Fly4free.pl

Witam,
We wtorek ruszamy na podbój północnych Włoch Korzystając z info na forum i innych źródeł ułożyłem taki plan. Dla osób bardziej obeznanych w tych regionach miałbym prośbę o ocenę czy jest to wykonalne, coś może zmienić, zrezygnować lub dodać.

Dzień 1 - Genua:
W hotelu będziemy ok 13, mała ogarka i o 14 na miasto - starówka, port, Castello d'Albertis. Jak będą siły i chęci to Spianta Castelletto lub wjazd kolejką na Righi. Hostel mamy bardzo blisko dworca, więc odległości nie są duże. Jedyny minus że od ok 1 będziemy na nogach tak więc dużo po tym dniu nie oczekuję

Dzień 2 - CT:
Genua 8:51 -> La Spezia 10:04
Tutaj bez konkretnego planu, standardowo kupujemy w La Spezi bilet na CT+pociąg i zwiedzamy miasteczka (Riomaggiore, Manarola, Vernazza, Moteresso).
Levanto 20:10 -> Genua 21:21

Dzień 3 - Bergamo:
O ok 14 będziemy mogli ruszyć w miasto, tak więc Cita Alta, kwatere również mamy blisko dworca:
1. Mercato Delle Scarpe
2. Bazylika di Santa Maria Maggiore i kaplica Colleoni
3. Zamek San Vigilio (kolejka)
4. Plac Vecchia
5. Wieża miejska Torre Civica
6. Brama San Giacomo wraz z weneckimi murami z czasów weneckich
7. Duomo di Bergamo
8. Kościół di San Michele al Pozzo Bianco
9 .Via Bartolomeo Colleoni / Corsarola
10. były Klasztor Franciszkanów
11. Parco della Rocca e Fauna Orobica

https://www.google.pl/maps/dir/Funicola ... 064893!3e2

Dzień 4 - Milan:
Bergamo 8:02 -> Mediolan 8:50
Milan 20:05 -> Bergamo 20:53
1. Pirelli Tower
2. Porta Nuova
3. Via Manzoni
4. Duomo
5. Galeria Vittorio Emanuele II
6. Piazza dei Mercanti
7. Opera La Scala
8. Piazza Meda
9. Deptak Corso Vittorio Emanuele II
10. Piazza san Babila
11. Via Dante
12. Castello Sforzesco
13. Parco Sempione + Arco della Pace
14 . Dzielnica Brera
15. Chiesa di San Maurizio al Monastero Maggiore
16. Santa Maria delle Grazie
17. Naviglio Grande

https://www.google.pl/maps/dir/Milano+C ... 515669!3e2

Dzień 5 - Como:
Tutaj już trochę zaczynają się schody z planowaniem
Bergamo 8:08 -> Lecco 8:48
1. Busem i kolejką na Piani d'Erna, punkt widokowy i z powrotem kolejką w dół (czytałem że słabo ze zgraniem się bus-kolejka i można sporo czasu stracić, więc jest to ryzykowne)

Prom Lecco -> Bellagio
Pochodzenie po miasteczku, punkty kluczowe:
- Villa Melzi
- Bazylika S. Giacomo
- Schody Sebelloni
- Villa Gotica

Prom Bellagio -> Varenna
Pochodzenie po miasteczku, punkty kluczowe:
- Zamek Vezio
- Kościół św. Jerzego
- Villa Monastero

Varenna 20:37 -> Bergamo 21:52

Dzień 5 - Iseo:
Tutaj zamiast schodów jest drabina bez szczebli:

Bergamo BUS 8:45 -> Sarnico 9:44
Sarnico PROM 10:25 -> Iseo 11:00
Iseo 12:00 -> Monte Isola Peschiera 12:25
Busikiem do Cure i do Sankutarium
Monte Isola 17:25 -> Lovere 18:50 Pisogne 19:02
Lovere 19:31 -> Bergamo 20:35 (OSTATNI!)

Prawdopodobnie zrezygnujemy z postoju w Iseo, przez godzinę pewnie i tak mało się zobaczy, chociaż to malutka mieścina. A jak się spóźnimy na prom lub bus to będzie w czarnej... Opcją bardziej bezpieczną jest powrót z Pisogne, w razie w jest większy wybór pociągów. Może tez jakoś inaczej Iseo ogarnąć? Najbardziej nam zależy na sanktuarium.

Dzień 6 - ?:
W ten dzień chcielibyśmy skoczyć do muzeum Alfa Romeo. Nie jest to wycieczka na cały dzień, tak więc możliwe że w ten dzień także Cita Bassa lub Piani d'Erna (ciągle się zastanawiam czy właśnie Piani nie przełożyć na ten dzień). Lub może macie jakieś inne propozycje co by można zobaczyć w ten dzień?

Co myślicie o tym planie? Jest to wykonalne bez motorka w 4 literach? Ma to być wyjazd dla relaxu, a nie biegania, a chyba trochę za dużo wybrałem do zwiedzania... Z góry dzięki za podopowiedzi i sugestie

A, na dni 4-6 myślałem o io viaggio ovunque in Lombardia, powinno się zwrócić

Pozdrawiam,
Marek

W zeszłym roku robiliśmy częściowo podobną trasę (Bergamo-Mediolan-Genua-La Spezia i potem dalej aż do Pizy), więc podzielę się kilkoma przemyśleniami

Po pierwsze: gdzie lądujecie? W Genui? Genua jest super miastem, szkoda, że macie tam tak mało czasu. Lekko spelunkowata, ale przez to klimatyczna. Super do powłóczenia się uliczkami wieczorem, zjedzenia kolacji na którymś z placyków, napicia się wina na schodach kościoła - mam nadzieję, że uda Wam się na to znaleźć czas. Nam 2 dni było mało Co do planowanych atrakcji - port jest IMHO taki sobie, zwłaszcza pod wieczór, lepiej przeznaczcie czas na zwiedzanie górnej części miasta. Righi i Spianta Castelletto można połączyć: jedziecie na górę do Righi, potem w dół do stacji Carbonara i stamtąd 10 minut spaceru do Spianta Castelletto. Ze Spianta Castelletto zjeżdżacie jedną z wind w dół, to tunelu Galeria Giuseppe Garibaldi. I już jesteście z powrotem na Via Garibaldi, koło pałaców

Co do dnia drugiego - po co chcecie jechać aż do La Spezi? Bilet na CT możecie też kupić w Levanto i w każdym miasteczku po drodze - pociąg z Genui na pewno się gdzieś zatrzymuje. Dojazd do La Spezi opóźni Wam start w CT o jakieś 40 minut, jak nie o godzinę. A im później, tym więcej turystów. O 10 w La Spezi w biurze CT są już tłumy.
Jak już będziecie w CT, to pamiętajcie, że można już skorzystać z ok. połowy Ścieżki Miłości: od strony Manaroli aż do Bar dell' Amore. To jakieś 10 minut spaceru, a naprawdę warto. Oficjalne źródła jakoś głośno o tym nie wspominają

Co do Mediolanu i Bergamo, to ja raczej poświęciłabym w tej chwili pół dnia na Mediolan, a cały dzień na Bergamo, ale to już kwestia gustu

W pozostałej części się nie wypowiem, ale chętnie poznam zdanie i rozwiązania po powrocie, bo rozważam te rejony na kolejny rok.

_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.

Dzięki
Lądujemy w Bergamo. Na Genue jest +/- taki plan, wydaje się inny od Twojego (chyba że źle zrozumiałem 'górne miasto'?)

https://www.google.pl/maps/dir/Hotel+Be ... m0!1m0!3e2

Jedziemy do La Spezi ze względu na pociągi. Do Levanto mamy opcję o 7:47, kolejne są dość słabe ze względu na czas podróży
https://www.lefrecce.it/B2CWeb/search.d ... hBWb8sLUpC

Kwaterę mamy w Bergamo, tak więc wygodniej nam się tam dostać, zrzucić bagaże i wyruszyć na zwiedzanie Bergamo niż zostawić bagaże w Mediolanie lub wracać się do tego miasta

Skoro lądujecie w Bergamo, to trochę szkoda, że robicie nie najpierw Bergamo i Mediolanu, a potem Genui. Ale pewnie już się tego nie da zmienić.

Jeżeli chodzi o górne miasto, to musisz mieć świadomość tego, że Genua nie jest płaska. Powiedziałabym nawet, że jest mocno niepłaska Wszystko, co masz powyżej dolnej stacji kolejki do Righi, jest położone na dość wysokich wzgórzach. Więc jeżeli zamierzacie iść z hotelu do zamku, to czeka Was niezła wspinaczka. Z kolei idąc z zamku dalej, mijacie stację Carbonara, z której możecie wjechać do Righi. Natomiast zamiast iść w dół ze Spianata di Casteletto, możecie skorzystać z windy, która zabierze Was na dół dużo szybciej. Rozważ też ominięcie odcinka wzdłuż portu, tak mniej więcej od Galeonu do Muzeum Morskiego - jest bardzo długi, nic ciekawego tam nie ma, idzie się wzdłuż przelotowej, głównej drogi. Szkoda czasu, lepiej przejechać się metrem z Darsena do Principe.

Rozważcie też ten wcześniejszy pociąg do Levanto. W La Spezii o 10 będziecie mieć kolejkę na godzinę czekania, a potem jeszcze musicie się cofnąć do CT. Będziecie tam ok. 11.30-12, czyli dokładnie powtórzycie nasz zeszłoroczny błąd

_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.

Genialne!! Od pierwszego mojego razu szukam mojej oceny na temat Genui i w końcu znalazłem!! Tak jest w istocie, miasto dla mnie po prostu fenomenalne przez ten swój klimat. Taki Neapol północy, który jeszcze bardziej uwielbiam.

Kilka luźnych uwag:
- wywaliłbym z planu całkowicie Mediolan na rzecz Genui i Ligurii. Zobacz chociażby kolejkę w Rapallo na Montallegro i widoki z tej góry
- w Genui przy stacji macie też kolejkę na Granarolo. W sumie nic ciekawego, ale przez to, że Genua to: "lekko spelunkowata ale klimatyczna" to i taka wycieczka będzie fajna.
- w Genui chyba zdecydowanie akwarium. Robi wrażenie.

Bergamo wygląda ok, spokojnie dacie radę.

Dla mnie zamek jest ostro przereklamowany ale ... to moja ocena. Villa Monastero szczególnie ogród na prawdę warte odwiedzenia.

Proponował był Bergamo - Sulzano (z przesiadką oczywiście lub dwoma np przez Breście (pociąg) lub Boratio Terme (autobus z Bergamo - widokowa trasa i jest czas na kawę w kawiarni na pętli a ta jest tuz obok stacji)).
Z Sulzano prom odchodzi niemal co kwadrans (wahadło na wyspę i z powrotem). Ze stacji w Sulzano do promu to rzut beretem - dokładnie zejście schodami w dół i przejście przez placyk. Autobus na wyspie (no dobra mały busik) masz tuż obok przystani promowej (vis a vis Sulzano) ale połapać się w rozkładzie jak nie wiesz jak jedzie to mistrzostwo świata (ja połapałem się dopiero za 3 razem ). Jazda nim to sport ekstremalny kiedy przejeżdzasz przez przesmyk między budynkami niewiele szerszy od busika a kierowca wcale nie zwalnia . Po obu stronach po 10-15 cm wolnej przestrzeni. czas jazdy do Cure około 45minut i przepiękne widoki gratis a i zwiedzanie całej wyspy w pakiecie.
W Cure jak się idzie od przystanku w górę przy "kapliczce" (takie mini "skrzyżowanie") po prawej jest taki sklepik/knajpka gdzie dostaniesz wszystko taniej niż na dole. Warto odwiedzić.
W drodze na górę będzie rozwidlenie dróg przy takim "pomniku" (ciekawa rzecz) i wtedy wybierz trasę po lewej stronie -> schody wygodniej się idzie, po prawej czasem mokro i ślisko. U góry jest za Sanktuarium taka fajna ławeczka. Można siedzieć i delektować się widokiem. Ławeczka "jest własnością" jaszczurki. Za każdym razem wychodziła na słonko. Jest też mała "kawiarenka" - taka babcina tam kawę i herbatę robi, może coś tam jest jeszcze. Kościółek malutki - jest chwila na zadumę. Przed sanktuarium za każdym razem stało enduro i prowadziliśmy żywą dyskusję czy to ta babcia nim do góry wjeżdża. Na ścianie po lewej od drzwi kościoła jest kran z wodą.
Musisz przekalkulować zjazd autobusem lub zejście (trasa wąską ścieżką średnio trudna ale po deszczu nie polecam, ślisko, czas zejścia około 45 min.) Bilet io viaggio ovunque in Lombardia jest honorowany w busiku. Przypominam tylko ze na prom trzeba w kasie pokazać bilet i zapłacić 1e podatku lokalnego - takie klimatyczno/śmieciowe bez tego nie wpuszczą na prom.
Powrót pociągiem przez Breście ale trzeba pamiętać ze jest raptem kilka minut na przesiadkę i to nie zawsze się udaje bo pociąg do Breści przyjeżdża najczęściej z 2-3 minutowym opóźnieniem więc bieg do tunelu zapewniony. Kolejny po godzinie. Jest czas na lody.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi Wcześniej nie odpisywałem bo net trochę szalał... Już po wycieczce, zdecydowaną większość udało się zrealizować, oczywiście skorzystałem też z paru Waszych wskazówek Niestety nie mogłem już zmieniać podziału dni, rezerwacje już były klepnięte... I tak:
- Genua: byliśmy mega głodni, tak więc zaczęliśmy od portu (poszukiwanie knajpki), potem dolna część (+/- tak jak na mapce z GM), z okolic Domu Kolumba metrem pod dworzec i kolejką do zamku. Następnie spacer do kolejki i wjazd jeszcze wyżej Widoki piękne
- 5T: został ten późniejszy pociąg, ale na szczęście kolejka była na ok 15-20min lecz najbliższy pociąg uciekł nam spod nosa ale i tak zobaczyliśmy wszystko co chcieliśmy + małe plażowanie
- Bergamo: cały plan zrealizowany
- Milan: j/w, lecz bez łuku za zamkiem. Fajna opcja nad Naviglio Grande, dużo knajpek ma Happy Hour i jemy ile chcemy za 7-10eu
- Como: tutaj trochę wtopa, zostawiliśmy sobie Piani d'Erne na powrót bez sprawdzenia do której jeździ kolejka (17:30). Po powrocie do Lecco coś mnie tknęło aby to sprawdzić i dobrze że to zrobiłem, inaczej stracilibyśmy czas w busie. Ogrody Villa Monastero odpuściliśmy, trochę słabo było z czasem, mielibyśmy tam z 30min-1h i trochę szkoda było ojro. Na zamek w Varenie moja towarzyszka nie dała rady wejść, więc odpuściliśmy
- Iseo: zaczęliśmy jak planowaliśmy od Sarnico i bezpośrednio na Monte Isola. Wysiedliśmy jednak w Sensole i spacerkiem do Perscheiry (polecam, płasko i piękne widoki). Tutaj trochę wtopa z busikiem, ulotka i rozkłady są chyba tylko po to żeby były... Dopiero w jednej knajpce nam dziewczyna wyjaśniła że do 14 jest przerwa a potem jeźdźi wahadłowo... Drogę powrotną wg sugestii zaliczyliśmy przez Brescie
- ostatni dzień to już tylko muzeum Alfy, jak kogoś to interesuje to punkt obowiązkowy! Nam mega się podobało Niestety jest minus tego muzeum, transportem publicznym traci się sporo czasu aby tam się dostać... Byliśmy już zmęczeni po poprzednich dniach, tak więc wstaliśmy później i to była nasza ostatnia atrakcja tego dnia.

Tak więc plan do zrealizowania, nigdzie nie biegaliśmy, spokojne tempo, sporo przystanków i zobaczyliśmy prawie wszystko Najbardziej żałuję Piani d'Erna, ale jest dobry powód aby tam wrócić Nie przeliczyłem też do końca kosztów transportu, mogliśmy io vagio kupić na 7 dni (wzięliśmy na 3dni a potem jeszcze jednodniowy na ostatni dzień), paręnaście euro zostałoby w kieszeni.

Pozdrawiam