Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Czy to już uzależnienie ?
czy-to-juz-uzaleznienie,18,75203
Strona 16 z 71

Autor:  BrunoJ [ 30 Lip 2015 14:35 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

scomin napisał(a):
BrunoJ napisał(a):
Może miałem pecha i akurat kilka naszych autobusów podjechało, ale było to naprawde rażące.
Serio? Razi Cię język polski słyszany za granicą? Dlaczego?

We Francji spodziewam sie że dookoła będą mówili po francusku, po to tam jade, podobnie w innych miejscach. Dominacja innego języka, nawet własnego, po prostu nie pasuje do miejsca.
W przypadku form grupowych razi mnie, tak samo jak japonski czy kazdy inny, związany z hałaśliwą masą ludzką. Nie mam nic przeciwko spotkaniu rodaków podczas podróży, ale w proporcjach nie zagłuszających miejscowego klimatu.

Autor:  MaPS [ 30 Lip 2015 14:52 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Jadą na Elafonisi w autokarze za nami siedziała parka z PL. Dziewczyna opierniczała chłopaka, dlaczego zawołał kierowcę i zapłacił za bilety.
Przecież kierowca by nie zauważył! Może jeszcze za za innych ma ochotę zapłacić! I tak przez pół godziny...

W innym języku potrafiłbym się wyłączyć, a tak to było żałosne :(

Autor:  obibok [ 30 Lip 2015 15:39 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Nie jestem przekonany, czy w innym języku byś coś takiego usłyszał. Opowiadał wczoraj kolega, jak jechał w Gdańsku skm. Wszedł kierpoć i się pyta, kto chce kupić bilet. Ustawiła się kolejka, po czym dwukrotnie zapytał, czy już wszyscy i może ktoś chce jeszcze. Po czym wpadł kontroler że stosownej firmy. Jeden gość zaczął się z nim wykłócać, że on właśnie chciał kupić. I oczywiście wszyscy pozostali pasażerowie stanęli po jego stronie. Rany, co te zabory i komuna zrobiły z mentalnością tego narodu... A potem tacy pierwsi przysyłają pisane bezczelnym tonem wnioski i żądania "bo oni płacą i ma być".

Autor:  Anonymous [ 30 Lip 2015 15:43 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Co to jest kierpoć?

Autor:  becek [ 30 Lip 2015 15:45 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

in inglisz -supervisor

Autor:  Anonymous [ 30 Lip 2015 15:47 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Kierpoć - co to za narzecze?

Autor:  olo [ 30 Lip 2015 15:48 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Higflyer napisał(a):
Co to jest kierpoć?


pewnie kierownik pociągu :roll:

Autor:  becek [ 30 Lip 2015 15:49 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

nowomowa
już Orwell o tym pisał

Autor:  BrunoJ [ 30 Lip 2015 16:05 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

michcioj napisał(a):
BrunoJ napisał(a):

Korporacja pewnie jest sporo lepsza jako miejsce pracy od malych prywatnych pokrętnych i szemranych firemek. Ale to ciągle tylko praca najemna, dla kogoś, a nie dla siebie.

dokladnie tak samo uwazam. korpo to dobra robota, duzo lepsza niz jakas mala firemka ktora zazwyczaj slabo placi.
...
co do pracy dla siebie, no coz, temat rzeka, osobiscie nie mam na to ochoty zeby harowac 24h i ryzykowac swoimi oszczednosciami,
a zarobki z dobrego korpo przynajmniej mi narazie wystarczaja na wszystko :)

Dokładnie to miałem na myśli, i mam podobne doświadczenia. Nie mniej... jak sie biznes uda to nie trzeba 24h tyrać (w kopro też sie zdarzało), a 'uzysk' będzie zauważalnie wiekszy niz przy pracy najemnej. W pracy najemnej pewnej granicy po prostu nie da się przeskoczyć (statystycznie oczywiście, bo zawsze może sie udać zostać CEO ;-)

Ale tutaj "błąd" jest już w systemie edukacji - jesteśmy uczeni do pracy najemnej - zdobywamy zawody wyrobników, od ślusarza po inżyniera czy PjM. Wchodzimy sami do szufladki, z której potem nie tak łatwo wyjść. Edukacja nie jest darmowa - jej ceną jest własnie wtłoczenie się w szufladki system, potem odpracowujemy całe życie płacąc podatki, kredyty itp.
I jak pisałem wcześniej - jesteśmy mamieni "lepszością" poprzez porównywanie do niższego statusu, do średnich krajowych. Oczywiście lepiej mieć jest pensje w wysokości dwóch średnich krajowych niż jednej, i zawsze można sobie powiedzieć, że 50% społeczeństwa dostaje minimalną (coś 2x mniej niż średnia krajowa). Ale to tylko jeden kierunek na skali. A jest jeszcze drugi. Tam gdzie są zegarki za 48k. Raczej nie kupione z jednej czy dwóch średnich krajowych, nieprawdaż? I czy to na pewno jest ten cel/szczyt? czy jak kolega MaSell wcześniej napisał (parafrazując) - "dopiero się rozkręcam".
Na wystawie Konningsalle w Dusseldorfie, w firmowym sklepie Rolexa, nie bez powodu pokazują zegarek za 48k, ale w 'prawdziwkach'. Zawsze jest coś wyżej do czego (być może?) warto dążyć. Ale żeby to osiągnąć - trzeba wyskoczyć z szufladki. Albo od początku nie dać się w niej zamknąć.
Żeby nie było - żaden z moich zegarków nie jest warty nominalnie wiecej niż 3k. I chyba wszystkie były kupione sporo taniej (kocham wyprzedaże poświąteczne w US ;-). To tylko zegarek. Na wymażonego Maurice Larcoix'a ciąglę patrzę przez szybkę. Zona wie ktory, więc może kiedyś zdziwię sie pod choinką ... ;-)

Autor:  JarekGdynia [ 30 Lip 2015 16:22 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

BrunoJ napisał(a):
Ale tutaj "błąd" jest już w systemie edukacji


Podpisuje się obiema rękoma.
W szkole zamiast uczyć się przedsiębiorczości, liczenia kredytów, lokat i tego typu rzeczy to czas poświęcamy na wykucie rozmnażania płazińców albo na odżywianie chełbii modrej.
I w tym tkwi problem. Mówi się że Amerykanie to idioci ale tam przedsiębiorczość kwitnie. A u nas połowa nie wie jak obliczyć ratę kredytu albo % z lokaty. A co dopiero zakładać własny biznes gdzie wszędzie nam wmawiają że ZUS, policja, skarbówka tylko czekają na takich. Musi jeszcze minąć x lat żeby było "normalnie" i żeby zamiast przysłowiowych pierdół w szkołach dzieciaki zajmowały się ważnymi rzeczami (czytaj życiowymi)

Autor:  namteH [ 30 Lip 2015 16:35 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

JarekGdynia napisał(a):
...Mówi się że Amerykanie to idioci ale tam przedsiębiorczość kwitnie. ...

i chyba to w większości przypadków prawda.
przedsiębiorczość? jak u nas sąsiad da ci szklankę cukru za darmo a tak zawoła łan dolar tzn że on przedsiębiorczy? co to ta przedsiębiorczość w Twoim rozumowaniu? wytłumacz mi!

w polskich szkołach, do czasu reformy, uczyli na dobrym poziomie. teraz to idzie coraz bardziej w dół, do dna bym powiedział.

Autor:  becek [ 30 Lip 2015 16:40 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Tylko ze paradoksalnie Ameryka nauka stoi
Tam działają najlepsze laboratoria ściągające najlepszych z całego świata
Przeciętny przedsiębiorca tam sie prawdziwego majątku nie dorobi
Ale przeżyć łatwiej

Autor:  MaSell [ 30 Lip 2015 16:44 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Aga_podrozniczka napisał(a):
Jak bede miala dziure w CV, to bede musiala wytlumaczyc dlaczego.

Odbyłem podróż dookoła świata. Może zadziałać lepiej niż kolejna korporacja w CV.

Kara napisał(a):
Wydaje mi się, że bogacenie się narodu przez ostatnie 25 lat nie znalazło odbicia w niektórych dziedzinach życia.

Z tym bogaceniem to byłbym ostrożny. Najpierw hiperinflacja PLZ i wypompowywanie kapitału za granice, później prywatyzacja wszystkiego co wartościowe za grosze, skorzystanie z chwilowej siły złotówki i stworzenie 700tys. finansowych niewolników poprzez kredyty we frankach, grabież oszczędności każdego z nas poprzez OFE, oddanie suwerenności Brukseli etc. Mamy piękne muzea, stadiony, parki, mosty, filharmonie i teatry ale brak czegokolwiek produktywnego bo ani przemysłu, ani produkcji, ani fabryk czy technologii.

BrunoJ napisał(a):
Ale żeby to osiągnąć - trzeba wyskoczyć z szufladki. Albo od początku nie dać się w niej zamknąć.

Brawo. Dokładnie o to chodzi. Nie wystarczy poprzestawiać pionki na planszy zwanej życiem, tylko storzyć planszę od nowa. A szufladę do pieca. Jak zacząłem o tym pisać kilka stron wcześniej to wszystko skończyło się wręcz na zbiorowym okrzyku "nie da się" ;)

Autor:  Aga_podrozniczka [ 30 Lip 2015 16:49 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

MaSell napisał(a):
Aga_podrozniczka napisał(a):
Jak bede miala dziure w CV, to bede musiala wytlumaczyc dlaczego.

Odbyłem podróż dookoła świata. Może zadziałać lepiej niż kolejna korporacja w CV.

Podroze sa w innych dziurach w CV ...

Autor:  MaSell [ 30 Lip 2015 16:53 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Wpisane podróżowanie jako hobby ma pewnie co druga osoba, ale jak kilkumiesięczną nieobecność na rynku pracy byś tłumaczyła w taki sposób to mogłoby to mieć bardzo pozytywny wydzwięk.

Autor:  JarekGdynia [ 30 Lip 2015 16:53 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

Jeśli ktoś z McDonalda (kiepskiej jakości żarcie) i coca-coli (chemiczne picie) potrafi zrobić jedne z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie to dla mnie nie świadczy, że jakieś pojęcie o biznesie ma. Stany są liderami w wykorzystywaniu nowych technologii w przemyśle, są też największym producentem broni i uzbrojenia na świecie. Potentat światowy w przemyśle elektronicznym i komputerowym. I długo by wymieniać.... Wiem, że można ich nie lubić ale radzą sobie nienajgorzej.


Do czasu reformy uczyli na wysokim poziomie? Do czego przydało Ci się rozmnażanie chełbii modrej, albo znajomość wszystkich rzek w Azji. U nas uczy się wszystkiego zamiast pokierować ucznia w kierunku jego zainteresowań, wyławiać perełki i w nie inwestować.
Na angielskim pamiętam jak kumple się uczyli czasów na pamięć a jak jechali gdzieś zagranicę na wakację to słowa nie potrafili powiedzieć bo nie znali słówek. Każdy bał się cokolwiek mówić bo pani nauczycielka zaraz mówiła że to niegramatycznie.
Jedyne z czym moge się zgodzić to że wtedy jeszcze jakoś to funkcjonowało bo po reformie to zdecydowanie się pogorszyło w szkolnictwie.

Autor:  Anonim3 [ 30 Lip 2015 17:10 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

@JarekGdynia
Ułamki i potęgi były i są w programie szkoły podstawowej (teraz: + gimnazjum). To nie fizyka kwantowa. A jeśli ktoś nie ma ochoty na zabawy z kalkulatorem czy Excelem, to są krocie stron z "kalkulatorami" wszelkiej maści. Jak ktoś będzie chciał się czegoś dowiedzieć - w dzisiejszym świecie wyjątkowo łatwo znajdzie drogę, o ile ma komputer i jakiekolwiek źródło prądu.

Problemem dzisiejszej młodzieży jest to, że uczy się do testów negatywnej eliminacji, nie myśląc o tym, że w tzw. prawdziwym życiu nikt im nie podsunie 3 błędnych odpowiedzi, żeby byli pewni swojego wyboru. A jak się to nałoży na strategię ZZZ, to najciekawszy program i najlepszy nauczyciel nie pomogą.

Poza tym, kiedyś rodzice uczyli odpowiedzialności. Teraz - patrząc na to, co dzieje się na ulicy czy w supermarkecie - uczą chyba jej spychania.

@becek
Ameryka nauczyła się po prostu komercjalizować efekty badań naukowych. A że byli pierwsi, to zebrali śmietankę.

@MaSell
Nie jesteśmy światowym gigantem, ale tak źle jak piszesz, też nie jest. Kiedyś na zegarek, który masz na ręku ktoś przez całe studenckie wakacje zrywał papę z dachu londyńskiego Ritza i żył "ultraoszczędnie", a teraz możesz tego typu rzeczy spokojnie dorobić się bez wyjazdu za granicę i w może tylko dwa-trzy razy dłuższym czasie. Wtedy (czyt. wczesne lata 90-te) to byłby okres mierzony w latach.

Autor:  namteH [ 30 Lip 2015 17:17 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

JarekGdynia napisał(a):
J...

Do czasu reformy uczyli na wysokim poziomie? Do czego przydało Ci się rozmnażanie chełbii modrej, albo znajomość wszystkich rzek w Azji. U nas uczy się wszystkiego zamiast pokierować ucznia w kierunku jego zainteresowań, wyławiać perełki i w nie inwestować.
...

też tak myślałem do czasu aż pojechałem na erasmusa... :)
nie będę rozwijał, bo nie widzę sensu, ale takie wszechstronne psioczenie jest nieuzasadnione.

to wyławianie perełek to bardzo obrazowe,

ale...czy ktoś to robi na świecie? nie, nikt nie robi i nikt nie będzie robił. uczeń to wciąż młody człowiek, któremu może się odmienić (a znam i takich) i potem co zrobisz? zmusisz go do tego co 5 lat temu sprawiało mu tyle radości? takie myślenie jest charakterystyczne dla systemów totalitarnych a tego to prawie nikt nie chce, łącznie z Tobą ;)

Autor:  michcioj [ 30 Lip 2015 17:27 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

JarekGdynia napisał(a):

Do czasu reformy uczyli na wysokim poziomie? Do czego przydało Ci się rozmnażanie chełbii modrej, albo znajomość wszystkich rzek w Azji. U nas uczy się wszystkiego zamiast pokierować ucznia w kierunku jego zainteresowań, wyławiać perełki i w nie inwestować.

dodaj do tego jeszcze katowanie nikomu nie potrezbnymi lekcjami z polskiego - niepotrzebne zrodlo stresu.
chore to bylo, musialem jakies tepe wypracowania pisac na 8 stron, kiedy jedna by wystarczyla.

Autor:  namteH [ 30 Lip 2015 17:34 ]
Temat postu:  Re: Czy to już uzależnienie ?

michcioj napisał(a):
...
dodaj do tego jeszcze katowanie nikomu nie potrezbnymi lekcjami z polskiego - niepotrzebne zrodlo stresu.
...

stres to raczej nieodłączny element życia. szkoła Cię przygotowała żyć z nim...
czym się zajmujesz?

Strona 16 z 71 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/