Dziwie się, że PB nie napiszę tego wprost na stronie, że np. od 1 listopada do 31 marca WC nie czynne.

Że co? Kibel nieczynny ta takich długich trasach bo zimno o.0 ?
Może ktoś potwierdzić?

siedze własnie w WAW - KRK i nieczynne, tak samo w nocnym BER - WAW i wczesniejszych sprzed paru dni.
Ale pan nie ma wyjscia i zatrzymuje sie "na żądanie" nawet i w krzakach.. .

1. czy płacąc przez internet są jakieś dodatkowe opłaty?czy na przykład jeśli bilet kosztuje złotówkę to przelewam złotówkę i mam bilet?

2. czy wiecie kiedy będzie następna pula biletów po złotówce?da się to jakoś sprawdzić?

3. jeśli ktoś był w Pradze to poproszę również o podanie jakiegoś niedrogiego noclegu

Czyli, np jedziesz 8-12h w zimie przy -15 st.C ii jak ktoś ma potrzebę to kierowca staje w nocy na drodze czy poboczu i lecisz w metrową zaspę się odlać ? I tak co chwile kilka, kikanaście osób?
Spoko da się przeżyć, ale kobiety na pewno sa zachwycone

Też uważam, ze powino być info na stronie przewoźnika i to wyraźne: Chwalimy się że mamy WC, ale przepraszamy bo NIE MOŻNA KORZYSTAĆ.

Bardzo duży minus dla polskiego busa za taki brak profesjonalizmu (chodzi mi o info).
"Luks autokar z kiblem i wifi", wifi dziala tylko w Polsce i to różnie, ale o tym chociaż pokrętnie piszą małą szarą niewidoczną czcionką na stronce. Natomiast kibel jest ale nie możesz korzystać, hehe.

Bardzo miło ze strony Han Solo.
Poradzę sobie sama!
Nie wyczułam, liczyłam na życzliwość ale widać w dzisiejszych czasach to spory problem.

co do krzaków - oczywiście chodzi o zjazd na jakiś parking/stację itp, ale nie na wszystkich są toalety.. Mieliśmy nawet jedną taką sytuację w drodze do berlina - panie nie były zachwycone możliwością skorzystania z toalety pomiędzy samochodami..

No ale poza tym wszystko jak najbardziej ok, jeździć można, choć po paru godzinach na polskich drogach człowiek docenia uroki latania jakimikolwiek (bezpiecznymi) liniami lotniczymi, czy to FR czy Lufthansa..

Ostatnio było ciekawie Wracałem PB z Warszawy do Katowic 15 lutego o 16:45. To był właśnie ten dzień obfitych opadów śniegu i ciężkich warunków drogowych... Jak planowo mieliśmy być w Kato o 21:30 tak przyjechaliśmy o godzinie 0:30, niby nic wielkiego tyle że ostatni pociąg do domu miałem o 23... Można w tej sytuacji mówić o pechu ale co jeszcze ciekawsze - autokar powinien dalej jechać przez Bratysławę do Wiednia, niestety nie pojechał. Firma jednak stanęła na wysokości zadania i zapewniła, że zwróci pieniądze za bilety kolejowe.
Podobno poranny kurs z Warszawy kilkanaście godzin stał na granicy w Cieszynie bo drogi w Czechach były zamknięte...
Wiadomo, nie ma co obwiniać przewoźnika, warunki na drodze były jakie były, a i tak kierowca pędził jak mógł niemal cały czas przyklejony do zaśnieżonego lewego pasa.
Sam powrót z Warszawy trwał więcej czasu niż podróż na Kanary z przesiadką w Bergamo

Czy ktoś orientuje się kiedy możemy się mniej więcej spodziewać sprzedaży biletów na czerwiec/lipiec? Z góry dziękuję za sugestie i odpowiedzi.