Autor: | namteH [ 27 Sie 2013 17:08 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Maktravel napisał(a): ... Polak w Gruzji jest dobrze traktowany bo jest turystą i jak daje forsę to wszystko jest OK, ... pamiętam jak maklowicz w programie mówił, że w gruzji nierzadko polaków za darmo wożą w taksówkach ze względu na sentymenty... ![]() no i właśnie tu dostrzegam negatywny wpływ masowej turystyki: teraz polak to nie będzie daleki przyjaciel tylko chodzący portfel... |
Autor: | Maktravel [ 27 Sie 2013 17:25 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Bułgaria to extra klasa przy Gruzji (byłem 6 razy, ostatnio rok temu przez 10 dni w Świętym Włazie) super plaże, gładkie zejścia do morza. Jedzenie w restauracjach. Cały wyjazd łącznie z biletami na samolot WIZZ obsłużyliśmy 2600 PLN za 3 osoby. W Rumunii ostatnio nie byłem. Poziom usług turystycznych i mentalność ludzi w Gruzji chyba najbardziej odpowiadają tym z Maroka. ---- 5. Gruzja to kraj w którym nie odpoczniesz. Wszystko powyższe co napisałem powoduje iż człowiek musi być ciągle czujny, ciągle coś komuś odpowiadać, cały czas ma niepewność sytuacji, która go może zastać. Wszystkie te czynniki powodują duże zmęczenie już po 2 dniach, odbierają chęć docierania do ciekawych miejsc. Do domu wróciliśmy mentalnie "pobici", z odczuciem iż przez kilka dni byliśmy we władaniu ludzi, którzy oprócz tego że non-stop palą "fajki" i głośno krzyczą, nie mają nic sobą do zaoferowania. To nie jest odpoczynek więc to nie jest turystyka. |
Autor: | pawellacheta [ 27 Sie 2013 17:30 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
@Maktravel: ad. 4. Nie uogólniałbym tutaj zbytnio w kwestii "dogadywania się" z Gruzinami. Mogę tylko napisać, że przykro mi, że miałeś takie doświadczenie. Ostatniego dnia pobytu mieliśmy wyjechać z Batumi na lotnisko w Kutaisi. Ok. godziny 14 uzgodniliśmy z kierowcą marszrutki, że "odjedzie o godz. 22, a gdyby nie pojechała o 22, to na pewno odjedzie o 24". No i rzeczywiście... o 22 nie odjechała, bo nie zebrało się na tyle ludzi, ale o północy odjechaliśmy zgodnie z planem. Przy czym muszę wspomnieć, że kierowca zapytał się nas o której mamy samolot. Mieliśmy o 6.30, więc te dwie godziny wykorzystaliśmy na spacer po wieczornym Batumi. Odnośnie porównania z Bułgarią, Rumunią i Marokiem... w Maroku nie byłem (tylko czytałem relacje), ale w Rumunii - owszem i Gruzja plasuje się gdzieś pomiędzy Rumunią, a Marokiem (bliżej Maroka). Bułgaria - tak jak pisze Maktravel - to przy Gruzji ekstraklasa (jeśli chodzi o infrastrukturę). |
Autor: | humbak [ 27 Sie 2013 17:42 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Maktravel napisał(a): To nie jest odpoczynek więc to nie jest turystyka. Obawiam się, ze za grosz nie masz pojęcia, czym jest turystyka. http://pl.wikipedia.org/wiki/Turystyka |
Autor: | Sudoku [ 27 Sie 2013 17:43 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Byłem w Maroku zimą i tego samego roku latem pojechałem do Gruzji - było to dwa lata temu. Mam zdecydowanie bardziej pozytywne wrażenia z Gruzji - ludzie bardziej sympatyczni i bezinteresowni, podczas gdy w Maroku "tradycyjna" arabska nachalność. Tam, nawet, jak się umówiliśmy z przewodnikiem na jakąś cenę i na koniec dnia mu płaciliśmy, to żądał więcej niż wcześniej było ustalone. Nam się udało trafić na bardzo dobre warunki noclegowe w Tbilisi (wynajęliśmy spore samodzielne mieszkanie w cenie noclegu w hostelu). Kraj niewątpliwie nie jest super tani, ale przez tydzień wydaliśmy ok. 3 tys. na 4 osoby. Wiadomo, że w większej grupie koszty noclegów, przejazdów się rozkładają, ale wyszło to średnio nieco ponad 100 zł dziennie na osobę za absolutnie wszystko, łącznie z różnymi zakupami. Uważam, że Gruzja jest raczej czystsza niż Maroko, choć szokiem ich podejścia do higieny może być wizyta w słynnych łaźniach (nb polecanych właśnie chyba przez Mellera) - nigdy więcej. Ale gdybym miał wybierać, do którego z tych krajów miałbym pojechać, to... wybrałbym oba. Po to właśnie jeździmy w różne, czasami bardzo dziwne miejsca, żeby zasmakować tej inności - poznaj inne obyczaje, kulturę, zachowania. Nie zawsze będzie nam ona odpowiadała, ale przynajmniej jej doświadczymy i nie będziemy żałować, że tam nie byliśmy. Najwyżej drugi raz nie pojedziemy. Do takich wyjazdów należy się oczywiście zawczasu przygotować i odpowiednio nastawić. |
Autor: | humbak [ 27 Sie 2013 17:48 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Maktravel napisał(a): Do domu wróciliśmy mentalnie "pobici", z odczuciem iż przez kilka dni byliśmy we władaniu ludzi, którzy oprócz tego że non-stop palą "fajki" i głośno krzyczą, nie mają nic sobą do zaoferowania. Jesteś wręcz podręcznikowym przykładem na turystę, który nie wie dokąd jedzie, nie zna lokalnych zwyczajów i tradycji, a za to potem ma masę pretensji. Do kogo? Do świata przecież, bo nie do siebie. Podręcznikowy przykład konfliktu turystycznego wywołanego nieznajomością kultury i mentalności kraju, do którego się wybiera. Zupełnie jak paniusie w Egipcie czy Maroku. |
Autor: | maxima [ 27 Sie 2013 18:03 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
też mi się wydaje, że autor trochę przesada i pewnie w Bułgarii był raczej z biurem niż na własną rękę. W Maroku co najwyżej na wycieczce objazdowej z hotelu w Agadirze. Może jadąc do Gruzji liczył na wygody jak w kurorcie 4* AI w Egipcie? Bo Egipt poza kurortem nie jest cywilizowany, jak kraje Europy zachodniej. Nawet na Mauritiusie, który uchodzi za "raj na ziemi" biały człowiek jest skarbonką i każdy chce go wydoić (kg lokalnych owoców na lokalnym straganie dla nas kosztował 40zł/kg, a lokalsi mówili nam, ze to samo kupują po 2-3zł/kg ![]() |
Autor: | maxima [ 27 Sie 2013 18:10 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Maktravel napisał(a): 5. Gruzja to kraj w którym nie odpoczniesz. Wszystko powyższe co napisałem powoduje iż człowiek musi być ciągle czujny, ciągle coś komuś odpowiadać, cały czas ma niepewność sytuacji, która go może zastać. Wszystkie te czynniki powodują duże zmęczenie już po 2 dniach, odbierają chęć docierania do ciekawych miejsc. Do domu wróciliśmy mentalnie "pobici", z odczuciem iż przez kilka dni byliśmy we władaniu ludzi, którzy oprócz tego że non-stop palą "fajki" i głośno krzyczą, nie mają nic sobą do zaoferowania. To nie jest odpoczynek więc to nie jest turystyka. Myślę, ze jakbyś się zatrzymał w Radissonie lub Sheratonie w Batumi, to nikt by Cię tak nie "atakował" - chciałeś pewnie najtaniej, to dostałeś to co dostaliby pewnie lokalni |
Autor: | wtak [ 27 Sie 2013 18:18 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Dajcie spokój z określeniami: Gruzja jest pomiędzy Bułgarią a Marokiem, bliżej Maroka. Takie porównanie przypomina mi: Polska to taki kraj pomiędzy Czechami a Rosją. W Rosji białe niedźwiedzie biegają po ulicach, a w Czechach psy. Polska jest gdzieś pomiędzy, ale bliżej Rosji. Wnioski: widziałeś wczoraj małego niedźwiedzia ?. Niedawno Bułgarią straszono turystów. Gruzja jest przyjazna dla globtroterów. To jest także postsowiecki kraj. Ze wszystkimi ++ i --. Mnie się baaaardzo podobało. |
Autor: | kibek [ 27 Sie 2013 18:22 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Gruzja to bardzo dobry kraj ale dla podróżników nie turystów. Turyści mają plaże Turcji, Grecji |
Autor: | MaSell [ 27 Sie 2013 18:31 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Maktravel napisał(a): 1. Gruzja nie jest krajem turystycznym. Większość infrastruktury komunikacyjnej (pociągi, busy, taksówki, dworce, poczekalnie, ulice w miastach, przejścia podziemne) oraz baza noclegowa nie podlega jakimkolwiek standardom I bardzo dobrze że tak jest, inaczej byłoby tam nudno i tak samo jak wszędzie. Jak chcesz pojechać do 'kraju turystycznego' to odwiedz rozdeptane przez tłumy Włochy, Hiszpanię, Francję czy Egipt. |
Autor: | Kadet [ 27 Sie 2013 18:44 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Maktravel napisał(a): 1. Gruzja nie jest krajem turystycznym. Większość infrastruktury komunikacyjnej (pociągi, busy, taksówki, dworce, poczekalnie, ulice w miastach, przejścia podziemne) oraz baza noclegowa nie podlega jakimkolwiek standardom A pociągi w Polsce to jakim standardom podlegają? Co prawda jechałem tylko jednym pociągiem (TBS-KUT) ale za 10 lari (ok. 20zł) przejechałem ponad 200km, przedział w kuszetce, dostałem czystą pościel, a konduktor przed stacją docelową przechodził pociągiem i budził ludzi. Jazda kilka razy taksówką w Tbilisi - tanio, szybko, bezproblemowo. Dworce i poczekalnie zadbane. Jednak trochę rozumiem podejście: Gruzja to zdecydowanie inny poziom niż Europa zachodnia. |
Autor: | STUDNIAKOWALA [ 27 Sie 2013 18:45 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Porównywanie Gruzji z Marokiem to jakaś pomyłka. Gruzini nawet jeśli nachalni, to są nachalni przyjaźnie, bardziej azjatycko niż arabsko. Przede wszystkim nie trzeba się użerać z targowaniem na każdym kroku. No, nie dotyczy to niektórych taksówkarzy, może nawet większości. Jeśli chodzi o ich nachalność, to bliżej im w niej do Hiszpanów niż Marokańczyków - są ciekawi i próbują być pomocni. Maroko to w porównaniu z Gruzją dżungla, gdzie faktycznie człowiek się czuje jak chodzący worek z pieniędzmi. W Gruzji wchodząc na dworzec od razu jest się nagabywanym przez kierowcę, ale nie wiem na ile wynika to z samej chęci naganiania, a ile z ich świadomości, że nie umiemy czytać ich robaczków, bo od razu kierują we właściwą stronę. Kierowca proponuje często nocleg u siebie, ale cena jest uczciwa, a i za darmo zawiezie na kwaterę, rano nie trzeba iść na przystanek, bo gospodarze często sami dopytują kiedy chce się wyjechać i gdzie i dzwonią do kierowcy, który akurat o tej porze jedzie, żeby podjechał do nich po drodze. W Maroku ciągle słychać - tam nie idź, tam nic nie ma, chodź ze mną, ja Ci pokażę, a jak się tylko człowiek odezwie, to już wyciągają rękę po pieniądze "za przewodnictwo". Trochę nie rozumiem też tej "ekstraklasy" bułgarskiej. Nie byłem w Bułgarii nad morzem, bardziej w górach, i moje wrażenie jest raczej takie, że Rumunia wyprzedza Bułgarię o lata świetlne. Drogi w Rumunii (poza kilkoma wyjątkami) to bajka w porównaniu z bułgarskimi, organizacja remontów dróg w Bułgarii to raczej Azja niż Europa. Wjeżdżając z Bułgarii do Serbii miałem wrażenie, że wjeżdżam do Unii a nie wyjeżdżam. Choć faktycznie słyszałem, że wybrzeże jest bardziej "kurortowe", podczas gdy na rumuńskim wybrzeżu ponoć czuć jeszcze komunę. Ale ludzie wszędzie sympatyczni. |
Autor: | Maktravel [ 27 Sie 2013 18:51 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST !!! |
Zły to właśnie na siebie jestem. Pretensji nie mam do nikogo bo z tymi ludźmi w ogóle się nie identyfikuję. Wszystkie wyjazdy, które organizuję dla swojej rodziny załatwiam sam, nigdy z biurem podróży. Odwiedziliśmy przez ostatnie 10 lat ponad połowę krajów europejskich w tym Rosję, Ukrainę i Mołdawię. W każdej podróży dużo zwiedzamy, ale Gruzja nie dała mi takiej szansy. Nie byłem w stanie przebić się przez początek aby trafić na sam szczyt. Krytyki się nie boję. Pretensje nie są sednem mojego postu tylko zrównoważenie obrazu Gruzji jaki jest kreowany w naszych mediach, ale to pisałem już na początku. Każdy uczestnik np. tego forum ma prawo wiedzieć co go może spotkać w danym kraju i sam zdecydować, czy jechać czy nie. Może jeszcze bardziej przygotować się do swojej eskapady aby nie być narażonym na wiele niekorzystnych zjawisk związanych z inną kulturą. Awantura w busie też była po częsci spowodowana tym iż mówię płynnie i bez akcentu po rosyjsku i za to nazwany zostałem Ruskiem. |
Autor: | humbak [ 27 Sie 2013 19:12 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST (krajem turystycznym)!!! |
Nigdy nie spotkałem się w Gruzji z nachalnością. Idąc na lotnisku do wyjścia nie spotkało mnie więcej ofert taxi niż na lotnisku w Warszawie. Może to kwestia tego, ze mówię po rosyjsku, a może zwyczajnie pewnego kroku zmierzającego prosto do odpowiedniej marszrutki lub pociagu? Zapraszanie na ulicy na kieliszek czaczy nie można uważać za nachalność. To wyraz gościnności. W Gruzji także mniej żebraków mnie o kase pytało niźli w Polsce. Do Gruzji wybieram się znowu w listopadzie i wybierać się będe do końca dni moich. I o jeden dzień dłużej. A słowo "Polak" otwiera w Gruzji (nadal) wszystkie drzwi. Nie zmarnujmy tego! |
Autor: | Maktravel [ 27 Sie 2013 19:14 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST (krajem turystycznym)!!! |
6. Wybrzeże gruzińskie nie stwarza dogodnych warunków do plażowania. "Plaże" w większości czarnomorskich "kurortów" zapełnione są dużymi i średniej wielkości kamieniami. W Batumi - największym i najbardziej znanym - oprócz kamieni jest bardzo duży spadek do morza a przy wysokiej fali nie gwarantuje to bezpiecznej kąpieli np. dla dzieci. Kobuleti - drugi kombinat turystyczny też usadowiony na kamieniach tylko mniejszych. Ureki - kolejna miejscowość nadmorska reklamowana jako zdrojowa obłożona czarnym, bitumicznym piachem. Czystość morza w miastach portowych: Batumi i Poti dyskusyjna. |
Autor: | Pabloo [ 27 Sie 2013 19:26 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST (krajem turystycznym)!!! |
Teraz to już trochę przesadziłeś ![]() A wyspa Wolin nie stwarza dogodnych warunków do plażowania ze względu na klifowe wybrzeże, a woda w Bałtyku jest zimna, a w Gdańsku na niektórych plażach są kamienie utrudniające zabawę w wodzie. ![]() Nie wszędzie plaże są szerokie i piaszczyste, co więcej wydaje mi się, że takich wybrzeży jest w skali linii brzegowej kurortów turystycznych(już nawet nie całego globu) zdecydowana mniejszość w porównaniu do tych nierównych i z kamieniami. Jeśli komuś pasuje plaża w Kołobrzegu to niech nie szuka takiej samej plaży w Gruzji tylko zrozumie, że wszędzie są różne, w każdym miejscu jest inaczej i właśnie dlatego uprawia się turystykę - żeby poznać i zobaczyć coś nowego ![]() |
Autor: | Caffe [ 27 Sie 2013 19:32 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST (krajem turystycznym)!!! |
Hmmm... Dobrze, że ten temat poruszyliście na forum. Planowałam zabrać do Gruzji dzieci, ale chyba się nie odważę ![]() Wiem, że baza hotelowa jest uboga, jednak na bookingu są też dobre hotele oraz ośrodki wczasowe (jeden nawet za rozsądną cenę). Problemem na pewno jest brak dobrego transportu. Rozumiem, że o wynajęciu samochodu można zapomnieć (?). Czy wiecie coś na temat ewentualnych ośrodków narciarskich? |
Autor: | pawellacheta [ 27 Sie 2013 19:43 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST (krajem turystycznym)!!! |
Caffe napisał(a): Hmmm... Rozumiem, że o wynajęciu samochodu można zapomnieć (?). Z tym nie powinno być problemu. Wynajem samochodów w Gruzji jest popularny, choć przeważnie robi się to, gdy chce się odwiedzić rzadziej odwiedzane miejsca. Caffe napisał(a): Hmmm... Czy wiecie coś na temat ewentualnych ośrodków narciarskich? Gudauri - bardzo popularny ośrodek, ale z tego co słyszałem od Rosjanina, z którym tamtędy przejeżdżaliśmy, to jest bardzo oblegany, co w połączeniu z niewystarczającą bazą noclegową wymusza konieczność wcześniejszej rezerwacji miejsc. |
Autor: | Zeus [ 27 Sie 2013 19:47 ] |
Temat postu: | Re: Dla kogo Gruzja NIE JEST (krajem turystycznym)!!! |
Caffe napisał(a): Hmmm... Dobrze, że ten temat poruszyliście na forum. Planowałam zabrać do Gruzji dzieci, ale chyba się nie odważę ![]() Wiem, że baza hotelowa jest uboga, jednak na bookingu są też dobre hotele oraz ośrodki wczasowe (jeden nawet za rozsądną cenę). Problemem na pewno jest brak dobrego transportu. Rozumiem, że o wynajęciu samochodu można zapomnieć (?). Czy wiecie coś na temat ewentualnych ośrodków narciarskich? Jak najbardziej jedz tam. Samochod bez problemu wynajec, tak samo ze dziecmi mozna busikami jechac albo w Guduari pojechac na narty ... |
Strona 2 z 8 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |