Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Czy to już uzależnienie ?
czy-to-juz-uzaleznienie,18,75203
Strona 30 z 71

Autor:  Sudoku [ 20 Maj 2016 09:23 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Majówkę?

Ja mam już bardzo konkretne plany na wakacje 2017, tylko jeszcze nic kupić nie można. :cry:

Autor:  Anonymous [ 20 Maj 2016 09:30 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

@Sudoku, mnie chodziło o plany skonkretyzowane, z zakupionymi biletami :)
Lecę do Azerbejdżanu, z tej oferty: lwo-gyd-via-kbp-440-pln-azerbejdzan-2017,232,94407&p=765523#p765523

Autor:  cccc [ 20 Maj 2016 11:32 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Wracajac do tematu, tutaj 10 subiektywnych powodów dlaczego warto sie przemieszczaciac, de facto fajne podsumowanie kolezanki:

http://sandrapanus.pl/podroze-uzaleznia ... mieszczac/

Kod:
1. Wchodze w glab siebie – zmierzam sie z nowymi sytuacjami np. jak poradze sobie z torbami, deszczem, kilometrami do pokonania róznymi srodkami komunikacji i spiaca Kaja – jak widac mozna, chec doswiadczania i powiedzenia  sobie „Witaj przygodo” pomaga. W takich chwilach widze swój spokój i cierpliwosc.

2. Mozliwosc poznawania nowych ludzi, ich zachowan – jedynie wychodzac ze swojej grupy przyjaciól, znajomych mozemy zobaczyc, ze sa równiez inne wspaniale jednostki.  Patrzace na swiat inaczej – róznorodnosc ludzi bardzo mnie fascynuje.

3. Spedzam czas z bliskimi – Bezcenne

3. Nauka planowania czasu - zwlaszcza jesli chcemy dobrze wykorzystac nasz czas podczas wyjazdu. Zazwyczaj juz planujac wyjazd wiemy co bedziemy robic przez wiekszosc dni, chociaz jeden dzien na spontanicznosc równiez sobie zostawiamy. We wszystkim towarzyszy nam elastycznosc i jesli tylko mamy ochote robic cos innego niz zaplanowalismy to nie ma w tym problemu.

5. Mozliwosc spojrzenia na swoje zycie z boku - kazdemu potrzebna jest odskocznia, aby wrócic z inna energia i nowym spojrzeniem na swoje zycie.

6. Szukam inspiracji - w ludziach, miejscach. Czesto przywoze nowe pomysly, przemyslenia, inspiracje wnetrz, które  wykorzystuje u siebie w domu. Podczas ostatniej wizyty, znalazlam duzo inspiracji u moich przyjaciól, którzy tam zyja. Dziekuje.

7. Czas dla siebie - Podróze to takze czas tylko dla mnie. Gdy Hubert ma czas dla siebie i Kai, ja delektuje sie ksiazkami, bieganiem i odwrotnie. Wyjazd z dzieckiem nie oznacza dla mnie 24h w symbiozie.

8. Wdziecznosc  - Podczas wyjazdów, mam ogromna wdziecznosc, ze jestem w takim miejscu swojego zycia, ze moge podrózowac i czesto równiez pracowac w tym samym czasie. Komputer i telefon jest nieodlacznym towarzyszem. Kiedys bym pomyslala, ze to pracoholizm, a teraz uwazam, ze milosc do pracy i nie traktowanie tego jako koniecznosc tylko przyjemnosc.

9. Proszenie o pomoc - podczas wyjazdu do Anglii, bardzo czesto przemieszczalismy sie pociagami, metrem, autobusami i mapa byla naszym sprzymierzencem. W sytuacjach podbramkowych nie mielismy równiez oporów, aby prosic o pomoc innych i tutaj uwielbiam ich otwartosc i chec pomocy.

10. Suweniry - Ogromna przyjemnosc sprawiaja nam magnesy na lodówke z miejsc, które odwiedzamy. To nasza nowa tradycja.



U mnie kierunki sie zmieniaja tak jak pogoda w gorach. W zeszlym roku planowalem Filipiny, Polske i Bahrain, a zafundowalem sobie Trasa Transyberyjska z Szangahaju do Moskwy poprzez Mongolie, wyprawe na Biegun Polnocny najwiekszym lodolamaczem na swiecie o napedzie atomowym i na deser Bhutan, nie wspominajac juz o wycieczkach weekendowych.
Czasami to jest tak: jak pojade do jakiegos kraju, to praktycznie zawsze znajdzie sie ktos, kto mi powie, "Ten kraj to jest jeszcze nic", sugerujac inny, odmienny kraj, ze to wlasnie tam nalezy pojechac, no i tak jezdze... ;)

Autor:  FranekXVI [ 23 Maj 2016 16:02 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Anonymous napisał(a):
Ktoś już zrobił plany na majówkę czy jestem pierwszy? :)


U mnie juz bilety na majowke kupione od zeszlego czwartku :D

Autor:  JIK [ 23 Maj 2016 16:51 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Zatrzymałem się na Wielkanocy, widać jestem lekko w plecy :P

Autor:  FranekXVI [ 23 Maj 2016 17:00 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

@JIK Wyjazd zaczyna sie wielkanoca a konczy majowka. Niech bedzie remis ;)

Autor:  hubson [ 23 Maj 2016 19:37 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

U mnie niestety póki co tylko bliższe europejskie kierunki, ale Q1 2017 mamy już trochę zajęte, a tyle planów :)

Zaczęło się niewinnie w marcu zeszłego roku gdy narzeczona zaczęła marudzić, że znajomi nonstop gdzieś latają, a my tylko w Warszawie. Jako, że na fejsie mignęło mi fly4free to wszedłem, zarejestrowałem się, przeraziłem ilością tematów i zacząłem czytać.
Początkowo te wszystkie skróty OW, RT, OTA itp były horrorem, ale z czasem było lepiej.

Teraz z uwagi na zbliżający się wielkimi krokami poród pierwszego potomka spasowaliśmy z długimi wyjazdami i mam pozwolenie na raczej jednodniówki to tak czy siak cieszę się z możliwości jakie daje tanie latanie.
Przyszły rok już z małym ^^ jak będzie na tyle duży, że będziemy mogli zostawić go z teściami spełnimy marzenie o Ameryce Północnej. W międzyczasie liczę, że nabiję status w jakimś sojuszu i sieci hotelarskiej :)

Wsiąknęliśmy i już nie chcemy wyjść :D

Autor:  Japonka76 [ 27 Maj 2016 16:10 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Leciałam z Krakowa do Aten liniami Aegean Airlines. Już podchodziliśmy do lądowania, gdy nagle samolot z niewiadomych mi przyczyn wzbił się do góry i ponownie miał zrobić okrążenie wokół lotniska. Niestety pilot się nie wyrobił, i weszliśmy w kolizję z innym startującym samolotem. Niestety nie wiem z jakiej linii lotniczych, tylko pamiętam, że miał przód kadłuba pomalowany na czerwono. Tamten samolot zapikował w dół, a my przekrzywiając się na prawy bok lecieliśmy dalej prosto na budynek. Niestety manewr ominięcia budynku się nie udał i straciliśmy lewe skrzydło. Następnie nastąpiła eksplozja, ogarnęła nas ciemność na sekundę, a po chwili wszystko stanęło w płomieniach i cały świat zrobił się oślepiająco złoto-żółty. Lecieliśmy ostro w dół, właściwie to spadaliśmy. Myśli bardzo szybko przebiegały mi w głowie. Krzyknęłam tylko do mojej siostry, która siedziała jeden rząd za mną, że ją kocham. Potem, mówiąc już sama do siebie powiedziałam mamie, że ją kocham i przeprosiłam wszystkich, których kiedykolwiek skrzywdziłam. Wiedziałam już, że tego nie przeżyję. Przez huk i krzyki usłyszałam tuż za mną po lewej stronie, że ktoś śpiewa „kiedy ranne wstają zorze”. Spadaliśmy. I to był koniec. Mocne uderzenie, huk, i … nic… zapanowała kompletna ciemność. Otworzyłam gwałtownie oczy. Cały czas ciemność. Gwałtownie usiadłam. Po ułamku sekundy zaczęło wyłaniać się przed mną okno, kwiaty na parapecie. O Boże, to był tylko sen, zły sen. Obudziłam męża i mówię, że właśnie się rozbiłam samolotem. On mi na to: idź spać. Nie mogłam zasnąć, bałam się ponownie zamknąć oczy.

Tak, to już jest uzależnienie. Planowałam wieczorem krótki wyjazd do Grecji w wakacje. Obejrzałam Katastrofy w Przestworzach, a potem widziałam reklamę Aegean na Discovery. I się doigrałam. Ale dlaczego akurat leciała ze mną siostra i skąd te ranne zorze?

Autor:  asiasz [ 27 Maj 2016 16:20 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

O rany, zapodaj sobie dziś lampkę wina przed snem. Może być greckie. :-)

Autor:  krasnal [ 27 Maj 2016 16:34 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Japonka76 napisał(a):
Niestety nie wiem z jakiej linii lotniczych, tylko pamiętam, że miał przód kadłuba pomalowany na czerwono.

Pewnie Norwegian.

Autor:  Zeus [ 27 Maj 2016 16:48 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Rozmowa z mamą

-Co robisz?
-Ano, czytam relacje kolegi z Afganistanu. Nie wiedziałem ze tak fajnie tam jest.
-Jak ojciec się dowie, to umrze na zawał...

Autor:  BrunoJ [ 27 Maj 2016 18:16 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Tyle tylko ze tam jest średnio fajnie.

Autor:  oskiboski [ 27 Maj 2016 18:58 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

https://www.fly4free.pl/tanie-loty-do-a ... d-1798pln/
Dopiero sie wyleczyłem z Indii+USA + Tajlandia.... A wcześniej Rpa :oops: ;)

Autor:  grzegorz84 [ 04 Cze 2016 16:18 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

4 dni temu wróciłem po miesiącu podróży i 16 lotach. Tylko jeden dzień po powrocie patrzyłem z niechęcią na kolejne bilety. Natomiast już do końca życia będę się bał wyjechać na miesiąc. Powrót do rzeczywistości jest koszmarny. Zapomniałem, że trzeba pracować.

Autor:  grzegorz84 [ 07 Cze 2016 17:35 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Równo siedem dni od powrotu, dziś byłem bliski kupna biletów do Bukaresztu i Londynu na weekend. Na szczęście nie mogłem znaleźć taniego noclegu w Londynie i odpuściłem. Nie zmienia to faktu, że i tak mam poczucie szaleństwa...

Autor:  singielka_1976 [ 07 Cze 2016 20:10 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Wczoraj o mało co nie kupiłam biletów na weekendowy wypad do Kijowa ;), nadal szukam biletów na ten rok do DTM i 2xLTN oraz na lutowy Cypr :D a Tata wyraźnie sugeruje weekend w Toskanii, z kolei od Mamy mam ogólne ppolecenie: "szukaj, szukaj, szukaj" :lol: .

Autor:  kathrine0 [ 08 Cze 2016 11:29 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Kijów jest super, sama własnie wróciłam (długi weekend bożociałowy- czemu nie skorzystać?).
No własnie, ostatnimi czasy zauważyłam, że wertuję swój kalendarz i jak tylko widzę "lukę" w postaci minimum 4 wolnych dni to kombinuję gdzie by tu polecieć :lol:
A najbliższa podróż - miesiąc w Azerbejdżanie <3 (ale to program wolontariatu, nie zwykła podróż jak zawsze)

Autor:  Aga_podrozniczka [ 08 Cze 2016 11:56 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Ja jestem chwilowo wyleczona. Jakos nic mi nie pasuje i nie chce mi sie nigdzie jechac. Chec doprowadzenia domu do stanu zamieszkania/rozpakowania jest wieksza niz rozbijanie sie po swiecie. Ale uzaleznienia motoryzacyjne ciagle nie daja mi spokoju, wiec byc moze wybiore sie gdzies na weekend, zeby nie ulec pokusie na 4 kolkach.

Autor:  invasion [ 08 Cze 2016 12:06 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

kathrine0 napisał(a):
Kijów jest super, sama własnie wróciłam (długi weekend bożociałowy- czemu nie skorzystać?).
No własnie, ostatnimi czasy zauważyłam, że wertuję swój kalendarz i jak tylko widzę "lukę" w postaci minimum 4 wolnych dni to kombinuję gdzie by tu polecieć
A najbliższa podróż - miesiąc w Azerbejdżanie <3 (ale to program wolontariatu, nie zwykła podróż jak zawsze)

Zazdroszczę Azerbejdżanu. Sama mam ochotę wysiąść w Baku w drodze z Iranu, ale wątpienia, by było to realne w pracy. Podziel się wrażeniami jak wrócisz

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Autor:  ELBE [ 08 Cze 2016 12:58 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

grzegorz84 napisał(a):
4 dni temu wróciłem po miesiącu podróży i 16 lotach. Tylko jeden dzień po powrocie patrzyłem z niechęcią na kolejne bilety. Natomiast już do końca życia będę się bał wyjechać na miesiąc. Powrót do rzeczywistości jest koszmarny. Zapomniałem, że trzeba pracować.


Ja nie pracuję od końca lutego, stwierdziłem że zrobię sobie przerwę od pracy, pożyję jak normalny, wolny człowiek.
Odpiałem się od Matrixa :D Jest tak wspaniale, że nie mogę sobie teraz wyobrazić, że miałbym wrocić do pracy codziennej :D

Strona 30 z 71 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/