Autor: | QbaqBA [ 11 Kwi 2017 22:55 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Znów lipa z fotkami (ostatni post tylko) ![]() |
Autor: | olajaw [ 12 Kwi 2017 08:59 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dziwne, bo wczoraj wszystkie zdjęcia widziałam, a dziś nic ![]() |
Autor: | lapka88 [ 12 Kwi 2017 10:49 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Kurcze nie wiem czemu ten gogle wariuje. W domu podziałam. Może będę dodawał jako załączniki, a nie linki... |
Autor: | Pawo [ 12 Kwi 2017 13:43 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
ja też nie widzę ![]() ![]() |
Autor: | lapka88 [ 12 Kwi 2017 14:01 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Wieczorem ok. 21 będą. Wrzucę jako załączniki. Zdjęcia wrzucone. Jakość już niestety dużo gorsza ale co zrobić. Czas pożegnać się z googlem ![]() |
Autor: | lapka88 [ 13 Kwi 2017 21:02 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 8 Po 9:00 ruszyliśmy na Tour C. Pogoda nie zapowiadała się na wymarzoną. Niestety przez cały dzień mżyło więc zdjęcia nie wyszły takie o jakich marzyłem. Nie mniej wycieczkę uważam za obowiązkowa w punkcie każdego kto znajdzie się w tym miejscu. Wg planu na początek idzie Helicopter Island. Nie jest oba zbyt urokliwa. Pewnie dlatego, że pogoda tragiczna i bardzo duże fale, któe uniemożliwiają jakikolwiek pobyt w wodzie. Załącznik: _DSC0146.jpg [ 246.13 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0158.jpg [ 245.93 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0167.jpg [ 123.7 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0174.jpg [ 234.88 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0181.jpg [ 249.07 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Następne miejsce jakie oglądamy do Tilsay(chyba) Beach. Na samą plażę schodzimy wpław tylko jeśli chcemy bo jest okupowana przez kilka innych łodzi. Tam wszyscy urządzają sobie lunch, my jemy go na łódce - jedzenie całkiem znośne ![]() ![]() Załącznik: _DSC0257.jpg [ 210.2 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0263.jpg [ 141.48 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0298.jpg [ 272.39 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0301.jpg [ 248.72 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0305.jpg [ 253.75 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0314.jpg [ 276.44 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0341.jpg [ 251.07 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0355.jpg [ 265.8 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Dalej płyniemy do Secret Beach. Tutaj spotykamy też naszych nowych znajomych poznanych jeszcze w Batad - Adama i Olę. Pozdrawiamy ![]() ![]() ![]() Załącznik: _DSC0384.jpg [ 251.49 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0397.jpg [ 324.66 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0402.jpg [ 210.83 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0413.jpg [ 213.47 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0432.jpg [ 119.65 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Dalej płyniemy do Hiden Beach. Tutaj fale są jeszcze większe i droga do samej plaży polega na przepłynięciu ok 200m wpław. Ciężka sprawa przy tych falach ale dajemy radę. Niestety pech chciał, że podczas przeprawy mój aparat ulega uszkodzeniu - zalewa się w pękniętej na skale wodoodpornej torbie. Skroll do ustawiania trybu wariuje i zamiast trybu A pokazuje mi auto-portret. Gdy chcę ustawić manual ustawia tryb micro...i za nic nie chce mi złapaćmoich A i M ![]() ![]() Załącznik: _DSC0459.jpg [ 213.75 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Załącznik: _DSC0461.jpg [ 165.62 KiB | Obejrzany 12875 razy ] Podłamani i zmęczeni wracamy do Corong-Corog. Idziemy na pizzę Dos Quardos. Cena trochę powala ale bierzemy dużą i najadamy się do syta. Bardzo smaczna za 400 PHP. Kolekcję jemy w jednej uliczce w centrum El Nido. Wybieramy Falafela. I był to świetny wybór. Za 200 PHP zjemy coś co smakuje wybornie. Weźcie koniecznie hummus i wszystkie dodatki. To tyle na dziś. |
Autor: | lapka88 [ 17 Kwi 2017 23:02 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 9 Na szczęście dzisiaj będzie cały dzień słoneczny ![]() Zaczynamy dzień Tour A. Od razu powiem, że najbardziej właśnie ta wycieczka nam się podobała ![]() Pierwszy punkt programu to Small Lagoon. Ludzi multum - ale i tak jest super. Na miejscu warto wypożyczyć kajak bo wpław dotrzeć bezpośrednio do laguny to kawałek drogi. Na miejscu mamy ok 30-40 min więc jest też czas na lekkie opalanie. Z tego miejsca mam mało zdjęć ponieważ, aparat odmawiał posłuszeństwa. Później już na szczęście było już tylko lepiej ![]() Załącznik: _DSC0010.jpg [ 116.15 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0011.jpg [ 133.05 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: IMG_20170317_101342.jpg [ 91.67 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Następnie płyniemy do Big Lagoon. Tutaj ruch już zdecydowanie mniejszy w widoki równie piękne. Tutaj już zdjęć znacznie więcej ![]() Jemy w tym miejscu również lunch. Załącznik: _DSC0013.jpg [ 126.17 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0014.jpg [ 143.79 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0026.jpg [ 204.78 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0046.jpg [ 149.85 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0065.jpg [ 156.14 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0075.jpg [ 126.5 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0081.jpg [ 104.54 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0121.jpg [ 127.5 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0150.jpg [ 196.09 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Następnym punktem było Secret Lagoon. Miejsce również piękne. Warto te odbić po obejrzeniu w prawo na plażę. Bardzo przyjemne miejsce ![]() Załącznik: _DSC0166.jpg [ 162.82 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0190.jpg [ 151.99 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0201.jpg [ 173.41 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0199.jpg [ 198.25 KiB | Obejrzany 12696 razy ] Ostatnim punktem wg planu miało być 7 Commandos Beach. Jednak chyba w związku z tym, że łódki absolutnie okupowały już całą plażę, kapitan Bohol(tak właśnie miał na imię, Bohol in Palawan ![]() ![]() Załącznik: _DSC0212.jpg [ 144.76 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0217.jpg [ 150.26 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0236.jpg [ 138.38 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0259.jpg [ 130.07 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0307.jpg [ 140.28 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Do plaży dobijamy o 16:00. Świetnie się składa bo planujemy jeszcze uderzyć na Canopy Walk, a zamykają wejście o 16:30. Więc bierzemy trajkę i jedziemy w stronę El Nido. Cena za taką przyjemność do 400 PHP. I warto. Czas z wejściem i paroma fotkami to 30-40 min. Załącznik: _DSC0326.jpg [ 122.9 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0336.jpg [ 311.1 KiB | Obejrzany 12695 razy ] Załącznik: _DSC0352.jpg [ 168.34 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0356.jpg [ 125.84 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0358.jpg [ 157.15 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0369.jpg [ 60.74 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0381.jpg [ 105.89 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Na wymarzony i piękny zachód słońca na Corong-Corong trafiamy w punkt. Wcześniejsze dni nie dawały nam tego szczęścia, ale dziś pogoda nam się całkowicie zrehabilitowała ![]() Załącznik: _DSC0395.jpg [ 60.7 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0421.jpg [ 94.35 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0434.jpg [ 53.44 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0474.jpg [ 60.74 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: _DSC0494.jpg [ 76.11 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Kolację jemy w restauracji i hotelu kilka metrów obok naszej Telesfory. Green View. Jedzenie mają pyszne, ale odrobine droższe od tego w El Nido. Ryba Lapu-Lapu nazwana na cześć wodza z wyspy Matcan jest bardzo smaczna. Kosztuje tutaj 250 PHP dokładnie tyle samo co cały grillowany kalmar. Po zjedzeniu bookujemy jeszcze na jutro transport w tym samym miejscu gdzie kupowaliśmy wycieczki. Wytargowana cena za Vana do Puerto Princessa to 450 PHP a osobę. |
Autor: | lapka88 [ 19 Kwi 2017 22:31 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 10 To jest ten(już drugi) dzień na Filipinach, który uważamy za stracony. Głównie przez odległości i konieczność dojazdów. Dzisiaj mamy w planie Van, Samolot, Prom i Tricykl. Sprawy trochę się pokomplikują ale o tym zaraz. Dzień jest wyjątkowo słoneczny. Szkoda tylko, że nie skorzystamy z tego. Ba. Żonę dopada ból brzucha. Ruszamy vanem o 8 rano. Po drodze zatrzymujemy się w El Fredo. To jest jedyne miejsce na Filipinach gdzie zobaczyliśmy małpki. Niestety tylko w klatce ![]() Można coś tam zjeść. My się na szczęście wcześniej zaopatrzyliśmy w piekarni w El Nido ![]() Załącznik: _DSC0532.jpg [ 348.07 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Załącznik: _DSC0530.jpg [ 204.89 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Załącznik: _DSC0526.jpg [ 179.58 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Mieliśmy jechać 6h ale kierowca leciał jak opętany i dotarliśmy na lotnisko w 5h. Cieszyliśmy się bo chcieliśmy zrobić taki sam manewr jak w Manili. Jakież było nasze zdziwienie kiedy przy check-in okazało się, że nasz lot jest opóźniony o 3h. Czyli zamiast o 16 odlecieć mieliśmy o 19...i ja już wiedziałem, że dzisiaj na Bohol się nie dostaniemy, ponieważ ostatni prom Ocean Jet rusza o 18:35. Mimo bólu brzucha żony ruszamy do Puerto Princessa. W ogóle nie mieliśmy w planie więc jedziemy Tricyklem(40 PHP) na Baywalk. Nie ma tam zupełnie nic. A przynajmniej nie w dzień, bo widać budki gdzie wieczorem zaczyna się nocne życie. Przypominają mi nasze "bazarowe szczęki". Załącznik: _DSC0566.jpg [ 145.99 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Załącznik: _DSC0568.jpg [ 195.63 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Następnie idziemy do Muzeum Palawan(50 PHP) z nadzieją na obejrzenie największej perły na świecie, którą bodajże rok temu znaleziono przypadkiem u rybaka, który trzymał ją pod swoim łóżkiem. Nie znając jej wartości uważał, że przynosi mu szczęście. Tam jednak perły nie znajdziemy, ponieważ znajduje się ona w miejskim ratuszu. A jako, że jest sobota, to możemy się ugryźć ![]() Załącznik: _DSC0573.jpg [ 207.28 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Naprzeciwko muzeum znajduje się coś a`la otwarty teatr, gdzie dzieciaki na na boisku grają w popularną grę w Azji Sepak Takraw. Oglądałem kilka miesięcy temu jakieś mistrzostwa na Eurosporcie i robi to wrażenie ![]() Załącznik: _DSC0585.jpg [ 208.09 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Załącznik: _DSC0588.jpg [ 207.85 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Załącznik: _DSC0589.jpg [ 237.42 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Po drodze odwiedzamy na szybkie zakupy i mały masaż NCCC Mall. To nie my(ale masaż całkiem niezły) oraz nie nasze zakupy, ale Filipińczycy robią tam niezłe zapasy. Ale wydaje się, że to właściciele hoteli i pensjonatów. Załącznik: _DSC0596.jpg [ 162.65 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Załącznik: _DSC0597.jpg [ 276.77 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Obiad jemy w McDonald`s. Jest pysznie - jak w KFC ![]() ![]() ![]() W drodze na lotnisko mijamy Palawan Provincial Capitol Załącznik: _DSC0601.jpg [ 252.02 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Tego dnia odlatywały dwa samoloty Cebu do Cebu ![]() Odlatując z Puerto Princessa trzeba obowiązkowo zapłacić po odprawie 200 PHP podatek lotniskowy. Załącznik: _DSC0604.jpg [ 146.52 KiB | Obejrzany 12649 razy ] Po wylądowaniu zamawiamy UBER na Pier 1. Mamy nadzieję, że jeszcze coś uda nam się złapać na Bohol, ale niestety tak jak myślałem nie zdążyliśmy już na żaden prom. Tzn. niby był ale jakiś powolny, który płynie 5h. A, że jest już po 21 to nie ma większego sensu. Rano pierwszy prom odpływa o 6:00. Postanawiamy zatem poszukać jakiegoś hotelu. Najlepszą opcją byłby JSU- PSU Mariners' Court przy samym porcie ale niestety nie było już żadnych miejsc. Po przebojach znajdujemy Sampaguita Suites z A/C i ciepłą wodą za 1300 PHP. Myśleliśmy o wyjściu jeszcze na miasto ale ta część aż roi się od niebezpiecznego elementu więc postanawiamy iść spać. Jutro trzeba wcześnie wstać. Także, dobranoc z widokiem z pokoju ![]() Załącznik: _DSC0609.jpg [ 118.98 KiB | Obejrzany 12649 razy ] |
Autor: | lapka88 [ 22 Kwi 2017 14:57 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 11 Istny ogień. Wstajemy o 5:00. Szybki prysznic i wychodzimy o 5:30. O 5:45 jesteśmy przy kasie. Kupujemy bilety do Tagbilaran cena to 400 PHP. Po przejściu przez kasy idziemy do terminalu. Gdzie płacimy terminal fee czyli 25 PHP. Następnie odprawa(jak na lotnisku), nadajemy bagaże(czyt. plecaki) cena 50 PHP. I już. Jesteśmy na statku, który odpływa 2 minuty po naszym wejściu na pokład. Czyli punktualnie o 6:00 ![]() Filipińczycy za każdym razem pytając się o moje imię(Przemysław) starali się je wypowiedzieć. Nigdy im się to nie udawało więc umawialiśmy się na końcówkę czyli Mek(bez Prze). Jak widać powyżej przepisywać imienia też nie potrafili ![]() Załącznik: _DSC0614.jpg [ 132 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0615.jpg [ 165.91 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0617.jpg [ 164.33 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0619.jpg [ 161.5 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0623.jpg [ 187.55 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0630.jpg [ 168.08 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Bye Bye Cebu Załącznik: _DSC0633.jpg [ 119.2 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Majtek pokładowy zapomniał o wczorajszej higienie ![]() Załącznik: _DSC0637.jpg [ 171.61 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Prom płynie ok 2h. Po wyjściu z portu łapiemy tricykla. Na mapie wyspa Panglao wydawała się niewielka ![]() Załącznik: _DSC0653.jpg [ 142.07 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0656.jpg [ 194.85 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Dojeżdżamy do naszego Chillout Guest House. Cena za 3 noce za dwie osoby 4800 PHP. Całkiem znośnie tyle że bez śniadań(płatne osobno). Załącznik: _DSC0658.jpg [ 303.73 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Ocal golasa? ![]() ![]() ![]() Załącznik: _DSC0666.jpg [ 236.76 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Po 10 min dochodzimy do plaży Alona. Wiele osób internecie pisze, że jest ona brzydka i zatłoczona. Być może jest brzydka ale kiedy idzie się w prawo ![]() ![]() Załącznik: _DSC0667.jpg [ 192.65 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0669.jpg [ 147.76 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0671.jpg [ 341.83 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0673.jpg [ 178.86 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0675.jpg [ 160.1 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Po chwili leżenia ruszamy na wschód plażą. Warto się przespacerować ale nie jest to typowy must have ![]() Załącznik: _DSC0690.jpg [ 227.84 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0691.jpg [ 308.82 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0693.jpg [ 195.52 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0700.jpg [ 408.51 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0701.jpg [ 301.54 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Załącznik: _DSC0713.jpg [ 250.32 KiB | Obejrzany 12570 razy ] Dzisiaj jeszcze wróciliśmy na Alona Beach poleżeć tym razem na leżakach przy "luksusowym" hotelu Henan Resort. I tak. Do póki spałem ochroniarze nas nie pogonili tylko gapili się na moją żonę. Jak tylko otworzyłem oczy podbiegł do nas i spytał się czy jesteśmy gośćmi hotelowymi. Odpowiadam dziarsko, że nie ale mogę kupić w barze drinka ![]() ![]() ![]() Kolację jemy w przepysznej greckiej restauracji Hera Greek Taverna. Na prawdę polecam, chociaż na kanapki. Są pyszne. Wypożyczamy jeszcze skuter na jutrzejszą eskapadę za 400 PHP. Oraz oddajemy rzeczy do prania. Nie wiem czemu ale wtym akurat miejscu przyjmują min. 3kg prania. My dajemy 1,5 ale płacimy jak za 3kg. Na nic się zdają negocjacje ![]() |
Autor: | spty13 [ 22 Kwi 2017 15:43 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
@lapka88 podziwiam eskapadę i zazdroszczę długiej podróży. długiej bo w lutym lecimy tylko na tydzień na Filipiny,więc Twoja relacja będzie nam niedoścignionym wzorem. A Ty nie jesteś czasem z Trójmiasta ? skoro "moja" plaża na Stogach jest ci dobrze znana?:) Ooo po społeczności widzę ,że chyba tak ,i mieliśmy nawet okazję razem kiedyś lecieć ![]() |
Autor: | bozenak [ 22 Kwi 2017 17:45 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Bardzo fajna relacja, zdjęcia super - czekam co dalej ![]() ![]() |
Autor: | lapka88 [ 23 Kwi 2017 12:44 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
@spty13 na Filipinach warto nawet być choć ten jeden tydzień ![]() Tak, tak jestem z Gdańska ![]() |
Autor: | lapka88 [ 25 Kwi 2017 21:43 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 12 Do Tarsier Sanctuary przy Corella ruszamy o godzinie 8:00 i meldujemy się chwilę przed 9:00. Wstęp do parku to 60 PHP. Generalnie wpuszczają już o 8:00. Tam też spotykamy naszych znajomych podróżników Adama i Olę ![]() ![]() Samo sanktuarium zamieszkuje 5 małpek. Mają one rewelacyjne warunki. Miejsca mają dużo miejsca. Jako, że prowadzą one nocny tryb życia(polują na małe owady), a w ciągu dnia śpią to pracownicy parku mają nie lada problem aby je odnaleźć. Codziennie rano o 6 zaczynają oni swoją pracę polegającą na poszukiwaniu między drzewami Tarsierów. Pracę swoją wykonują genialnie bo co dzień rano udaje im się je odnaleźć właśnie dla nas - turystów ![]() Nadzień dobry jednak wita nas nie Tarsier a wielki pająk z małymi pajkąko-dziećmi ![]() Załącznik: _DSC0801.jpg [ 405.07 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0798.jpg [ 444.09 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0772.jpg [ 134 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0774.jpg [ 225.46 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0779.jpg [ 202.32 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0783.jpg [ 170.06 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Następnym punktem dzisiejszego dnia były Chocolate Hills. Jednak po drodze mijamy farmę(wylęgarnie) kogucich wojowników. Niedaleko farmy znajduje się też arena walk. My na szczęście mieliśmy to już za sobą. Załącznik: _DSC0805.jpg [ 357.81 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0802.jpg [ 229.65 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Po drodze mijamy Tarsier Conservation Area. Kolejny park z Tarsierami ale oblegane przez masę turystów. Słyszeliśmy też, że tam ściągają małpki z drzew więc dla nas był to park do ominięcia. Jednak warto zatrzymać się naprzeciwko aby kupić ciekawe koszulki. Albo kupić suszone robale. Załącznik: _DSC0814.jpg [ 215.37 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Dojeżdżamy jednak do najodleglejszego celu czyli Chocolate Hills. Same wzgórza nie mają odcienia czekoladowego(jeszcze na to za wcześnie) jednak robią niesamowite wrażenie. Niestety cały swój urok tracą na punkcie widokowym gdzie jest miliard chińczyków...a gdzie ich nie ma? tfu... Wejście kosztuje 60 PHP albo 100 PHP wybaczcie ale nie pamiętam. W notatkach mam 60 PHP ale na zdjęciu jakby nie liczyć wychodzi, że 100 PHP ![]() Załącznik: _DSC0816.jpg [ 193.25 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0817.jpg [ 236.95 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0824.jpg [ 177.22 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0826.jpg [ 193.58 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0827.jpg [ 142.67 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0829.jpg [ 187.98 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Czas wracać. Ale po drodze mamy jeszcze 3 punkty. Pierwszy to Man-Made Forest. Czyli zwyczajnie las. Taki sam jak u nas. Myśleliśmy, żeby go ominąć i nie robić zdjęć jak wszyscy na ulicy, ale jest też opcja wejścia do środka lasu jak kulturalni ludzie ![]() Załącznik: _DSC0902.jpg [ 481.98 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0910.jpg [ 492.7 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Dalej jedziemy przejść się po Sipatan Twin Hanging Bridge. Samo wejście kosztuje jakieś grosze. Atrakcja raczej średnia ale skoro już ty byliśmy... ![]() Załącznik: _DSC0917.jpg [ 374.44 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0924.jpg [ 266.35 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Kolejnym punktem jest Loboc Eco-Tourism Adventure Park. Czyli moja wymarzona tyrolka nad przepaścią. Żona się nie skusiła ale ja nie omieszkałem pojechać sobie na supermana ![]() ![]() ![]() Załącznik: _DSC0964.jpg [ 243.52 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0972.jpg [ 437.97 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Można też skorzystać z kolejeczki na dzieci i dziadków ![]() Załącznik: _DSC0936.jpg [ 357.49 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Atrakcję w postaci rejsu na rzece Loboc sobie podarowaliśmy przede wszystkim ze względu na czas. Ale jak jechaliśy skuterem i oglądaliśmy te biesiady chińczyków to zbierało się nam na wymioty. Wątpliwa atrakcja dla nudziarzy ![]() Załącznik: _DSC1001.jpg [ 183.3 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Kolejną atrakcją dzisiaj miał być Baclayon Church. Ale coś nam się pokiełbasiło i zobaczyliśmy zupełnie inny kościół - Santa Monica Church. I to w remoncie. Pod sufitem mieszczą się malowidła. Z daleka wydają się bardzo ładne. Jednak dla wprawnego oka widać, że jest to na patencie ![]() ![]() Dodatkowo pod kościołem straż pożarna urządziła sobie egzamin strażacki ![]() ![]() Załącznik: _DSC1006.jpg [ 294.78 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC1007.jpg [ 339.29 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC1005.jpg [ 293.77 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC1010.jpg [ 269.41 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC1016.jpg [ 196.02 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC1026.jpg [ 221.14 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Tutaj widzimy wyspę odwiedzaną przez innych forumowiczów Pamilacan. To będzie nasz punkt na następny wyjazd ![]() ![]() Załącznik: _DSC1028.jpg [ 159.36 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Wracając już do naszego hotelu zahaczamy o White Beach na Panglao. Plaża ładna. Widać, że jeszcze nie w pełni zagospodarowana. Ale miejscowe chłopaki dbają o jej czystość. Załącznik: _DSC1031.jpg [ 189.85 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC1034.jpg [ 182.95 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Dzień kończymy pięknym zachodem słońca oraz osobliwym gadżetem z Tarsierem ![]() Załącznik: _DSC0044.jpg [ 190.56 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0079.jpg [ 178.49 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0082.jpg [ 127.59 KiB | Obejrzany 12331 razy ] Załącznik: _DSC0083.jpg [ 190.31 KiB | Obejrzany 12331 razy ] |
Autor: | lapka88 [ 26 Kwi 2017 18:45 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 13 Wczoraj wieczorem kupiliśmy biletu na prom do Oslob aby zobaczyć rekiny wielorybie. Wytargowaliśmy bilet u nagabywacza za 600 PHP za osobę. Jednak na miejscu trzeba i tak zapłacić za dojazd tricyklem w dwie strony wychodzi 100 PHP + oczywiście wstęp na sam plac manewrowy 1100 PHP - nazywam to tak bo tłok jest tam tak wielki, że ciężko znaleźć sobie miejsce. Wychodzi łącznie 1800 PHP za osobę - nie mało. Po drodze trafiamy na kilka miejsc gdzie spotykamy latające ryby. Samo wypatrywanie ich to fajna przygoda. Ciężko je sfotografować bo wypływają w zupełnie niespodziewanym momencie. Wschód słońca w "porcie" Załącznik: _DSC0087.jpg [ 154.68 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: _DSC0094.jpg [ 137.4 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Do dużej łodzi dopływamy w całe 20 min takim spalinowym pierdzioszkiem ![]() Załącznik: _DSC0104.jpg [ 231.84 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: _DSC0109.jpg [ 126.04 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Uchwycona tęcza Załącznik: _DSC0120.jpg [ 245.39 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Latająca ryba Załącznik: _DSC0135.jpg [ 136.47 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: _DSC0142.jpg [ 92.09 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Dopływamy do "portu" w Oslob Załącznik: _DSC0148.jpg [ 147.25 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Ok i tak to wygląda. Ludzi w punkcie z którego ruszamy na rekiny jest miliard. W tym oczywiście Chińczycy. Podobno warto przenocować i ruszyć tuż o świcie, wtedy jest szansa na mały tłok. Przed udaniem się do wody jest krótki wykład instruujący w jaki sposób się zachowywać w wodzie. Większość ludzi ma to niestety głęboko w dupie... Nie wolno odpływać od łodzi, nie wolno płynąć za rekinami, a tym bardziej ich dotykać. Zasady jak najbardziej w porządku. Tylko to turyści się do nich nie stosują, a miejscowi przewodnicy ich nie ogarniają - w zasadzie nie ich wina. Same rekiny robią ogromne wrażenie... Jako, że nie byliśmy wyposażeni w swoją podwodną kamerkę to wypożyczyliśmy ją na miejscu. Cena za taką przyjemność to 550 PHP. My nie robimy sobie nią zdjęć, ale przekazujemy ją przewodnikowi, który robi nam nią zdjęcia. Kamerka jest marnej jakości, są tylko dwa zdjęcia które jeszcze jako tako się nadawały do upublicznienia. Generalnie rekiny wielorybie możemy spotkać na całym świecie wzdłuż równika(a przynajmniej blisko jego granic). Ale nie jest tak, że przebywają one stale w jednym miejscu. Są to zwierzęta migrujące. W Oslob zaburzyli ich zmysł poprzez dokarmianie. Nie jest to etyczne, ale z mojej perspektywy wielka krzywda się im nie dzieje. Mogę się oczywiście mylić. Niech każdy oceni to wg własnego sumienia. Ja mam mieszane uczucia... Załącznik: AMBA0013.jpg [ 79.56 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: AMBA0029.jpg [ 145.12 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Wracając wchodzimy na pobliski cmentarz w Oslob. Ma swój klimat. Załącznik: _DSC0150.jpg [ 236.6 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: _DSC0151.jpg [ 261.68 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: _DSC0154.jpg [ 148.01 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Podczas powrotu udaje nam się wypatrzeć delfiny. Są one co prawda daleko od naszej łodzi ale dzień i tak uważamy za zaliczony ![]() Latające ryby, rekiny wielorybie i delfiny ![]() Załącznik: _DSC0160.jpg [ 180.33 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Po przybyciu do Alona Beach postanawiamy się zrelaksować przy drinkach w regge barze gdzie drinki cały czas są po 40 PHP ![]() Załącznik: _DSC0167.jpg [ 252.96 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Załącznik: _DSC0174.jpg [ 175.84 KiB | Obejrzany 12276 razy ] Tyle na dziś ![]() |
Autor: | lapka88 [ 28 Kwi 2017 20:27 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Dzień 14 To nasz ostatni dzień a w zasadzie 1/2 dnia na Panglao ponieważ o 16 mamy wylot do Manili. Plan był taki, że pójdziemy oboje na plażę. Niestety wczoraj musiałem zjeść coś niedobrego w Tajskiej restauracji ISIS WTF!? i cały pobyt przesiedziałem w toalecie. Żona poszła na chwilę sama na plażę się poopalać. Budki były jednak wszystkie pozamykane, a napalony wzrok tubylców ją całkowicie zrezygnował, wiec wróciła do mnie z pyszną Colą ![]() ![]() Zbierała się umówione godzina na przyjazd naszego tricka więc zaczęliśy szybkie pakowanie a kierowca podjechał idealnie w punkt o 13. Lot odbył się z 30 min opóźnieniem na pocieszenie udało mi się wygrać słynny już konkurs w samolotach Cebu Pacific. Dzisiaj jako nagrodą był voucher na przejazd Grab`em za 300 PHP. Po wylądowaniu zamówiliśmy auto i za tą kwotę dojechaliśmy do naszego hotelu Zen Rooms Ermita cena to 960 PHP za 2 osoby bez śniadania. Po wypakowaniu szybki rekonesans okolicy i zaczęliśmy szukać czegoś do jedzenia. Na szczęście znaleźliśmy przepyszną chińsko-japońską restaurację Happy Nana Restaurant. Ja zamówiłem sobie wyśmienity ramen za jakieś 110 PHP, a żona jakieś danie główne w stylu chińskim za 200 PHP. Zupa mnie postawiła na nogi i następnego dnia byłem już jak młody bóg ![]() Załącznik: _DSC0176.jpg [ 188.26 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0179.jpg [ 130.39 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0180.jpg [ 188.14 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0185.jpg [ 190.19 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0191.jpg [ 151.7 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0197.jpg [ 154.47 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0198.jpg [ 166.13 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Dzień 15 Ehhh to nasz ostatni dzień na Filipinach. Postanawiamy więc jeszcze coś zobaczyć. Idziemy więc do Rizal Park. Tam zwiedzamy plac główny oraz ogród chiński(warto), japoński(nie warto), oraz orchidarium(średnio warto). Niedaleko mieści się też pomnik wielkiego wodza Lapu-Lapu. Trafiamy też na ekipę filmowców. Może załapiemy się jako statyści w filipińskiej operze mydlanej ![]() No nic. Nasza podróż dobiega końca. Żegna nas pożar w okolicy lotniska.' Załącznik: _DSC0215.jpg [ 202.96 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0218.jpg [ 280.36 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0222.jpg [ 347.58 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0223.jpg [ 228.15 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0227.jpg [ 175.86 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0229.jpg [ 324.76 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0235.jpg [ 298.05 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0237.jpg [ 275.33 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0242.jpg [ 294.96 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0243.jpg [ 269.92 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0245.jpg [ 295.86 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0249.jpg [ 239.16 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0253.jpg [ 254.61 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0257.jpg [ 104.51 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0260.jpg [ 264.76 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0261.jpg [ 276.12 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0267.jpg [ 281.92 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0283.jpg [ 187.52 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0287.jpg [ 150.59 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Załącznik: _DSC0288.jpg [ 157.15 KiB | Obejrzany 12192 razy ] Ważna rzecz. Jeśli planujecie zakupić pamiątki z Filipin nie róbcie tego na Terminal 1. Jest tam jedna buda z marnymi bibelotami. Wyboru jedzenia na tym terminalu też nie ma wielkiego więc radzę zjeść wcześniej. China Southern generalnie nie powaliła nas tym razem jedzeniem na kolana. W drodze powrotnej zjadliwe było tylko piwo i owoce... Jeśli miałbym podsumować Filipiny w jednym zdaniu to napisałbym tak: Kraj pełen kontrastów, gdzie bogactwo przeplata się z ogromną biedą, oraz kraj który swoją przyrodą zadowoli najbardziej wymagających podróżników. Miałem nie wracać do Polski ale jednak wróciliśmy. Trochę zatęskniłem za naszym schabowym oraz przyjemnym chłodem ![]() Jedno jest pewne: JESZCZE TUTAJ WRÓCIMY ![]() PS. Jutro postaram się jeszcze wrzucić podsumowanie kosztów ![]() |
Autor: | lapka88 [ 29 Kwi 2017 10:45 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Jak obiecałem tak piszę ![]() Przeloty + dojazd do Warszawy razem 2004zł(szczegóły w pierwszym poście) Noclegi(na osobę): Apitong Hotel(Manila na 7h) - 325 PHP Indigenous(Sagada 1 noc bez śniadania) - 350 PHP Hillside Inn(Batad 1 noc bez śniadania) - 250 PHP Sannie Pension(Palawan 1 noc ze śniadaniem) - ok 45zł poszło z karty kredytowej Telesfora(Palawan 4 noce ze śniadaniem) - 4000 PHP Sampaguita Suites(Cebu 1 noc bez śniadania) - 650 PHP Chillout Guesthouse(Panglao 3 noce bez śniadania) - 2400 PHP Zen Rooms Ermita(Manila 1 noc bez śniadania) - ok 44 zł Razem w przeliczeniu ok. 724 zł Transport wewnętrzny(na osobę): Manila - Banaue - Manila(bilety kupowane przez internet wcześniej): 900 PHP Banaue - Sagada: 290 PHP Sagada - Banaue 170 PHP Banaue - Batad - Banaue 550 PHP Puerto Princessa - El Nido - Puerto Princessa 525 PHP Cebu - Bohol 475 PHP Taxi + Tricykle ok 700 PHP Skuter 2 doby w 2 miejscach na osobę 500 PHP Razem 4110 PHP ok. 330 zł Atrakcje: Walka kogutów La Loma Cocpit Manila - 200 PHP Przewodnik w Sagadzie + rejestracja - 375 PHP Zip Line Palawan - 500 PHP Tour C Palawan - 1200 PHP Tour A Palawan - 1000 PHP Canopy Walk Palawan - 400 PHP Podatek Turystyczny Palawan - 200 PHP Tarsier Sanctuary - 60 PHP Chocolate Chills - 100 PHP Zip Line Bohol - 800 PHP Rekiny Wielorybie + kamerka - 2025 PHP Razem: 6860 PHP ok. 550 zł Jedzenia standardowo nie liczę, ale nie odmawialiśmy sobie. Wszystko razem wyszło ok. 3564 zł. Z jedzeniem i pamiątkami wyszło na głowę ok 4600 zł i to jest nasz ostateczny wydatek. Dodam jeszcze, że ze sobą braliśmy na osobę 600 $ i starczyło to w zupełności ![]() Oczywiście można taniej ale można i drożej. Uważam jednak, że Filipiny nie są drogie i polecam je każdemu. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to z przyjemnością na nie odpowiem. Uwagi również przyjmę na klatę ![]() |
Autor: | pifko [ 19 Gru 2018 00:14 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
lapka88 napisał(a): @spty13 na Filipinach warto nawet być choć ten jeden tydzień ![]() Tak, tak jestem z Gdańska ![]() To przybywajcie latamy-z-gdanska-planowanie-wyjazdow-spotkania-w-realu,1564,44606?start=1140 |
Autor: | maginiak [ 19 Gru 2018 00:29 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Heh, urocze ![]() Relacja stara jak świat (no dobra, może nie aż tak bardzo). I fajna. A najfajniejsze że docierasz do niej bo @pifko zaprasza Autora relacji @lapka88 na - niech zgadnę, pifko? w Gdańsku, prawie 2 lata po zakończeniu relacji ![]() Lepiej późno niż wcale, tak trzymać! |
Autor: | Norbert Przywarty [ 15 Sty 2019 20:34 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Cześć. Fajna relacja:) W jakim miesiącu tam byliście? Bo albo nie było tego w tekście, albo mi umknęło? |
Autor: | lapka88 [ 18 Lip 2019 08:52 ] |
Temat postu: | Re: Filipiny 2017. Czyli nie wracam! :) |
Byliśmy w marcu. To już prawie 2,5 roku. |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |