| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Czy to już uzależnienie ? czy-to-juz-uzaleznienie,18,75203 | Strona 20 z 71 |
| Autor: | BrunoJ [ 31 Lip 2015 11:16 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
hehe, to może osobny wątek - która rzecz zwiedziła z nami najwięcej świata, bez jej wykorzystania? | |
| Autor: | Anonymous [ 31 Lip 2015 11:19 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Ale sam wiesz, że Forclaz 40 to jest jednak duży plecak. Jak napakujesz pełen to ho, ho. Będzie ciężki. Chodzi też o samo poczucie, że coś tak ciężkiego mnie ogranicza. Kwestia wyboru - wiele rzeczy można już dzisiaj zamówić/kupić w PL. "A człowiekiem wolnym jest ten, kto może cały swój dobytek zapakować na jednego wielbłąda'' Czy jakoś tak  | |
| Autor: | Anonim3 [ 31 Lip 2015 11:21 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
@gosiagosia Chlip. Jednak istnieją kobiety idealne!  Brawo!@Aga_podrozniczka Ze mną do NZ przypadkowo pojechał wachlarz z Barcelony, ale przydał się już w Paihia, oj, przydał. @BrunoJ Proponuję moją apteczkę, a w zasadzie jej część ratunkową. I życzę wszystkim, żeby ten element był zawsze tylko nieprzydatnym towarzyszem podróży. | |
| Autor: | Anonymous [ 31 Lip 2015 11:22 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
BrunoJ napisał(a): hehe, to może osobny wątek - która rzecz zwiedziła z nami najwięcej świata, bez jej wykorzystania? Po spotkaniach z niektórymi turystami z "Zachodu" (zwłaszcza anglojęzycznego), obstawiałbym mydło  I właśnie przyszło mi do głowy. To są dopiero hardkorowcy, prawdziwe ćpunki podróży. Dziurawa, brudna jak autobus do Łodzi, koszulka. Zapach, który powaliłby 'dżentelmenów z ławeczek'. Ale jedzie, podróżuje. Zwiedza. Tak w sumie to już drugi tydzień, bez porządnego prysznica. Ale co tam, byle dalej. | |
| Autor: | becek [ 31 Lip 2015 11:23 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
mnie ogranicza moj sprzet foto reszta to Pan Pikuś | |
| Autor: | gosiagosia [ 31 Lip 2015 11:37 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
@Kara - Twoją opinię o mnie przedstawię mężowi. Na piśmie będzie miał. A na serio to te początkowe pamiątki długo były chowane po różnych szafkach, kartonach (no bo kto by chciał patrzeć ciągle np. na wielbłąda ze skóry  ) Jakiś czas temu, całkiem przypadkiem zostały wywiezione na wysypisko. O tym, że ich już nie ma zorientowałam się dużo później - znak, że nie odczułam ich braku | |
| Autor: | Anonim3 [ 31 Lip 2015 11:44 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
@gosiagosia Podpisuję się pod nią wszystkimi czterema kończynami (i kręgosłupem! ), myśląc o tym, dlaczego od ponad 8 lat jakoś nie miałam okazji skorzystać z niektórych gadżetów kuchennych przywleczonych z Indonezji. | |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 31 Lip 2015 12:18 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
BrunoJ napisał(a): hehe, to może osobny wątek - która rzecz zwiedziła z nami najwięcej świata, bez jej wykorzystania? Kuchenka mikrofalowa Made in Sweden, ktora byla kupiona w PL, mieszkala potem 9 lat w UK, ostatnio pojechala w bagazniku z powrotem do PL, przy okazji zwiedzajac Bieszczady i Beskidy, zanim ja rozladowalam z Wawie, gdzie teraz spoczywa. Nawet smialismy sie z kolega, ze moje auto ma na wyposazeniu kuchenke mikrofalowa  | |
| Autor: | chaleanthite [ 04 Sie 2015 05:26 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Ja zawsze przywoze sobie magesy-bo lubie, a do tego nie zagracaja zadnych powierzchni plaskich-ot, bezkolizyjnie goszcza na lodowce Poza tym z kazdej wyprawy poza Europe przywozimy sobie lokalny alkohol do naszego barku-i w sumie tyle Reszta to zdjecia i wspomnienia, coz wiecej do szczecia potrzeba..? Nie mam raczej tendencji do brania rzeczy, z ktorych nie korzystam na urlopie, chociaz kiedys bralam za duzo ciuchow (duzo za duzo...). Na szczescie wraz z kolejnymi podrozami czlowiek lepiej poznaje siebie i teraz juz tego bledu nie popelnia | |
| Autor: | Anonymous [ 04 Sie 2015 06:55 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Pani z radia mówiła, że zawsze z sobą zabiera maskotkę i fotografuje ją w różnych ładnych miejscach na świecie. | |
| Autor: | Anonymous [ 04 Sie 2015 18:29 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Kino letnie: Buntownik z Wyboru (1997) reż. Gus Van Sant wt., 4 sierpnia, 21:15 – 23:21 Gdzie: Pole Mokotowskie. Wstęp bezpłatny. | |
| Autor: | Japonka76 [ 04 Sie 2015 22:52 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
becek napisał(a): ja zamiast magnesów przywoziłem przyprawy mam ich cala szafke a gotuje srednio raz w tygodniu;( To ja chętnie pobuszuję w Twojej kuchni | |
| Autor: | MaPS [ 04 Sie 2015 23:00 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
chaleanthite napisał(a): ... Poza tym z kazdej wyprawy poza Europe przywozimy sobie lokalny alkohol do naszego barku-i w sumie tyle ...A ja w Twoim barku | |
| Autor: | chaleanthite [ 04 Sie 2015 23:18 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Haha-to by sie dzialo!!! | |
| Autor: | Anonymous [ 18 Sie 2015 12:02 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Anonim3 napisał(a): Schabowy za 2 zł? Tylko jakiś pokurcz. Raczej karkówka z rusztu, bo do schabowego z tym budżetem brakuje panierki, jajka, przypraw i tłuszczu do smażenia. Schab ma średnią cenę w detalu na poziomie ok. 16 zł/ kg, więc starczyłoby już tylko na skromną porcję (surowego) mięsa. Mirabelki w tym roku obrodziły, wszędzie ich pełno Mają dużo witamin i są za darmo w lasach. @MaSell pisał, że przetworzona żywność jest niezdrowa ale dla mirabelek można zrobić wyjątek i przetworzyć je na nalewkę. | |
| Autor: | singielka_1976 [ 18 Sie 2015 12:36 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
dyzio1 napisał(a): Zamiast tablicy magnetycznej przy okazji malowania, można wykorzystać farbę magnetyczną. My tak mamy. I trzymają się magnesy na takiej farbie? Pytam, bo też zaczynam mieć problem z ekspozycją,bo deficyt miejsca na dość dużej lodówce daje się we znaki. Kupiłam szklaną tablicę magnetyczną ale okazało się, że magnesy takie zwykłe się nie trzymają, tylko muszą być specjalne neodymowe, tablicę odesłałam ale problem pozostał i teraz już dużą dozą ostrożności podchodzę do kolejnych rozwiązań . | |
| Autor: | cypel [ 18 Sie 2015 13:23 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Mam coś takiego. Polecam http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10159443/ Na lodówie nie trzymam magnesów bo otwierając kiedyś drzwi odpadło mi kilka i się stłukło. Kiedyś też chciałem użyć farby magnetycznej, ale się naczytałem, że trzeba kilka warstw nałożyć a i tak cięższe rzeczy odpadną. | |
| Autor: | singielka_1976 [ 18 Sie 2015 13:40 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Niestety taka tablica (biurowa) nijak nie pasuje do mojego "wystroju" mojej dziupli  .Dlatego wybrałam szklaną, która pasowała do pokoju ale nie do moich magnesów . | |
| Autor: | cypel [ 18 Sie 2015 13:53 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Mi akurat pasuje, bo mam ją w kuchni zamontowaną, gdzie jest sporo pierdół stalowych. Tablicę można pomalować farbą, ale to dalej jednak "chłodny metal". | |
| Autor: | Anonymous [ 18 Sie 2015 14:03 ] |
| Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
W sklepiku z pamiątki w Muzeum Narodowym w Kielcach jest do kupienia ładny magnes z obrazem Pankiewicza - symbolem Muzeum: http://mnki.pl/pl/zbiory/malarstwo_i_rz ... y/151.html | |
| Strona 20 z 71 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |