Fly4free.pl

Witam,
Pod koniec kwietnia wybieram się... jeszcze nie wiem gdzie. Mam bilety do Girony, bo akurat były po rewelacyjnych cenach, jednak zależy mi na tym, żeby była jak najcieplejsza woda, a nie jestem pewien czy to w Barcelonie da się osiągnąć. Chcę, aby było miło, spokojnie, ciepło, do kąpania i ew. opalania się, w okolicach naszej majówki. Czyli środek lata w połowie wiosny ; ) Czy jesteście mi w stanie poradzić, czy zostać w Barcelonie, czy może zaraz po wylądowaniu przejść się na lot do Ibizy albo Palmy, albo jeszcze gdzie indziej? Nigdy nie byłem w tamtych okolicach, szukam więc w internecie informacji o pogodzie itp. jednak wszędzie dane są dość zbliżone. Zależy mi więc na tym, żeby było: po pierwsze, jak najmniej tłoczno (w tym terminie przed majówką to chyba nie problem?), po drugie z możliwością plażowania.
Z góry dzięki,
Pozdrawiam.

Pogoda nie jest przewidywalna w 100%, jak pokazuje teraz snieg w kwietniu w PL,
ale raczej poludnie niz Baleary - Valencia , Alicante, Andaluzja
W-py Kanaryjskie maja klimat "stosunkowo pewny", ale to 2x dalej z PL,
a moze byc cieplo juz na Costa Brava
Jesli bardzo chcesz plazowac, zobacz prognozy na kilka dni przed wyjazdem i podrozuj po polwyspie autokarami, koleja , lub wynajmij samochod.

_________________
pozdrawiam

A.


Wybaczcie brak polskich znakow w niektórych postach.

Przejrzałem dokładniej daty i w zasadzie kończy się na tym, że wchodzą w grę tylko 2 opcje:
Albo Barcelona, tydzień przed majówką, albo w tym samym terminie Majorka, prawdopodobnie wschodnia część, czyli Cala Millor. Raczej autobus / samochód po kontynencie niezbyt mile widziany, wolałbym zwyczajnie gdzieś osiąść na parę dni i mieć tzw. "no stress" ; ) Gdybym decydował się na Majorkę, dni rozłożyłyby się pewnie w taki sposób: 3 dni Barcelona, 3 dni Majorka, 1 noc na lotnisku w oczekiwaniu na poranny powrót. Dylemat mam tylko czy to się opłaca, żeby np. po paru dniach w Barcelonie nie wylądować na Majorce i nie stwierdzić "e, bez sensu, bardziej zimno, wietrznie, woda nie do kąpania, wracamy". Więc jeśli jest zasada, że raczej wyspy będą chłodniejsze i mniej przyjemne, to daruję sobie ten pomysł, ale prognozy pogody są raczej podobne, więc na co liczę to mniejsze zatłoczenie Majorki, niż Barcelony.

Nigdy nic nie wiadomo: byłem w Barcelonie pod koniec kwietnie ubiegłego roku. W miarę ciepło, choć nie było to takie ciepło na plażowanie. Problem polgał na tym, że nad całym półwyspem iberyjskim zalegały grube, deszczowe chmury i to co było w Barcelonie, to i tak najlepsze co się dało

Najcieplej powinno być w Andaluzji (jeśli chodzi o Hiszpanię kontynentalną).
Woda też tam będzie najcieplejsza, paradoksalnie cieplejsza na przełomie kwietnia i maja będzie w zachodniej części Andaluzji (od strony oceanu Atlantyckiego), ale rewelacji się nie spodziewaj. Ta zima/wiosna była również chłodna w Hiszpanii i Portugalii, więc woda będzie miała wtedy najwyżej 18°C - obecnie ma ok. 16-16,5°.
Jeśli chcesz wodę o temperaturze ok. 22° to w tym okresie tylko Wyspy Kanaryjskie wchodzą w grę.

_________________
<<< Porady farmaceutki >>>
http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com

@Abcn:
Dzięki wielkie za odpowiedź w prywatnej wiadomości. Nie mogę (pewnie mam za mało postów?) odpisać, więc czy mógłbym Cię prosić o kontakt na gg? 14081. Rozwiałoby to parę moich wątpliwości. Z góry dzięki ; )