Fly4free.pl

Witam,

26.09 - 13.10
rozpoczynam moje pierwsze RTW ☺

ponizsza trasa jesli chodzi o koszty jest w miare stala przez wiekszosc roku, tak - że pod rozwage dla zastanawiajacych sie ...
zeby zmaksymalizowac czas - trasa jest zaplananowana tak zeby kazdy dlugi lot (>8h) odbywal sie w nocy -> tak - że liczba noclegow troche sie zredukowala
plan jest taki zeby pomiedzy kazdym lotem byl przynajmniej 1 pelny wolny dzien (zwiedzanie + asekuracja )


26.09 WAW - NYO wizzair 9:45, przesiadka 11h na zwiedzanie Sztokholmu - 0 PLN (normalnie ~39pln)
26.09 ARN- DOH - SIN qatar 22:40, przesiadka 1,5h w Doha - 1210 PLN

29.09 SIN - KUL- SYD AirAsia 20:45, przesiadka 2h w KUL - 567 PLN

2.10 SYD-MEL jetstar 22:00 - 237 PLN

4.10 MEL- HNL jetstar 15:45 - 762 PLN

9.10 HNL - SLC - OAK delta 20:45 0 przesiadka 2h w SLC - 594 PLN

12.10 OAK- OSL - WAW norwegian 19:15, przesiadka 1h w oslo - 833 PLN

w sumie wychodzi 4203 PLN, przy wczesniejszych rezerwacjach bez specjlanego szukania 3,300 -3,500 PLN , na kilku trasach dokupilem wiekszy bagaz/jedzenie/itp za 565 PLN

prawdopodobnie zrobie relacje live z dokladnym excelem na koncu ☺
z atrakcji must see w planie sa:

1. SIN - Marina Bay,
2. SYD - Opera, Harbour, zoo, Blue Mountains
3. MEL - Great Ocean Road Trip z 12 Apostolami - nabyty groupon za 120pln - caly dzien
4. OAHU - Pearl Harbor, Waikiki, pagorki, schody, itp - zastanawiam sie jeszcze nad wycieczka na jedna z wysp
5. SF - Golden Gate, Alcatraz, outlets

jakies sugestie, opinie?

pozdrawiam,
Marcin

Robiłem RTW (KRK-PRG-DXB-BKK-KUL-SYD-AKL-HNL-LAX-ARN-SXF-POZ) dwa lata temu tylko, że w około 27 dni i bardzo budżetowo. Co mogę doradzić to na pewno zadbaj o sen i krem do opalania Twój plan wydaje się dość intensywny, a jetlagi potrafią dobić człowieka i ja z każdym kolejnym lotem odczuwałem coraz większe zmęczenie. Warto potraktować Oahu jako czas na regenerację i ja bym odpuścił wycieczki na inne wyspy. Relację z prawie każdego dnia robiłem dla rodziny tutaj: youtube.com/playlist?list=PL8tpLXkOK2mX6bd--xMlFzd_5-WHBoFYH więc można podejrzeć mój plan.

Jakbyś miał jakieś pytanie to chętnie odpowiem i czekam na Twoją relację

Powodzenia, czekam na relację, zdjęcia i excelka.

@Damian K. - Dzięki

Zaraz 1 lot do Sztokholmu

Wpisuję się na listę oglądających. Bez popcornu, ale z drinkiem w dłoni.

Pierwszy lot za mną, lotnisko Skavsta przywitało mnie ładną pogodą
z około 15 st . Tęczowy autokar Flygbussarny grzecznie czekał zaraz przy wyjściu z lotniska, teraz 90 minut spokojnej jazdy do centrum Sztokholmu.

To mój pierwszy raz w Szwecji - taki był zamysł tego RTW żeby odwiedzić dziewicze dla mnie lokalizacje. W planie mam kilka miejsc, zobaczymy czy uda mi się zmniejszyć rozmiar zdjęć żeby dodać do relacji

Cóż mogę powiedzieć o stolicy Szwecji - na weekend można przylecieć, bilety za darmo, na miejscu też nie ma tragedii wbrew temu co wszyscy mówią. Generalnie miasto czyste, spokojne, mały ruch, większość ludzi jeździ rowerami lub biega.

Z atrakcji które odwiedzilem: muzeum vesa że statkiem wydobytym 50 lat temu z Bałtyku w dokładnie takim stanie - zdecydowanie polecam zwłaszcza że trafiłem na przewodników którzy rozpoczynał trasę w języku polskim i angielskim, co kto woli. Poza tym kościół św Klary, gigantyczn ratusz wg mnie nr 2 po statku, kilka muzeów, stare miasto, port, kilka mostów ?

Póki co nie odkrylem jak zmniejszyć zdjęcia w telefonie lol.

Zamykamy sztokholm, trzeba się zbierać powoli na drugie lotnisko i lecieć do Singapuru z godzinną przesiadką w Doha.

Ps. Z rzeczy podróżniczych - transport na oba lotniska banalny, na arlande flixbus jeździ za 17pln tylko trzeba się liczyć z min 1h drogi - generalnie jak ktoś planuje przesiadkę skavsta-arlanda sugeruje 4h zapasu. Locker na bagaże na dworcu głównym bez trudności każdy rodzaj walizki, ceny podam w Excelu na koniec.

Co do zdjęć, to jeśli piszesz relację bezpośrednio w tapatalku, nic z ich rozmiarem nie musisz robić. Załaduj zdjęcia do napisanego już tekstu (prostokąt z + na dole strony), a potem wystarczy zostawić kursor w miejscu, w którym chcesz, żeby znalazło się dane zdjęcie, przewijasz stronę na dół, klikasz na tym zdjęciu, a następnie klikasz "umieść link". Gdy już zrobisz to że wszystkimi zdjęciami, wysyłasz dany odcinek relacji.
Można też łatwiej - po prostu załadować zdjęcia i wysłać dany odcinek relacji, ale wtedy wszystkie zdjęcia będą ciurkiem na końcu tekstu.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja do swojej relacji uzywalem apki:

okazalo sie ze nie mam wystarczajaco czasu na prowadzenie relacji live ☺

teraz po powrocie zrobie to jak nalezy

-- 03 Lis 2019 14:55 --

Witam,

Po powrocie w końcu mam czas, więc przygotowałem relację z każdego miejsca które odwiedziłem w trakcie mojego pierwszego RTW.

26.09 WAW - NYO wizzair 9:45, przesiadka 11h na zwiedzanie Sztokholmu - 0 PLN (normalnie ~39pln)

Kilka informacji logistycznych:
- transport z lotniska NYO do centrum Sztokholmu szybko sprawnie w autokarze Flygbussarny z WiFi , bilet kupiony online za jakieś 60pln
- przechowalnia bagażu na piętrze na dworcu z różnym rozmiarem szafek, za średnią - cały dzień zapłaciłem ~30 pln
- wybrałem przechadzkę z plecakiem ponieważ większość atrakcji znajduje się w obrębie spaceru, generalnie dla wielbicieli podróży pod ziemią warte rozważenia metro z ciekawymi stacjami
- transport z centrum na drugie lotnisko ARN również bezproblemowo FLIXBUSEM z tego samego miejsca tj. Cityterminalen, bilet online free za voucher z Norwegiana (cena standardowa ~ 17 PLN)

Cóż mogę powiedzieć o stolicy Szwecji - na weekend można przylecieć, bilety niemal za darmo, wbrew temu co wszyscy mówią na miejscu też nie ma tragedii (burger z frytkami ~ 40 pln). Generalnie miasto czyste, spokojne, mały ruch, większość ludzi jeździ rowerami albo biega. Z atrakcji które zobaczyłem : muzeum Vesa ze statkiem wydobytym 50 lat temu z Bałtyku (wejściówka ~60 pln), stare miasto, ratusz, kościół św Klary, etc ...

Po całodniowym zwiedzaniu Sztokholmu, busik na drugie lotnisko i odlot Qatarem do Singapuru z godzinną przesiadką w Doha.

-- 03 Lis 2019 16:22 --

Loty do Dohy i Singapuru minęły sprawnie, Qatar jak zwykle się sprawdził, głownie spałem ale kilka nowych filmów obejrzałem. Zaskoczyło mnie darmowe WiFi na pokładzie (fakt dostępne na godzinę ale to chyba niedługo będzie standardem).

26.09 ARN- DOH - SIN qatar 22:40, przesiadka 1,5h w Doha - 1210 PLN

Singapur przywitał mnie upałem, już wcześniej postanowiłem kupić bilet 3 dniowy na podróże z nielimitowanymi przejazdami (na lotnisku za ~110 pln). Po zameldowaniu w hotelu w okolicach Chinatown ruszyłem w miasto, Singapur nie zasypia wcześnie

Kolejny dzień (sobota) rozpocząłem od Singapore Botanic Gardens i wg mnie jest to najlepszy park na świecie, wygląda rewelacyjnie, tropikalne gatunki, park orchidei, przechodzące sobie razem z ludźmi gigantyczne warany robią wrażenie. Po wielu kilometrach i obejściu prawie całego parku nawet piwo podane z lodem smakuje super Popołudniu przyszedł czas na główny punkt wycieczki do Singapuru więc Marina Bay Sands i piwko przy basenie na szczycie (prawdopodobnie najdroższe w życiu). Zgodnie z radami na forum wjazd za free z gośćmi hotelowymi

Singapur oferuje masę atrakcji więc pozostały czas (sobota wieczór + cała niedziela) poświęciłem na resztę punktów na mojej liście:
- przechadzka po wybrzeżu + Merlion
- Wieczorny pokaz świetlny na fontannach przy Marina Bay
- darmowy pokaz „Garden Rhapsody” – światełka na super-drzewach migają w rytm podkładu muzycznego w Gardens By the Bay
- Kampong Glam - ciekawe dzielnica nie pasująca do centrum wieżowców obok
- Central Perk (fani Friends - rozważcie to )
- Chinatown z kolorowymi domkami
- night party z kolegą z biura w Singapurze (Bangkok nie ma startu )

Kapitalny weekend .... o 20:45 odlot do Kuala Lumpur ..... a na lotnisku (Terminal 1) pożegnała mnie gigantyczna fontanna JEWEL - boom

A co było potem? ?

29.09 SIN - KUL- SYD AirAsia 20:45, przesiadka 2h w KUL - 567 PLN

Lot do KUL poszedł sprawnie, krótka przesiadka z kontrolą na lotnisku i w poniedziałek rano jestem w Sydney . Kontroli paszportowej praktycznie nie było, widać że wizy online w Australii się sprawdzają.

Kilka mitów odnośnie transportu w Sydney bardzo szybko się zweryfikowało, karty Opal jako takie istnieją ale równie dobrze za każdy przejazd można zapłacić kartą (Revolut działa bez problemu). Faktycznie nie opłaca się jechać bezpośrednio metrem z lotniska do centrum, wybrałem opcję z krótką podróżą autobusem nr 400 do stacji Mascot, a potem pociąg do Circular Quay, wyszło około 7 AUD.

Zaplanowałem 3 pełne dni w Sydney i nie zawiodłem się, miasto ma kilka perełek, nie będę opisywał wszystkich ale główne punkty dostarczyły wrażeń :
- Harbor Bridge
- Taronga ZOO + rejs na Manly ( wycieczka zakupiona w porcie za $60 AUD) - misie Koala są i masa innych różnych dziwactw - generalnie jestem zadowolony z tego wyboru, im wcześniej się wybierzecie tym lepiej, później kolejki mogą dobić. Rejs na Manly również ciekawy, można zobaczyć zatokę i wybrać się na spacer po okolicy, powrót późno w nocy na bilecie z tripu - co ciekawe promy publiczne kończą się dużo wcześniej, zaraz po zmroku
- plaża Manly, wygląda tak jak w filmach
- Opera ( główny punkt programu ale po Singapurze nie powala )
- katedra św. Marii, olbrzym w środku miasta
- Royal Botanic Garden (wersja z Singapuru przebija wszystko ale trafiłem na święto misiów Koala więc masa różnokolorowych figurek rozstawiona po całym parku)
- Maritime Museum ( film 3D, kilka ciekawych statków w tym oryginalna boat z rejsu Kay Cottee)
- Powerhouse Museum - gigantyczny budynek z wystawami, przekrój historii przemysłu/designu itp)
- dużo dużo więcej, każdego dnia zrobiłem ponad 25 km
- specjalnie odpuściłem góry błękitne żeby mieć dobry powód na powrót

2.10 SYD-MEL Jetstar 22:00 - 237 PLN

"zgodnie z planem" w środę w nocy odlot do Melbourne, niestety lot opóźniony prawie 2h (jedyne opóźnienie w trakcie całego RTW). Zameldowałem się w środku nocy i pierwszy raz miałem okazję spać w kapsule (polecam na krótkie noclegi) - niestety nie dane mi było się wyspać, z samego rana pobudka i GREAT OCEAN ROAD zaplanowany na cały dzień. Trip zakupiony kilka tygodni wcześniej na grouponie (za 120PLN). Trafił mi się kierowca/przewodnik gawędziarz więc nasłuchałem się przez 12h masę rzeczy. Po drodze kilka atrakcji: plaże, fabryka czekolady, miasteczka (zjadłem najlepszą seafood pizze w życiu), itd ... oczywiście największe wrażenie i kulminacja wycieczki to 12 Apostołów (in real kilka mniej bo się kilka skał zawaliło) .... AMAZING!! to jest prawdziwy koniec świata, zostaje tylko Tasmania w pobliżu ... ale zdecydowanie warto choćby żeby wypełnić bucket list

Samo Melbourne nie wyróżnia się niczym specjalnym, wszystko można łatwo zwiedzić darmową zabytkową kolejką CITY CIRCLE krążącą wokół/wewnątrz centrum. Podsumowując czy warto poświęcić 1-1,5 dnia na podróż z Sydney - dla GREAT OCEAN ROAD - oczywiście

Piątek popołudniu czekał mnie kolejny lot do Honolulu ...
4.10 MEL- HNL jetstar 15:45 - 762 PLN

A jak było potem?