Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Ekspedycja kajakiem 7-12 dni
ekspedycja-kajakiem-7-12-dni,260,109676
Strona 1 z 1

Autor:  lendziro [ 03 Kwi 2017 15:12 ]
Temat postu:  Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

W listopadzie zeszłego roku byłem na ekspedycji 10 dniowej na Palau. Podróżowałem od Kororu do Pelieu między wysepkami , nocując na bezludnych wysepkach. Dziś zaczynam tęsknić za tą wyprawą i chętnie zaplanowałbym coś podobnego w przyszłym roku.
Ktoś może polecić taki kierunek z podobnym klimatem co Palau? Rajskie plaże czysta woda , piękne rafy... i trasa kajakowa 7-12 dni.

Autor:  BooBooZB [ 03 Kwi 2017 16:18 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

Ja bym polecił z całego serca pewne miejsca, ale raczej musiałbyś przymknąć oko na rafy i klimat. ;)

Ale żeby nie robić zupełnego offa - rzuć okiem na Katherine River w Australii: http://www.geckocanoeing.com.au/content ... overy-tour

Autor:  krasnal [ 03 Kwi 2017 17:10 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

Jak masz dużo czasu, niezmiennie polecam mojego ulubionego autora:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4067634/ ... ez-pacyfik
Ale naprawdę dużo, cegła ma ponad 800 stron.

Autor:  Tom K [ 03 Kwi 2017 18:15 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

@‌lendziro‌ Już Cię nosi?:)) Daj znać jak wytypujesz kierunek. Musi być toporek i kakao w proszku:)

Autor:  Catan [ 15 Kwi 2017 21:03 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

Cześć,

Lendziro - we wrześniu lecę z kajakiem na Palau proszę powiedz mi jak jest ze słodką wodą do picia ? Czy kupowałeś wodę tylko na Koror i Peleliu , czy była na wyspach ? Mam filtr do wody MSR Mini Works i myślę go zabrać. Czy możesz podzielić się jakimiś radami co zabrać ze sobą i czego nie brać ? Nasz plan jest podobny 11 dni, chcemy dopłynąć na Peleliu i z powrotem.

Pozdrawiam
Krzysiek

Autor:  Tom K [ 15 Kwi 2017 21:07 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

Jako, że byłem na podobnej wyprawie to pozwolę sobie odpowiedzieć na jedno pytanie. Wodę najlepiej nabyć w Kororze. 5litrowe baniaki są w sklepach. Ile? Musisz sobie wyliczyć, w zależności od potrzeb. Na wyspach nie ma wody.
Rożne przydatne rzeczy znajdziesz tu: https://www.fly4free.pl/forum/raj-czy-nie-raj-palau-w-dmuchanym-kajaku,218,104930, oraz to co @lendziro poradzi, a na pewno poradzi dobrze.

No i 11 na podróż to w obie strony to bardzo optymistyczna wersja. Mimo wszystko skupiłbym się na spokojnym przepłynięciu w jednym kierunku i zgraniem tego z tanim promem powrotnym.

Autor:  Catan [ 16 Kwi 2017 00:21 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

Dzięki @‌Tom K‌ , twój post czytałem z ogromnym zaciekawieniem (fantastyczna relacja :D )mam nadzieję, iż nasza wyprawa uda się jak wasz. Lecimy dopiero 19 października tak więc powoli zaczynam zbierać informacje.
Pozdrawiam
Krzysiek

Autor:  lendziro [ 16 Kwi 2017 08:18 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

@Catan Musisz sobie zdać sprawę że to jest zupełnie inne kajakowanie niż spływ po rzece w Polsce.
Przynajmniej my wyszliśmy z takiego założenia i poczyniliśmy przygotowania na poważnie. Miało na to wpływ kilka faktów:

- bądź co bądź otwarte morze
- wyszliśmy z założenia że możemy liczyć tylko na siebie (bezludne wyspy) co okazało się nieprawdą i co dzień kogoś mijaliśmy ale takie mieliśmy założenie – moim zdaniem słuszne
- brak łączności telefonicznej (jedynie telefon satelitarny ale takiego nie mieliśmy).

Po pierwsze pytanie z jakim kajakiem lecisz? dmuchawcem? Bo raczej nie sądzę że ze sztywnym z tworzywa :).
Wybór kajaka jest chyba najistotniejszą kwestią całej ekspedycji, bo taką wyprawę śmiało można nazwać ekspedycją. Ja osobiście pomimo wielkiego szacunku dla @Tom K i jego wyczynu odradzam na Palau kajak dmuchany. Sam przed swoim wyjazdem na Palau rozmawiałem z @Tom K i wymieniłam poglądy na ten temat –ba nawet taki kajak kupiłem Yukon Sevylor niemniej jednak po testach na spływie kajakowym definitywnie zrezygnowałem z tego pomysłu gdyż w moim egzemplarzu jeden z zaworów bostońskich nie trzymał i powietrze z podłogi uciekało. Oddałem go i otrzymałem zwrot gotówki. Taki kajak moim prywatnym zdaniem ma kilka wad w tej konkretnej wyprawie na Palau:

- jest szeroki co bardzo go spowalnia, płynie się nim 2x wolniej niż normalnym
- jest otwarty więc podczas deszczu (a jak pada tam to pada fest) dostanie się sporo wody
- moim zdaniem na 2 osoby + ładunek ma zbyt małą wyporność
- po incydencie z zaworem straciłem zaufanie do dmuchawca
- ciężko się nim steruje gdyż ma płaskie dno a w warunkach morskich biorąc pod uwagę prondy morskie i fale będzie się obracał i może schodzić z kierunku
- co najważniejsze musisz wiedzieć że zdecydowana większość miejsc do nurkowania z pięknymi rafami są oddalone od brzegu w takim stopniu że dopłynięcie z brzegu może być problematyczne bądź wręcz niemożliwe. Kajakując na Palau wypływasz nad takie miejsce i skaczesz z kajaka wprost do wody. Z dmuchawca nie skoczysz a tym bardziej nie wejdziesz do niego z głębokiej wody gdzie nie masz gruntu. – zważywszy że mas go wyładowanego sprzętem. W brew pozorom wysiadanie i wsiadanie do morskiego kajaka (choć nie wygląda zbyt łatwe na początku) jest proste i osiągniesz tą umiejętnośc po kilku próbach a po 10 dniach będziesz specem od tego.




- na Palau znajduje się wiele miejsc gdzie można rozerwać taki kajak a tam możesz w większości przypadków liczyć tylko na siebie (rafy koralowe, zwiedzanie takim kajakiem long lake raczej graniczy z hadcorem wystające ostre końcówki korzeni łatwo rozprują poszycie , ostre skały Rock Island które też mogą przyprawić o usterkę)

Przygotowując się do wyprawy powinieneś zrobić testy w wakacje które uświadomią Ci wszystkie za i przeciw. Dowiesz się co jest dla Ciebie komfortowe a co nie. My wybraliśmy się dmuchawcem na spływ 2 dniowy z noclegiem. Zabraliśmy ze sobą ekwipunek , namiot karimaty tak aby zweryfikować ile potrzebujemy wody na 1 dobę na osobę , ile czasu zajmuje nam rozbicie obozowiska i złożenie go rano jakie jedzenie i ile nam będzie potrzebne jakiego sprzętu nam brakuje a co jest zbędne. To był bardzo ważny test. W kolejny weekend wybraliśmy się na testy do wypożyczalni kajaków morskich.
O takich jak na tej stronie. http://www.kajaki-dylewski.pl/
Takie kajaki mają wiele zalet po pierwsze są sztywnie i odporne na peknięcia itp. Mają zamykane luki co znacznie wpływa na komfort podróży . Są wyposażone w ster co jest niesamowitą pomocą w kierowaniu kajakiem to czego na otwartych wodach nie wyobrażam sobie płynąc kajakiem.
Po takich testach doszliśmy do wniosku że odszkodujemy kasę i wypożyczymy kajaki na miejscu na Palau – kajaki właśnie morskie z zamykanymi lukami . Absolutnie na taka wyprawę nie nadają się kajaki na które się siada !!! tylko takie do których wchodzisz całym bo środka. My mieliśmy takie kajaki jak ten Kajak Expedition HV SeaBird Designs.

Wracając do Twoich pytań. Tak jak wspominał Tomek woda do kupienia tylko na Palau i Peleilu. Na wyspach nie ma wody choć prawie za każdym razem jak spotykaliśmy łódki z turystami/nurkami pytano się nas czy mamy wodę i czy nie potrzebujemy jej. Ale na to oczywiście planując taki wyjazd nie można liczyć. My zużywaliśmy ok 2,5l-3l wody na dobę na osobę .Tam pada codziennie więc szybko nauczycie się zbierać deszczówkę np do mycia. (zbiera się ona rano w kajaku :) ) Na wyprawę 11 dni nie ma realnej możliwości zabrania całego zapasu wody. Nie ma możliwości zabrania również całego zapasu prowiantu. Na co i my się mocno nastawialiśmy. Niestety pakując do nawet takiego morskiego kajaka który ma 5,5m długości sporą wyporność siebie , wodę , prowiant i ekwipunek na 5 dni kajak był bardzo ciężki przez co o wiele więcej energii wymagał aby go rozpędzić i nim płynąc a trzeba powiedzieć ze są one bardzo szybkie.
W 11 dni nie pokonasz trasy w obu kierunkach między wyspami. Nie ma szansy na to .My w 10 dni pokonaliśmy trasę z Kororu na Pelileu, co prawda zaliczając Uląg, który zabrał nam całe 2 dni ale myślę że 10 jest to idealny czas na pokonanie tej trasy (bez Uląga ) na spokojnie chillautujac się i ciesząc urokami tych wysp.

Drogę w 2 strony odradzam z kilku względów . To gdzie zaczniesz i w którym kierunku popłyniesz decyzję taką powinieneś podjąć prawie na miejscu ponieważ konieczne jest wzięcie pod uwagę prądów morskich , które są zmienne w określonym czasie. Pewna para z polski zaczynała na Peleliu płynąc do Kororu bo tak się układały prądy. My w lisotopadzie odwrotnie. Płynięcie pod prąd to prawdziwa męczarnia i syzyfowa praca. Zamiast przyjemności będziecie mieli morderczą walkę z prądami , falami , odległością i czasem.
Konieczne jest też zdobycie mapy przypływów i odpływów . W każdej dobie zą 2 przypływy i odływy co 12 h. Mogą one sięgać nawet 1,5m wysokości. Musicie wiedzieć kiedy co zwiedzać na odpływie bądź przypływie. Np. jak wpłyniecie do long lake na odpływie możecie nie wrócić i utkniecie tam na 12 h co może wiązać się z noclegiem na kajaku bądź nie wykonaniem dziennego planu. Inne atrakcie wręcz zwiedza się na odpływie np. w skałach są jaskinie przez które przepływa się kiedy woda odpływa co pozwala wpłynąć (snurkując) do ukrytych sekretnych jezior. Nie zrobcie tego na przypływie bo nawet nie znajdziecie wejścia do jaskini itp. My o tym przekonaliśmy się po 2ch dniach jak ważne jest używanie planu dziennych przypływów i odpływów :D

Ponadto planując wyprawę na 11 dni musisz nabyć 2 pozwolenia „permision” gdyż każdy ważny jest na 10 dni. Dlatego warto wyrobić się właśnie w tym czasie. Tak jak Tomek wspominał warto zrobić tę trase w jednym kierunku a wrócić promem . My tak zrobiliśmy. Jest to świetne podsumowanie całej wyprawy bo wracając widzisz gdzie płynąłeś co pokonywałeś miłe uczucie podsumowania. Niestety promy pływają nieregularnie i trzeba pytac na miescu.
Ponadto konieczne jest posiadanie dokładnych morskich map, Map tych niestety nie sposób otrzymać w punktach informacji turystycznej. Można się posiłkować mapami z satelitarnymi. Jednak będąc na miejscu uwierz mi że mając nawet dokładne mapy gubiliśmy się dość często. Wysepki się zlewają jedna za drugą i niejednokrotnie musieliśmy wspomagać się gps-em w telefonie.

Jak rozwiązaliśmy problem prowiantu i wody na 10 dni skoro kajak tyle nie zabiera ? My osobiście skorzystaliśmy z usług Ron-a gościa który prowadzi firmę na Palau . Jako jedyny organizuje ekspedcje kajakowe. Wynajęliśmy u niego kajaki . W pakiecie otrzymaliśmy mapy profesjonalnie rozpisany plan wyprawy na 10 dni , plan przypływów i doływów. W pakiecie jest też dostarczanie paczek z jedzeniem i wodą w umówione miejsca w wyznaczonym dniu. Oczywiście prowiant sami sobie kupiliśmy (ma akurat przywieźliśmy i przygotowaliśmy z polski . pakowalismy w hermetyczne torebki i układaliśmy cały plan jedzenia na 10 dni. Jak chcesz napisze o tym na priv) podzieliliśmy na 3 części i umówioną część jedzenia i wody mam dostarczał na konkretną wyspę . Jest to optymalne rozwiązanie pod kilkoma względami . wspomianych map, jedzenia , ale co i ważne zawsze wiedział gdzie jesteśmy.
Trzeba mieć na uwadzę ze jest to otwarty ocean i jak jest piękna pogoda to pływanie kajakiem to błachostka i wspaniała przyjemności relaks ., niemniej jednak pogoda zmienia się na morzu badzo szybko co dzień są burze a widoczność może spaść do dosłownie kilku metrów . Wówczas naprawdę nie jest fajnie lepiej być na plaży. My 2go dnia mieliśmy słoną lekcje , płynąc po mieliźnie gdzie wystawały skały (nie umiejąc jeszcze posługiwać się mapą przypływów i odpływów) złapały nas z 2ch stron burze na otwartym morzu . Nie było nam do śmiechu i szybko nabraliśmy respektu do wody.
W przypadku odpukać nieszczęścia i nie stawienia się w punkcie kolejnego odbioru prowiantu będą Was szukać. Taka przygoda trafiła się innym kajakarzom którzy zmienili trasę i wysłano za nimi 10 łodzi poszukiwawczych po całym obszarze. Inna polska para ze względu na załamanie pogody jakie ich zaskoczyło nie ukończyli trasy i wrócili napotkaną motorówką na Koror.
Pisze o tym nie żeby Cię straszyć a żebyś był świadomy i przygotowany na różne scenariusze.
Jeśli będziesz chciał informacji o sprzęcie co i jak z prowiantem się szykowaliśmy , relację z podróży wspomnianych Polaków daj znać na priv.
Co do kajaków. My wybraliśmy opcję od Rona, 2 pojedynczych kajaków. Uznaliśmy ze będzie to optymalnie pod względem zwiększonej ładowności ekwipunku , tego że można w takim układzie lepiej robić zdjęcia i się asekurować. Po negocjacjach u Rona płaciliśmy 60usd za kajak za 1 dobę. W tym były mapy , przygotowanie do podróży , cały plan wyprawy , transfer do doku z kajakami, możliwość pozostawienia całego niepotrzebnego sprzętu w biurze i Rona, Dostarczenie 2ch paczek z jedzeniem i wodą dodatkowo 25 usd. Całość nie wyszła tanio ale wyszliśmy z założenia ze 2gi raz tam raczej nie będziemy a szkoda leciec taki kawał i umęczyć się , stresować a nie korzystać z tego po co tak naprawdę przyjechaliśmy
Kontakt do Rona: http://paddlingpalau.net

Załączniki:
20161116_072248_Richtone(HDR).jpg
20161116_072248_Richtone(HDR).jpg [ 761.24 KiB | Obejrzany 15924 razy ]

Autor:  Catan [ 19 Kwi 2017 14:41 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

@‌lendziro‌ Wielkie dzięki za tak obszerny post , uświadomiłeś mi wiele rzeczy, o których pewnie dowiedziałbym się na miejscu lub po czasie. Jak dostawy na wyspę :)
Co do kajaka to miałem zakupić Sevylor HUDSON lub Gumotex SWING II teraz jednak będę się zastanawiał. Odezwę się na priv o więcej szczegółów.

Pozdrawiam
Krzysiek

Autor:  olus [ 19 Kwi 2017 15:15 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

@‌Catan‌ Jeśli się zastanawiasz nad kajakiem dmuchanym to poczytaj jeszcze ten temat: https://www.fly4free.pl/forum/kajak-pneumatyczny-pomoc-w-zakupie,22,104707 Ogólnie, to ja takiego sprzętu nie odradzam, ale warto sobie zdawać sprawę z różnych ograniczeń i być na nie przygotowanym.

Autor:  lendziro [ 19 Kwi 2017 15:36 ]
Temat postu:  Re: Ekspedycja kajakiem 7-12 dni

Wracając do głównego wątku ktoś ma jakieś doświadczenie z kajakowaniem po rejonie :
1/ Raja Ampat?
2/ Wyspach Salomona w szczególności ich środkową częścią w rejonie Marakumbo Island?

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/