że kilka lat nad nim pracowałam, żeby tam pojechać ;)).
Polecam noclegi po drugiej stronie rzeki, tam można kupić piwko i jest dużo klimatycznych knajp z widokiem na rzekę, można tam przesiedzieć pół dnia.
A jak Ci się jednak znudzi, to na miejscu kupujesz nocny autobus (wcale nie jest tak źle, jak czytałam) i rano jesteś na plaży.
Z plaż polecam też Gokarnę, my spaliśmy na Kudle Beach - standard noclegów bardzo indyjski, brak zasięgu, brak internetu i klimat jak Goa wiele lat temu. Z Gokarny do Goa jeździ pociąg.

Strona 10 z 17 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/