Fly4free.pl

Ciekaw jestem, czy temat się przyjmie

Podróżując transportem publicznym praktycznie często trzeba się przesiadać. Nie zawsze dojedziemy bezpośrednio, tylko wymyślamy nietypowe sposoby, np na lotnisko dojść pieszo, bo akurat nie ma autobusu, przesiadka na samolot, który leci z innego lotniska itp.

Ja ostatnio wracałem z Wiednia do Zielonej Góry. Miałem ze sobą rower, a roweru niestety nie można zabrać do wszelkich pociągów, które jadą do Polski, np Katowic czy Warszawy. Na chwilę obecną tylko do Krakowa, a do Zielonej Góry to mi nie po drodze. Jak więc sobie poradziłem? Część trasy pokonywałem... rowerem. Zobaczmy na poniższy schemat:



Czerwona linia - jazda pociągiem.
Zielona linia - jazda rowerem.

Z Wiednia do Pragi kursuje 6 par pociągów. Zabierają rowery. Po drodze stają one w miejscowości Ceska Trebova. Tam wysiadłem. Na ten pociąg trafiłem przez zupełny przypadek. Wysiadłem z niego i rowerem 10 km podjechałem do miejscowości Usti nad Orlici. Stamtąd do stacji Lichkov dość często kursują regionalne pociągi. W Lichkov wysiadam i stamtąd kolejne 10 km rowerem do Międzylesia. Z Międzylesia już normalnie do Zielonej Góry przez Wrocław jest kilka opcji.

Dlaczego to taki nietypowy sposób? Kiedy wpisze się w wyszukiwarce połączenie Wiedeń - Zielona Góra (lub Wrocław) i zaznaczy opcję przewozu roweru (bez zaznaczenia wyznaczy podobną trasą kilka przesiadek w mało dogodnych godzinach) to tego połączenia po prostu nie znajdziecie. Znajdzie jakieś drogie ekspresy lub trasę przez Kraków. Nie wspomnę nawet, że to wyjdzie drogo. A tu oprócz pociągu Wiedeń - Ceska Trebova (choć i tu studenci z ISIC mają zniżkę) jedzie się pociągami regionalnymi w zupełnie elastycznych godzinach. Trzeba jednak jechać wg tego schematu jak wyżej, czyli z dojazdami rowerem pomiędzy stacjami

A Wy co wspominacie ze swoich przesiadek w podróżach? mieliście jakieś nietypowe historie z tym związane?

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

@NikodemFM
A mógłbyś powiedzieć:
a) gdzie szukałeś połączeń?
b) ile ostatecznie zapłaciłeś za całą podróż?
c) o której wyjechałeś z Wiednia i o której byleś w Zielonej?

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

@namteH
Wracałem wtedy z Wenecji i w Wiedniu byłem na jednodniówce, po której wyjechałem pociągiem o 17:10, a w Zielonej byłem około 17:30... kolejnego dnia . Nie śpieszyłem się jednak specjalnie, gdybym bardziej się postarał to szybciej dałbym radę dojechać, a chciałem jeszcze pobyć w Czechach. Ogólnie w Czechach byłem wieczorem, z namiotem się rozbiłem gdzieś na dziko i z rana ruszyłem dalej. Jakby się bardziej postarać to spokojnie z rana można wyjechać i wieczorem dotrzeć, bo możliwości na takiej trasie są dość duże. Szczególnie mieszkańcy Wrocławia mają super, bo mogą o 6 rano wyjechać, zrobić takie przesiadki jak wyżej i w Wiedniu nawet przy dobrych wiatrach być o 15:00. Ale to trzeba mieć rower hehe bez roweru by jakoś to obeszło, ale odcinek Międzylesie - Lichkov zauważyłem, że jest mało możliwości, żeby go pokonać, dlatego ten rower tu okazuje się być przydatny, aby samemu przekroczyć granicę

Cała podróż to 4,50 Euro za odcinek Wiedeń - Ceska Trebova (bilet studencki, 50% zniżki w kolejach czeskich) + 13 Euro za przewóz roweru (tu bez żadnych zniżek). Czyli 17,50. Odcinek Usti nad Orlici - Lichkov w przeliczeniu z koron czeskich to 7 zł. Też ze zniżką studencką, bo w Czechach honorują ISIC, choć zniżki studenckie na połączenia krajowe to 75%!! I Międzylesie - Zielona Góra 23 zł + za rower 7 zł. Czyli 30 zł. Razem 17,5 Euro * kurs Euro 4,30 gdzieś, czyli około 80 zł plus 7 plus 30 czyli około 115 - 120 zł.

Generalnie najbardziej kosztowny odcinek to z Wiednia do Ceskiej Trebovy. Te 4,50 Euro (lub 9 bez zniżek i bez roweru) to najniższa możliwa opcja, bo bywają i po 30 Euro. Tam w Czechach jak u nas - im wcześniej, tym taniej. Cena też jest często różna w zależności od godziny wyjazdu. W jednym przypadku może być 9 Euro, a 2 godziny później 20.

Dodam, że w porównaniu do bezpośredniego nocnego pociągu nightjet prawdopodobieństwo, że zabraknie miejsc jest mniejsze. Na odcinku Wiedeń - Ceska Trebova jest 6 pociągów dziennie. W końcu jakiś się trafi, że będzie miejsce. A dalej to regionalne pociągi, które choć mogą być pełne to jednak się pojedzie zawsze. Słyszałem, że ten nocny nightjet do Budapesztu ma podobno do końca maja wyprzedane bilety ;o więc do Wiednia pewnie może być podobnie

Bilet z Wiednia do Czech kupiłem na stronie kolei czeskich cd.cz . Można też poprzez austriacką, ale to drożej wyjdzie. Czeski odcinek do Lichkov też na cd.cz , no i z Międzylesia do ZG już w Polsce normalnie. Jednak samo wyszukiwanie połączeń spokojnie dostępne poprzez stronę PKP.

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (: