Fly4free.pl

Cześć,

od razu mówię, że zawsze byłem zielony w temacie namiotów, zawsze preferowałem opcje wynajdywania sobie gdzieś spania w czterech ścianach. Teraz nadszedł moment, że poszlajałbym się po terenach ciut zimniejszych, wietrznych, prawdopodobnie też deszczowych. Najprawdopodobniej cała skandynawia ale pewnie też zabiorę go kiedyś na południe europy.

Tu moje pytanie, poczytałem trochę blogów i tematów na f4f i mam dwóch kandydatów:
Fjord Nansen Tordis II.2
vs
Helix 200

Poczytałem, że tordis nie będzie się sprawdzał w warunkach wietrznych, ktoś może potwierdzić? Czy Helix będzie w takim razie dobrą alternatywą? Potrzebny mi będzie do chłodniejszych temperatur (najprawdopodobniej nieujemnych), ale też fajnie jeśli jak pojawi się słońce to nie ugotuje się na śmierć. Z wodoodpornością obydwa chyba nie mają problemu. Kolor zielony bo nie lubię robactwa. Musi być
dwuosobowy (ja i dziewczyna). Czy któryś z tych kandydatów jest dobry? Czy lepiej celować w jakiś inny? Nie do końca wiem jak je porównywać, więc doceniam wszelką pomoc

@Czesuaf, weź tylko pod uwagę, że w namiotach tunelowych (takich jak ten Helix200) prokreacja będzie niezwykle utrudniona, podobnie jak siadanie, przebieranie się, itp.

Co do tych temperatur, to pamiętaj, że przed zimnem chronisz się przede wszystkim ubiorem i śpiworem.
Moim zdaniem Tordis lepiej poradzi sobie na wietrze, ale z drugiej strony - spałem w podobnym tunelowym (akurat FN) na Islandii, potem w zwykłym z Decathlonu (który wygrałem w konkursie na relację) spałem na Tasmanii, gdzie bardzo wiało. Obydwa dały radę.

W tym przedziale cenowy, polecam namioty polskiego producenta Marabut.
Osobiście posiadam ten model od jakiś 6 lat i jest nie do zdarcia. Bardzo wytrzymały, lekkie aluminiowe szpilki oraz stelaż, dwa wejścia, pancerna podłoga, w dobrym maskującym ciemno zielonym kolorze.
Z własnych doświadczeń, podczas pobytu w Bieszczadach większą grupą, trafił nam się deszcz padający z małymi przerwami przez trzy dni, w tym kilkugodzinna ulewa i tylko ja miałem sucho w środku. Jeśli chodzi o wady, jest to jednak 3,5 kg. Przy dłuższej wędrówce można już to odczuć. Jednak masz pewność, że żadne warunki pogodowe nie będą Ci straszne.
https://www.namioty.marabut.com/namioty,namiot-ekspedycyjny-baltoro,8.html

_________________
SZCZĘŚĆ BOŻE !

Kurcze, 3.6 kg to już faktycznie sporo. Sam namiot wydaje się ekstra.

@Don_Bartoss dzięki za wskazówkę, faktycznie w tunelowym może być ciężej ze spędzaniem czasu w środku. Tylko kurczę, teraz już sam nie wiem czy iść w tunelowy czy ten zwykły (to się chyba iglo nazywa).

Jeśli olać tunelowy helix, to iść w tordisa czy ten marabut? 3600 g vs 2800 g myślicie sporą różnicę robi w terenie? Obydwa wydają się bardzo solidne i dosyć podobne funkcjonalnością, więc nie wiem czy marabut jest wart tej większej wagi?

Marabuty to rzeczywiście pancerne namioty, ale baaardzo ciężkie. Jako ze najczęśniej podrózuje tam i zalezy mi na wadze, a nawet zmieszczniu w podręcznym to odpadały.

Jak się nie ma limitu finansowego to można się rozejrzeć za MSR Hubba NX 2. Baaaardzo uniwersalny sprzęt. Nie ma idealnych namiotów ale ten jest blisko.

Wszystko zależy gdzie chcesz uzytkowac sprzet głownie, na jakim podłozu, szybkie biwaki czy spędzanie czasu, warunki atmosferyczne itd.... Nie ma idealnych rozwiązan choc ten MSR jest blisko.

Sam mam Quechua t2 Ultralight i śmiało mogę powiedziec, że to jeden z najlepszych sprzetowych zakupów. Wykorzystywany w Europie latem tylko. Od Polski, festiwale, po Islandie (2015 latem ale po zimie stulecia, wiec sniegu było pełno) i Norwegię. Nie ma wiatroodpornej konstrukcji wiec trzeba z uwagą czasem szukać miejsca na rozbicie (na wypadek mini huraganu), żeby nas nie wywiało. Tylko raz w Vik na Islandii mialem przygody nocne jak sledzi nie przytwierdziłem dobrze kamieniami w okolicach plazy. Wyginało troche po położeniu wiekszych kamieni na szpilki i było ok. Konstrukcja wytrzymala. Za to cena i waga, bezkonkurencyjne jak za 2os w umiarkowanych warunkach. Jakośc wykonania też spoko. Worek na namio i kompresja super. Sprzet wciąż jest w uzytku. Nigdy nie przemókł. Czasem trzeba przytkać sporą siateczkową wentylacje z tyłu bo bardzo wieje przy przeciągu, jak sie nieszczesliwie ustawimy ustawimy i wtedy termika sie zwieksza.

Testowałem sprzet w 2 os (dość komfortowo, choc plecaki w przedsionku) i 1 os (duzo miejsca, w tym na plecak w srodku). I jako jedynka przez wage i komfort jest bardzo atrakcyjna opcją. Gotowałem w przedsionku. Namiot wyhaczyłem na allegro za 100zł a jego cena oscylowała w okolicach 400-500zł wtedy. Jak widać cena nie gra roli a przy odrobinie sprzeta mozna trafic w sprzet odpowiedni dla nas za grosze.

Mam też Wolfskina Gossamer 1os ale to juz hardcore, jakbys miał gdzieś ugrząźć na dłuzej. Ale waga baaardzo spoko. Na minus worek, ktory jest długi i nie układa kompaktowo namiotu w nim.

Kiedys podobał mi sie Marmot Limelight 2p. W cenie ok 600zł jak widzialem w promocji to dobra oferta do rozwazenia.

Dzięki...W takim razie mam jeszcze więcej do namysłu kompletnie nie wiem na który się końcowo zdecydować, jak podejmę decyzje i zamówie jakiś to wrócę to z opisem wrażeń, czy to był dobry zakup Dzięki za opinie!

Kupiłem FN Tordis II.2 i wypróbowałem w Norwegii (minimalna temp. była -3 stopnie).

Bardzo dobre wrażenia, w namiocie 5 stopni więcej na oko, bez śledzi opierał się niemałemu wiatrowi, rozłożenie w nocy samodzielnie zajmuje ~5-10 minut, plusem jest, że można rozłożyć najpierw tropik. Stelaż jest niesamowity, praktycznie sam się rozkłada. Podłoże dobrze izoluje od wilgoci.
Jedyny minus to taki, że po paru godzinach deszczu (i mocniejszym wietrze) zaczął rano przeciekać tropik. Nie do końca wiem czemu, pewnie osiągnął jakieś swoje limity.