Fly4free.pl

Czołem Ekipa !:)

Zastanawiamy się nad wyprawą świąteczną na Filipiny z maluchem.
Wstępnie oglądam Palawan. Czy to dobry wybór z dzieckiem? Z takim małym chyba nie do końca skorzystamy z wodnych przepraw kajakiem itp.
Wystarczająco jest atrakcji? A może polecicie inną wyspę na którą dolecimy z Manili?

Ps. Rozwiejcie wątpliwości mojej kobiety że mimo wszystko i tak warto!;P

Pozdrawiam!

Palawan super wyspa. El Nido rewelacja laguny (wycieczki od a b c d ) i coron nurokownanie na wrakach, rafy, piękne wysepki. My lądowaliśmy w Puerto Princessa i później busem do el Nido. Podróż chyba 5 h i ciasno jak sardynki a Lexus transport to tylko z nazwy. Byłem z kolegami i raczej z 10miesiecznym dzieckiem bym przemyślał bo podróż męcząca. Bohol był bardziej przystępny, Boracay bardzo turystyczne ale nie wiem czy nie jest zamknięte. Chyba że ... Z Manilin od razu na coron to spoko. Tam jest blisko na lotnisko tylko samoloty turbośmigłowe ale takie większe bierz hotel później polecam w coron na boat station I tam za nie duże pieniądze wynajmujesz łódkę z kapitanem na cały dzień pokazujesz kilka miejsc i plywacie. Dodatkowo idziesz z nim na targ i robicie zakupy na obiad o wam i grilluje na godzinę którą chcecie. Rewolucja i lepsze niż wycieczki organizowane bo omijasz tłumy.

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

dzięki ! transport chyba rzeczywiście męczący. Wezmę pod uwagę inna lokalizacje i poczytam co nie co.

Generalnie na Filipinach transport jest powolny i raczej upierdliwy.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Przerabialem z 6 miesiecznym dzieckiem PH w lutym tego roku.
Ograniczylismy sie do poludniowo-wschodniego Luzonu. Przemieszczalismy sie wynajetym samochodem.
Unikalismy bangki, czyli standardowego srodku transportu wodnego na PH, tj. lodki z silnikiem za plecami. Doroslemu po takim tripie dzwoni w uszach przez kilka godzin, nie chcialem sprawdzac jak dziecko zniesie takie atrakcje. Dodatkowo wejscie na mniejsza bangke to niezly balans na desce, tez sobie odpuscilismy.

Kolejny problem to dobor miejsca a dostepnosc opieki medycznej. Podroz z malym dzieckiem w przypadku glupiej biegunki moze byc duzym problemem.

Palawan, robi wrazenie, tylko ze tam jedzie sie glownie na island hopping. Na upartego mozecie sie wladowac do bangki, dla jednego z opiekunow odpada czesc atrakcji, np. snoorkeling, no chyba ze na zmiane. Do tego strasznie sie umeczycie, ale do tego juz doszedles.

Nie wiem czego szukasz i jak bardzo hardocorowy plan przewidujesz, wg mnie spokojna i optymalna trasa z 10 miesiecznym dzieckiem to cos co juz kiedys chyba opisywalem:
Manila-Batangas bus 4-5h.
Z Batangas na White Beach, wybor resortow, bungalow, etc.
Jak Wam sie znudzi to nocne ferry z Batangas do Caticlan
Po wyladowaniu na Caticlan 10 min duza bangka na Boracay i plaza.
Lot powrotny do Manila z Caticla lub Kalibo.

Kolejna opcja, ktora przychodzi mi do glowy to Panglao, Bohol lub Dumaguete i transfer na Siquijor z opcja na wizyte na Apo Island jak znajdziecie duza lodke.

Z ciekawostek, na swieta na stolach Filipinczykow kroluje mieso.

Cześć, za miesiąc lecę na Filipiny z 2 latkiem i mocno się zastanawiam pomiędzy Boholem a Palawanem. Chcemy zeby dla nas wszystkich byl to miłuy wyjazd a nie męczarnia Moze autor wątku mógłby pomóc i podzielić się swoimi doświadczeniam:)

Bohol jest zdecydowanie łatwiejszy do ogarnięcia. Pytanie jeszcze, ile tam chcecie siedzieć? Na Palawanie może Wam się przy dłuższym pobycie trochę nudzić a taki wyjazd na chwilę jest dość męczący. Zdecydowanie więcej możliwości jest w szeroko pojętych okolicach Cebu.

Byłem na Palawanie i Bohol i uważam, że na wyjazd z małym dzieckiem jak poprzednicy Bohol i okolice to zdecydowanie lepsze rozwiązanie

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja