Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB
dtm-a-nieprzepuszczony-plyn-w-steb,1498,72261
Strona 2 z 6

Autor:  namteH [ 09 Maj 2015 12:58 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

ale on popełnił błąd z pełną świadomością!
to tak jakby nic sobie robić jak np jakiś staruszek wjechałby na chodnik a całe życie przecież poprawnie jeździł po szosie!

Autor:  becek [ 09 Maj 2015 13:00 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

a skąd wiesz? znamy relacje jednej strony
-torba może faktycznie gdzieś się zaciągnęła
i nie jestem pewien ale skoro opuściła lotnisko to czy torba jest dalej ważna?
czy tylko w tranzycie??

Autor:  n00 [ 09 Maj 2015 13:02 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

KyokoMai napisał(a):
...
Podobno przeprowadzili dochodzenie i pracownicy twierdzili, że torba była uszkodzona a butelka otwarta - dlatego nie przepuścili mojej osoby. Nie zgodziłem się z tym stwierdzeniem informując, że pracownicy kłamią dbając o swoją skórę. Nakazałem obejrzenie materiału z kamer - w końcu przy kontroli bezpieczeństwa na pewno mają porządne. Wczoraj otrzymałem odpowiedź, że nie są w stanie wypłacić mi odszkodowania (żądałem raptem 300 EUR za tą olbrzymią nieprzyjemność i zepsuty cały wyjazd przez stres na lotnisku, co i tak wydaje się groszową sprawą), gdyż nie mogą jednoznacznie stwierdzić, czy torba była uszkodzona czy nie... gdyby nie była, rzeczywiście miałbym możliwość przewiezienia bez najmniejszego problemu.
...


Mogłeś po prostu zrobić zdjęcie tej torebki zanim wszedłeś. lub nagrać film całego zajścia.

Następna sytuacja, Ty masz przecież świadka. Napisz im w mailu, że masz świadka. Niech Ci mama zrobi oświadczenie, podpisze się. Dodaj też wyciąg historii płatności, o której dokonano zakup i o której była sytuacja. Jak jeszcze chce CI się to możesz zgłosić się do osób co pytałeś się o procedury przewiezienia, że moga potwierdzić, że byłeś poinformowany, że wiedziałeś, że opakowanie nie może być naruszone dodatkowo wykazywałeś chęć dalszego przewiezienia etc. Wyślij odpowiedź, że chciałbyś raport z tego ich dochodzenia oraz oświadczenie tych osób (żeby poświadczyli własnymi danymi, może kilku kolegów co wcześniej poświadczało, za tą osobę zmieni zdanie), które deklarują o uszkodzeniu torebki, w jaki sposób uszkodzona, ile wypito, sporo drobnych informacji, które świadczyły by o ich wersji, a były niezgodne z prawdą. Poproś także czy jest możliwość otrzymania nagrania z kamer.

Na końcu zapytaj się czy potraktowanie Ciebie w taki sposób było spowodowane, że jesteś narodowości polskiej.

Może pomyślą, że masz jakieś zdjęcia z tej sytuacji i przestaną kryć pracowników i przyznają się do błędu. Jeżeli nie i odpowiedzą CI na wszystkie pytania i przygotują jakieś wymyślone oświadczenia tych pracowników, które są podpisane. Możesz im odpisać, że sądziłeś że w interesie ich było doszukiwanie się prawdy i udowodnienie, że ten napój nie był otwarty i opakowanie nie uszkodzone, a nie krycie pracowników. Dysponujesz mocnymi dowodami, świadczącymi że produkt nie był otwarty, ale nie widzisz celowości polemiki z osoba, która chce sprawę zatuszować, dlatego prosisz o kontakt do organu, który nadzoruje pracę tego lotniska. Pod co ona podlega.


Generalnie to walka z wiatrakami, ale z drugiej strony, możesz im zasugerować, że może jednak zrobiłeś zdjęcie tego napoju, z drugiej strony kto by to robił, ale także kto by się o taka sytuację wykłócał.

Tak naprawdę, ten sok już został wypity po 20min po tym jak poleciałeś na samolot. Może i na kamerach to zostało zarejestrowane :P Sądzę jak narobisz szumu, to i kumple nie będą gościa kryli za soczek. Ktoś pisał o winie, zapewne leciałeś o rannych czy popołudniowych godzinach, co oni będą się alkoholizować w takich godzinach. Leciałbyś jakby kończyli zmianę, to i z winem byś się pożegnał. Ktoś pisał o perfumach, przecież w pracy trzeba pachnieć :P

Ja na szczęście w wolnocłowych sklepach rzadko kupuje bo zazwyczaj są mało opłacalne.

Autor:  Anonymous [ 09 Maj 2015 13:05 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

W KTW miałem w podręcznym tubkę pasty do zębów o poj 120 ml.
Gołym okiem byľo widać, że prawie połowa tubki jest już zużyta. Więc było mniej niż dozwolone max 100 ml. Jednak tubka poszła do kosza !!!
Zna ktoś jakiegoś dobrego prawnika, w Polsce , czy w UE, żeby dostać chociaż 100 € odszkodowania ?
Bo bardzo się wtedy wnerwiłem. Do dzisiaj mnie trzyma...

Autor:  n00 [ 09 Maj 2015 13:20 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

A co na katowickim lotnisku nie mają myć zębów?? Na pewno pozostali pasażerowie są Ci bardzo wdzięczni. Jeżeli jednak zależy CI bardzo na tej paście, to proponuje założyć nowy temat, bo się bałagan robi, no chyba że trollowanie w regulaminie jest dozwolone dla osób z jedno-letnim staże i 500 postami ;-)

Autor:  namteH [ 09 Maj 2015 13:27 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Anonymous napisał(a):
W KTW miałem w podręcznym tubkę pasty do zębów o poj 120 ml.
Gołym okiem byľo widać, że prawie połowa tubki jest już zużyta. Więc było mniej niż dozwolone max 100 ml. ....

a to nie jest tak, że nie jest ważna objętość płynu a pojemność opakowania?

Autor:  gosiagosia [ 09 Maj 2015 13:31 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Tak jest - myślę że @jacakatowice zastosował sarkazm ;)

Autor:  michcioj [ 09 Maj 2015 13:40 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

namteH napisał(a):
Anonymous napisał(a):
W KTW miałem w podręcznym tubkę pasty do zębów o poj 120 ml.
Gołym okiem byľo widać, że prawie połowa tubki jest już zużyta. Więc było mniej niż dozwolone max 100 ml. ....

a to nie jest tak, że nie jest ważna objętość płynu a pojemność opakowania?

ano wlasnie tak jest. wazna jest pojemnosc opakowania a nie ile tam zostalo plynu/pasty do zebow.

Autor:  KyokoMai [ 09 Maj 2015 14:22 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Najpierw napisałem mnóstwo odpowiedzi do każdego z Was, ale stwierdziłem, że nie ma sensu Was przekonywać - wielu z Was widzi sarkazm i groteskę.

@Tomek Zien i @gorny77- dziękuję za konstruktywne odpowiedzi. Szukam i walczę. @n00 - dziękuję za zrozumienie.

Widzicie, chodzi o to, że każdy z Was ma inne podejście do życia. Jeden będzie się poświęcał, ze złamaną nogą pobiegnie w maratonie bo przecież nic się nie stało. Inny z powodu zadartej skórki od paznokcia weźmie zwolnienie z pracy (takie kolokwialne zobrazowanie sytuacji). Ja należę do osób, która bardzo respektuje prawo. Nigdy nie przekroczyłem prędkości jadąc samochodem, nawet w środku nocy i na autostradzie. Za to jeśli coś mi się należy - walczę do upadłego. I tu właśnie o to chodzi. Może wielu z Was będzie leciało przez DTM i spotka go podobna sytuacja. Może moje "pienienie się" rozwiąże problem diametralnie. Wiem, że Polakom się nie chce walczyć o swoje... ale ja nigdy nie odpuszczam. Nawet gdyby chodziło o 2zł. wydane kartą.

Autor:  becek [ 09 Maj 2015 14:24 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

a potem się dziwimy ze dostają "piany" jak widza polskie ID ;)

Autor:  Pawel_T [ 09 Maj 2015 14:26 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

KyokoMai napisał(a):
Nigdy nie przekroczyłem prędkości jadąc samochodem, nawet w środku nocy i na autostradzie.

OT, ale skoro podales taki przyklad... W to zapewnienie w zyciu nie uwierze. Chociaz teraz mysle, ze jest to mozliwe. Po prostu nigdy nie prowadziles samochodu.

Autor:  Anonymous [ 09 Maj 2015 14:28 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

becek napisał(a):
a potem się dziwimy ze dostają "piany" jak widza polskie ID ;)


pozbądź się już tych kompleksów, bo to jest bezsensu, by nie napisać głupie...
chce walczyć niech walczy, prawdę powiedziawszy mi by się nie chciało, ale jak wczytać się w zapisy rozporządzenia UE to ma całkowicie rację

Autor:  namteH [ 09 Maj 2015 14:29 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

no właśnie są osoby, które ślepo robią co opisano jako "prawo", zapominając, że to prawo jest wynikiem zapotrzebowania społeczeństwa na pewne uregulowania a nie odwrotnie...

Autor:  becek [ 09 Maj 2015 14:33 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Anonymous napisał(a):
becek napisał(a):
a potem się dziwimy ze dostają "piany" jak widza polskie ID ;)


pozbądź się już tych kompleksów, bo to jest bezsensu, by nie napisać głupie...
chce walczyć niech walczy, prawdę powiedziawszy mi by się nie chciało, ale jak wczytać się w zapisy rozporządzenia UE to ma całkowicie rację

ty chyba masz kompleksy,bo to był żarcik
szkoda ze tego nie kumasz

Autor:  Biko [ 09 Maj 2015 15:01 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Ja widziałem kiedys 2 gości którym nie chcieli przepuścić we Frankfurcie / lecieli na jednym bilecie Buenos Aires - Frankfurt -Katowice /brazylijska cachacę/ chyba 1 litr , to grzecznie przeprosili i wrócili po 10 minutach , potem na locie FRA-KTW już wesoło , ale kulturalnie komentowali i radośnie stwierdzili że :
" Niemiec nic nie ukradł i się nic nie zmarnowało " :lol: :lol:

Autor:  shiver [ 09 Maj 2015 15:04 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Dziwne niektóre wypowiedzi w tym temacie. W 100% popieram człowieka walczącego o respektowanie swoich praw. Powodzenia!

Autor:  gosiagosia [ 09 Maj 2015 15:13 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Prawa, Shiver? Do czego? Do odszkodowania w wysokości 300 EU? Gdyby ubiegał się o zwrot wydanych na sok pieniędzy - owszem rozumiałabym logikę wypowiedzi poniżej.
Cytuj:
Za to jeśli coś mi się należy - walczę do upadłego.

Autor:  Washington [ 09 Maj 2015 15:15 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Jeśli sytuacja wyglądała tak jak piszesz to prawo było po Twojej stronie, powinieneś móc przewieźć sok i nikt nie powinien twierdzić inaczej.

ALE

Jeśli ta sytuacja spowodowała u Ciebie
Cytuj:
olbrzymią nieprzyjemność i zepsuty cały wyjazd przez stres na lotnisku
to (zupełnie niezłośliwie!) radzę poszukać pomocy psychologa. Być może będzie Ci w stanie pomóc i na przyszłość oszczędzi Ci to wielu nieprzyjemności. Bo życie nie jest sprawiedliwe i jeśli człowiek chciałby toczyć batalię o każdą błahostkę (a była to błaha sytuacja) to tylko zdrowie straci.

Chyba że chcesz po prostu wyłudzić odszkodowanie (nie twierdzę że tak jest), wtedy cały Twój post byłby po prostu przykry..

Autor:  Anonim3 [ 09 Maj 2015 15:47 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

Czasami mam wrażenie, że to forum poetyckie, a nie podróżnicze. ;-) To tak a propos czytania między wierszami.

A już na poważnie - kolega został źle potraktowany, wkurzył się i ma ochotę na batalię "w imię zasad". Jego czas, Jego emocje i Jego pieniądze => Jego sprawa. Polski podatnik (czyt. ja i Ty, szanowny Czytelniku) na tym nie straci. Zyska być może przeciętny Kowalski/ Schmidt i kto tam jeszcze lata z/ przez DTM.

Ad meritum - Niemcy kochają swoje ustawy, warto więc wyciągnąć wszystkie możliwe paragrafy, które miałyby zastosowanie (od szkody przez przekroczenie uprawnień po poświadczenie nieprawdy). O ile dobrze pamiętam, z racji tego, że kontroler ma prawo naruszyć STEB, powinien też mieć zapasowe torby. Można więc przypuszczać, że gdyby torba została (celowo) uszkodzona w trakcie kontroli... ;-)

Autor:  singielka_1976 [ 09 Maj 2015 16:45 ]
Temat postu:  Re: DTM a nieprzepuszczony płyn w STEB

KyokoMai napisał(a):
Nigdy nie przekroczyłem prędkości jadąc samochodem, nawet w środku nocy i na autostradzie.



Byłabym bardzo ostrożna z takim kategorycznym podejściem do życia w stylu: " ja zawsze, ja nigdy"-jak czytam takie teksty od razu zapala mi się czerwona lampka.
Tym tekstem tylko potwierdzasz moje domysły: pieniactwo i tyle ale rób jak uważasz: Twoje małpy i twój cyrk.

Edt.Dlaczego 300€ a nie np.500€ albo 100€? Tak z czystej ciekawości pytam.

Strona 2 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/