Autor: | kaya [ 27 Gru 2017 15:53 ] |
Temat postu: | Filipiny po raz pierwszy |
Witam, Po raz pierwszy wybieram sie na Filipiny, niestety tylko na 14 dni. Laduje wczesnie rano na Cebu i odrazu wybieram sie na Bantayan, gdzie zostaje na 5 dni. Dalsze plany to 4 dni na Bohol (Panglao) i dalej... no wlasnie, co dalej? Chcialabym zobaczyc Kawasan Falls oraz na Siquijor - czy polecacie te dwa miejsca? Jak wyglada kwestia bezpieczenstwa na Siquidor? Bardzo bym chciala zasiegnac opinii kogos kto tam byl ostatnimi czasy. Pozdrawiam |
Autor: | Zeus [ 27 Gru 2017 15:56 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
relacje-z-filipin,1134,46274 relacje-z-podrozy,forum,216 inne,forum,1134 atrakcje,forum,969 |
Autor: | yaacek [ 10 Sty 2018 19:46 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Siquijor - bezpiecznie jak w Szwajcarii. Jeżeli chcesz pomocy to napisz, czego oczekujesz, bo Bantayan ( bede tam za tydzien i zostaje dwa miesiace ) , a Bohol, to dwa dni spędzone w autobusie. 100 km jedzie sie 5 godzin. |
Autor: | lapka88 [ 11 Sty 2018 18:22 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Na Bohol 100km jedzie się 5h? ![]() |
Autor: | mmateoo [ 12 Sty 2018 01:43 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Potwierdzam, że Siquijor bardzo bezpieczny, pełen relaks, można wynająć tanio skuter i objechać wyspę (na szybko nawet w jeden dzień) - info z grudnia. Ale chyba nie starczy Ci czasu na wszystkie te miejsca, bo dostanie się na Siquijor to pół dnia, a radziłbym Ci mieć 1 dzień zapasu przed lotem powrotnym - na Filipinach różnie bywa. Kawasan Falls bardzo polecam, super rozrywka i piękne miejsce. Dużo ludzi, ale i tak warto. |
Autor: | yaacek [ 12 Sty 2018 11:00 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
lapka88 napisał(a): Na Bohol 100km jedzie się 5h? ![]() Mowie tylko o podroży z Bantayan do Cebu. Z Cebu na Bohol, następne parę godzin. |
Autor: | kaya [ 12 Sty 2018 12:23 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Dziekuje za odpowiedzi. Sporo czytalam na temat Siquijor i prawdopodobnie skorzystam z Twojej rady @mmateoo i wybiore sie tam chociazby na jeden dzien zeby objechac wyspe skuterem ![]() Na szczescie lot powrotny mam bardzo pozno, wiec caly 20sty bedzie przeznaczony na transport na lotnisko. |
Autor: | Arekkk [ 05 Mar 2018 21:42 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Witam, podłączę się do tematu. W listopadzie lecę pierwszy raz na Filipiny. Chciałbym jak najlepiej wykorzystać czas, odwiedzając przede wszystkim miejscową przyrodę. Nie zależy mi na plażowaniu, może max 1-2 dni spędzę na jakiejś rajskiej plaży. ![]() Sobota, 12:00 ląduję w Manili. Wylot ze stolicy mam w kolejny poniedziałek o 15:55. Do dyspozycji pozostaje zatem 8 pełnych dni oraz dwie "połówki" (piątek i poniedziałek). Jak polecalibyście rozdysponować tym czasem by zobaczyć jak najwięcej, ale żeby miało to ręce i nogi? |
Autor: | Olaf [ 05 Mar 2018 23:37 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
@Arekkk 8 dni to trochę mało jak na Filipiny ![]() Co do pozostałych dni to kwestia wyboru czy chcesz zagłębić się w Luzon czy zwiedzać kolejne wysepki. Mnie osobiście porwał Palawan, ale to by był kolejny lot lub prom (z tego co kojarzę to w 2016 prom nie był opłacalny, zwłaszcza jak goni Cię czas) - tam jest jeden z 7 naturalnych cudów świata - podziemna rzeka. Oraz dobre miejsce na wspomniane 1-2dniowe plażowanie - El Nido (island hopping). Gdybyś tam jechał i korzystasz z couchsurfing to polecam nocleg na miejscowej fermie kogutów. Gdybyś zdecydował się zwiedzać Luzon, to polecam jaskinie Sagada (z wiszącymi trumnami) i oczywiście tarasy ryżowe w Banaue. Można tam dojechać nocnym autobusem z Manili, aby nie tracić dnia. Na upartego upchniesz to w 8 dniach, ale pytanie czy nie będzie za szybko i z czegoś nie zrezygnować:) Powodzenia! |
Autor: | lia [ 06 Mar 2018 00:09 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Ja również mogę polecić Palawan i jedną z najpiękniejszych plaż, jakie widziałam. Parę km od El Nido jest Nacpan Beach, wspaniała, szeroka, piaszczysta, z hamakami pod palmami i co najważniejsze niemalże bezludna. Spacer tą piękną, pustą plażą na zawsze pozostanie mi w pamięci. Mało już takich fajnych miejsc niezadeptanych przez turystów. Ja leciałam z Luzonu do Puerto Princesa i żeby się dostać do El Nido trzeba się tłuc kilka godzin, ale są też loty bezpośrednio do El Nido. Wtedy oszczędzasz sporo czasu. Nie wiem tylko, czy nie są znacząco droższe, niż do stolicy wyspy. Podziemna rzeka jest ciekawa, ale to też kwestia paru godzin dojazdu. Na mnie zrobiła wrażenie niesamowita cisza jaka panuje wewnątrz (byliśmy ostatnią łódką tego dnia). |
Autor: | Ptehu [ 06 Mar 2018 00:19 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Najpierw polecałbym śmignąć w głąb Luzon na tarasy (Batad i Banaue) i trumny + jaskinie w Sagadzie. Nocne autobki i lajtowa eksploracja to, powiedzmy 3-4 dni. Potem lot z Manili na Palawan (do El Nido Airswiftem, spora oszczędność czasu). Tam spokojnie możesz spędzić 2-3 dni na island hoppingu i eksploracje okolic El Nido. Ew. będąc na tej wyspie możesz spróbować z Podziemną Rzeką (nie byłem, ale sporo osób odradzało, anyway, najlepiej się samemu przekonać), a potem powrót do Manili z Puerto Princesy, którą możesz sobie po drodze zwiedzić. No ewentualnie jak koledzy wyżej radzili Bohol. Ale tam nie byłem, więc nie wiem sam, czy fajne i czy warto. No, ale powiedzmy, moją wersję planu masz powyżej, może coś wykorzystasz ![]() |
Autor: | radzio666 [ 06 Mar 2018 01:57 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
@Arekkk skoro chcesz to wszystko co koledzy powyzej proponuja upchnac w 8 dniach to: 1. popoludnie po przylocie przeznacz na "zwiedzenie" Manilii ![]() choc to troche nie miesci sie w kategoriach "przyroda i plaza" ![]() ale da Ci poczucie zmeczenia i stresu ktore bedzie towarzyszyc podczas przemieszczania sie po Filipinach - poczytaj tez o tym ... |
Autor: | kaya [ 06 Mar 2018 14:14 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
stres podczas przemieszczania sie po Filipinach? No tak, racja... czesto podczas jazdy autobusem lub tricyklem mialam wrazenie, ze kierowcy mineli sie z powolaniem albo ich ambicja byla Formula 1. Pozatym stres ktory laczyl by sie z podroza lub przemieszczaniem (...i ogole jakikolwiek!) byl mi zupelnie obcy. Albo mialam szczescie, albo cos sie poprawilo, bo wszystkie autobusy, taxi, promy i samoloty mialam dokladnie na czas. Chociaz z drugiej strony, czytajac wypowiedzi/relacje zdaje mi sie ze wiekszosc forumowiczow praktykuje planowanie wycieczek "na styk" oraz "za duzo na raz", co na Filipinach faktycznie moze byc ryzykowne. |
Autor: | becek [ 06 Mar 2018 14:28 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
ja miałem parę obsuw ale ponieważ nie planowałem nic na styk to było spoko planowanie tam na styk niesie duże prawdopodobieństwo katastrofy ![]() |
Autor: | Kian [ 06 Mar 2018 14:36 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Tydzien temu wrocilem z Panglao. Najwieksza porazka na Filipinach. Dodatkowo trafilem na chinski nowy rok- dramat. polecam inne miejsca np. siquijor i pobyt u naszego rodaka w monkey business - wydawal mi sie za spokojny,ale jak odwiedzilem Panglao to natychmiast zatesknilem ![]() |
Autor: | aeonflux [ 06 Mar 2018 18:09 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Siquijor też polecę - najlepiej na 1-2 noce. No i udając się tam z Manili lećcie bezpośrednio na wyspę (Air Juan, może być b. drogo) albo do Dumaguete i stamtąd łódką - alternatywna opcja łódki z Tagbilaran (Bohol) lub Cebu to stracony niemal cały dzień na transfer (z Cebu cały dzień). W przypadku łódki z Dumaguete (godzinę płynie o ile dobrze pamiętam), od razu po wyjściu z portu najlepiej pożyczyć skuter. Co do Boholu - spróbuj wcisnąć do planu Suislide w Danao Adventure Park - mając skuter da się w jeden dzień objechać Carmen (wzgórza), tarsiery i właśnie ten park. Dodatkowo cena skutera i paliwa będzie pewnie niższa niż koszt zorganizowanej wycieczki. W Danao oprócz zipline'u (350PHP za dwa przejazdy) mogę polecić zwiedzenie podziemnej jaskini (podobna cena). Obie rzeczy da się zrobić jedna po drugiej, razem w 3-4h spokojnie. Więcej na temat parku i film z zipline'u w mojej relacji wulkan-dozynki-i-tagay-majowka-a-la-pilipinas,216,111551 Planowanie na styk jest... hmmm odważne - niby wszystko jeździ zgodnie z rozkładem, a i tak udało mi się kilkukrotnie spóźnić na autobus (bo był korek i nawet tricykl stał) i raz na płynącą raz dziennie łódkę (bo autobus jechał godzinę dłużej niż powinien). |
Autor: | kaya [ 06 Mar 2018 18:40 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Spedzilam 3 noce na Panglao, wlasnie w nowy rok chinski i walentynki i musze przyznac, ze nie bylo tak zle! a na pewno nie "porazkowo" jak kolega Kian stwierdzil ![]() P.S. Jesli ktos szuka spokoju i piekna na Filipinach to ja ze swojej strony polecam Bantayan Island. Troche ciezko sie dostac z Manilli, ale jak najbardziej warto! O Siquijor slyszalam same superlatywy, ale polecic poki co nie moge, bo sama nie bylam - Wypowiem sie za rok! ![]() |
Autor: | aeonflux [ 06 Mar 2018 19:22 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Byłem dwa lata temu akurat w chiński nowy rok, o czym dowiedziałem się w samolocie gdy stewki wręczyły każdemu kartki z życzeniami ![]() W np. El Nido faktycznie było bardzo dużo turystów z Państwa Środka. Ale jadąc w takich datach (i w ogóle podczas lokalnego lata) chyba trzeba się z tym liczyć, no i zawsze są tysiące mniej zatłoczonych plaż, np. wspomniana White (Dumaluan) Beach albo Long Beach na Palawanie. Na Palawanie zresztą zamiast do El Nido można się wybrać do Port Barton (więcej spokoju) lub San Vicente - mała wioska rybacka, w której island hopping kosztuje połowę ceny z El Nido, ale załatwia się dzień dwa wcześniej w lokalnym urzędzie bo musi się zebrać minimalna ilość osób). A droga z PP zamiast 5-6h trwa 3-3.5h |
Autor: | Arekkk [ 21 Maj 2018 23:55 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Cześć! Uwzględniając wasze wskazówki skleciłem coś takiego. Nie wiem czy lepiej jest spędzić czas od 21 do 24. listopada na Bohol czy jednak wybrać El Nido (lot do PPS). Będę wdzięczny za opinie zwłaszcza osób, które były w obu miejscach. Niby chcę poleżeć na plaży, ale wolę mieć też potencjalną alternatywę w lokalnych atrakcjach, na wypadek gdyby znudziło się leżenie. A pewnie znudzi się po kilku godzinach (nie umiem usiedzieć na miejscu). ![]() Na pewno chcę spędzić oddzielny dzień w Manili. (17.11) 12:30: przylot do Manili -> Banaue (18-20.11) - okolice Banaue (21.11) RANO!: MNL-Cebu/Tagbilaran albo El Nido (25.11) RANO: przylot do Manili (26.11) 15:30: wylot z Manili |
Autor: | smieci [ 22 Maj 2018 07:32 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny po raz pierwszy |
Byłem i na Palawanie i na Panglao i wybrałbym Palawan. Jest drożej i trudniej tam dotrzeć ale na miejscu są i plaże i wycieczki i jak potrzeba to też inne atrakcje np. rewelacyjna tyrolka koło El Nido. Wg mnie główny minus to dotarcie tam. Tutaj Panglao/Bohol wypada znacznie lepiej (samolot do Tagbilaran i jest się na miejscu). |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |