| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Iguazu Falls - był ktoś? iguazu-falls-byl-ktos,257,28734 | Strona 4 z 11 |
| Autor: | maxima [ 07 Kwi 2014 15:20 ] | |||
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? | |||
Tulio napisał(a): Chyba jednak sobie odpuszczę ten Paragwaj, bo bez znajomości hiszpańskiego to jednak spore wyzwanie. jak wolisz:) zawsze to nowa przygoda:) Paragwaj to jednak biedny kraj - ja nie znam ani hiszpańskiego ani portugalskiego, więc miałam trochę obaw przed wyjazdem tam, ale spokojnie Załączam fotki tamy z punktu widokowego w Paragwaju i pobocza przy wejściu do kompleksu
| ||||
| Autor: | maxima [ 07 Kwi 2014 15:24 ] | ||
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? | ||
I jeszcze wejście na tamę w Paragwaju - po prawej jest recepcja i tam nalezy podejść, żeby się zapisac na wycieczkę Przed tournee puszczają filmik o tamie - po hiszpańsku
| |||
| Autor: | seses [ 08 Maj 2014 15:56 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Słuchajcie, a jeśli mamy jednodniowy pobyt, tj. przylot (o 12:22) i powrót (o 19:55) do / z IGU, to czy opłaca się przejazd i zwiedzanie strony argentyńskiej wodospadu? Czy może lepiej dać sobie spokój i na spokojnie pokręcić się po brazylijskiej? Rozumiem, że w przypadku argentyńskiej trzeba by było ogarnąć jakiś prywatny przejazd, bo bezpośrednie autobusy raczej z IGU w te rejony nie kursują. Plus jeśli park jest otwarty do 17:00, to mielibyśmy jakieś 3-4 godziny na miejscu, wystarczy?:) | |
| Autor: | Krz [ 08 Maj 2014 16:09 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Ja bym zrezygnował i ograniczył się do strony Brazylijskiej. Tu i tak będziesz mieć lepszy "pogląd na całość" bo panoramy ze strony brazylijskiej są lepsze. W Argentynie jest się bliżej, ale mniej widać całość. Dodatkowo jadąc do Argentyny trzeba przebyć granicę i tu do końca nie wiadomo ile to zajmie. Z lotniska by nie jechać z przesiadką na 3 autobusy i to nie skomunikowane z sobą w grę wchodzi tylko taxi albo wynajęty samochód. Ja bym sobie odpuścił, zwłaszcza, że na stronę argentyńską warto mieć więcej czasu i zostanie niedosyt że trzeba się spieszyć (o ile w ogóle się uda dotrzeć i wrócić) | |
| Autor: | maxima [ 08 Maj 2014 16:47 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
wg mnie nie ma czasu ani sensu jechać do Argentyny - widoki po stornie brazylijskiej powinny cię usatysfakcjonowac | |
| Autor: | ufesa [ 08 Maj 2014 16:56 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Cześć, wszystko to prawda z czasem (trzeba go mieć na część argentyńską), ale strona brazylijska nawet się nie umywa do argentyńskiej. Spędziliśmy 2 bite dni po obu stronach licząc bez dojazdu, ale warto. Maciek | |
| Autor: | darekd [ 08 Maj 2014 17:57 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Jeżeli się ma więcej czasu to po stronie argentyńskiej jest dużo ciekawiej - duży park, lepsze widoki. Chociaż najciekawszy wodospad widzi się od góry, ale z bliska. Po stronie brazylijskiej podjeżdża się autokarem i przechodzi kilkaset metrów ścieżką, która kończy się platformą do wodospadu. Samo miasto po stronie argentyńskiej Puerto Iguazu jest tez ciekawsze niż Foz do Iguacu. Natomiast przy ograniczonym czasie nie ma sensu jechać do Argentyny Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk | |
| Autor: | forvase [ 08 Maj 2014 23:17 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Też twierdzę, żę bez sensu się pchać na strone argentyńską przy takiej ilości czasu. Musiałbyś autobusem dojechać do granicy (ok. 15 min), przekroczyć ją pieszo (mi zajęło to 15 min.), złapać taxi i dojechać (ok. 20 min). A park i tak zamykają o 17-tej. Godzinę, dwie po przybyciu musiałbyś już wracać. Stronę brazylijską w tym czasie zaliczysz na spokojnie, a wrażenia i z jednej, i z drugiej strony są wspaniałe... | |
| Autor: | seses [ 09 Maj 2014 15:31 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Oki, w takim razie zostajemy w Brazylii. Dzięki wielkie za porady:) | |
| Autor: | Tulio [ 12 Maj 2014 23:53 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Ja w Iguazu Falls byłem tydzień temu. Napiszę kilka rzeczy, spora już była podana, ale przypomnieć nie zaszkodzi. Przylot z Sao Paolo (GRU) miałem GOLem rozkładowo o 12:37. Lotnisko małe, bagaże dość sprawnie dostarczają. Na lotnisku już po wyjściu z sali przylotów, mniej więcej po środku, są szafki na przechowanie bagażu. Cena 15 reali, żeton kupuje się na górze na pierwszym piętrze. Jest to nieco taniej niż przy wejściu do parku (tam 20 reali), korzystałem z nich przy odlocie. Autobus do parku i do centrum (linia 120) jest na lewo od wyjścia (znak Omnibus). Najpierw przyjeżdża autobus do centrum, chwilę potem (ca 4-5 minut) do parku i potem dłuższa przerwa. Oczywiście w innych porach może być inaczej, ale przy wylocie z Foz było podobnie. Bilet 2,85 reala. My pojechaliśmy od razu do parku, tam zostawiliśmy bagaże i myślę, że koło 14-ej byliśmy już w autobusie w parku. Z powrotem bagaże odbieraliśmy jakoś po 17-ej, więc na sam park 3 godziny zwiedzania starczy, o ile nie korzysta się z dodatkowych atrakcji. Potem autobus do centrum gdzie mieliśmy hotel. Tu mały tip, może się przyda komuś to info zważywszy na drogie ceny noclegów w Brazylii. Accor ma weekendową promocję (nie wszystkie hotele co prawda) polegającą na tym, że jako członek ich programu ma się możliwość rezerwacji 2 for 1, czyli płaci się za 1 noc. Jest to opłacalne - my nocowaliśmy więc w Ibisie w cenie łącznej 129 reali + po 15 reali od osoby za śniadanie - łącznie 189 reali za 2 noce dla 2 osób (plus powitalny drink dla 1 osoby za platynę). Drugiego dnia z hotelu recepcjonistka zadzwoniła rano do Poussady z początku wątku i bez problemu zgodzili się po nas podjechać. Tak więc mieliśmy zorganizowany wyjazd na stronę argentyńską w cenie 86 reali od osoby, co ułatwiło czasowo jak i płatnościowo (zapłata za wejście do parku po stronie argentyńskiej jest tylko gotówką w ichniej walucie). Na miejscu wykupiliśmy jeszcze grand adventure, czy jak oś tak to się nazywa (przejazd autem i motorówką pod wodospady) i czas do punktu spotkania przed wejściem do parku wyznaczonym na 17-tą zleciał szybciutko. Powrót do centrum koło 18-ej, więc na Argentynę schodzi cały dzień. Z tego powodu na Ciudad czasu nie starczyło, bo kolejnego dnia wybraliśmy park ptaków - godzina tu wystarczy. Z centrum autobus na lotnisko, odprawa była dopiero o 10.30, więc zostawiamy bagaże i autobus do parku. Z powrotem jesteśmy koło 11.30, a wylot do Rio mieliśmy TAMem o 13:01. Podsumowując - jeżeli ktoś się waha czy kupować bilety do Foz to radzę je brać. Super sprawa i żal nie skorzystać. | |
| Autor: | ouka [ 04 Cze 2014 13:25 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Witajcie, Planujemy wyjazd do Foz do Iguazu w połowie września. Przylatujemy do Foz ok. południa i mamy zamiar iść do parku po stronie brazylijskiej. A kolejnego dnia na stronę argentyńską. Dopiero 3 dnia mamy wylot, ale z Puerto Iguazu do Buenos. Gdzie polecacie nocleg: po stronie brazylijskiej czy argentyńskiej na te dwie noce? Ktoś może wie jak z transportem na lotnisko w Puerto? Wylot jest ok. 10 rano. Dzięki za wszelkie info | |
| Autor: | darekd [ 04 Cze 2014 16:14 ] |
| Temat postu: | Iguazu Falls - był ktoś? |
Ja zdecydowanie wolę miasteczko po stronie argentyńskiej Puerto Iguazu jest mniejsze i ma bardziej turystyczny klimat. Foz do Iguacu nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia - w centrum to typowe przemysłowe miasto. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk | |
| Autor: | jok [ 17 Cze 2014 10:44 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
darekd napisał(a): Ja zdecydowanie wolę miasteczko po stronie argentyńskiej Puerto Iguazu jest mniejsze i ma bardziej turystyczny klimat. Foz do Iguacu nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia - w centrum to typowe przemysłowe miasto. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Po stronie argentyńskiej jest bardziej turystycznie, lepsza infrastruktura hotelowa, czyściej i przynajmniej potencjalnie bezpieczniej. Chociaż my mieszkaliśmy po stronie brazylijskiej i do Argentyny wynajęliśmy tylko busika za kilkadziesiąt zł na osobę. Ważna porada - kierowcy tych busów kursujących pomiędzy Brazylią i Argentynów przekonują, że 3-5 godzin to wystarczający czas na zwiedzenie wodospadów. My byliśmy po stronie argentyńskiej 5 godzin i zobaczyliśmy jeden cały szlak i pół drugiego, przegapiliśmy trzy szlaki, z czego jeden w ramach którego była podróż łódką na wyspę przy wodospadach. Zabyły nas kolejki do pociągu kursującego do Diabelskiej Gardzieli, dodatkowo platformy w Argentynie są wąskie i jak jest dużo ludzi to ciężko się przecisnąć pomiędzy lokalnymi staruszkami, którzy chodzą naprawdę powoli. Dlatego Argentyna - min. 8-9 godzin, Brazylia - min. 5-6 godzin + 1-2 godziny na sąsiedni park z ptakami (można pogłaskać Tukana lub Arę | |
| Autor: | barka [ 10 Paź 2014 15:54 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Czy znajdzie się tu ktoś, kto odwiedził te wodospady w miarę niedawno? Znajomy Brazylijczyk mi powiedział, że z uwagi na niedawną suszę wyglądają marnie... nie wiem na ile mu wierzyć | |
| Autor: | szymonpoznan1 [ 11 Paź 2014 01:03 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Ja bylem godzine temu w czesci Argentynskiej, a wczoraj w Brazylijskiej. Zacznijmy wiec od Brazylijskiej. Lot helikopterem 120 USD - mozna placic tez w innych walutach. Lot nie tani, ale fajny. Ostatnich pieniedzy bym na niego nie wydal, ale jak ktos nie liczy sie co do zlotowki to warto zainwestowac. Wstep do parku 49 reali. Rejsik motorowka chyba 160 reali, z niego nie skorzystalismy. Co do suszy nic mi na ten temat nie wiadomo, widoki swietne - wszystko czynne. Ruch umiarkowany, za duzo ludzi nie ma, wiec zwiedza sie fajnie. Strona Argentynska: transport z Brazylijskiej do miasteczka po stronie Argentynskiej 4reale w jedna strone. Nastepnie z miasteczka do wodospadow 10 reali w jedna strone. Przed wejsciem na teren parku jest bankomat i wbrew temu co wszyscy dookola opowiadaja nawet juz w miasteczku waluta argentynska jest potrzebna tylko do kupienia wejsciowki, ktora kosztuje 215 peso. Za cala reszte (jedzenie, rejs łódką, zdjecia itp.) mozna zaplacic w realach lub kartą. Po wejsciu do parku na poczatku ogromne rozczarowanie. Dowiedzielismy sie ze nieczynny jest najwazniejszy punkt, czyli Garganta Del Diablo (podobno do przyszlego roku)... :/ Cala reszta na szczescie jest dostepna. Wydawalo sie ze bedzie srednio fajnie, jednak ostatecznie jednoglosnie stwierdzilismy ze nawet bez tej (najwazniejszej) czesci parku strona Argentynska jest duzo lepsza niz Brazylijska. Az strach pomyslec jakie bylyby wrazenia gdyby mozna bylo wejsc wszedzie Nie wiem co jeszcze mozna dodac. W innym watku jest chyba dyskusja i widzialem ze opinie sa rozne, ale moge potwierdzic ze 100% pewnoscia ze jadac do Argentyny nie trzeba wysiadac na granicy Brazylijskiej i wypelniac papierkow, dostawac pieczatki. W Argentynie jest to juz obowiazkowe, ida wszyscy a kierowca czeka. Jesli ktos sie uprze to moze wysiasc na granicy Brazylijskiej, ale wtedy musi poczekac na kolejny autobus, bo ten nie czeka. Jesli ktos zalatwi sobie wyjazdowke to z powrotem koniecznie trzeba tez zalatwic wjazdowke. Ostatni autobus z Argentyny jedzie o 18:30. Ewentualna taxowka spod widospadow Argentynskich do centrum Foz w Brazylii kosztuje 100 reali, a po utargowaniu 80, a transport na przejscie graniczne 40 reali. Nie korzystalismy, ale zapytalismy z ciekawosci Nie na temat ale bylismy tez na tamie. Podsumowalismy ja jednym zdaniem: Ogromna tama i ogromne rozczarowanie Jakby ktos cos chcial wiedziec to piszcie:) | |
| Autor: | aarekk [ 14 Sty 2015 00:24 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
szymonpoznan1 napisał(a): Po wejsciu do parku na poczatku ogromne rozczarowanie. Dowiedzielismy sie ze nieczynny jest najwazniejszy punkt, czyli Garganta Del Diablo (podobno do przyszlego roku)... Z poniższych artykułów wynika, że około 20 grudnia już otwarto ścieżkę do Gardzieli. Ktoś potwierdzi? http://www.iguazu-falls-vacation-packag ... ta-diablo/ http://www.acercandonaciones.com/en/tur ... isita.html | |
| Autor: | JIK [ 04 Lut 2015 15:12 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
aarekk napisał(a): szymonpoznan1 napisał(a): Po wejsciu do parku na poczatku ogromne rozczarowanie. Dowiedzielismy sie ze nieczynny jest najwazniejszy punkt, czyli Garganta Del Diablo (podobno do przyszlego roku)... Z poniższych artykułów wynika, że około 20 grudnia już otwarto ścieżkę do Gardzieli. Ktoś potwierdzi? http://www.iguazu-falls-vacation-packag ... ta-diablo/ http://www.acercandonaciones.com/en/tur ... isita.html Garganta Del Diabl jest otwarta. Byłem 27 stycznia i można było wchodzić. Jeżeli planujecie robić tam zdjęcia lustrzanką lub innym aparatem, warto zaopatrzyć się w wodoszczelną obudowę. Załącznik: 20150127_125919tel.jpg [ 45.16 KiB | Obejrzany 8905 razy ] | |
| Autor: | maxima [ 04 Lut 2015 17:20 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
czy to zdjęcie pokazuje Gargante? bo to chyba część brazylijska jest na zdjęciu, a Garganta jest po stronie argentyńskiej? | |
| Autor: | wasmir [ 04 Lut 2015 23:51 ] |
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? |
Tak,tam w glebi jest "gardlo diabla" i zdjecie jest robione po stronie brazylijskiej.Po stronie argentynskiej mozna podejsc do samej gardzieli ale gora wiec jest zupelnie inna perspektywa i wrazenia. | |
| Autor: | brasilka2 [ 05 Lut 2015 18:59 ] | ||
| Temat postu: | Re: Iguazu Falls - był ktoś? | ||
Prawie z tego samego miejsca mam zdjęcie, oto ono niżej
| |||
| Strona 4 z 11 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |