nie masz cwaniaka nad Polaka!! lol, ja bym na to nie wpadł, żeby się w ten sposób obłowić, ale fakt faktem, da się...

Świetny pomysł, Szyprze, dzięki za hinta Kosmetyki zagranicą są pieruńsko drogie, ja do tej pory po prostu się nie myłem, ale odkąd nie wpuszczono mnie na pokład powrotnego samolotu z powodu RZEKOMEGO smrodu, korzystam z podobnych patentów, co Ty.

Świetny pomysł, Szyprze, dzięki za hinta Kosmetyki zagranicą są pieruńsko drogie, ja do tej pory po prostu się nie myłem, ale odkąd nie wpuszczono mnie na pokład powrotnego samolotu z powodu RZEKOMEGO smrodu, korzystam z podobnych patentów, co Ty.

wpis nie o lataniu ale o miłym zaskoczeniu :

Zona kupila farbe do wlosow Loreal w Rossmanie, po otwarciu opakowania okazało sie ze brakuje kluczowego elementu nr 2 /Panie wiedza o co chodzi/. Błyskawiczny wkurw bo fryzura miala byc na rozpoczecie roku córki. Siadlem do kompa w rownie pozytywnych emocjach jak zona i napisalem emaila do Lorela. Opisalem cala sytuacje podalem wszelkie dane nr serii z opakowania etc. Reakcja Loreal natychmiastowa kurierem kolejnego dnia przeslano brakujacy element wraz z listem przepraszajacym za cala sytuacje.

Miło gdyby to byla powszechna praktyka firm na rynku.

P.S. warto by Panie kupujac farbe przy kasie sprawdzily zawartosc opakowania, bo czesto klienci "pozyczaja" czesc zawartosci.