Hej,
z Salwadoru wyjeżdżałem przez Guabito, po obu stronach gładko, około 1h total, 5$ poadtku wjazdowego do Hondurasu, busy "diabolo" amerykańskie szkolne stoją zaraz za honduraskim posterunkiem, jadą one zazwyczaj do Choluteci, jeśli jedziesz prosto do Nikaraguy, jedziesz do końca jeśli nie do Teguz przesiadka w JICARO GALAN, o tu:
https://www.google.com/maps/place/Jicar ... ?entry=ttu
stamtąd już prosto do Tegucigalpy, dobrze mieć mapy bo nas wywaliło na faveli Comayaguela (nie ma konkretnego dworca w Teguz, trzeba dać znać i wysiąść), dobrze że był dzień, bo faktycznie nieciekawe barrio.
Z Tegucigalpy, a przynajmniej z naszej dzielnicy, wyjazd był już dużo trudniejszy.
W Hostelu Palmira, gdzie spaliśmy, widniała informacja, że musimy iść na "Viadela", na mapie google to jest tu:
https://www.google.com/maps/place/Viade ... ?entry=ttu
JEST TO BŁĘDNA INFORAMCJA
bus który nas stamtąd odebrał wywiózł nas głeboko w Comayaguelę, do teraz nie wiem co poszło nie tak, prawdziwe miejsce wyjazdu busów na południe to:
https://www.google.com/maps/place/Trans ... ?entry=ttu
Chcąc dojechać do NIkaraguy wsiadamy do busa do Choluteci, tam zmieniamy na colectivo do Guasale (gr. Nica).
Tani kraj, wcale nie taki niebezpieczny jak go malują, nawet w Tegucigalpie nie jest tak źle, jak wiesz gdzie nie chodzić
