Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 158 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
#61 PostWysłany: 27 Sie 2013 23:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2012
Posty: 736
niebieski
Również dziękuję za takie informacje. Dla mnie samej Gruzja jest na tyle atrakcyjnym miejscem do podróży, że takie niedogodności jak gorsza jakość noclegu czy słaba komunikacja nie zmienią mojej decyzji o tym, by się tam wybrać. Z drugiej strony gdyby komunikacja była lepsza, a i jakość się poprawiła to rzecz jasna że podróżowanie tam byłoby przyjemniejsze. Rozumiem autora. Mnie odstraszają tylko miejsca niebezpieczne. No i mam opory przed zjedzeniem i położeniem się w miejscu obiektywnie brudnym (nie trzeba daleko szukać, stolica naszego kraju, bardzo niskokosztowa opcja - hostel Suseł przy Rzymowskiego (blisko na Roentgena) za 70 zł/dwójka; nie dałam rady rozłożyć pościeli, spałam na ręczniku bez przykrycia, czystość toalet odrażająca - poziom dworca Zachodniego w Warszawie to jest klasa!; tak samo miałam problemy z kupieniem jedzenia, kilku poleconych rzeczy na forum, na ryskich halach targowych po zobaczeniu, jak połówka świniaka jechała sobie na wózku służącym u nas do przewozu ciężkich rzeczy bez żadnego zabezpieczenia/okrycia, a panie sprzedające kładą wszystko ręką bez rękawiczek). Dla niektórych będzie to klimat tych krajów, ale np. ja zrezygnuję z jedzenia, choćbym miała żyć na wodzie. Mimo wszystko bardzo mnie ciągnie na wschód i do krajów, w których czuć ten, jak ktoś określił, sowiecki klimat.
_________________
Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo, proszę, bądź wieczna!
Eldo
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Singapur i Bali za 3986 PLN. Loty z Warszawy + 13 noclegów Singapur i Bali za 3986 PLN. Loty z Warszawy + 13 noclegów
Zbiór okołoweekendowych lotów do Francji z Krakowa od 186 PLN Zbiór okołoweekendowych lotów do Francji z Krakowa od 186 PLN
#62 PostWysłany: 27 Sie 2013 23:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2010
Posty: 285
invasion napisał(a):
mam opory przed zjedzeniem i położeniem się w miejscu obiektywnie brudnym


Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm brudu.

Każdy ma swój subiektywizm. :twisted:
_________________
HUMBAK
Wherever I travel my destination is getting to know people. Prefer sitting in a café or at an airport; seeing the place I visit without any rush.
Travelling is better when it's in terms of visiting rather that having a sightseeing tour.

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Pani Daga lubi ten post.
 
      
#63 PostWysłany: 28 Sie 2013 00:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2012
Posty: 736
niebieski
humbak napisał(a):
invasion napisał(a):
mam opory przed zjedzeniem i położeniem się w miejscu obiektywnie brudnym


Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm brudu.

Każdy ma swój subiektywizm. :twisted:


Nie no myślę, że jest poziom, który złamie nawet największego twardziela i o tym pisałam ;) Generalnie zawsze można wziąć śpiwór w takiej sytuacji i spać w nim :)
_________________
Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo, proszę, bądź wieczna!
Eldo
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#64 PostWysłany: 28 Sie 2013 07:10 

Rejestracja: 26 Cze 2013
Posty: 14
Ja również uważam, że Twoje spostrzeżenia są bardzo cenne i dzięki Nim trochę przemodelowałam wyobrażenie o Gruzji. Od roku planuję się tam wybrać, ale nie odważyłam się jeszcze na te "sowieckie" klimaty i zostałam w tym roku przy Europie. Twoja "relacja" według mnie nie zniechęca, ale pozwala trochę realniej spojrzeć na ten ciekawy, gościnny i przede wszystkim smaczny kraj! ;) Dzięki!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#65 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Gru 2012
Posty: 527
Loty: 239
Kilometry: 272 276
niebieski
8. Bogata, różnorodna, powszechna i łatwodostępna kuchnia gruzińska to MIT !

Co do Gruzji w miejscach turystycznych w miastach cały czas kruluje kebab turecji, drożdżówki, oraz placki nie na słodko w tym chaczapuri (podpłomyk o smaku pizzy z nadzieniem serowym-słonym i z jajek). Ciekawy smak przyznaję, ale to nie jest potrawa tylko dodatek.
Chimkali (stojące wiązane na górze pierogi z mięsem i odrobiną rosołu w przyprawach) potrawa do spróbowania na raz, następnego dnia nie wszystkim pasuje powtarzanie tych samym smaków.
Reszta potraw które spotkałem na swojej drodze, to jak dla mnie takie półprodukty.
Może w górach w miejscach gdzie nie ma tłumów można domówić się z gospodynią, która oprócz noclegu zaoferuje również coś oryginalnego z prawdziwej kuchni gruzińskiej ale ja tego nie doświadczyłem.
Pochodzę z dużej rodziny, mój Dziadek miał 10 dzieci. Babcia aby utrzymać taką rodzinę w jakiejkolwiej kondycji fizycznej musiała za komuny dokonywać czynów ekwilibrystycznych w zakresie gotowania i tym samym okazało się, że wpisała się doskonale w bogactwo, różnorodność kuchni polskiej. Może stąd takie zapatrywania na kuchnię.
_________________
I have a dream: Poland free people's country!
Andora*Austria*Białoruś*Bułgaria*Chorwacja*Czechy*Dania*Estonia*Francja*Irlandia*Niemcy*Grecja*Gruzja*Hiszpania*Holandia*Mołdawia*Norwegia*Litwa*Łotwa*Portugalia*Rosja*Rumunia*Słowacja*Szwajcaria*Szwecja*Ukraina*Węgry*Wielka Brytania*Włochy


Ostatnio edytowany przez Maktravel, 28 Sie 2013 08:59, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#66 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2010
Posty: 285
Maktravel napisał(a):
8. Bogata, różnorodna, powszechna i łatwodostępna kuchnia gruzińska to MIT.

Co do Gruzji w miejscach turystycznych cały czas kruluje kebab turecji, drożdżówki, oraz placki nie na słodko w tym chaczapuri (podpłomyk o smaku pizzy z nadzieniem serowym-słonym i z jajek). Ciekawy smak przyznaję, ale to nie jest potrawa tylko dodatek.
Chimkali (stojące wiązane na górze pierogi z mięsem i odrobiną rosołu w przyprawach) potrawa do spróbowania na raz, następnego dnia nie wszystkim pasuje powtarzanie tych samym smaków.
Reszta potraw które spotkałem na swojej drodze, to jak dla mnie takie półprodukty.
Może w górach w miejscach gdzie nie ma tłumów można domówić się z gospodynią, która oprócz noclegu zaoferuje również coś oryginalnego z prawdziwej kuchni gruzińskiej ale ja tego nie doświadczyłem.


Tym wpisem TOTALNIE się pogrążyłeś i wpis o Hurghadzie zdecydowanie już rozumiem.
_________________
HUMBAK
Wherever I travel my destination is getting to know people. Prefer sitting in a café or at an airport; seeing the place I visit without any rush.
Travelling is better when it's in terms of visiting rather that having a sightseeing tour.

Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#67 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Gru 2012
Posty: 527
Loty: 239
Kilometry: 272 276
niebieski
@humbak
Pogrążyłem się już w pierwszym poście, więc nic nowego co piszesz.


Opisuję czego doświadczyłem i podtrzymuję. Na trasie busowej z Batumi do Tbilisi można się o tym przekonać w każdej budzie gdzie serwują posiłki. Pomijam oczywiście sprawy higieniczne. Z tego forum korzysta wiele osób gdyż jest bardzo popularne. Mi pisanie i czytanie informacji podanych wprost, pomaga i tylko to robię.
_________________
I have a dream: Poland free people's country!
Andora*Austria*Białoruś*Bułgaria*Chorwacja*Czechy*Dania*Estonia*Francja*Irlandia*Niemcy*Grecja*Gruzja*Hiszpania*Holandia*Mołdawia*Norwegia*Litwa*Łotwa*Portugalia*Rosja*Rumunia*Słowacja*Szwajcaria*Szwecja*Ukraina*Węgry*Wielka Brytania*Włochy


Ostatnio edytowany przez Maktravel 28 Sie 2013 08:57, edytowano w sumie 3 razy
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#68 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Gru 2012
Posty: 527
Loty: 239
Kilometry: 272 276
niebieski
9. Do Gruzji nie jedzie się w terminie naszych szkolnych wakacji.
Od kilku lat Gruzini przesunęli swoje wakacje szkolne i zaczynają je już 15 czerwca a kończą 15 września. Głównym powodem długich wakacji jest gorąc z nieba a że życie Gruzji koncentruje się wokół Tbilisi to i pomimo wszystko duża liczba turystów. Myślę, że poza sezonem jest weselej i łatwiej gdyż nie ma takiej "sraczki" na turystę.
Podczas naszego pobytu 18-23 sierpnia żar z nieba non-stop 40 stopni. Raz padał mocny deszcz.
Ceny biletów samolotowych w okresie wakacyjnym nie spadają poniżej 500-600 zł RT
_________________
I have a dream: Poland free people's country!
Andora*Austria*Białoruś*Bułgaria*Chorwacja*Czechy*Dania*Estonia*Francja*Irlandia*Niemcy*Grecja*Gruzja*Hiszpania*Holandia*Mołdawia*Norwegia*Litwa*Łotwa*Portugalia*Rosja*Rumunia*Słowacja*Szwajcaria*Szwecja*Ukraina*Węgry*Wielka Brytania*Włochy


Ostatnio edytowany przez Maktravel 28 Sie 2013 09:02, edytowano w sumie 4 razy
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#69 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:44 

Rejestracja: 28 Sie 2013
Posty: 147
To są jakieś brednie co piszesz.
Cała przyjemność to różnorodność i inna kulutura. Dla mnie Gruzja to jest bomba i tyle. Jeden z lepszych krajów w których byłem.
Nie musi przecież wszystko być tak poukładane i czyste jak w Europie zachodniej (taką turystyką już rzygam gdzie muszę przeliczać w głowie czy mnie stać na coś czy nie)
Trzeba było sobie od rana przyjąć szklankę czaczy i dogadałbyś się ze wszystkimi i wszystko by się ułożyło.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#70 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Gru 2012
Posty: 527
Loty: 239
Kilometry: 272 276
niebieski
Na tym moją opowieść kończę gdyż też nie jest mi do śmiechu. Myślę, że ktoś mój wątek pociągnie dalej i opisze swoje "przygody" w tym kraju. Jeszcze raz wszystkim dziękuję.
_________________
I have a dream: Poland free people's country!
Andora*Austria*Białoruś*Bułgaria*Chorwacja*Czechy*Dania*Estonia*Francja*Irlandia*Niemcy*Grecja*Gruzja*Hiszpania*Holandia*Mołdawia*Norwegia*Litwa*Łotwa*Portugalia*Rosja*Rumunia*Słowacja*Szwajcaria*Szwecja*Ukraina*Węgry*Wielka Brytania*Włochy
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#71 PostWysłany: 28 Sie 2013 08:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 436
Loty: 196
Kilometry: 323 953
niebieski
Czytając ten wątek nie mogłam uwierzyć, że ktoś może mieć takie złe wspomnienia po wizycie w Gruzji. Ale z drugiej strony pomogło mi to zrozumieć, że ilu ludzi tyle oczekiwań co do urlopu. Co dla kogoś jest dużą wadą, dla innych ogromną zaletą. Ja byłam w Gruzji w zeszłym roku w lipcu i wróciłam z samymi pozytywnymi wrażeniami. Tylko własnie trzeba zwrocic uwagę na to, co się lubi. Ja osobiscie lubie kraje "zacofane", bez dobrej infrastruktury turystycznej, gdzie można zobaczyć jak ludzie naprawdę żyją i wejść z nimi w bliższe relacje. Poznaliśmy tam bardzo otwartych i ciekawych ludzi, i Gruzinów i turystow.

Poza tym kuchnia gruzińska jest dla mnie bardzo pyszna, zwłaszcza dania przygotowane przez ludzi w domu. Dużo pomaga znajomość rosyjskiego w tym kraju, bo można złapać o wiele lepszy kontakt z lokalsami.

Gruzja być może jest krajem dla ludzi, którzy nie stawiają na wygodę. Jest daleka droga od wakacji ALL w poruszanym tu Egipcie do "plątania" się po Gruzji z własnym plecakiem bez planu, gdzie się wyląduje następnego dnia :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#72 PostWysłany: 28 Sie 2013 09:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
Maktravel napisał(a):
[b]... potrawa do spróbowania na raz, następnego dnia nie wszystkim pasuje powtarzanie tych samym smaków. ...a kuchnię.

pamiętam jak będąc w maroku poszliśmy coś zjeść do takiej jadłodajni gdzie oczywiście polecono nam tajin. jako ze tez szukaliśmy noclegu to także nam go zaoferowano przez szefa tego miejsca. nocleg z kolacja i śniadaniem. na kolacje oczywiście podano nam...tajin :D
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#73 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2010
Posty: 285
Maktravel napisał(a):
Opisuję czego doświadczyłem i podtrzymuję. Na trasie busowej z Batumi do Tbilisi można się o tym przekonać w każdej budzie gdzie serwują posiłki. Pomijam oczywiście sprawy higieniczne. Z tego forum korzysta wiele osób gdyż jest bardzo popularne. Mi pisanie i czytanie informacji podanych wprost, pomaga i tylko to robię.


W tym własnie tkwi sedno. Opisujesz swoje złe, subiektywne i mało poparte głęboką wiedzą i doświadczeniem "doświadczenia" na bardzo popularnym forum i w ten sposób spaczasz ludziom wizerunek.

Tureckie kebapy maja się nijak do gruzińskich kababi, które sa najlepszym rulonikiem mielonego mięsa jakie jadłem na świecie. Nawet Adana kebap w Turcji można podać w gorszy sposób (właśnie taki "turystyczny").

Chinkali (a nie Twoje "chimkali") to najcudowniejsze pierogi na świecie. Nie wiem, czy wykazałeś wystarczająco wiele dobrej woli, aby odróżnić takie z kolendrą od takich z papryką, takie z baraniny od takich z wołowiny. Ciekawy jestem czy wiesz jak je sie robi, skąd rosół wewnątrz i jak je sie je? Nie wiem, czy zadałeś sobie trudu, aby zorientować się, że chinkali podaje się także z kartoflami, z serem kwaśnym, z serem słodkim, z grzybami i wiele wiele innych?

Chaczapuri (w wielu wersjach) to podstawa kuchni gruzińskiej. Tak jak u nas bułka. Którą zapewne wielu nieobytych turystów z zagranicy wypomstuje na czym świat stoi.

Zwyczajnie wiele z tego co piszesz, jest wierutnym kłamstwem, które niepotrzebnie robi zamęt w głowie czytelnikom.
_________________
HUMBAK
Wherever I travel my destination is getting to know people. Prefer sitting in a café or at an airport; seeing the place I visit without any rush.
Travelling is better when it's in terms of visiting rather that having a sightseeing tour.

Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#74 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:17 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22454
Z całej mojej wyparwy w Gruzji i Armenii, mam tylko dobre słowa opiszac o tym państwie. Jedzenie, ludzie no i widoki. Może dlatego, ze przed wyprawą się uczyłem gruzynskiego, i języke nie był dla mnie obci i mogłem się dogadac tam.

Pociągi (choc wagon ormiański) beż problemu mogę powiedzieć ze lepszy niz nasz PKP (WiFi, czysto), dworce tez. No i najlepsze, w całym Tbilisi Darmowy WiFi (a w Polsce to taki rarytas).

2 tylko minusy

pierwsy viewtopic.php?f=139&t=13637&p=252743&hilit=peace#p252743
(tutaj opinia http://www.tripadvisor.com/Hotel_Review ... ilisi.html)

no i przewodnik Bezdroza, o Kaukazie
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#75 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
humbak napisał(a):
...Opisujesz swoje złe, subiektywne i mało poparte głęboką wiedzą i doświadczeniem "doświadczenia" na bardzo popularnym forum ...

gdyby każdy pisał to co podaje informacja turystyczna to jaki to by miało sens?
pojechał, zobaczył, rozczarował się choć zawsze widział pochlebne opinie ale najwyraźniej albo te opinie były przesłodzone albo ci co je pisali mieli taki a nie inny gust i był on inny od gustu naszego Kolegi.

pozwól mieć mu inne zdanie (na własnej skórze przekonuje się czasem jak to wrony nie lubią jak ktoś kracze inaczej) i nie narzucaj nikomu swoich, jedyne słusznych opinii o danym miejscu, bo takie zachowanie świadczy o zbyt długim przebywaniu na słońcu, np w hurghadzie ;)
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#76 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 Sie 2010
Posty: 4830
Loty: 309
Kilometry: 516 019
Ostrzeżenia: 1
HON fly4free
Czasem patrzac na to samo widzimy cos zupelnie odmiennego.

Bedac w Maroku w Meknes piłem najlepsza herbate mietową w zyciu:

Nie wiem czy ktos szklanke płukał,a jesli nawet to w jakiej wodzie.
Podobnie z sama mieta. Facet zwinal jej garsc, upchal dłonią w szklanke i zalal wrzatkiem.
Dla mnie OK. Ktos inny stwierdzi nie dziekuje w zyciu sie tego nie napije.

humbak - zapewnie mnie braknie 10 wcielen by byc w polowie tych miejsc w ktorych Ty juz byles.
Maktravel wyrazil swoja wlasna opinie, minal sie mniej lub bardziej z prawda nie wiem nie bylem.
Czytajacy samodzielnie wyciagna wnioski z calosci komentarzy w tym temacie. Scieraja sie przeciwstawne opinie i dobrze :)
lepiej sie czyta niz stado potakujacych klakierow. Peace :)
Góra
 Profil Relacje PM off
Pani Daga lubi ten post.
 
      
#77 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:28 

Rejestracja: 28 Lip 2012
Posty: 6235
HON fly4free
humbak napisał(a):
W tym własnie tkwi sedno. Opisujesz [Maktravel] swoje złe, subiektywne i mało poparte głęboką wiedzą i doświadczeniem "doświadczenia" na bardzo popularnym forum i w ten sposób spaczasz ludziom wizerunek.


właśnie w tym tkwi sedno, że Maktravel opisał swoje DOŚWIADCZENIA, które z definicji są subiektywne. a, że odbiegają one od jedynie słusznego ("spaczonego"?) wizerunku Gruzji obowiązującego na tym forum, to i naraził się wielu. ja dziękuję za te wpisy, pozwolą uniknąć niepotrzebnych rozczarowań na miejscu.

w sumie po osobie, która "doświadczyła" pół świata należałoby się spodziewać trochę więcej otwartości i tolerancji. dlaczego zakładasz, że wszyscy muszą podzielać Twój sposób podróżowania, szukać tych samych wrażeń i zachwycać się tymi samymi rzeczami? ilu podróżników tyle opinii! i nie należy zakładać czyjejś złej woli, nie mówiąc już o kłamstwach...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#78 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:44 

Rejestracja: 24 Sty 2013
Posty: 38
Maktravel opisal swoje doswiadczenia i to jest w porzadku. Nastawil sie na cos innego, pojechal i sie rozczarowal - ot, zdarza sie. Kazdy z nas opisuje czasami jakies swoje subiektywne wrazenia i to jest cenne.
Raczej chodzi o sposob w jaki zostalo to przedstawione - a ja czytajac te punkty w oddzielnych komentarzach plus naglowek mam wrazenie ze ten styl wyroczni i encyklopedii po prostu wzbudzil tyle kontrowersji.
Zgadzam sie ze Gruzja raczej nie jest krajem (jeszcze) gdzie ktos kto 99% swoich wakacji spedzil z biurem w hotelu badz ewentualnie zrobil wypad na Chorwacje odnajdzie sie od razu z latwoscia, ale generalizowanie ze wszystko jest zle, wszedzie czyha niebezpieczenstwo i kraj nie nadaje sie do turystyki jest po prostu bledne i nie na miejscu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#79 PostWysłany: 28 Sie 2013 10:52 

Rejestracja: 25 Sie 2013
Posty: 67
Maktravel napisał(a):
8. Bogata, różnorodna, powszechna i łatwodostępna kuchnia gruzińska to MIT !

Co do Gruzji w miejscach turystycznych w miastach cały czas kruluje kebab turecji, drożdżówki, oraz placki nie na słodko w tym chaczapuri (podpłomyk o smaku pizzy z nadzieniem serowym-słonym i z jajek). Ciekawy smak przyznaję, ale to nie jest potrawa tylko dodatek.
Chimkali (stojące wiązane na górze pierogi z mięsem i odrobiną rosołu w przyprawach) potrawa do spróbowania na raz, następnego dnia nie wszystkim pasuje powtarzanie tych samym smaków.
Reszta potraw które spotkałem na swojej drodze, to jak dla mnie takie półprodukty.
Może w górach w miejscach gdzie nie ma tłumów można domówić się z gospodynią, która oprócz noclegu zaoferuje również coś oryginalnego z prawdziwej kuchni gruzińskiej ale ja tego nie doświadczyłem.
Pochodzę z dużej rodziny, mój Dziadek miał 10 dzieci. Babcia aby utrzymać taką rodzinę w jakiejkolwiej kondycji fizycznej musiała za komuny dokonywać czynów ekwilibrystycznych w zakresie gotowania i tym samym okazało się, że wpisała się doskonale w bogactwo, różnorodność kuchni polskiej. Może stąd takie zapatrywania na kuchnię.


Rozumiem Twoje subiektywne wrażenia z Gruzji, ale Twoje spostrzeżenie na temat jedzenia mija się z prawdą.
O gustach się nie rozmawia, więc nie będę tutaj pisał o tym, co komu smakuje, ale:
1. Kebab turecki w Gruzji, owszem, spotka się, ale istnieje coś takiego jak kebab gruziński, który się od niego różni.
2. Rozumiem, że "chimkali" to literówka, bo to się nazywa "chinkali".
3. Chleb gruziński, wypiekany tradycyjnie, to jeden z najlepszych rodzajów pieczywa jakie jadłem w życiu.
4. Chaczapuri to nie półprodukt! To jedno z najbardziej znanych potraw Gruzji! Jest bardzo sycące.
5. Czurczela - miałem nie pisać o gustach, ale ten gruziński "snickers" to po prostu niebo w gębie.
6. Zauważyłeś zapewne, że w Gruzji nie ma McDonaldów. Jak myślisz, dlaczego? Dlatego, że jak miałbym zapłacić 2 lari za hamburgera, to wolę zapłacić 1,5 lari za chaczapuri i więcej się nim najem niż amerykańskim szybkim żarciem, choćby był robiony z gruzińskiej krowy.

Tak jak wspomniałem, o gustach się nie dyskutuje, ale stwierdzenie, że "Bogata, różnorodna, powszechna i łatwodostępna kuchnia gruzińska to MIT" uważam za nadużycie.
_________________
Zapraszam na mojego podróżniczego bloga: http://pawellacheta.wordpress.com
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#80 PostWysłany: 28 Sie 2013 11:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lis 2012
Posty: 1111
niebieski
Wątek dobry, bo ostudzi słomiany zapał niektórych. Otworzy trochę oczy tym którzy mieli podobne oczekiwania jak autor i nie pojadą, nie będą niezadowoleni i wszyscy będą szczęśliwi.

Kto zadał sobie trochę trudu przed wyjazdem do Gruzji, żeby poznać kulturę i zwyczaje i jedzie tam z otwartością na nowy kraj i miejsce, a nie oczekiwaniem hotelowego basenu, tego raczej ten opis nie zniechęci. Mnie każde zniechęcenie w tym stylu tylko zachęca.

Jak dobrych parę lat temu wybieraliśmy się do Rumunii to też było bardzo wiele podobnych opinii i zniechęcających nas głosów, a dziś po wielu kolejnych wypadach w różne miejsca, mogę z czystym sumieniem powiedzieć że te 2 tygodnie z plecakiem na plecach i namiotem i zwiedzanie Rumunii jak długa i szeroka to moje dotychczas najlepsze wakacje. A pewnie jakbym wtedy podróżował z autorem wątku to tamtą wycieczkę podsumowałby podobnie jak tą :)

A co do rozmijania się oczekiwań z rzeczywistością to nie trzeba daleko jechać. Niedawno było ze znajomymi w Pradze. Jak to w typowej czeskiej restauracji/knajpie. Kelnerka w jednej łapie niesie 6 kufli, ulewa jej się rozlewa, na stolik ściekło, kufle mokre. Standard. A kolega oburzony, że co to za kultura, że przeprosić powinna, pościerać, wytrzeć kufel. Potem drugi szok kulturowy w toalecie, że może i czysto, ale stare kafelki, spłuczka, wygląda jak PRLu, że w Polsce to czegoś takiego od 10 lat nie widział. Miał ciężko chłopak, bo do końca wyjazdu w każdym lokalu wszystko wyglądało prawie identycznie. A wyjechaliśmy tylko 3h autem od domu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 158 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group