To prosze podaj te artykuły. I konkretne kwoty.

Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów na koniec czerwca zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło dokładnie 898 mld 988,8 mln zł. Było o blisko 64,5 mld zł wyższe niż na początku tego roku. Okazuje się, że w samym tylko czerwcu dług zwiększył się o 8,3 mld zł, czyli o 0,9 proc. Średni miesięczny przyrost zadłużenia Skarbu Państwa wynosił w tym czasie 10,74 mld zł. Ponad połowę naszego długu (54 proc.) rząd winien jest inwestorom zagranicznym. Ponad 240 mld zł to zadłużenie wobec krajowego sektora bankowego, a 172 mld zł – krajowego sektora pozabankowego. Spośród 185 kupujących polskie obligacje, 30% stanowili niemieccy inwestorzy. Mniejszą popularnością obligacje państwowe cieszyły się m.in. wśród polskich inwestorów (19%), brytyjskich (9%), szwajcarskich (7%) czy amerykańskich (2%). Większość inwestorów to banki (44%), fundusze inwestycyjne (38%) oraz firmy ubezpieczeniowe (10%)

Tanszy zloty, to tak naprawde symbol wzrostu znaczenia naszego kraju! To czynnik stymulujacy propatriotycznych inwestorow polskich, ktorzy zaczna produkowac swoje dobra na wewnetrzny rynek, podnoszac morale Polakow, ktorzy zdarzyli przez te 10 lat bycia w Eurokolchozie znienawidzic wszystko co zachodnioeuropejskie. Zgnilizna moralna, szerzace sie homolobby, utopijne multikulti... Gdy wreszcie wygnamy Lidl i Aldi z kraju, gdy znacjonalizujemy Biedronke, zaczniemy sprzedawac tylko polskie produkty, ludzie beda zdrowsi, bedziemy pili za nasze szczescie polska wodke (ktora wroci z ruskich lap). PKB Polski teraz wcale nie jest niskie! Jest prawie takie jak Belgii! Gdy bedziemy wydawac w Polsce, a nie u wrogow za granica, to urosnie nam szybciej. Zreszta popatrzmy na Bialorus. Zle maja? Jak w dobrym gospodarstwie. Troche optymizmu smutasy. Jeszcze 7 lat rzadow i sami nie poznacie jak sie bedzie wam dobrze zylo!