Fly4free.pl

Dziś zauważyłem że przy dokonywaniu rezerwacji na stronie easyjet.com, "z urzędu" pojawia się "opłata administracyjna". Nie znalazłem jakiegoś cennika w którym byłaby ona opisana, ale jest i nie idzie jej obejść. W zależności od waluty, jest ona następujaca:
-45 PLN,
-9 GBP,
-11euro.
Z tego co kombinowałem, to jest ona jednorazowa dla wszystkich lotów na danej rezerwcji, zatem im więcej kupimy na raz, tym mniejsze będą koszty w przeliczeniu na odcinek podróży.

_________________

Koniec bezpłatnych płatności w Easyjet z użyciem Visy Electron!

http://www.tnooz.com/2012/01/11/news/ea ... -payments/

Pfff to i Easyjet się zeszmacił. Jeszcze niech wprowadzą płatną odprawę lotniskową i w niczym nie będą się różnić od Ryana czy Wizza.

_________________
Life is short and the world is wide.

Dalej mozna płacić Visa Electron bez opłat!!! Chodzi o to że tej opłaty administracyjnej nie obejdziesz.
Zrób sobie próbną transakcję, to zobaczysz.

_________________

Komentarz (pod art, ktory zamiescil leemc) doskonale obrazujacy oplaty w liniach lotniczych:
In other news, Usain Bolt is going to win the Olympic 100m in eight seconds (plus 1.6 admin seconds).

Od dziś płatność Electronem kosztuje tyle, co innymi kartami debetowymi.

A sprawdzałeś na przykładzie jakiejś płatności, bo ja tak. Zrób sobie próbną transakcję, to zobaczysz.
Visa Electron i debetówka Mastercard dalej są bez opłat. Rozwiń menu wyboru karty w płatnościach, to zobaczysz gdzie doliczają opłatę.

_________________

Macias, mylisz się. Cena za bilet to np 400 zł. Następnie doliczana jest do niego opłata administracyjna 45 zł za karty debetowe, 75 zł za karty kredytowe. Na rozwijanej liście wyboru karty zobaczysz odpowiednio 445 zł dla debetowych w tym VE i MC, a 475 zł dla kredytowych. Wczoraj jeszcze dla VE zobaczylbyś cenę 400 zł.

Na szczęście opłata jest naliczana za rezerwację, czyli jesli lecimy np 2 odcinki w dwie osoby, nadal będzie to +45 zł do ceny biletu, co da niespełna 12 zł za odcinek za pasażera.

Paradoksalnie, zmiana jest korzystna dla większości pasażerów, którzy płacili karami niezwolnionymi z haraczu. Tylko świadomi konsumenci, starajacy się wszelkimi dozwolonymi sposobami obniżyc koszt biletu i płacący do tej pory VE dostaną po dupie . A zasadniczo po kieszeni.

_________________

Zważywszy na fakt, iż często portfel jest noszony w tylnej kieszeni można stwierdzić, że i dupa i kieszeń będą biedniejsze.
Moim zdaniem już niedługo Easy wypuści w rynek firmowaną kartę kredytową, która będzie zwalniała z opłat, podobnie jak Wizz czy Ryan. Z drugiej jednak strony nawet lot w dwie strony za 400 zł jest korzystny. Przyzwyczailiśmy się do cen rzędu 19 zł za bilet, ale koszty funkcjonowania linii lotniczych rosną. Był na forum artykuł o tym. Poza tym te linie muszą zarobić, bo i naczej będziemy tylko wspominać tanie latanie podczas jazdy autobusem

Ja osobiście rozumiem to wszystko oprócz jednego: po co te wszystkie haracze, dziwne dodatki, prowizje od karty, opłaty za wystawienie biletu. Uczciwiej wrzucić te koszty w cenę biletu i nikt nie będzie się czuł dyskryminowany.

_________________
Life is short and the world is wide.

Taki jest teraźniejszy PR - dalibyśmy bilet o 5 zł, ale paliwo, lotnisko, obsługa, podatki, banki - wszyscy z nas ciągną ile mogą.

Przecież to jest niezgodne z prawem, nie ma teraz żadnej furtki do obejścia haraczu?

"W Polsce brak jest jakichkolwiek uregulowań prawnych w przedmiotowym zakresie. Tym samym, ww. kwestia zależy wyłącznie od woli przedsiębiorcy podobnie jak kwestia wysokości opłaty pobieranej z tego tytułu."
Taka odpowiedz na pytanie czy linie lotnicze nie musza udostepnic jakiegos bezplatnego kanalu platnosci uzyskalem kilka miesiecy temu od krakowskiego miejskiego rzecznika konsumentow.

Ok, zawsze tu na forum była mowa o tym, że musi być jakaś furtka, pamiętam ten bunt jak Ryanair wprowadził Passport - w takim razie buntowaliśmy się niesłusznie?A jak ta sprawa wygląda ogólnie na Unię Europejską, ktoś się orientuje?

W Niemczech Ryan wymiekl i wprowadzil karte bez oplat. A u nas przeciez latanie od zawsze traktowane jest jak luksus i skoro stac cie na latanie, to stac cie na dojazd (patrz dojazd na lotniska np. KRK czy KTW).

U nas dojazdy nie są jeszcze takie straszne. Spójrzmy chociażmy na TRF czy BVA - dojazd kosztuje o wiele więcej. Oczywiście, zarobki też są większe ale stosunkowo - to nadal jest więcej. Zresztą co ma dojazd do haraczu?

Powtorze: u nas latanie nadal traktowane jest jak luksus. Skoro tak jest traktowane to zaden rzad nie zajmie sie uregulowaniem zlodziejskich haraczy. Zreszta nie trzeba rzadu, wystarczy ze powiesz znajomym, ze za np. 40zl bylas w Londynie i sprawdz ile osob zareaguje "za ile? to niemozliwe! pewnie w luku bagazowym".

Własnie to miałem na myśli, że mimo dodania +45zł, VE jest dalej o 30zł tańsza od pozostałych.

_________________

Tańsza czy nie i tak się portfel uszczupli...
Na szczęście bilet już kupiłam, więc jakby nie patrzeć 10 euro w kieszeni Po cichu liczę na to, jak już ktoś wcześniej napisał, że easyjet wprowadzi własną kartę na styl tych wizzairowskich

Tak się teraz zastanawiam, czy w przypadku dokupienia bagażu rejestrowanego przez infolinię też doliczą tą opłatę administracyjną?