Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Czy to już uzależnienie ?
czy-to-juz-uzaleznienie,18,75203
Strona 17 z 71

Autor:  magnat88 [ 30 Lip 2015 17:44 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Fakt aktualny system edukacji jest okropny i nieudolny i zazwyczaj najgorzej w nim dają sobie radę ludzie "nieposzufladkowani".
Jeżeli ktoś ma pomysł na siebie w trakcie tej "drabiny" edukacji i wie co będzie mu potrzebne w życiu to musi to sam rozwijać.
Kto ma wspomóc radą młodego przedsiębiorczego człowieka ? nauczyciel w liceum ? który to nie widzi życia bez studiów i pracy najemnej ?
Dlatego tak ważne są wartości wyniesione z domu i wychowanie.

Autor:  sko1czek [ 30 Lip 2015 17:45 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Każdy miał przedmiot, którego nie lubił i który był źródłem stresu. Usuńmy je wszystkie z programu, z językiem polskim na czele, bo są niepotrzebne. :lol:
I w końcu zróbmy szkołę bez stresu.
A obok wątek o błędach językowych na forum...

Autor:  MaSell [ 30 Lip 2015 17:50 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Kara napisał(a):
@MaSell
Nie jesteśmy światowym gigantem, ale tak źle jak piszesz, też nie jest. Kiedyś na zegarek, który masz na ręku ktoś przez całe studenckie wakacje zrywał papę z dachu londyńskiego Ritza i żył "ultraoszczędnie", a teraz możesz tego typu rzeczy spokojnie dorobić się bez wyjazdu za granicę i w może tylko dwa-trzy razy dłuższym czasie. Wtedy (czyt. wczesne lata 90-te) to byłby okres mierzony w latach.

To wszystko ma odzwierciedlenie w 4 bilionach złotych długu. Poczekajmy jeszcze z 10 lat, a na tanie wakacje będziemy jeździć nie do Grecji a nad Bałtyk.

Autor:  Anonim3 [ 30 Lip 2015 17:57 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Ponieważ forum to nie miejsce na politykę, nie powiem, gdzie już widziałam podobne hasła.

Natomiast jeżdżenie na wakacje w kraju uważam za bardzo dobry postulat.

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 18:04 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

namteH napisał(a):
michcioj napisał(a):
...
dodaj do tego jeszcze katowanie nikomu nie potrezbnymi lekcjami z polskiego - niepotrzebne zrodlo stresu.
...

stres to raczej nieodłączny element życia. szkoła Cię przygotowała żyć z nim...

nie mylmy jakiegos tam stresu wynikajacego z koniecznosci przykladowo oddania jakiejs pracy/projektu na czas
z wciskaniem na sile jakis tam glupot oslodzonych chamstwem polonistki.

-- 30 Lip 2015 18:07 --

namteH napisał(a):
czym się zajmujesz?

jestem handlowcem w branzy IT.
na dobra sprawe nie musze w pracy nawet mowic po polsku :)
tak wiec raczej pisanie wypocin np. o wiecznie placzacych romantykach na codzien mi sie nie przydaje ;)

Autor:  BrunoJ [ 30 Lip 2015 18:07 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Ja rowniez popieram krajowe wczasy. Tylko ... Za niewiele większe pieniądze (jesli w ogole) mam wczasy we Włoszech. I wiem ze mi ... nie odmrozi jak wejdę do wody. Zobacz sobie temperatury teraz u nas i tam. I zapowiedź kolejnych kilku upalnych dni nic tutaj nie zmienia.
Poza tym mam radochę z podróżowania, zwiedzania nowych miejsc. No i wolę pizzę i sardynki z octu niz mrożona flądrę na wczorajszym oleju ;)

A co do edukacji to chyba wszystko zostało powiedziane. Ale za to pol polski po ostatnim egzaminie gimnazjalnym wie co to jest zaleszczotka ;)


Wysłane z mojego iPhone (łatwo zgadnąć po błędach z "ułatwiacza" pisania), przez Tapatalk

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 18:11 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

MaSell napisał(a):
To wszystko ma odzwierciedlenie w 4 bilionach złotych długu. Poczekajmy jeszcze z 10 lat, a na tanie wakacje będziemy jeździć nie do Grecji a nad Bałtyk.

masell prosze Cie - nie wypowiadaj sie na temat na ktory nie masz zielonego pojecia.
Polsce do Grecji brakuje baardzo duzo. to zupelnie inaczej dzialajace kraje o innym poziomie gospodarczym
zadluzenia itd... tak, naprawde tak jest, mimo ze cos sie inaczej wydaje :-)

Autor:  Anonim3 [ 30 Lip 2015 18:18 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

@michcioj
Czy dobrze rozumiem, że bezbłędnie napisałbyś ofertę albo specyfikację bez komputera/ słownika/ etc.?

@BrunoJ
Pomysł jeżdżenia na wakacje w Polsce podoba mi się ze względu na napędzanie popytu wewnętrznego. Ale zgadzam się co do mrożonek. Obu. ;-)

Właśnie dowiedziałam się, co to jest zaleszczotek. "Podróże" w globalnej sieci też kształcą.

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 18:28 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Kara napisał(a):
@michcioj
Czy dobrze rozumiem, że bezbłędnie napisałbyś ofertę albo specyfikację bez komputera/ słownika/ etc.?
.

po niemiecku lub angielsku tak. po polsku pewnie tez, ale nie wiem bo nie pisze :-)

Autor:  TrąbałaGd [ 30 Lip 2015 18:29 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Nawet autor się zdziwił jak odeszliście od tematu postu.
Powinien jeszcze umieścić podtytuł Hydepark .....a może Słowomowa?

Co do tematu ,to lubię to formum właśnie ze wględu na wskazówki jakie
można uzyskać podczas planowania wyjazdu.Ewentualnie to właśnie
F4F wyznacza i napędza mnie uzależniając od nowych podróży.
To jest fajne ,a to warto zwiedzić.

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 18:34 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

BrunoJ napisał(a):
Poza tym mam radochę z podróżowania, zwiedzania nowych miejsc. No i wolę pizzę i sardynki z octu niz mrożona flądrę na wczorajszym oleju ;)

bruno to wszystko zalezy. w sobote bylem na helu, na deptaku na glownej ulicy pytam w knajpie tlumaczac ze mam problemy zoladkowe
(oczywiscie to sciema) jaka ryba przyszla dzisiaj. no m.in byla fladra. zamowilismy i... byla pyszna poprostu, swiezutka.
obiad z piwem kosztowal 23 PLN. czy jestes w stanie we Wloszech zjesc za 6 euro ? watpie.

Autor:  becek [ 30 Lip 2015 18:51 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

tylko ze otoczenie pizzy za 10 ojro jest o niebo przyjemniejsze/ladniejsze niz otoczenie budy z rybami u nas

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 18:55 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

no coz, o gustach gdzie otoczenie ladniejsze to ja tu dyskutowac nie bede. tylko prosze nie mow ze we wloszech sa podobne ceny jak nad baltykiem bo to
zwyczajnie nieprawda. a co do inchniejszej kuchni - jak dla mnie jest to tania, nieskomplikowana kuchnia prostych ludzi ze wsi - nigdy nie rozumialem
zachwytu nad wloskim zarciem.

Autor:  sko1czek [ 30 Lip 2015 18:55 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

O, co do jedzenia, jak się w Polsce trochę poszuka, to bywa bardzo dobrej jakości. Życzę jadłodajniom w Bawarii, żeby się nauczyły przyrządzać taka golonkę, jaką jadam ostatnio w Pruszkowie. Wolę rybę w Barze Karmazyn w Jelitkowie czy w Barze Przystań w Sopocie niż wszystkie ryby, jakie jadłem ostatnio w Lubece.
Myślę, że w wielu krajach: np. w Niemczech, Skandynawii nie ma już dobrych produktów/ surowców. Nie dotyczy Włoch czy Francji.
Otoczenie- co kto lubi. Ja golonkę jadam w starej fabryce ołówków w Pruszkowie, bardzo jest klimatycznie. A rybę przy głównym deptaku nadmorskim w Sopocie i Gdańsku. Nie narzekam.

Autor:  BrunoJ [ 30 Lip 2015 18:59 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Flądra to była przykładowa. Sam akurat lubie. Poza tym przyszła skąd? Z hurtowni? Bo raczej nie od rybaka prosto z kutra? Chyba ze - to wtedy sorry, nie znam sie na terminach połowów. U mnie to by było 23pln x 5. Czyli ok 30eur. Pizza duza po 6-8eur na wynos, piwko kupione wczesniej za 0.95 eur za 0.66l. Posiłek na tarasie z widokiem na morze w swojej kwaterze. 3 duze pizze na 5 osob (dwójka dzieci mniejszych) zazwyczaj wystarcza. Wersja restauracyjna ciut droższa - piwo po 2.5 albo jakos tak.
No i obowiązkowo lody, 1.1eur za GAŁKĘ (wielkość liter ma wskazywać wielkość tejże). A niech sobie i bedzie drożej.

To teraz jeszcze wyobraź sobie ze wyplywasz rowerem wodnym kilkaset metrów od brzegu. Na mieliznę. Następnie przez dwie godzinki moczysz sie wygrzebujac z piasku muszelki z zawartością (wongole) i bez zawartości (bo ładne). I jeszcze kąpiel w krystalicznej, niezmąconej wodzie. Wieczorkiem garnek z woda, ślimaczki wg przepisu, dwie paczki spagetti, słoik prawdziwego przecieru z pomidorów. I niebo w gębie. Najdroższym elementem w tej układance jest wypożyczenie roweru 6eur/h. Radocha dzieci przy zbieraniu - bezcenna :)

Nie namawiam nikogo. Ja wole w ten sposób. Moze dlatego ze nad polskie morze najeździłem sie juz sporo. Jak pisałem wyzej - ja wole przepłacić (bo dochodzą jeszcze koszty podrozy ktore najbardziej podbijają cenę gdy sie porówna łączne koszty. Nie przypadku kwatery to wcale nie mam przekonania.


Wysłane z mojego iPhone (łatwo zgadnąć po błędach z "ułatwiacza" pisania), przez Tapatalk

Autor:  becek [ 30 Lip 2015 19:16 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

sorki ale baltyk nie da sie porownac do wloch, choc jest tam pare magicznych i nie zadeptanych miejsc
ale warunki/kuchnia/pogoda to italia miażdży

Autor:  TrąbałaGd [ 30 Lip 2015 19:31 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

[quote="michcioj"]no coz, o gustach gdzie otoczenie ladniejsze to ja tu dyskutowac nie bede. tylko prosze nie mow ze we wloszech sa podobne ceny jak nad baltykiem bo to
zwyczajnie nieprawda.\


obecnie pracuję w Krynicy Morskiej i na nią by mnie zwyczajnie byłoby niestać ,gdyby nie to
że pracodawca zapewnia nocleg.Apartament 28m2 kosztuje od 220zł za dobę,większy 360-420zl
Za kawałek zdechłej ryby (bo świeżozłowiona to ona nie była) i surówkę,ziemniaki klientka zapłaciła 84zł
Więc nie ma chyba po co dyskutować na ten temat 8-)

Autor:  namteH [ 30 Lip 2015 19:35 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

michcioj napisał(a):
...
namteH napisał(a):
czym się zajmujesz?

jestem handlowcem w branzy IT.
na dobra sprawe nie musze w pracy nawet mowic po polsku :)
tak wiec raczej pisanie wypocin np. o wiecznie placzacych romantykach na codzien mi sie nie przydaje ;)

z całym szacunkiem ale Twoja praca jest niewiele warta. na świecie są tysiące czy miliony handlowców. do tego w ogóle jakaś szkoła jest potrzebna? pewnie żadna, bo znam wielu profesjonalistów z branży IT bez matury nawet. no ale oni robią coś kreatywnego a Ty (nie bierz tego do siebie, taką masz robotę i nie mnie to oceniać jaka ona jest ale to Ty poruszyłeś całą tę machinę...) tylko to sprzedajesz, jesteś pośrednikiem. być może nie doceniam Twojej pracy ale raczej wiele się nie pomyliłem w jej ocenie.

i teraz z drugiej strony: a myślałeś kiedy o tym co sprzedajesz? skąd to przyszło? nie chodzi mi o magazyn na tajwanie ale o to kto musiał pomyśleć, opisać, wprowadzić to do użytku, tak żebyś miał czy handlować. tak, ktoś z tych ludzi pisał piękne wypracowania, znał parę języków i na pewno to wszystko mu, więc i pośrednio Tobie i nam, się przydało.
zalecam nie patrzeć ciut dalej niż czubek własnego nosa, bo wtedy więcej widać.

Autor:  Anonim3 [ 30 Lip 2015 19:43 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

michcioj napisał(a):
Kara napisał(a):
@michcioj
Czy dobrze rozumiem, że bezbłędnie napisałbyś ofertę albo specyfikację bez komputera/ słownika/ etc.?
.

po niemiecku lub angielsku tak. po polsku pewnie tez, ale nie wiem bo nie pisze :-)


Patrzę i ośmielam się wątpić. Nie chodzi mi o brak polskich znaków czy wielkich liter. Trudny mamy język, więc i nauka - niełatwa.

@BrunoJ
Jasne. Nikogo nie namawiasz. ;-) To gdzie jest taka dobra miejscówka na małże? :-)

@namteH
Kreatynowego? ;-)

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 19:50 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

namteH napisał(a):
michcioj napisał(a):
...
namteH napisał(a):
czym się zajmujesz?

jestem handlowcem w branzy IT.
na dobra sprawe nie musze w pracy nawet mowic po polsku :)
tak wiec raczej pisanie wypocin np. o wiecznie placzacych romantykach na codzien mi sie nie przydaje ;)

z całym szacunkiem ale Twoja praca jest niewiele warta..

aha ciekawe, a czym ty sie zajmujesz i co jest twoja praca warta ?
wez mnie nie rozsmieszaj, ja zarabiam firmie kupe kasy przez co wiele osob ma prace, a ty?
Kara napisał(a):
Patrzę i ośmielam się wątpić. Nie chodzi mi o brak polskich znaków czy wielkich liter. Trudny mamy język, więc i nauka - niełatwa.

watp sobie dalej ;) inaczej pisze na forum,szybko, bez duzych znakow i ogonkow, inaczej do klienta, to chyba logiczne ? :)
jestes polonistka ? chodzilo mi wczesniej o to, ze polski system szkolnictwa jest chory.
gnoi ludzi, napycha ich jakas niepotrzebna wiedza, w niemczech to inaczej wyglada,
w ciagu roku w ogolniaku do przeczytania byla jakas mala nowela, duzo dyskusji, jakis krotkich prac
a nie durne wypracowania niewiadomo o czym i 12 grubych ksiazek. przynajmniej przez reforma.
namteH napisał(a):
i teraz z drugiej strony: a myślałeś kiedy o tym co sprzedajesz? skąd to przyszło? nie chodzi mi o magazyn na tajwanie ale o to kto musiał pomyśleć, opisać, wprowadzić to do użytku, tak żebyś miał czy handlować. tak, ktoś z tych ludzi pisał piękne wypracowania, znał parę języków i na pewno to wszystko mu, więc i pośrednio Tobie i nam, się przydało.

ci ludzie ktorzy projektuja rzeczy ktore sprzedaje to napewno nie zadni humanisci od wypracowan.
namteH napisał(a):
zalecam nie patrzeć ciut dalej niż czubek własnego nosa, bo wtedy więcej widać.

tego rowniez tobie zycze. lykanie po 12 lektur w roku szkolnym pisanie wielkich dlugich wypracowan o niczym
to wymysl polski i innych demolodow. rozwiniete kraje np. Niemcy skupiaja sie na rozwijaniu myslenia
i praktyce. moze wlasnie m.in. dlatego sa bogatsi od nas.
pozdrawiam

Strona 17 z 71 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/