My ostatecznie wybraliśmy wariant indywidualny.
Zameldowaliśmy się przed 7 rano w okolicach punktu biletowego AST - oczywiście zamknięty. W opiniach na google wyczytałem, że teraz bilety sprzedaje Bar Nafe, który jest ciut bliżej placu. No ale o 7:30 bar zamknięty i punkt biletowy również. Poszlismy na stanowisko nr 6 na przystanku z myślą, że bilety kupimy u kierowcy. Autobus przyjechał około 7:40, kierowca wysiadł, powiedział że odjazd 8:15 i gdzieś poszedł. Z nudów poszedłem zobaczyć, czy aby baru nie otworzyli, a tu się okazało, że bar wprawdzie zamknięty, ale otworzyli punkt biletowy (od stanowiska autobusu wystarczy odejść ok. 50 m i widać i to i to). No to poleciałem po bilety, zostawiając resztę ekipy w kolejce do zamknietego autobusu. Za mną ruszyła całkiem spora grupa innych ludzi. I dobrze, że tak zrobiłem, bo jak już kierowca przyszedł i zaczął wpuszczać, to tych bez biletów odsyłał na koniec i wziął dosłownie 2-3 osoby, bo zabrakło miejsc.
Przejazd trwał około półtorej godziny, w tym 25 minutowy postój w Nicolosi pod Pasticcerią, w której jest toaleta i można coś zjeść i wypić. Co ciekawe, spodziewałbym się, że będą tam mieli podkręcone ceny (bo w zasadzie wszyscy z autobusu tam poszli - włącznie z kierowcą, który chyba coś dostał). A nie. Kawa 1-2 EUR (zależy jaka), Rogaliki z nadzieniem (takie klasyczne cornetto - duże) i gorące przekąski (typu aranchini czy mini pizze) jakoś po 2-3 EUR. Za espresso, 3 rogaliki z nadzieniem pistacjowym i mini pizzę zapłaciłem chyba 12 EUR. Jakby to bylo na Podhalu, pewnie wyszłoby ze 3 razy tyle.
W Nicolosi wsiadła przewodniczka, która proponowała wykupienie wycieczki. Przejazd kolejką linową do górnej stacji za 50 EUR i dalej trekking na wysokość ok. 3000 m z przewodnikiem właśnie za kolejne 50 EUR. W sumie chyba fajna opcja, ale nie do końca w zimie, bo to około 5 godzin instensywnego, górskiego marszu.
Autobus dojeżdza około 10 pod Ristorante La Cantoniera Etna, jakieś pół kilometra od kolejki linowej. Poszliśmy tam i wybraliśmy opcję maksimum czyli przejazd kolejką do górnej stacji, dalej ratrak na 2700 m i dalej przejście z przewodnikiem na 3000 m. Koszt 95 EUR od osoby. Wydaje się sporo, ale sama kolejka linowa jest jakąś atrakcją, a już jazda ratrakiem to bardzo fajna sprawa. Przewodnik przychodzi na górze do ratraka i zabiera grupkę, która miała ze dwadzieścia parę osób na przejście przez Torre del Filosofo na szczyt krateru Crateri Bargaballo. Po drodze zatrzymuje się co kawałek i opowiada o wulkanach ogólnie i o Etnie. W końcu siada się na ziemi, w miejscu które jest dość ciepłe i spod ziemi unoszą sie smugi dymu. Z tego miejsca jest super widok na kratery Sud-Est. Akurat była erupcja i mieliśmy fajną słoneczną pogodę, więc wrażenia niesamowite.
Powrót analogiczny. My po zjechaniu kolejką na dół pokręciliśmy się jeszcze po tamtejszych kraterach Silvestri i poszliśmy do baru, przy którym stał autobus.
Podsumowując, moim zdaniem. Jeśli chce sie wybrać oszczędnościowo, to nie warto brać samego wjazdu kolejką linową. Przy górnej stacji nie ma nic ciekawego, a wyżej nie wolno wchodzić bez przewodnika (jak my bylismy, trafiła się jakaś dwójka i nasz przewodnik ich pogonił). Więc albo po taniości na dole kratery Silvestri (które są też jakąś atrakcją), albo opcja maksimum z wejściem na 3000m.
Z miejsca gdzie byliśmy widok jest taki:
 |
). Jazda zaczyna się dopiero powyżej wyciągów, gdzie po 15-30 minutach szybkiego marszu szlak prowadzi przez teren, którędy płynie lawa i w zasadzie nie ma żadnej drogi. Dlatego tez miko wszystko nikomu nie polecam pchać się na własną rękę, jeśli była jakaś większa aktywność wulkanu w ostatnich dniach. Ja podszedłem zbyt nonszalancko do tematu i o erupcji dowiedziałem się gdzieś tam pod szczytem 
Witam. 29 stycznia będzie w Katani . Jedziemy wtedy na Etnę . Mam pytanie czy wyjście z parkingu ze stacji dolnej kolejki jest ciężkie ? Dla osoby z słaba kondycja. Maksymalnie do końca 2500m tam gdzie kończy się również kolejka. I czy ktoś się orientuje czy można kupić jeden bilet na kolejkę np na dół tylko ? I czy jest to możliwe do kupienia u góry kolejki czy trzeba na dole. Przy parkingu. ??? Bo na stronie pisze że tylko 31 euro w dwie strony nie pisze podziału góra , dół.