Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 2 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 10 Wrz 2022 03:32 

Rejestracja: 06 Lip 2011
Posty: 3561
złoty
Chciałem przedstawić wam kilka uwag praktycznych dotyczących rejsu dość niszowym na forum statkiem MS Oosterdam firmy Holland American Line.
Rejs odbywał się w drugiej połowie sierpnia po Morzu Śródziemnym na trasie z Triestu do Aten. Samych miejsc chyba nie warto prezentować, bo nie są zbyt egzotyczne – Split,Korcula, Mykonos, Rodos czy Ateny. Najbardziej interesujący port to Kusadasi w Turcji.
Sama rejs z oferty wrzucałem na forum i dotyczył opcji 7 i 12 dniowej w całkiem dobrych cenach od 599 euro osoba w kajucie wewnętrznej przy dwóch osobach. W tej cenie udało się jeszcze zabrać dziecko które do 17 roku życia nie płaci za rejs, lecz tylko napiwki – 15.50 USD za dobę. Tu pierwsza uwaga, bo za część kabin nie jest naliczana oplata za dziecko a przy wyższych standardach okno, balkon jednak dopłaty od 150 euro i wyżej były. Jest to szczególnie widoczne przy pośrednikach oferujących rejsy, gdzie dopłata była nawet przy kabinach gdzie na stronie linii Holland American tej opłaty nie było. W przypadku tej linii warto zatem szukać rejsów z dziećmi bezpośrednio na stronie firmy. Kolejna uwaga to dostępność kabin, która zmieniała. Początkowo bowiem ceny dla dzieci były tylko z dopłatami,a tych najtańszych nie było. Pojawiły się jednak po kilku dniach systematycznego przeszukiwania systemu rezerwacyjnego. Warto zatem poczekać cierpliwie, gdyż można sporo zaoszczędzić. Strona linii działa przyzwoicie, choć zdarzały się dni że rezerwacja nie była dostępna, po czym po kilku godzinach wracała. Generalnie jak w innych firmach mamy z poziomu strony możliwość zakupu wycieczek, pakietów napojów, czy internetu, rezerwacji w spa, czy w płatnych restauracjach. Również przez stronę uzupełniamy dokumentację niezbędną do odbycia rejsu, dane paszportowe, covidowe, te od września uległy znacznemu zmniejszeniu gdyż osoby w pełni zaszczepione od później niż 270 dni przed podróżą nie muszą już robić testu na covid. ( PCR lub antygenowy), albo w ogóle nie muszą być szczepione jeżeli mają właśnie dowód negatywnego testu. Gdy wszystko wypełnimy, można pobrać karty pokładowe, które są potrzebne do zaokrętowania. In minus są pewne problemy z wypełnieniem danych informacyjnych dotyczących naszego przylotu i powrotu z rejsu. Linia chce mieć informację dotyczącą naszego przybycia do okolicznych portów lotniczych tak by usprawnić zaokrętowanie lub bardziej pewnie płatne transfery, ale nie ma w systemie sporej części lotnisk regionalnych w Polsce, więc jak nie lecicie z Krakowa czy Warszawy, to jest problem z wyborem innych miejsc wylotu. Można jednak ten etap pominąć lub wpisać nr lotu ze wskazaniem, iż jest to wylot z np. z Krakowa i nr lotu choć w rzeczywistości przylatuje z innego miasta. Linia Holland American ma również własną aplikację mobilną do obsługi rejsu. Plusem jest że można samemu zrobić zdjęcie do karty na statek, więc nie musicie się zdawać na automaty dostępne w porcie i mieć perfekcyjną fotkę. Drugi plus aplikacji to aktualizowanie danych dotyczących możliwości zaokrętowania. Pierwotnie na kartach pokładowych była godzina 16.00. Gdy jednak przyjechaliśmy do Triestu ok. g. 13.00 godzina w aplikacji zmieniła się na 14.20. Być może zatem linia uwzględnia lokalizację pasażerów by nie czekali długo na zaokrętowania i mogli to zrobić wcześniej. Po przylocie do Wenecji już przy wyjściu czekali przedstawiciele wielu armatorów w tym naszego zapewniających płatny transfer na statyki. Odjazdy odbywają się z dalszej części parkingu ok. 100 metrów od terminala przylotów. My skorzystaliśmy z Flixbusa, który zatrzymuje się dokładnie w tym samym miejscu i na trasie do Zagrzebia zabiera pasażerów również do Triestu. Flixbus staje tuż obok dworca kolejowego skąd do nadbrzeża dla wycieczkowców jest ok. 15 min piechotą.
Samo zaokrętowanie choć wskazane jest na głównym nadbrzeżu portu w Trieście, to odbywa się w zupełnie innej części miasta. Na nadbrzeżu stoją przedstawiciele linii i kierują do autobusu, który zabiera pasażerów na statek. Podróż trwa ok. 10 minut. Tam zaś obok zacumowanego statku znajduje się sporych rozmiarów namiot w którym odbywa się check in. Sprawdzane są dokumenty tożsamości, dokumenty covidowe i robione zdjęcia. Istotne jest też, że wszystkie czynności związane z zaokrętowaniem można wykonać na miejscu. Ciekawe też, że pracownicy armatora woleli by przedstawić im paszporty zamiast dowodów osobistych. Te ostatnie ponoć wymagają dodatkowych weryfikacji, zaś przy paszportach tych problemów nie ma. Potem jeszcze skanowanie bagażu i po ok. 15 minutach jesteśmy już na statku MS Oosterdam. Pierwsze wrażenia dotyczące wystroju były dość przeciętne. Linia miała być premium, ale statek był mniejszy aniżeli statki MSC Divina, czy Musica którymi podróżowałem wcześniej i jakoś mniej spektakularny. Włosi jednak stawiają na rozmach i wygląd, a tu było to dość stonowane. Drugie wrażenie, że jakoś tak mało osób na statku. Po tym co było na MSC myślałem, że zawsze musi być spory tłum, a tu cisza, spokój. Wyglądało jak rejs poza sezonem, a nie w szczycie wakacyjnym. Kabina była na piętrze pierwszym z jedenastu. Była dość sporych rozmiarów z podwójnym łóżkiem i narożną kanapą i stolikiem. Doświadczenia MSC uczyły, że łóżko dla dziecka w kabinie wewnętrznej jest rozkładane z sufitu i wisi de facto nad głównym łóżkiem w kabinie, co jest do zniesienia, ale nie jest rewelacyjnym rozwiązaniem. W Holland American łóżko było rozkładane z narożnika i jest znacznie wygodniejszym rozwiązaniem. W kabinie mamy dodatkowo minibarek (dodatkowo płatny) oraz pojemnik na lód, który jest codziennie za darmo uzupełniany. Drugą ciekawą opcją był darmowy pakiet 100 filmów na życzenie, które można było oglądać w czasie rejsu. Były klasyki, ale również filmy, które niedawno były w kinach. Do tego ok. 20 kanałów telewizyjnych głównie z USA, bo taki też jest w większości profil gości na statku. W telewizorze mamy jeszcze możliwość przeglądania menu poszczególnych restauracji i posiłków jakie będą serwowane, jak też podglądu naszego konta z wydatkami na statku.
Pierwsza rzecz która mnie zaskoczyła negatywnie to kwestie związane z płatnościami. Po poprzednich rejsach wydawało mi się za oczywiste że rejestrujemy kartę w specjalnych automatach robimy depozyt i po problemie. Na MS Oosterdam nie było takiej możliwości. Przed rejsem na stronie internetowej można dodać kartę ale tylko kredytową. Ze wszystkimi innymi każą zgłosić się do recepcji. Przez pierwsze dwa dni rejsu jednak recepcja była mocno oblężona. Gdy udało się wreszcie dostać okazało się, że depozytu Revolutem nie udało się zrobić, gdyż odrzucał on transakcję i blokował kartę. Mimo jej odblokowania i zaakcentowania płatności na rzecz armatora sytuacja się powtórzyła kolejnego dnia. Okazało się, że recepcja dokonuje obciążenia karty telefonicznie dzwoniąc do USA na jakąś infolinię automatyczną i obciążenie jest w USA, dlatego pewnie Revolut odczytuje jako transakcję podejrzaną. I blokuje. Przeszła dopiero debetówka walutowa Aliora. Można oczywiście zrobić depozyt gotówkowy, ale tu o dziwo walutą rozliczeniową na statku jest dolar, a depozyt w euro wiąże się z mocno niekorzystnym przewalutowaniem z prowizją na poziomie 10 %. Mimo zatem, że pływamy po Europie warto mieć dolary do depozytu. Znając te zasady wcześniej można zatem sobie zaoszczędzić trochę problemów. Można też zapłacić napiwki przed rejsem na stronie armatora i tu o dziwo były one nawet trochę niższe aniżeli potem na statku, a to one powodowały konieczność zakładania dość wysokiej blokady, by potem napiwki rozliczyć. Napiwki w Holland American Line nie są obowiązkowe, ale trzeba udać się do recepcji i osobiście z nich zrezygnować.
Gdzie zatem poza wyżej wskazanymi frustrującymi trudnościami przejawia się jakość premium Holland American Line względem Costy czy MSC skoro statek ani nie większy ani nie nowszy? Okazuje się, że w wielu elementach, które znacznie lepiej funkcjonują niż w innych liniach i często tu są darmowe a u innych dodatkowo płatne. Po czerwcowym rejsie MSC Musica miałem mieszane uczucia z uwagi na jakość jedzenia, praktyczny brak darmowych napoi, tłumy na pokładzie, kolejki do wind, brak wolnych leżaków, tłumy na basenie, słabe występy artystów. W Holland American Line te zastrzeżenia odpadają. Ilość pasażerów jest rozsądnie dobrana do wielkości statku. Nagle okazuje się, że nie musisz kilometrami chodzić do restauracji, teatru, czy do barów. Na MS Oosterdam wszystko jest blisko, a statek jest doskonale rozplanowany. Strefa z barami piętro wyżej, restauracja 100 m, bufet 50 metrów i 8 pięter windą do góry. Wszędzie jesteś w kilka minut. Przy tym nie ma nigdzie tłumów, kolejek do posiłków, walki o stoliki, czy o leżak. Gdzie nie pójdziesz czeka mnóstwo miejsca w barach, restauracjach czy bufecie i jesteś obsługiwany praktycznie od ręki, choć większość posiłków w bufecie jest nakładanych czy komponowanych przez obsługę. W czasie rejsu MSC były sytuacje, że cały bufet był pełny i nie było gdzie usiąść. Trzeba było nawet wychodzić z jedzeniem do strefy koło basenu. Na śniadaniach podobnie, codziennie kilkuminutowe poszukiwanie wolnego stolika. W Holland American siadasz gdzie chcesz i nigdy się nie martwisz o dostępność. Jest też bardzo spokojnie. Obsługa z uwagi na ilość gości też jest mniej obciążona pracą, co przekłada się na ich zainteresowanie pasażerami, chęć rozmowy, czy pomocy. Również jakość posiłków jest diametralnie inna. O ile na MSC Divina 2 lata temu było to w miarę przyzwoitym poziomie o tyle na rejsie MSC Musica w czerwcu 2022 r. w bufecie było już pod tym względem słabo – byle dużo i jak najtaniej. Na MS Oosterdam na jedzeniu nie oszczędzali. Choć ilości jedzenia nie są może tak duże to jednak jest bardzo smacznie z dużym wyborem produktów, o bardzo dobrej jakości. Do jedzenia w Holland American Line przywiązują zresztą bardzo duże znaczenie. O ile bufet prezentuje się bardzo dobrze o tyle jakość posiłków w głównej restauracji to już jest bardzo wysoki poziom z jakim się jeszcze nie spotkałem dotąd. Praktycznie wszystko czego się nie zamówi jest bardzo wysokiej jakości jak z 5 * restauracji. Wszystko bardzo smaczne, ładnie podane i w miarę szybko. Dotyczy to praktycznie każdego posiłku, czy to śniadania, czy luchu czy kolacji. Wszystko jest fantastyczne. Do tego obsługa proponuje liczne dodatki spoza karty jeżeli tylko się chce. Kuchnia przy tym jest urozmaicona. Wiele potraw z kuchni amerykańskiej, holenderskiej, czy międzynarodowej. Nie chcę myśleć jaki byłby koszt stołowania się na lądzie w restauracjach na tym poziomie. Oprócz bufetu, restauracji jest jeszcze przy basenie fast food, z hot dogami i burgerami oraz frytkami, które również można za darmo zamawiać. Oprócz tego są jeszcze z 2, 3 płatne restauracje, które mimo fantastycznego darmowego jedzenia cieszą się dużym powodzeniem. Druga kwestia to napoje. W MSC praktycznie bez pakietu masz za darmo wodę, kawę z automatu i wrzątek do zalania herbaty. Na śniadanie jeszcze 2 soki rozcieńczane z automatu. Jest spora presja na zakup drogich pakietów z napojami. W Holland American choć pakiety też są to dostępność darmowych napoi w bufecie jest podstawą „pojenia” gości do posiłków. Cała jadalnia jest podzielona na strefy będące pod opieką konkretnego kelnera. On zaś przy swym stanowisku posiada 2, 3 dzbanki z lemoniadami, herbatami z lodem, wodą które za darmo oferuje pasażerom. Do tego proponują przyniesienie kawy, czy zrobienie herbaty za darmo w strefach z napojami. Pakiety dodatkowe są realizowane dopiero na życzenie, ale 90 % gości korzysta właśnie z tych dostępnych pod ręką darmowych napoi. Również przy innych posiłkach w restauracji głównej nie ma ciśnienia na płatne napoje, a woda na wstępie za darmo podawana przez obsługę, która jest do tego wytypowana i krąży po sali z karafkami z wodą i dolega co chwilę.
Uderzająca jest też znacznie mniejsza liczba pasażerów. Nie musisz przedzierać się przez tłumy. Leżaki dostępne praktycznie w każdej części statu, przy basenach, czy pokładach do spacerowania. Na MS Oosterdam bowiem znajdują się 2 takie pokłady pozwalające na obejście całego statku dookoła. Jeden mieści się na poziomie otwartym 10, drugi jest zaś już stricte spacerowy zadaszony na poziomie 2 z pięknym drewnianym pokładem. Jedno okrążenie ok. 530 metrów. Rozwiązanie chyba niespotykane na nowych statkach. Na tym pokładzie rozstawione są drewniane leżaki, ławeczki na których można wypoczywać, Wiele osób spaceruje lub biega właśnie na tym pokładzie. Ponownie jest to miejsce spokojne, bez tłumów, gdzie odpoczywasz. Ludzie leżą, ucinają drzemki, czytają książki - wypoczywają. Taka zresztą atmosfera wypoczynku, relaksu jest na całym statku. Czy to przy basenach, czy w barach, czy w specjalnej zabudowanej strefie na 11 piętrze z przodu statku, gdzie znajduje się kawiarnia oraz strefa ze stolikami, leżakami z widokiem na morze i przód statku. Są dostępne za darmo książki, gazety, krzyżówki, gry planszowe, przewodniki, czy potężne atlasy National Geografic. Do tego wyświetlacze multimedialne, gdzie można uzyskać informację o dokładnym położeniu statku, prędkości i innych szczegółowych danych dotyczących podróży. Piętro niżej spora siłownia i strefa spa. Ciekawe też że codziennie na statku odbywają się Msze Święte. Jest też klub brydżowy.
Życie w godzinach wieczornych toczy się na głównej sali, gdzie odbywają się dwa przedstawienia dziennie. Były one na dość wysokim poziomie. Oprócz tego jest kasyno, a za nim bar w którym dwóch pianistów śpiewa wraz z pasażerami piosenki przy drinku. Jeszcze dalej znajduje się bar z muzyką na żywo z parkietem do tańca. Tu występuje zespół muzyczny i 3 wokalistów. W późniejszych godzinach DJ puszcza muzykę i odbywają się różne konkursy.
Generalnie na statku 80 % to pasażerowie ze Stanów Zjednoczonych, którzy przylatują na 2 lub 3 tygodniowe wakacje. Wydaje się, że znacznie tańsze rejsy na 7 lub 12 dniowe na niektórych rotacjach statku wynikają właśnie z dopasowania do liczby wolnych miejsc jakie powstają w związku z podstawowym planowaniem rotacji pod turystów z USA w określonych terminach. Struktura pasażerów powoduje uczucie, że pływa się po Karaibach a nie po Europie i to pod nich przystosowane są występy artystyczne, czy muzyka w barach. Jest zupełnie inna atmosfera niż na MSC, gdzie dominują Włosi. Na statkach Holland American również zdecydowana większość pasażerów to osoby po 60 roku życia, choć było też wiele rodzin kilku pokoleniowych. Zauważalna jest znacznie mniejsza ilość dzieci. Na MSC chętnych do grania w kosza czy piłkę nie brakowało, Na MS Oosterdam ciężko było znaleźć towarzystwo do grania. Nie odbywają się również zabawy i tańce na pokładach głównych jak to ma miejsce na statkach MSC.
Jeśli chodzi o wizyty w portach, to wydaje mi się że tu również linia wygrywa, gdyż nie idzie na dziwne oszczędności. W MSC objawia się to skróconymi godzinami pobytu w portach, co utrudnia samodzielne zaplanowanie wycieczek, co pewnie wynika z potrzeby zaoszczędzeniu na opłatach portowych. Kończy się to tym, że przypływasz o 9.00 a o 15.00 statek odpływa, przy czym nigdy praktycznie o 9 nie zejdziesz ze statku a wrócić musisz minimum 30 min wcześniej, do tego jeszcze 2 dni na morzu, choć portów po drodze nie brakuje. Jest to trochę irytujące. W Holland American Line takich kombinacji nie ma. Jeden dzień na morzu w ciągu 7 dni rejsu. Do tego długie godziny postoju w portach. Praktycznie codziennie od 7.00 -8.00 rano do 17.00-18.00 a nawet i 22.00 umożliwiają sensowne zwiedzanie odwiedzanych miejsc.
Wszystko ma zatem zalety i wady. Holland American Line jest bardzo dobrą firmą i polecam wam rejs z nimi, szczególnie gdy cena jest na zbliżonym poziomie jak w Costa czy MSC, co w ostatnim sezonie był dostępne na wielu rejsach.

Załączniki:
P8222741.JPG
P8222741.JPG [ 194.15 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8232938.JPG
P8232938.JPG [ 277.15 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8212667.JPG
P8212667.JPG [ 299.2 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8253024.JPG
P8253024.JPG [ 265.06 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222776.JPG
P8222776.JPG [ 162.33 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222777.JPG
P8222777.JPG [ 150.73 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222782.JPG
P8222782.JPG [ 107.43 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8242986.JPG
P8242986.JPG [ 194.59 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8212687.JPG
P8212687.JPG [ 225.71 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222690.JPG
P8222690.JPG [ 169.1 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222692.JPG
P8222692.JPG [ 262.88 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222806.JPG
P8222806.JPG [ 127.33 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222790.JPG
P8222790.JPG [ 91.97 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222832.JPG
P8222832.JPG [ 147.99 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222837.JPG
P8222837.JPG [ 183.99 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222843.JPG
P8222843.JPG [ 124.61 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222817.JPG
P8222817.JPG [ 105.96 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222818.JPG
P8222818.JPG [ 106.75 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222819.JPG
P8222819.JPG [ 166.78 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
P8222820.JPG
P8222820.JPG [ 108 KiB | Obejrzany 5015 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
5 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu
Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów
#2 PostWysłany: 12 Wrz 2022 19:58 

Rejestracja: 06 Gru 2015
Posty: 1754
srebrny
@greg1291 - wielkie dzięki za aktualizację, tym bardziej że operator nie jest tak znany jak wielokrotnie opisywane Costa czy MSC.

Również miałem okazję rejsować na statku Holland America i operatora odbieram jednoznacznie pozytywnie. Linia jest nastawiona głównie na starszego i bardziej zamożnego klienta a produkt, który oferuje w mojej ocenie różni się mocno na plus od MSC czy Costy. Zgadzam się, że w większości te pozytywy dotyczą detali i szczegółów - ale jest ich na tyle dużo, że ma to wpływ na całościową ocenę. Mam bardzo podobne do przedmówcy doświadczenia kulinarne - co wieczór na statku mieliśmy prawdziwą ucztę. Kucharze na prośbę pasażerów byli w stanie również przygotować coś czego w ogóle nie ma w karcie (np. córka znajomych dostawała co wieczór szparagi - bo lubi :-) ). Na wieczorze galowym daniem, którzy wybierali praktycznie wszyscy był homar (potężna porcja) - najlepszy jakiego jadłem. Od stałych bywalców HAL słyszałem, że to tradycja od wielu lat - pytanie, czy trwa nadal.

Nie wiem, czy obecnie są również podtrzymywane inne atrakcje sprzed kilku lat:

- szczegółowe omówienie każdego portu, z jego atrakcjami, jak gdzie się dostać, ile to kosztuje, jak się poruszać itd. - adresowane przede wszystkim do osób nastawionych na samodzielne zwiedzanie (niezwykle praktyczne podejście, prowadzący był w stanie odpowiedzieć praktycznie na każde pytanie, miał rozkłady autobusów itd.)

- w portach, gdzie inne linie oferowały płatne shuttle busy, HAL oferował je za darmo (alternatywnie - kursowały one bliżej miasta - np. nie do bramy portowej tylko gdzieś dalej)

- codziennie wyznaczony był bar lub bary, w których obowiązywała "happy hour" - w praktyce zwykle dłuższa niż godzina; w tym czasie zamawiając dwa takie same drinki za jednego płaciło się normalną cenę a za drugiego jednego dolara (od znajomych wiem, że tuż przed pandemią byly to już 2 USD)

- można było też kupić pakiety kwotowe na napoje bezalkoholowe, których konstrukcja była taka że np. za 25 USD dostawało się na konto 50 USD do wydania na napoje bezalkoholowe

Z płatnościami i depozytem nie miałem żadnego problemu. Używałem debetowej karty z MBanku (w USD).

Jeśli chodzi o moje zdanie to mogę spokojnie polecić. Na pewno zresztą jeszcze do nich wrócę.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
greg1291 uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 2 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group